Jak myślicie co się wydarzy w 3 sezonie ? Jak rozwinie się akcja. Czy Elena i Damon zbliżą
się ? Czy Stefan całkowicie się podda planowi Klausa ?
Jakie skutki przyniesie zmartwychwstanie Jeremiego ?
Tu możecie pisać teorie. I zostało tylko czekać do września ...
ELAJŻA też! Cóż za dyskryminacja :( To że leży w trumnie nie znaczy, że nie ożyje. Przecież zrobił to już trzy razy xD
Nie ma, ze "pobozne" - on musi wrócic! Nie wyobrazam sobie pierwotnych na plakacie i w filmie bez niego ;)
Myślę, że sezon skoncentruje się na szukaniu/ratowaniu Stefka. Ten będzie się się zmagał ze swoją własną natura i na pewno przekona do siebie całe rzesze fanek serialu (zawsze ten bad guy się podoba). Na pewno będą sceny Delenowe, ale niezależnie od tego jak daleko to zajdzie, Elena będzie miała wyrzuty sumienia, no bo "there will always be Stefan", stara miłość nie rdzewieje itp. I dobrze, że bo i ja uważam, że to oni powinni być razem, Damon może być tylko i wyłącznie jej słabością, obiektem flirtu. Przez cały 1 sezon zastanawiałam kiedy on niby miał się w niej zakochać, i choć iskrzy między nimi, dobrze to grają, to jednak wystarczy powtórzyć sobie sezon 1, aby zobaczyć czystość intencji Stefana, jego ogromną miłość, poświęcenie dla niej. Zawsze ją dobrze traktował, a jego kluskowatośc wynika tylko z umiejętności poszanowania decyzji Eleny, na co Damon nie potrafi się zdobyć (jest zaborczy i dominujący). choć tez uważam, że mógłby czasem walnąć pięścią w stół, podobała m się jego scena z Johnem w szpitalu w 2x01. W 2 sezonie pewnie dojdzie do spotkania Stefka z Eleną, pewnie nie będzie chciał już zostawić Klausa, potem ileś odcinków walki ze sobą i na końcu zmieni zdanie, wygra ze sobą.
Alaric - tez uważam, że będzie kimś w rodzaju ojca. Ciekawa jestem jaką poza tym miałby dostać dużą rolę.
Jer - będzie miał przesrane, widzenie duchów będzie przekleństwem a nie darem, no bo słowo "konsekwencje" było ostrzeżeniem, a nie zachętą. Nie zdziwię się jak się z krwawiąca panną B. rozstanie.
Ciekawa jestem ewolucji Kat i nie mam na nią żadnego pomysłu. Widzi mi się jedynie, że doniesie Stefkowi wkrótce o ostatniej delenowej scenie.
Carolina i Tyler - na pewną będą parą, to oni teraz będą musieli unieść wątek miłosny (ten szczęśliwy chwilowo). Zakładam albo fenomen związku wampir+wilkołak, albo przypadkowe ugryzienie Car.
No i the originals - opowiedzą skąd się wzięli, jak nie, to będzie wielka wtopa. I niech wyjaśnia czy w końcu mogą mieć dzieci, czy nie, bo skoro cała rodzina była wampirami to czy wszystkie dzieci akurat były dorosłe, czy jednak zostały wampirami przez rodziców? I jeśli Klaus jest synem wampira i wilkołaka to znaczy, że mogą mieć dzieci obie rasy, a to już prosto prowadzi do przewidywalnych wątków "chyba jestem w ciąży" + dowolna postać kobieca ;) I skąd się wzięły pierwsze wilkołaki
Resztę może szlag trafić ;)
Gdzie Wy widzicie tą ogromną Stefkową miłość i poświęcenie? Gdzie dobre traktowanie Eleny? Ileż razy ją okłamał, zataił ważne informacje! A umiejętność poszanowania decyzji Eleny? To, że wzruszał ramionami i siedział na tyłku, kiedy ona chciała się zabić?
Jeśli Damon ostatecznie okaże się tylko słabością Eleny, to dziewczyna popełni ogromny błąd.
