Dobre:D Może mieć też tytuł "Między nami samobójczyniami", bo kolejna osoba chce się poświęcić dla ogółu, co już jest patosem do nie wiadomo której potęgi:))
Ja odniosłam takie samo wrażenie. Jak dla mnie to Bonnie zrobiła się strasznie nudna.
A mi się to dosyć podobało. Oczywiście, gdy liście zaczęły się unosić, moja reakcja była podobna do waszej "Ghaaa, to już przecież było!", ale potem niebo pociemniało, zaczął wiać potężny wiatr, słychać było grzmoty... Uwielbiam takie czarodziejskie sztuczki, zostało mi jeszcze z dziecięcych lat, kiedy pochłaniałam na raz wszystkie odcinki Witch i shippowałam Cornelię i Caleba :D
Ja też :D
Ja miałam wszystkie książki, komiksy, zbierałam karteczki, segregatory, pudełka, piórniki, plecaki ...
Niektóre rzeczy jeszcze zachowałam :D
Tego nie da się zapomnieć... Haha ale mi teraz wspomnienia powróciły ;D
mnie zabiło to, że ten "wiedźmin" jakoś tak zaatakował katherine i straciła przytomność, podczas gdy bonnie w pierwszym odcinku drugiej serii nie mogła u niej wywołać nawet porządnej migreny. za każdym razem gdy w mieście zjawia się kolejny czarownik (przeważnie wpadający na kolejną imprezę --> też bym chciała tyle imprez w roku szkolnym) to wydaje mi się, że jest o niebo potężniejszy od bonnie
Bonnie jest po prostu w tym nowa, z odcinka na odcinek uczy się coraz lepiej wykorzystywać swój potencjał.
Ten czarownik zapewne od dawna doskonalił swoje zdolności. Jest starszy i o wiele bardziej doświadczony. Klaus nie "zatrudniłby" słabego czarodzieja ;) Bonnie jest jeszcze świeżakiem, odkryła moce niespełna kilka miesięcy temu, a i tak jest już bardzo potężna.
Oj tam, jakby mieli obchodzić w serialu urodziny wszystkich bohaterów i informować nas kto ile ma teraz lat to by czasu nie starczyło na inne rzeczy :P
No błagam, przez pół roku to wszystko miało się dziać? Nie uwierzę;)
Może nie pełny rok, ale się zbliża do tego.
Chyba że macie jakiś dowód bo ja osobiście nie mam, ale próbuję sobie wszystko poukładać.
Dobra, śmieszne to z deczka, jak rzeczywiście prawie każdy odcinek jest kontynuuacją poprzedniego. To nawet nam 3 miesiace pełne nie wyjdą :o
No widzisz, u nich średnio co drugi dzień Elena jest w niebezpieczeństwie.
Jak będzie kiedyś miała w 100% spokojny weekend, bez najmniejszego zakłócenia... to powinna to zanotować w kalendarzu. :D
Głupie to trochę. Nawet nie zwróciłam na to uwagi, bo w drugim sezonie wiedziałam, że odcinki lecą dzień po dniu ale zapomniałam, że w pierwszym też tak było. Nie mam czasu oglądać 50 razy pod rząd odcinków jak niektórzy:P
Nie mówię akurat o Tobie, ale jak np. niektóre tu fanki pisały, że jeden sezon potrafią w dwa dni obejrzeć... no to gratulacje :D
Ledwo co uratowali Elene i pięć minut później jest ona w opałach. Przeciez cały 17 odcinek dział się jednego dnia dzień po 16 odcinku który niemal cały dział się też jednego dnia :-)
Serio :-) Elena poznała Stefana we wrześniu, w październiku już zginęła Viki potem uwolniono wampiry potem Katrina i teraz w serialu jest gdzieś w okolicy maja... normalnie pół roku minęło a u nas 2 lata :-)
No dobra, już się skapnęłam wcześniej choć ja nie wiem jaki jest teraz miesiąc w serialu bo nas o tym nie informują;)
Ale pod spodem napisałeś że trzy miesiące to się zdecyduj:P
No wiesz :-P tam grudnia i stycznia zabrakło :-P to gdzieś w środkowych stanach wschodniego wybrzeża więc tam powinno nieźle śnieżyc a takich scen w ogóle nie było :-P Był listopad a potem już na oko marzec lub kwiecień :-P hahahahaha
A co mają ci sztuczny śnieg sprowadzać jak go nie ma ? :P
Jak już spadł to musieli odwołać zdjęcia przecież bo im to pracę utrudniało.
No ja też tak w głowę zachodziłem skąd oni mają tam tyle imprez??? I to w trzy miechy a nie cały rok no non stop balety!!! Kiedy oni się uczą i pracują???? :=p
Hahahahaha :-p no fakt!!!! to cały dzień no 15 odcinu zabili Elajżę i następnego dnia przylazła Kat, potem była impra w grilu a nastepnego dnia 17 odcinek czyli już 15, 16 i 17 odcinki działy się w 3 kolejne dni :-) uhahahahaha
:-))))))))))))))))))))))
Nie, chodziło mi o to że Elena oznajmiła, że zbyt zapominają o szkole a Stefcio powiedział że ma ją głęboko gdzieś :P
Ale jaja!!!! Kurde non stop miałem wrażenie że ja skądś znam Paula Wesleya!!! Zobaczyłem mojego kuzyna z którym się nie widziałem od 7 lat!!! Noż kurde oni są PODOBNI tylko kuzyn ma włosy na zapałkę A Poul na latka 50te i dlatego nie mogłem skojarzyć ale dlatego non stop miałem wrażenie że skądś go znam no facjaty podobne i oczy :-) ale mnie siekło teraz :-p
Ja to lubię tak po prostu, a nie lubię akurat w ty filmie. Tak zwyczajnie mam słabość do liści unoszonych wiatrem... chociaż nie, nie lubię jesieni :P
No jak obgadywała babcię że ta nie wylewa za kołnierz :-P czyli że łazi narąbana i mówi że Bonnie jest czarownicą :-P
No i nie pieprzyła że ONA DLA WSZYSTKICH :-) jakaś normalniejsza a teraz takie androny sadzi że aż Jeremek słuchać tego nie może :-P
Ja bym na miejscu Jeremka powiedział: "Bonnie ja cię nawet trochę kocham bo taka ładna z ciebie brązowa AfroAmerykanka :-p ale jak powiesz raz jeszcze że musisz się POŚWIĘCIĆ DLA WSZYSTKICH to cię sieknę moim lewym sierpowym!"
A Bonnie na to: "ależ ja musze mój Jeremku ja się po to uro.... BAM!!!!
Jeremek: "Co ja ci kur... powiedziałem? Morda w kubeł!!!"
O i tak to powinno być rozwiązane :-p