Też chciałabym ich widzieć w jakiejś sielankowej scenerii typu park. I koniecznie z dziewczynkami ☺ Uwielbiam Marcina z nimi. Chociaż, nie powiem wizja randki jest kusząca. Lubie patrzeć jak mecenas lekkoduch dotrzymuje obietnic.

Pieknie by było ale możliwe ze za wczesnie na to:) ale taka randka koniecznie w serialu musi sie pojawic! Jesli nie teraz to pozniej ale teraz przynajmniej niech pokażą ze Kaszuba w końcu wybiera Igę.

Oj tak czekam na ich pierwszą randkę Marcin mógłby się wykazać i zaskoczyć Igę fajnie jakby to było coś oryginalnego .

Ciekawe , gdzie by ją zabrał :D W tym sezonie na randke raczej nie mamy, co liczyc, ale fajnie by było jakby np podczas ich kłótni przy tych umowach Marcin ją nagle pocałował :) Albo w jakims innym momencie, ale żeby wcisnąć gdzieś jeszcze ich pocałunek. :)

tak tak tak! to byłoby ekkkstraaaa. Koniecznie muszą nam coś jeszcze dać! Nagły pocałunek podczas kłótni byłby idealny.. Ogólnie wyobrażam też sobie minę Igi jak się dowie o tych nieszczęsnych zaręczynach, tak mi jej szkoda. Będzie się w niej ta złość na Marcina nawarstwiać. Jak on jej wtedy będzie prawił morały o BIczyńskim to nie zdziwie się jak Iga go rozszarpie :D

Oo to jest dobry pomysł ja to liczę ,że może podczas jakieś kłótni Marcin mógłby jej wyznać uczucia wyszłoby spontanicznie :) Igę by pewnie zatkało .

Jakby ją pocałował podczas kłótni nad umowami, to chyba by dostał po twarzy ;) Ale z drugiej strony taki pocałunek, żeby jej zamknąć usta... Tylko przy jakiejś mniej osobistej kłótni (czyli nie o Aśkę czy Biczyńskiego).
A na randkę, to pewnie by poszli do jego ulubionego baru, na kawę. Ale nawet to by mogło być słodkie.

Nie no Iga aż tak by chyba nie zareagowała ostro co najwyżej by mu nawrzucała :D Oo to miejsce ma fajny klimat mogliby tam iść ,a potem może jakiś spacer po parku tylko telefony wyłączyć :)

Znając Marcina, może to być nawet bufet w sądzie :)

na stronce O mnie się nie martw na fejsiku dali tą stronę ze Swiata Seriali:
https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t31.0-8/10655229_38201015 5284919_4866879553976919939_o.jpg

słodko wyglądają przed ołtarzem :) podczas kłótni z Marcinem Iga mu wykrzyczy: wracaj do swojej narzeczonej, Zostaw mnie, proszę..
mmm będzie się działo!

tak,też to widziałam na fb...to dziecko Ewy trochę duże jak na parę tygodni, być może że już teraz będzie przeskok ,żeby drugi sezon zaczął się w warunkach zimowych..a żonę Biczyńskiego gra aktorka, która grała jedną z kandydatek na sekretarkę
ps i dobrze zgadłam , że Marcin od żony Biczyńskiego dowiedzial się , że jest on brutalem ;P

i dlaczego Marcin tak zdecydowanie nie chce żenić się z Asią, hmmm...być może zrozumial, że to nie jest kobieta dla niego , np ten tekst do barmana w 10 odc po zerwaniu ,'ona to wszystko mówiła na chłodno ', oby ;)

małżeństwo to powaaażna decyzja, nie dziwie mu się, że potrzebuje czasu. Poza tym on juz jakis czas temu powiedział, że chciałby się ożenić z przyjaciółką. Z Asią nie łączy go przyjaźń, on prawie wszystko przed nią ukrywa ;)

