kuurcze widzę, że to w złym kierunku idzie :( myślałam, że coś zaczną pokazywać w ostatnich odcinkach, a dziewczyny piszecie, że w ooogóle ich było mało (Igi i Marcina).. kurcze :(

moim zdaniem dobrze idzie niewiarygodne by było gdyby od razu padli sobie w ramiona a tak rodzi się jakaś więź .mina Marcina jak Biczyński mówi że" poznał Igę i postanowił ogardnąć swoje życie" - bezcenna. to wszystko fajnie się układa

To, że tak zareagował pocieszające :) Tylko to zdanie: "Wygląda na to że się żenie"?! mam nadzieje, że Marcin się ogarnie i nie pozwoli tak sobą pomiatać. Kurcze no jak mozna zgodzić się wyjść za mąż za faceta, z którym niedawno sama zerwała, i który nawet podczas tych oswiadczyn nie uklęknął i nie zapytał wyjdziesz za mnie? Tylko ona sama sobie dopowiedziała historyjke do zwykłego pierścionka. Nie ogarniam tej Aśki, masakra.

Normalnie oświadczyny marzeń :D Jestem ciekawa miny Igi i jak zobaczyła ten pierścionek ,ale fajnie się zachowała ,że pogratulowała pokazała klasę

On caly dzien myslal, ze jednak Asia sie nie zdecyduje po tym wszystkim. Ale ojciec Asi na kolacji doradzil jej zeby sama sie siebie spytala czy go kocha i wtedy znajdzie odpowiedz. Biedna Asia, tak mi jej sie zal zrobilo bo wyglada na to ze ona go kocha skoro sie zgodzila.

jak Aśka mu to mówiła siedział przecież nawalony w barze więc . więc tekst o żeniaczce chyba nie był na poważnie .. .ciekawe jak rozplącze się sprawa z tym pierścionkiem
zachowanie Igi mi się bardzo podoba ,

Trzeba czytać miedzy wierszami mina Marcina na słowa Biczyńskiego, Scena gdy poszedł do kuchni gdzie była Iga patrzył obserwował nic nie mówił wiadomo było o czym myśli i że potencjalny związek Igi robi na nim wrażenie

Tak, to zrobiło na nim chyba podobne wrażenie, co odkrycie, że właśnie się oświadcza.
Nalał sobie wody i aż oparł się o ścianę. Myślałam, że on w tym odcinku na zawał zejdzie. Biedaczek.

A, nawalony był, a to nie wiedziałam :) No no, widzę że Marcin był bardzo zadowolony z tego, że Asia powiedziała 'tak' na pytanie które nie padło i którego wogóle nie miał zamiaru jej zadać. To w sumie pokazuje, że Marcinowi na niej nie zależy.
Uhuhu Krzychu widzę chyba tez dużo procentów było :D Zauważyłyście, że w każdym odcinku jest jakis śmieszny wątek? Więc nie ma bata żeby ten 13 był taki dramatyczny jak zapowiadają, oczywiście pod warunkiem, że utrzymają tendencje do końca z ostatnim odcinkiem włącznie :)

Ja jeszcze dodam dwie ważne kwestie, o których nikt nie wspomniał: Asia będzie mieć rodzeństwo, a Krzysiek oświadczył się Idze :)

Moment Beata? (nie pamiętam dobrze jak ona się nazywa:P) jest w ciąży? :D hahahaahha dobre :D

Ooo jakie wieści Krzysiek oświadczył się Idze hahaha on to ma pomysły Iga rozumiem zgodziła się ? :P

Tak, Beata jest w ciąży.
Iga Krzyśkowi nie odpowiedziała. Ale tekst jego oświadczyn piękny. "Mecenasy przychodzą i odchodzą"

A, i jeszcze Marcin flirtował z sekretarką ;) A sekretarka chciała się zaprzyjaźnić potem z Igą.

hahahhahahahahahahahahahahahahahahahaahahahahahahahah przyjaźń między Igą a Martą a to dobre :D Marcin zaczyna mnie wkurzać! Najpierw mówi Wiktorowi, żeby wyrzucił te paplającą idiotkę a teraz co? Flirt :D Totalna masakra :D

