hm dojść zaskakujące scenariuszowo było takie niemrawe wprowadzenie włóczni Michała która mogła zabić Księcia Piekła (i prawdopodobnie Archanioła, w końcu Michał zrobił ją żeby zabić Lucyfera) podczas gdy było tyle zachodu z pierwszym ostrzem do zabicia Rycerza Piekła (niżej w hierarchii od Księcia). Czyżby scenarzystom nie chciało się już ujednolicać sensu działań na przestrzeni tylu epizodów?