Właśnie chyba pomylili się w Świecie Seriali co do aktorki grającej żonę... Pamiętałam, że ktoś już te zdjęcia tu wstawiał, odszukałam je i wg mnie to nie jest Magdalena Górska, tylko Monika Dryl, tak jak piszą na superseriale.pl
http://www.agencjabumerang.pl/18/266/bartek-swiderski-dolaczyl-do-obsady-serialu -o-mnie-sie-nie-martw.html
http://superseriale.se.pl/seriale/o-mnie-sie-nie-martw-odcinek-11-marcin-oswiadc za-sie-asi_446654.html
a, i jeszcze to znalazłam: https://www.facebook.com/177449459032418/photos/pb.177449459032418.-2207520000.1 415115415./617374651706561/?type=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-c-a.akamaihd. net%2Fhphotos-ak-xpa1%2Fv%2Ft1.0-9%2F1229933_617374651706561_8422581785448711065 _n.png%3Foh%3D775a2862eaac0d744d8c416670e24b39%26oe%3D54D5800E%26__gda__%3D14248 11571_90d9199c4675a3e832b3597428e36385&size=699%2C524&fbid=617374651706561

"Oszukałeś moją córkę!' upsss.... Cóż mam tylko nadzieję, że Marcin odwoła te całe zaręczyny, bo jak tego nie zrobi no to nie będzie zbyt ciekawie :/ Swoją drogą to Aśka musi byc strasznie zdesperowana i zagubiona w tych swoich uczuciach, bo skoro niedawno mówi Marcinowi, że ich związek nie jest taki jak być powinien, a gdy tylko widzi pierścionek, to rzuca się mu na szyję no to coś tu jest nie tak... Przypadkowe oświadczyny, no takie rzeczy to tylko z Kaszubą :)
Nie mogę się już doczekać kłótni Igi i Marcina, szkoda że nie napisali, co Marcin jej odpowiedział na to, ale trzeba coś na odcinek zostawić. Pewnie będzie próbował wytłumaczyć, że to pomyłka i że on wogóle nie chciał żadnych zaręczyn. Fajnie jakby np powiedział: "Też nie chcę żebyś była moją przyjaciółką, chcę żebyś była kimś więcej..." i by ją pocałował :D. Ech, marzenia.

Ooo przepiękne byłoby takie zakończenie!

http://superseriale.se.pl/seriale/o-mnie-sie-nie-martw-odcinek-11-marcin-oswiadc za-sie-asi_446654.html

kuurde w tym opisie to wygląda jakby Marcin cały odcinek 11 wzdychał za Aśką :/

Hmm, faktycznie tak to wygląda :/ Chociaz ja bym sobie tego do serca tak bardzo nie brała, bo oni tu często koloryzują. Może Marcin coś tam się będzie tym przejmował, ale pewnie nie aż tak jak to tu opisują. A nawet jeśli to kurcze, gdyby czuł do niej coś poważnego, to by tak bardzo nie przestraszył się tymi zaręczynami. To chyba nie jest nawet na moje oko kwestia tego, że jest to ważna decyzja i potrzeba do takiej decyzji dojrzeć, ale raczej kwestia tego, że on tych zaręczyn z Aśką wogóle nie chce! Taka trochę od początku ta ich relacja nie na poważnie mi się wydawała, przynajmniej ze strony Marcina, chociaż Aśka też taka niezdecydowana w tym była. Coś przebąkiwała od czasu do czasu o małżeństwie i wprowadzeniu się do Marcina, ale nigdy nic jasno nie zadeklarowała. Także to był taki związek, nie związek. A już na pewno nie wyglądali na parę nadającą się do ślubu, małżeństwa i wspólnego życia, posiadania dzieci...

Oczywiście że on nie cchce i nigdy nie chciał tych zareczyn. W ich sytuacji to po prostu głupota byłoby dalej w to brnac. Tutaj ma problem z tyk zeby znów Asi nie zranić odkreceniem tych oswiadczyn no ale większym ranieniem będzie tkwienie w tym nieporozumieniu. Asia wtedy jeszcze bardziej bbędzie cierpieć gdy jej "sielanka" okaże się kłamstwem.

on też tymi zaręczynami zrani Igę
tak jak napisali w streszczeniu:
Omyłkowe zaręczyny Marcina i Asi szybko zaczynają żyć własnym życiem i jeszcze bardziej komplikują relacje Kaszuby z Igą Małecką.

szkoda mi Igi, jak się o tym dowie to jeszcze bardziej utwierdzi się w tym, że Marcin się bawił jej uczuciami

Bo rzeczywiście tak to wygląda, chociaż teoretycznie niby podkreślał że jest jej przyjacielem obecnie. Teraz pewnie bardziej bedzie skupiony na Asi i może o ranieniu Igi nie pomyśli, a Iga będzie patrzeć jak Asia uradowana biega. O tyle będzie to trudniejsze że nikt się nie spodziewal takiego zwrotu akcji.