Nie oceniaj, dopóki nie zobaczysz ;)

On sobie chyba z niej jaja robił

Nie, no ja muszę to zobaczyć bo nie uwierzę :D

Warto zobaczyć, bo moim zdaniem jedna z lepszych scen z tego odcinka :D Uśmiałam się, jak sobie tak stali, uśmiechali się, Marcin jej powiedział, że jest uroczą kobietą, a po chwili powiedział, że jej przyniesie atlas gadów, bo może jakieś żmije jej przypadną do gustu, czy coś takiego. Cudne to było.

hahahahahaha jak to czytam to się śmieje a co będzie jak to zobaczę hahahahah :D

To ją Marcin ładnie zgasił :D

Ale jej pojechał po bandzie :D No to na pewno sobie z niej jaja robił :D

Ona się tym chyba bardzo przejęła i teraz czeka nas wielka odmiana sekretarki :)

W to ostatnie akurat nie uwierzę :D

on chyba sobie z niej jaja robił a nie flirtował

Oby za dużo już tego by było ;d

RODZEŃSTWO?! haha świetne! :D ogólnie to powiem Wam, że jestem troszkę zbulwersowana, dopiero co Marcin w odc. 7 całował Igę, dopiero co w odc. 10 na myśl o pobraniu się z Asią Marcin dzwonił do Igi, a teraz piszecie, że on mówi barmanowi, że się żeni.. ehh.. bez sensu. Koniec serii się zbliża, a tu zamiast zbliżać Igę i Marcina to scenarzyści ich od siebie bardzo oddalają. Nie podoba mi się to..

Tylko on tak powiedzial o tej zeniaczce jakby teraz juz musial a nie jakby chcial. Czuje ze teraz juz nie moze zawiesc Asi.

A jeszcze Kaszuba w samym ręczniku był ...

Taaaa, tak energicznie zbiegał po tych schodach w samym ręczniku, że aż się zdziwiłam, że mu ręcznik nie spadł.

A, jeszcze mam dwa spojlery: Laura Curyło kręci nadal z Tomkiem i stara się o pracę u nich w kancelarii.

wow! toby się porobiło jakby pracowała u Zarzyckim! A swoją drogą podoba mi się pomysł zeswatania jej i Tomka, pasują do siebie, no i może Aśka byłaby zazdrosna o Tomka..

W koncu ta aktorka to jest teraz w ciazy ( w realu) wiec... dopowidzcie sobie...Curylo to chyba chciala go jako ojca jej dziecka... przypomnijecie sobie ta rozmowe w pubie..." jest niezlym prawnikiem i nic mu nie brakuje"..

Zostały już tylko dwa odcinki :( Na pocieszenie sobie jeszcze puszczam scenę Krzyśka i Igi z końca odcinka, bo jest cudowna.

Obejrzałam, świetny odcinek jak dla mnie. Nie zapomne trzech min Marcina z dzisiejszego odcinka: gdy Biczyński powiedział mu, że spotyka się z Igą(leci zazdrością na kilometr), tej gdy zobaczył pierścionek w tym pudełku (matko, myślałam że za chwile sie udusi) i przede wszystkim tego jego przerażenia(?) w oczach, kiedy Aśka powiedziała mu 'tak'. Z tymi "oświadczynami' wyszło bardziej niefortunnie niz myslałam. Z jednej strony dziwie się, że Marcin od razu nie powiedział jej czegoś w stylu "Asiu, to nie miał byc pierścionek tylko łańcuszek, widocznie sprzedawczyni pomyliła pudełka" tylko zachowywał się tak że Aśka serio mogła to TAK odebrać, a z drugiej strony trochę się mu nie dziwię. Potem znowu mam dylemat... Nie wiem czy mozna kogos rozumieć i nie rozumieć jednocześnie, ale tak jest z mojej strony w przypadku Aśki. Skoro powiedziała mu 'tak' to odpowiedziała twierdząco na pytanie zasugerowane przez ojca, kocha Marcina i mysli, że on czuje to samo, no ale tak niestety nie jest. Ale to, że sie zgodziła jest sprzeczne z tym, co mówiła tydzień temu, ale również w tym 11 odcinku, poplątało sie wszystko strasznie! Ciekawa jestem jak scenarzyści chcą Marcina z tego wyplątać, bo mam nadzieje że nie zamierzają wpakować go w ślub z Aśką! ( nie no czegos takiego nawet nie dopuszczam do mysli). Kurcze, myslałam, że Marcin wygada sie barmanowi o Idze, a tu znowu nic :/
Po tym odcinku jasne jest dla mnie, że Marcin nie kocha Aśki, ta cała rozmowa w barze tylko o tym świadczy. Teraz czekam aż Marcin ogarnie sie, zdobędzie sie na odwagę i powie Aśce prawde, bo jesli nie, no to skrzywdzi Igę, Aśkę i siebie.
I coś czuje, że w 12 odcinku będzie spore napięcie między Igą a Marcinem.

