Boże jak ja uwielbiam ten serial. Coś fantastycznego. Alan Shore i Denny Crane to najsympatyczniejsza para w historii TV. Pozdrawiam wszystkich fanów tego mało znanego serialu.
Najlepszy jest pod koniec 4 odcinka. Myślałem, że zlecę z krzesła. DEENNNY CRAANE...
Najlepszy to był moment jak Alan tłumaczył Dennemu o nawykach Rączki, trzymaniu dłoni na udach i się pyta Dennego czy on PRZYPADKIEM nie ma podobnych po czym Denny Mówi: DENNY CRANE
Faktycznie genialnym rozwiązaniem jest stworzenie z postaci granej przez Shatnera marki, która na każdym kroku jest podkreślana "Denny Crane" :D
Mi również bardzo podoba się postać grana przez Candice Bergen, czyli Shirley Schmidt, która na każdym kroku gdy musi podkreślić w firmie swój autorytet powtarza "Kancelaria nazywa się 'Crane, Pool i Schmidt' i ja jestem Schmidt" :D
Teraz opglądam na Polsacie o 12 i wiecie co baaardzo mi się podoba. Dialogi są doskonałe, czasami wręcz parodia z patriotyzmu i zadęcia.