Dokładnie, lepsza jest najgorsza prawda niż kłamstwo. I tak czy tak ją zrani, nie ma dobrego wyjścia z takiej sytuacji, znaczy nie ma takiego gdzie nikt nie zostałby zraniony, ale najlepszym wyjściem jest jak najszybsze wyjaśnienie tego nieporozumienia.
Iga pewnie będzie przed nim udawała, że jej to wogóle nic nie obchodzi, ale w środku to aż strach się bać, co będzie czuła. :/

Trochę powzdycha bo to ona zerwała z nim a nie odwrotnie. Na dodatek usłyszał, że nie dal jej tego, co w związku jest najważniejsze więc na pewno będzie mu to w głowie siedzieć :)

W sumie to ona mu powiedziała, że ten ich związek był letni, beznamiętny to musiało go to walnąć.

no i teraz to wygląda, że zabolało go to ambicjonalnie, a nie uczuciowo..

Pewnie sie tym troche przejmie ale wydaje mi sie ze kupi ten pierscionek w rostagnieniu nie dlatego ze bedzie sie Asia przejmowal tak jak pisza tylko pewnie zobaczy Ige z Biczynskim na ulicy (na randce na ktora sie umowili) i dostanie lekkiego szoku a wtedy to juz nie bedzie mogl sie skupic na innych rzeczach. Przeciez Iga mu sama nie powie, ze sie spotyka z Biczynskim bo nie chce juz go angazowac w swoje zycie prywatne i w kancelerii tez sie chyba nie spotkaja ( bo niby Biczynski ma nie wiedziec ze Marcin i Iga sie znaja kidy zleci te umowy).

Mam nadzieję, że Iga jak się dowie o zaręczynach to zachowa klasę i spokojnie pogratuluje Marcinowi i Asi. W duchu będzie przeżywać katusze ale na zewnątrz niech trzyma fason.

tak będzie pewnie.. Dopiero podczas czytania umów puszczą jej nerwy jak Marcin będzie jej dawał "dobre rady". Zdenerwuje się i mu powie, żeby szedł do narzeczonej a ją zostawił w spokoju. Nie mogę się doczekać tych odcinków :)

Też mam taką nadzieje ,że nie wybuchnie podobało mi się jej zachowanie w ostatnim odcinku jak trzymała Marcina na dystans.Teraz też powinna zachować spokój.

Szczególnie, że te 'zaręczyny' to takie nie do końca zaręczyny, bo przez pomyłkę. Tak jakoś się obawiam, żeby obawa Marcina o to, że znowu Aśkę skrzywdzi, nie spowodowała, że będzie dalej w to brnął. Ale może Wiktor tu odegra dużą rolę w ich odwołaniu, bo skoro będzie wiedział od Marcina, że tak naprawdę ich nie chciał i nie chce, to nie pozwoli żeby Aśka była tego nieświadoma i nie dopuści do tego żeby do ślubu doszło. Chyba, że Marcin zmieni zdanie i się zadeklaruje, że kocha Aśkę na tyle żeby się z nią ożenić, ale w to oczywiście wątpię. Kurcze, nurtuje mnie jeszcze pytanie czy Aśka jest rzeczywiście tak bardzo zdesperowana, że chce wyjść za mąż za faceta, który idealnie pasuje do jej wyobrażeń jak facet powinien wyglądać i jaki powinien być, ale nie przeszkadza jej to, że do wspólnego życia się raczej nie nadają? Biorąc jeszcze pod uwagę, że niedawno zdefiniowała ich związek jako beznamiętny. Kurcze, to ich małżeństwo też byłoby takie, albo jeszcze gorsze. Kompletnie jej teraz nie rozumiem. Chyba, że w praniu wyjdzie trochę inaczej niż jak to teraz wynika ze streszczeń, ale żeby aż tak odbiegały one od prawdy to nie sądzę.