mnie się wydaje, że podczas tego "czytania umów" to Marcin znowu Ige pocałuje, a ona się wkurzy i mu wtedy powie żeby wracał do narzeczonej. Oby tak było!

Świetny odcinek, podoba mi się teraz ta relacji Igi i Marcina to znaczy to, że on za nią lata. Zdumiewające ale zaczynam coraz bardziej lubić sekretarkę, ona nie jest podła tylko po prostu głupia. Na miejsce najbardziej znienawidzonych postaci zdecydowanie wysuwa się Tomek, nie podoba mi się że z taką pogardą mówi " sprzątaczka", bardzo często podkreśla że Marcin jest bogatym pajacem, który nie szanuje innych a to on raczej taki jest. Z tego co wywnioskowałam Tomek nie pochodzi z jakieś bogatej rodziny i ciężko pracował żeby być tym kim jest więc powinien rozumieć, że niektórzy mają ciężko w życiu. A on zachowuje się jak bogaty paniczyk co gardzi służbą.
Aśka postać zakręcona jak słoik, najpierw stwierdza, że nie jest szczęśliwa z Marcinem i w ramach poprawy sytuacji postanawia za niego wyjść. Jak dzwoniła do Marcina i powiedziała mu: " jeżeli jesteś gotów zaryzykować, jeżeli mnie kochasz?" i zapadała cisza, Marcin nic nie odpowiedział to się chyba oczywiste jest że jej nie kocha.
Scen Marcina z Igą może nie dużo ale ja czuję się usatysfakcjonowana, scena przed kościołem genialna Iga twarda a Marcin z tym swoim uśmiechem mówi że Iga nie będzie mogła go unikać, mina gdy Biczyński powiedział że widuje się z Igą, albo gdy się kręcił po tym gabinecie próbując wypytać Igę o Biczyńskiego. Super
Jak dla mnie zabrakło tylko żeby Marcin zwierzył się temu barmanowi z jego skomplikowanych uczuć do Igi.

W sumie nawet samo to, że Marcin powiedział, że Aśka potrzebuje innego faceta, pokazuje, że jej nie kocha. Jak dla mnie, to on był przerażony tym, że Aśka się zgodziła, a na pewno nie był tym zachwycony.
No, ta scena pod kościołem fajna, podobała mi się też ta gdy Iga odkurzała i on tak fajnie na nią wtedy patrzył :)
qzet - tez mam nadzieję że tak będzie :D

A i jeszcze jedno nie uważacie, że mogliby Idze trochę urozmaicić ubrania bo ciągle chodzi tak samo rurki, podkoszulek i marynarka. Nie jest bogata ale skoro stać ją na marynarki to chyba i na jakąś sukienkę, sweterek czy bluzkę koszulową. Teraz to wygląda jakby poszła na bazar i kupiła zapas podkoszulków na 15 lat o takim samym kroju tylko w innych kolorach.

To, że Iga chodzi ciągle w podobnych zestawach mi nie przeszkadza, jest nawet bardziej realistyczne, bo normalnie też wiele osób nie ma czasu na kombinowanie ze strojami i nosi codziennie coś podobnego.

takk, mogliby jakąś koszule, czy sukienkę jej skołować, albo chociaż inny t-shirt a nie ciagle te V w odcieniach i kolorach;)

W ogóle w tej scenie oświadczyn i tej późniejszej rozmowie telefonicznej to Asia mówi, nawet zadaje Marcinowi jakieś pytania, a on jej na nie nie odpowiada i wychodzi na to, że ani jej nie powiedział, że tego chce, ani nie powiedział, że kocha, właściwie Asia sobie wszystko dopowiedziała, a on tylko nie zaprzeczył.

