Nie z tego świata: Sezon 11 Nie z tego świata sezon 11, odcinek 22
odcinek Nie z tego świata (2005-2020)

Nie z tego świata | We Happy Few

41m
8,5 757  ocen
8,5 10 1 757
Nie z tego świata
powrót do forum s11e22

To była jakaś masakra, Ciemność, Amara pomimo że już była prawie pokonana zadała śmiertelny nokaut samemu Chuckowi. I co, to miało być na tyle, miał się pojawić aby zaraz po kilku odcinkach zniknąć. Na The CW zawsze coś spaprają.
jak myślicie czy Amara zabiła tylko powłokę Boga czy też Go samego. I najlepsze Lucyfer podzielił w końcu los Michaela, Gabriela, Rafaela.

rafiq11

chociaż nie Michael nadal gdzieś tam na dole powinien chyba być.

ocenił(a) serial na 10
rafiq11

Przecież ona nie zabiła Chuck'a tylko go poważnie zraniła

TyrionLanister

w odpowiedzi na słowa Sama powiedziała chyba, że Bóg nie umarł lecz umiera, a na pewno powłoka jest martwa, w nastepnym odcinku jest pogrzeb.

rafiq11

Pogrzeb...na którym obecni są żywi Chuck czy Castiel.
Najprawdopodobniej "żegnają" Lucyfera ale Castiel przeżył co wyjaśnia obecność aktora.
Natomiast skoro Chuck sobie stoi to raczej nie jest umierający.

Grajcz

fakt, tak tak szybko mineła tak scenka, że się nie zauważyło.

Grajcz

na pewno kogoś zabiła, ale nie wiemy czy Lucyfer nie mógł w ostatniej chwili opuścić ciało i to Castiel zginął, choć na pierwszy rzut oka Lucyfer zginął.
A pogrzeb tak właściwie to mógł być tego nowego proroka.

ocenił(a) serial na 10
rafiq11

To lucyfer zginął. W aktorach następnego odcinka napisane jest że Misha gra Castiel'a. I to zresztą było widać gdy Amara rzuciła Lucyferem to od razu wyciągnęła go z Castiela i zniszczyła

rafiq11

Też mnie rozczarowało zakończenie odcinka.
Amara konająca, gotowa na śmierć...a tu nagle: co? chcesz mnie uwięzić? I bezproblemowo rozwala Boga.
Zero logiki;/
Do tego momentu odcinek był nawet niezły, zjednoczenie wszystkich sił, dobra i zła przeciwko ciemności.
Byłby z tego dobry temat na zakończenie serialu, ciężko mi teraz sobie wyobrazić jak twórcy zakończą ten sezon i jaki będzie motyw kolejnego.
Albo Amara nie umrze i będziemy mieli kolejny sezon z nią albo...nie wiem, wyższej półki niż Bóg i Ciemność raczej nie da się wymyślić.
Niebo, piekło i czyściec zostały już tak przewałkowane że nie wiem jaki nowy wątek z nimi można stworzyć.
Chyba że wrócimy do polowania na zwykłe potwory, wciąż mnie to bawi...polujemy na ciemność i współpracujemy z Bogiem...a w między czasie o mało nie umieramy w starciu z jakimś podrzędnym wampirem czy wilkołakiem:)

Grajcz

Jak Amara zostanie pokonana to Bóg znowu zniknie. Już się myślało że tym razem to Sam będzie Demonem a tu scenarzyści pokazali na środkowy palec w nastepnej scenie.

ocenił(a) serial na 9
rafiq11

Zdecydowanie najbardziej rozczarował mnie atak na Amarę. Najpotężniejszy (razem z Bogiem) byt, a została prawie pokonana przez kilka lasek z laleczkami woodoo, demony, które w tym serialu są już chyba największymi nieudacznikami i dzidę. I to bezradne wymachiwanie rękami... Przez cały sezon wałkowany był motyw jej potęgi i nienaruszalności, a tu się okazuje, że wystarczyło skrzyknąć ekipę. Jak dla mnie trochę wałek.

Ostatnia scena z "odrodzeniem" Ciemności była według mnie akurat świetna. Właśnie tutaj została pokazana jej siła i złość, którą skrywała. Co do łatwości, z jaką sklepała Boga... Zastanawiam się, czy on i Lucek podczas ich wspólnej rozmowy nie ustalili jakiegoś tylko swojego planu, który wyjdzie w późniejszych odcinkach . Ogólnie średnio się to wszystko kupy trzyma i musi być jakiś mocny, zaskakujący akcent w finale, dlatego niczego nie wykluczam ;)