Dla mnie Aśka też zachowuje się trochę jak desperatka polująca na męża. Jeśli Marcin by ją kochał to chyba podczas tej ich ostatniej rozmowy wyznałby jej uczucia a on tylko zapytał czy żałuje, że odeszła od Tomka. Czyli te całe zerwanie zabolało go bo Aśka uraziła jego męską dumę a nie dlatego, że złamała mu serce.

Nie rozumiem zachowania Aśki zerwała z Marcinem i teraz tak po prostu przyjmie oświadczyny ? Mimo tego ,że zdaje sobie sprawę że on coś czuje do Igi i znając życie sprawa z oświadczynami wyjaśni się dopiero w II sezonie .

Wiecie mi się wydaje, że Aśka tak na prawdę chyba nie do końca wierzy, że Marcin mógłby być z Igą. Tak jak powiedziała w rozmowie z Igą, że nie chodzi o banalny romans czy erotyczną fascynację, trochę zabrzmiało to jakby Iga nie mogłaby wzbudzić pożądania u takiego faceta jak Marcin. Aśka może myśli, że Iga wzbudza w Marcinie współczucie i powoduje, że staje się bardziej wrażliwy na ludzką krzywdę i ta przemiana nie bardzo jej się podoba.

Tez mi sie wydaje, ze sprawa z oswiadczynami nie wyjasni sie w tym sezonie chociaz zastanawia mnie jak dojdzie do tej rozmowy Kaszuby z jej ojcem. Kaszuba sam sie zdobedzie na ta rozowe czy Zazycki czegos sie domysli?
A Aska to chyba jakas materialistka, skoro pierscionek zalatwil wszystko. Widocznie to jej jest najbardziej potrzebne do szczescia a nie jak powiedziala opieka itp itd.

No w tym sezonie to na bank nie jeszcze ten wypadek Marcina pewnie wszystko skomplikuje .Może się wygada przed Wiktorem ,ze te oświadczyny to była pomyłka.Aśka pomyśli ,że Kaszuba się zmienił po tej ich rozmowie i teraz myśli o nich poważnie .

Aż mi się nie chce wierzyć, żeby serial komediowy miał tak tragiczne, smutne zakończenie jak przewiduje świat seriali. Porwanie, wypadek zgadzam się, wydarzenia mogą być przerysowane, ale żeby nie wyjaśnić pewnych wątków. Miejmy nadzieję, że w szpitalu nasza ulubiona para rzuci się sobie w ramiona i to będzie idealne otwarte zakończenie pierwszego sezonu. Nie może być tak, że zostawią nas w nieświadomosci do wiosny czy w ogóle Kaszuba żyje, czy będzie z Igą. Nie zgadza mi się to z konwencją serialu komediowego, komedii romantycznej jaką reklamuje się OMSNM. Szczęśliwe zakończenie dla naszej pary musi być!!!! Oczywiście do wiosny zostanie otwarta furtka, zresztą obejrzyjcie sobie wywiad z Kulig i Pawłowskim z początku września. Sam określiła ze Iga i Marcin będą się odpychać i przyciągać, a ostatecznie w związku mogą być w drugim sezonie, czyli już wtedy było wiadome, że powstanie druga transza serialu.

Mi tez sie nie chce wierzyc, ale tak jak napisalas Kulig juz powiedziala ze sie nie polacza chyba ze w nastepnym sezonie. Pewnie Kaszuba bedzie sie chcial dodzwonic do Igi prowadzac samochod ( po tym jak juz Biczynski wyrzuci jej telefon za okno) i wyzna jej ze miala racje co do tej przyjazni bo znaczy dla niego cos wiecej ( w ekstremalnym przypadku...moze...choc watpie ..wyzna jej ze sie w niej zakochal) i samochod sie wywroci. I tu bedzie otwarta furtka bo widz juz wie ze Kaszuba czuje cos do Igi...ale ona jeszcze nie....wiec powstanie takie niedopowiedzenie. Wtedy nadjeda kolejne koplikacje w nastepnym sezonie...moze nawet ojciec Helenki??..