Moim zdaniem to, że Asia powiedziała "tak" wcale nie jest sprzeczne z tym, co mówiła wcześniej. Tak, jak barman powiedział, te oświadczyny są dla niej takim szaleństwem, jakiego oczekiwała.

Dokładnie, dla niej to znak, że Marcin myśli o niej poważnie.

Jeszcze jedno! Krzysiek nie wie o Biczyńskim, więc może być mocno zaskoczony, jak Paweł pojawi się w mieszkaniu jego i Igi i dlatego może postąpi tak a nie inaczej ("jak człowiek honoru"). No, chyba że dowie się o Pawle w następnym odcinku przed bójką...

No i najważniejsze Iga nie ma z Krzyśkiem ślubu kościelnego więc jakby co to może z Kaszubą wylądować przed ołtarzem.

Właśnie sobie wyobraziłam ślub Marcina i Igi :D
Cóż, macie racje, z perspektywy Aśki faktycznie tak to może wyglądać, szkoda mi jej w sumie... To będzie dla niej cios jak zrozumie, że Kaszuba jednak nie myśli o niej poważnie... Tak się zastanawiam czy ta zapowiadana rozmowa Marcina z Wiktorem w 13 odcinku to będzie już po tym jak Aśka się dowie o wszystkim czy jeszcze przed.

Nie uważacie że Marcinowi trochę ulżyło, że Aśka go rzuciła. W spoilerach niby pisało, że będzie rozdarty i niepocieszony tym faktem ale jak widziałam jak pakował te rzeczy Asi i w zasadzie tempo w jakim to zrobił ( pamiętacie Tomkowi zajęło to trochę czasu zanim oddał jej rzeczy, które u niego zostawiła). Jakby choć trochę podejrzewał, że coś do niej czuje to by tak szybko tych rzeczy nie oddał. Wydaje mi się , że z ta cała sprawa z Aśką wynika z faktu, że Kaszuba to porządny facet i po prostu nie chce jej skrzywdzić, biorąc jeszcze pod uwagę fakt, ze jej ojciec jest jego szefem. W trzecim odcinku była taka scena jak tłumaczy się tych wizytówek i mówił, że wydrukował te wizytówki bo przez chwilę bał się, że nie będzie miał z czego żyć i chyba też przez to nie bardzo wie jak wybrnąć z tych nieszczęsnych zaręczyn. Fajnie by było jakby się poradził Igi w tej sprawie w końcu są " przyjaciółmi".

Zdecydowanie Marcin nie kocha Asi, po pierwsze to jak szybko i zdecydowanie pakował jej rzeczy albo to że zapomniał o jej urodzinach.
A odcinek świetny:) Scena Marcina i Igi w Kościele i przed, myślałam że padne jak Marcin rozmawiał z tym księdzem i ta scena przed Kościołem awww:). Scena zaręczy bardzo zabawna, najlaepsze było jak Aśka zobaczyła ten pierścionek i weszła Iga i obie się tak na siebie spojrzały ze zdziwieniem porozumiewawczo :D I ta mina Marcina i jego przetażenie w oczach:) szkoda mi Igi tylko:/
Krzysiek i jego oświadczyny haha "Będę twym tutenchamonem widzę w tobie moją żonę powiedz iga proszę tak dam ci piękny róży kwiat" no poeta po prostu:)
A i już widać że Marcin jest zazdrosny:)

A Tomek wydaje mi się, że jeszcze nie przebolał utraty Aśki i jak coś to chętnie by do niej wrócił... Niby sypia z Laurą i chce ją wkręcić do kancelarii Zarzyckiego, ale ładnie się zachował z prezentem urodzinowym dla Aśki i później tak ciepło ją pocieszał... Jak dla mnie Aśka w końcu będzie z Tomkiem, chyba że wcześniej Laura zajdzie z nim w ciążę, a to by znacznie skomplikowało sprawę...

O właśnie też mi się to podoba może będzie ślub:)