ocenił(a) serial na 10
invisus

od pojawienia się chucka jakoś tak słabo się zrobiło. Wszyscy liczyli, że się pojawi ale na pewno nie w taki sposób: o był sobie Bóg i umarł nic wielkiego. Z zapowiedzi widać, że chcą ja zamknąć w piekle zbierając dusze jakoś ale po co? ekhm wykorzystują Deana jako przechowywalnię dusz i co wielkie zaskoczenie ma niby być, że połączą się w jedność w piekle jak mu obiecała wcześniej, że będą razem...
niestety nadszedł czas wypalenia serialu i czas skończyć go

ocenił(a) serial na 9
invisus

" ...została prawie pokonana przez kilka lasek z laleczkami " Coo ? Po to była cała ta ekipa aby każdy ją osłabił tylko po to aby Lucek z Bogiem ją wkończyli ? O co ty masz pretensje ? Jakby Rowena nic jej nie zrobiła to w takim razie moglibysmy sobie zadawac po co oni byli w ogole rekrutowani. Odcinek był zajebisty jak na przecietny sezon . Jak juz szukasz na siłe wad w odcinku to wysil mózg po drodze . PS Skoro teraz rozwaliliby ciemnośc to po co nastepny odcinek ? Ehh

ocenił(a) serial na 9
coolerss

Oj kolego. Po pierwsze - dam Ci radę. Jak z kimś chcesz rozmawiać, to nie próbuj go obrażać w stylu "wysil mózg", bo to Ty źle na tym wychodzisz. Jak chcesz na starcie wyjeżdżać z agresją to bez problemu możesz znaleźć jakichś Sebixów pod blokiem - tylko że oni nauczą Cię manier w inny sposób ;)

Po drugie - czytaj dokładnie. Nie podobało mi się, że jakieś wiedźmy w ogóle BYŁY W STANIE zrobić Amarze cokolwiek. Przecież to prawdopodobnie najpotężniejsza istota razem z Bogiem, jakieś śmieszne zaklęcia nie powinny jej nic robić. Uważam, że sam plan pomysł scenarzystów, że Ciemności w jakiś sposób może zaszkodzić człowiek jest słaby. Pomyśl - skoro najpotężniejsza chyba znana broń, czyli Ręka Boga nie była w stanie za bardzo uszkodzić Lucka, to co mogły zrobić te śmieszne czary-mary takiej istocie jak Ciemność? Jak dla mnie brak spójności. Cały sezon był o tym, że Amary praktycznie nie da się ruszyć, a tu nagle Rowena rzuca spella, demony sobie fruwają i Ciemność ledwo stoi.

Po trzecie - tłumaczenie "po co następny odcinek" jest najgorszym argumentem, jaki słyszałem od dawna. To ilość odcinków powinna być dopasowana do treści, nie na odwrót.

ocenił(a) serial na 9
invisus

"Po trzecie - tłumaczenie "po co następny odcinek" jest najgorszym argumentem"- A moim zdaniem bardzo dobrym bo logiczne jest to ze głowny villain sezonu nie zginie w przedostatnim odcinku .
"... jakieś śmieszne zaklęcia nie powinny jej nic robić...." zaklecie (prawdobodobnie bardzo potezne poniewaz Rowena miała świadomosc jak potezna jest Amara ) wykonane przez caly sabat czarownic z najpotezniejsza na czele a tobie wciaz nie pasuje . ehh

ocenił(a) serial na 9
coolerss

Dobra. Próbujesz mnie przekonać, że powinno mi się podobać coś, co mi się nie podoba. Nie trafiają do Ciebie żadne argumenty i widzisz tylko swoją rację. Nie jesteś w stanie przeczytać do końca zdania i wyciągasz wnioski po kilku pierwszych wyrazach. Dyskusja z Tobą nie ma sensu. Pozdro.

ocenił(a) serial na 9
invisus

No spoko nie rozumiem czemu nie podabał ci się wg mnie jeden z najlepszych odcinkow tego sezonu ale zdaje sobie sprawe ze tobie ewidentnie nie .Nie probuje cie przekonac tylko chcialem udowodnic ze twoje rozumowanie jest bledne . Aż chciałoby sie powiedziec TO TYLKO SERIAL . Rowniez pozdrawiam xD

ocenił(a) serial na 9
rafiq11

Zgadzam się, to była masakra. Po starciu dwóch największych potęg spodziewałam się wow, które zmiecie w niebyt poprzednie odcinki. Ba, sezony. Zamiast Alfy i Omegi dostaliśmy zagubionego megalomana, który podczas opracowywania strategii uratowania świata smaży naleśniki...Demony, wiedźmy, król piekieł, Lucyfer - ojciec grzechu i wszelkiego zła, anioły. Obstawił się, jak średniej klasy gangster. To pokazuje niepewność i brak siły, a nie tak wyobrażam sobie Stwórcę.
Scena finalna była żenująca. Dawno nie byłam tak zniesmaczona. Amara prawie pokonana jednym gestem zabiła Lucyfera i prawie uśmierciła Boga...Serio?