Ooo, takie wyznanie byłoby fajne :) Gorzej jak się ten telefon nie znajdzie i Iga nie odsłucha tego...Ciekawe czy Biczyński w końcu wypuści Igę, jak wogóle to porwanie będzie wyglądało. Jakoś próbuje wyobrazić sobie koncepcje tego jak ten cały 13 odcinek będzie wyglądał, ale coś kiepsko mi idzie. Nie wiem jak was, ale zaskoczyli mnie ogólnie scenarzyści tymi nowymi wątkami. Zastanawia mnie czy oni od początku wiedzieli, że będą robić drugi sezon, ale nic nie mówili, żeby dowiedzieć się czy ludziom się serial podoba i czy zależy widzom na kontynuacji serialu.... Jeszcze kilka dni temu myślałam, że ta decyzja została podjęta po zakończeniu zdjęć do pierwszej serii, ale teraz wydaje mi się, że od początku wychodzili z takiego założenia, bo teraz jak już zna się te nowe spojlery, to nie mam pojęcia jak oni chcieli to wszystko zakończyć w 13 odcinkach, no istne szaleństwo by to musiało być, a ostatni odcinek musiałby chyba 3 godziny trwać. Co do Aśki jeszcze, to naprawdę wygląda to tak, że laska widzi pierścionek i rzuca się facetowi na szyję i w cudownych okolicznościach zapomina o tym, co niedawno temu facetowi mówiła. Miałam ją za dojrzałą kobietę, która wie czego chce i trzyma się twardo swoich założeń, ale powoli zmieniam na jej temat zdanie, chociaż poczekam z tym jeszcze do nowych odcinków.
Nowym komplikacjom to ja chcę żeby oni już we dwójkę w drugim sezonie stawili czoła, nie w pojedynkę. :) Sprawa z oświadczynami też bym chciała żeby już teraz się wyjaśniła , ale do tego chyba dojdzie, tak jak mówicie, dopiero w drugim sezonie. Matko ten serial był taki lekki na początku, a teraz taki dość ciężkawy mi się wydaje.

Wiesz wydaje mi się, że jak by był taki lekki to byłby wtedy takim głupkowatym serialikiem jakie lecą na comedy central. Poza tym gdyby był taki lekki to nie miałybyśmy o czym tak namiętnie dyskutować.

No właśnie moim zdanie scenarzyści trochę za bardzo pojechali pobicie Krzyśka ,porwanie ,wypadek rozumiem ,że chcieli zakończyć jakoś dramatycznie ,no ale to jest raczej serial komediowy .Czuje ,że odcinek zakończy się wypadkiem Marcina ,albo Iga dowiadująca się o Kaszubie .Ciekawe czy II sezon zacznie się tak jak się skończył 13 odc czy może nastąpi jakiś przeskok czasowy?

Tylko, że tak naprawdę to my nie wiemy jak będzie wyglądało te porwanie i ten wypadek może to będzie coś w stylu tej bójki Ostrowskiego z Krzyśkiem brzmi groźnie a będzie zabawnie. Musimy czekać, w zasadzie to już bym chciała obejrzeć te trzy odcinki co zostały do końca serii a z drugiej strony to wolałabym nie bo to oznacza trzy miesięcznie czekanie na drugą serię.

Tez mi sie wydaje ze zakonczy sie wypadkiem Kaszuby. Tylko sie zastanawiam czy Iga bedzie tego swiadkiem czy nie?

Wydaje mi się ,że on będzie jechał jej na ratunek po drodze ulegnie wypadkowi .Igę być może ktoś inny uratuje ,albo ten Biczyński sam ją wypuści ona dowie się może od Asi ,że Marcin jest w szpitalu .

