Jak myślicie co się wydarzy w 3 sezonie ? Jak rozwinie się akcja. Czy Elena i Damon zbliżą
się ? Czy Stefan całkowicie się podda planowi Klausa ?
Jakie skutki przyniesie zmartwychwstanie Jeremiego ?
Tu możecie pisać teorie. I zostało tylko czekać do września ...
Święta racja. ; D Fajna byłaby z nich para. Elena przy nim by się ożywiła. Jako najlepszą sytuację między nimi dałabym z sezonu 2 odc. 8 "Kocham Cię Eleno" . Myślisz, że ona sobie o tym przypomni? ; >
Jakby Elena przypomniała sobie to wyznanie Damona to niewątpliwie byłby to duży krok do przodu :) Może nawet będzie tak, że Damon jej o tym powie, że taka sytuacja zaistniała :) Wszystko się może zdarzyć, bo to przecież TVD :P
ale to i tak Damon jej powiedział że ją kocha w ostatnim odc. więc ona to wie, ciekawe co z tą informacją zrobi. ; D
Na pewno czeka ich poważna rozmowa i Elena będzie się musiała wytłumaczyć dlaczego pocałowała Damona :P
pocałowała bo Damon był na łożu śmierci, chociaż na pewno coś do niego czuje. ; P
Ja raczej myślę, że pocałowała go dlatego, że coś do niego czuje. Elena przecież do końca miała nadzieję, że Stefek zdobędzie to lekarstwo, więc pewnie jeszcze nie dopuszczała do siebie myśli, że Damon może umrzeć :)
Ale jakby nie patrzeć to przecież i tak wie, że Damon ją kocha. Co prawda w 2x08 ładniej to wszystko powiedział i fajnie by było jakby Elena o tym wiedziała :P
No widzisz, nawet na to nie wpadłam ;)
Więc mogą być dwie opcje. Albo rzeczywiście przypomniała sobie to wyznanie po śmierci (pamiętacie ten śliczny filmik: http://www.youtube.com/watch?v=Ltkk1JNiG74?)
Albo druga wersja o której ja myślałam:
- ta filiżanka na jej stoliku (możliwe, że to była herbata z werbeną)
- brak reakcji źrenic na wpływ Damona,
- spojrzenie na Damona następnego dnia gdy ten otworzył drzwi,
- w odcinku 12 nazywa Damona swoim przyjacielem choć wcześniej twierdziła, że tej przyjaźni już nie ma. Może od czasu tego wyznania coś się zmieniło,
- "I do" gdy Damon mówi jej, że ją kocha;)
Pewnie i tak tego nie pamięta a ja kombinuję, ale cóż ;]
No właśnie, ona chyba pamięta, boże, żeby pamiętała. ; P
Ale to, że powiedziała Damonowi "I do" jeszcze o niczym nie świadczy. Chociaż...
PS. Śliczny filmik. ; >
Czytając Twoje teorie sama uwierzyłam, że Elena jednak to pamięta :P Może rzeczywiście masz rację :)
Ja osobiście nie sądzę, żeby Elena pamiętała, co powiedział jej wtedy Damon. To znaczy, jasne, chciałabym, żeby pamiętała, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Chociaż jak czytam teorie blush, to wydaje mi się to o wiele bardziej realne :D
tak te teorie są wspaniałe. tylko ich jest dwie i nie wiadomo jaka jest bardziej prawdopodobna. ; P
Moim zdaniem to pamięta, bo przecież umarła, czyli powinna to pamiętać i jako, że uznana była za nieżywą to Katherina weszła do jej domu (czyli domu Salvatorów) chociaż bez zaproszenia nie powinna :D
Ale z tą herbatą z werbeną to może być racja, bo przecież wiedziała ze nie ma naszyjnika to musiała się jakoś inaczej ratować :))
Dokładnie, ale do niczego się nie przyznawała, bo wszystko by się jeszcze bardziej skomplikowało. A poza tym sama przed sobą boi się przyznać, że czuje coś więcej do Damona :P
No właśnie, jak usłyszałam to "I do" od razu zaczęłam się zastanawiać. Z drugiej strony, nawet Stefan i Isobel powiedzieli Elenie, że Damon jest w niej zakochany.
