To mój drugi maraton po sezonach "Nie z tego świata". Za pierwszym razem, a nie pamiętam kiedy to było, bo w końcu 15 sezonów nie robi się w rok ;) to efekty specjalne jeszcze robiły wrażenie. Teraz to prehistoria :D Zwłaszcza, jak wiem, co mniej więcej będzie w kolejnych sezonach. Serial wzniósł się na pewien poziom, dlatego jest popularny. Producent i scenarzysta poszli w duchem czasu, na szczęście.
Kiedy pierwszy, drugi sezon robił na mnie wrażenie, tak teraz oglądam je z przyjemnością przypominając sobie przygody naszych bohaterów. Przy okazji myśląc: ciekawe co by zrobili wiedząc, co jeszcze ich w życiu czeka ;) a to dopiero początek...