To byloby super ale obawiam sie ze jesli sie tak stanie jak pisalam i Kaszuba nagra sie na sekretarke to Iga juz tego nie odslucha bo bedzie po telefonie. I bedzie tak slodko-gorzko bo mimo ze Kaszuba uswiadomi sobie swoje uczucia do Igi i to pozostawi slodki smak to Iga o tym tak szybko sie nie dowie i bedzie sie musial jeszcze biedaczysko niezle wykazac w nastepnym sezonie.

a ja bym chciała, żeby Kaszuba się w końcu zaczął wykazywać jak chodzi o Igę! Żeby powalczył o nią, bo na razie tej walki nie widać, a wręcz przeciwnie - zabawę Igą i jej uczuciami

Zaręczyny bedą sie ciągnąć na pewno co najmniej do 13 odcinka, to w nim ma byc rozmowa Wiktora z Marcinem. Ewentualnie mogliby tak zrobić żeby po tej rozmowie Marcin zdobyl sie na wyznanie prawdy Aśce, a potem z kolei popędziłby do Igi (mało realne) i miałybysmy wtedy zakończenie z jakimś wyznaniem miłosci Kaszuby. Chociaż nagromadzenie wydarzeń teraz może raczej na to nie pozwolić. Jesli chrzest synka Ewy i pobicie Krzyska beda w 12 odcinku to pewnie w tym 13 porwanie i wypadek będą (chyba ze jeszcze w 12 upchną porwanie jako konsekwencję bójki Krzyska i Biczyńskiego). Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby oba te zdarzenia miały byc poważne, w końcu to serial komediowy. Mam nadzieję, ze Kaszuba wyjdzie bez szwanku z wypadku ale sam wypadek spowoduje, że Iga bez wahania bedzie chciała się zjawić u Marcina żeby się upewnić czy wszystko w porządku, tak samo zresztą jak i Marcin przy porwaniu Igi będzie chciał ją ratować.
I bardzo możliwe, że koniec będzie słodko-gorzki, jak napisała iszani. Chyba ze gdzies jeszcze jakis przeskok nam zaserwuja. Poczekamy, zobaczymy i sie przekonamy ;)

Jeśli dadzą przeskok czasowy, to będę się czuła trochę pokrzywdzona, że nie pokazali takiej szczerej rozmowy Marcina i Igi o tym, co do siebie czują :D Cały czas czekam na taką rozmowę i mam nadzieję, że się doczekam :)
Słuchajcie, może to po prostu będzie wyglądało tak, że cały ten 'dramatyczny wypadek Marcina' to będzie tylko coś takiego, że Marcin wpadnie do rowu, ale nic się mu poważniejszego nie stanie, wysiądzie sam o własnych siłach, popatrzy tylko z uczuciem żalu na rozwalone auto, ale stwierdzi ' e tam, Iga jest ważniejsza, autem zajmę się później', po czym wsiądzie w autobus (albo nie no dobra, nie rozpędzajmy się, zamówi taksówkę) i pojedzie dalej, dorwie Biczyńskiego, soczyście mu przyłoży, przytuli Igę, która będzie cała i zdrowa, wyszeptają sobie czułe słówka, może w tym szalonym tempie odcinka, uda im się jeszcze pocałować. :D A wtedy to będę już tak zadowolona, że sprawa oświadczyn może już się nawet w następnym sezonie rozwiązać. :)

hahaha autobus - dobre:D
Przeskok czasowy gdzies wczesniej, na poczatku odcinkow moze byc, bo na koncu i w waznych momentach absolutnie nie!
Myślę, ze ten wypadek to rzeczywiście moze byc jakis drobny. O takiej wersji jak piszesz tez myslałam i chetnie bym to zobaczyła na ekranie - mimo przeciwności Marcin leci do Igi, nic nie jest ważne w tym momencie, nawet jego bezpieczeństwo (ale tutaj nie przesadzajmy z niebezpieczeństwami), tylko ona i staje się jej bohaterem:D:D
W tych kolorowych artykulikach niejednokrotnie ubarwiają sytuacje i wyolbrzymiają więc moze tam tego dramatyzmu niewiele byc;)

Jestem za takim zakończeniem :D Czuje jednak ,że scenarzyści zaserwują nam coś mocnego tak ,że będziemy niecierpliwie czekać do wiosny . Mam tylko nadzieje ,że Marcinowi nic poważnego się nie stanie i nie trafi do szpitala fajnie by było jakby właśnie to on uratował Igę .

A wlasnie ...a moze to Iga uratuje Kaszube a nie on ja? ..usta usta i te sprawy ;) Wcale bym sie nie zdziwila bo ona taka jest rzeczowa i przebojowa kobitka