Dokładnie. Pisanie historii na nowo Netflix opanował do perfekcji.

Ciekawe czy kiedyś doczekamy się seriali/filmów dokumentalnych na tego typu można powiedzieć globalne tematy, które nie będą stawiały na piedestale ludzi z "zachodu" albo ludzi ze "wschodu", tylko przyjrzą się dokonaniom wszystkich i potraktują ich na równi.

Wystarczy trochę bardziej słuchać bo chodziło o pierwszą odkrytą planetę obok gwiazdy podobnej do słońca co akurat faktycznie przypada prof. Queloz

Zarówno w wersji angielskiej jak i polskiej narrator mówi, że ten gość dostał nagrodę nobla za odkrycie pierwszej planety poza układem słonecznym. Nie dopowiedziano, że nagrodę nobla dostał jako jeden z trzech, i że chodziło o planetę pozasłoneczną krążącą wokół gwiazdy podobnej do słońca. Rozumiem, że ze względu na temat dokumentu to ich bardziej interesuje niż jakieś planety wokół pulsarów gdzie życia raczej nie będzie, no a dla komitetu noblowskiego ważniejsze jest życie prywatne/polityczne niż dokonanie ważnego odkrycia naukowego. Szkoda tylko tego kanadyjczyka który z nim te planety odkrył.

Tematem było słońce i nawet dało się odczuwać że o niego chodzi gdyż od tego zaczął się odcinek

Oni ją wspólnie odkryli