Teoria werbenowej herbatki jest dobra, ale pewnie byłoby to wyjaśnione w drugim sezonie.
Mam nadzieję, że jednak pamięta. Już i tak ominęło ją pare wyznań Damona- scena na ganku z 1x22 czy "You come back as a vampire I'll stake you myself. Cause I cant stand the idea of you hating me forever."
Jak pierwszy raz oglądałam tą scenkę z ganku to byłam tak szczęśliwa do czasu jak się okazało że to Katherine. Wtedy tak się wkurzyłam, że chciałam rozwalić monitor. A to co wtedy mówił było takie piękne. ; ]
To rzeczywiście było ogromne rozczarowanie. Ja już myślałam, że Elena w końcu zmądrzała, ale niestety :P
A ja pamiętam, że jak obejrzałam ten odcinek i dotarło już do mnie, że to była Katherine to byłam tak cholernie zawiedziona (ponieważ już wtedy kibicowałam mocno Delenie), że nie myślałam logicznie i zaczęłam panikować, że może nie będzie kolejnego sezonu czy coś (różnie to bywa z serialami), ale szybko sprawdziłam w necie i mi ulżyło:P Potem stwierdziłam, że czas wpaść na to forum i co nieco podzielić się wrażeniami. Skutek tego był taki, że jestem tu do tej pory :P
W ogóle tutaj jest świetna atmosfera. Na innych forach jest raczej strasznie sztywno i nie da się oftopować;)
A ja pamiętam jak się strasznie przeraziłam, że w odcinku 1x15 Damon zabił Ricka. A tu niespodzianka i Rick miał pierścień :P
A atmosfera na forum rzeczywiście jest super :)
lubię Ricka. ; P nie chciałabym aby umarł. wkurzyłabym się wtedy na Damona gdyby naprawdę zabił Ricka. ; ]
Rick to jedyny, prawdziwy przyjaciel Damona :D Uwielbiam ich razem w akcji, szczególnie w odcinku Let the Right One In :P
Też wtedy strasznie panikowałam, bo już bardzo lubiłam Ricka. A teraz się śmieję z tej sceny, za każdym razem, jak ją oglądam, bo tacy kumple z nich są xD
Co do tego, że powinna pamiętać, bo umarła - nie jestem pewna, czy to działa w ten sposób. Na pewno działa, kiedy się umrze i zacznie przemianę w wampira. Ale czy działa w sytuacji, kiedy do życia przywróci kogoś coś innego, to nie wiemy.
A poza tym - cudowne jest to, że tyle ludzi zna praktycznie na pamięć wyznania Damona, a czy ktokolwiek pamięta jakiekolwiek wyznanie Stefka? Poza nieśmiertelnym "I was gonna tell you" :P
ja tylko pamiętam jak jej niekiedy powie kocham Cię. i tyle w tym temacie. ; p
Ja może nie płaczę, bo to generalnie rzadko mi się zdarza (choć jak się zdarza, to z chusteczkami nie nadążam), ale zawsze się przy wyznaniach Damona rozpływam ^^
Stefek nie jest jakimś strasznym romantykiem i myśli, że "kocham Cię" wystarczy... a Elenie widocznie to wystarcza...
Bo Stefkowi jest łatwiej powiedzieć "kocham Cię" niż wziąć się do roboty i we właściwy sposób chronić Elenę.
A Stefek sobie myśli, że jakoś to będzie. A poza tym Elena chce się poświęcić, więc Stefek się zgadza, bo jeszcze by się Elena na niego obraziła, gdyby się sprzeciwił.