Nie wzruszał ramionami, tylko mówił- ok rozumiem, zrobimy to po twojemu. Zgadzał się, kiedy mówiła "to moje życie". Kwestia interpretacji.
Może prościej.Ma ktoś w kajeciku numer do Julie Plec?Zaraz wszystkiego się dowiemy...
Nie mówię, że jest najgorszy ;) Po prostu przy porównaniu miłości poświęcenia Stefana do miłości i poświęcenia Damona, Stefcio wypada baaaardzo blado.
Wiem, wiem, że nie mówisz chciałam tylko dać do zrozumienia fanom Steleny, że to Damon jest lepszą opcją;)
Wyobrażam sobie umierającego Stefana, a przy nim Elenę.
I niestety widzę tylko to: zmarszczka, 'I'm so sorry Elena", druga zmarszczka, "I love you Elena", trzecia zmarszczka, zzzzzz......
xD
Fani Steleny, nie bierzcie tego na poważnie;)
Ale kto jest w stanie coś takiego od tak zaakceptować? Jeśli się kogoś kocha, próbuje się ocalić tej osobie życie, jak tylko się da. To nie była sytuacja bez wyjścia, a nawet gdyby była, można było próbować rozwiązać to inaczej - co próbował robić Damon. Gdyby Elena mogła rozwiązać sytuację bez zabijania siebie, zrobiłaby to, tylko uznała, że to niemożliwe. Ona nie chciała umierać. A Stefan autentycznie załamywał ręce i to, jak się zachowywał nie było w żadnej mierze wyrazem miłości.
Pozwolić odejść w wieku 17 lat? Sam przyznał jej na "romantycznym wypadzie", że ona dopiero co zaczęła żyć i nie może się poddawać, musi walczyć. A kilka odcinków potem Damon mówi do Eleny: Co jeśli eliksir nie działa? Ona mu odpowiada, że wtedy będzie martwa, a Stefan wzrusza ramionami.
Gdyby nie chciał żeby Damon się nie wtrącał to by nie wyjeżdżał sobie zostawiając go w mieście ;)
Nie, mógł siedzieć dalej na tyłku jak to lubi robić ;) A raczej lubił.
Oj, strasznie lubisz tego Stefcia;)
Klaus był synem człowieka i wilkołaka. Elijaha wyraźnie mówi, że cała rodzina była ludźmi. Kiedy Klaus został przemieniony w wampira i zabił pierwszą osobę uaktywniły się jego wilkołacze moce i zdrada matki wyszła na jaw. Nie ma nigdzie powiedziane, że wszystkie dzieci były wtedy już dorosłe. Mogą mieć młodsze zwampirzone rodzeństwo. Założę się też, że mają przynajmniej jedną siostrę, bo musi być równowaga w serialu. A historia the Originals na pewno będzie, bo Julie Plec zapowiedziała sporo retrospekcji.
Właśnie nie do końca tak to odebrałam, nie byłam pewna w którym momencie oni zostali wampirami. Ale dzięki, to wiele wyjaśnia.
Aha, zastanawia mnie jeszcze jedno. W serialu w gołe nie ma miejsce na ewent. potępienie wampirów. Niektórzy są jednak dobrzy, część umiera i nie ma słowa o tym jak zazwyczaj są postrzegani w kulturze: jako nasienie zła, diabelski pomiot, że po wsadzeniu kołka w serce idą "do piekła" itp. Może dlatego, że to serial dla nastolatków, i nie chcą wchodzić w te tematy aż tak głęboko?
Też myślę, że to może być specyfika serialu, zwykle twórcy dbają byśmy lubili głównych bohaterów i rasę wiodącą. W serialu dużą uwagę zawraca się na ludzką stronę i uczucia wampirów. Nawet jak pojawi się jakiś zły lub przebiegły to zaraz dorzucają coś na osłodę. Tęsknią za rodziną, domem lub człowieczeństwem. Nie ma tam miejsca zwykłe gromienie wampirów. I to chyba nie ma nic wspólnego z tym, że jest to serial dla nastolatków. W Buffy, było kilka wampirów, które uniknęły skołkowania, ale cała reszta była z miejscu przerabiana na proszek. Tylko, że tam bohaterką była pogromczyni wampirów, więc musiała je zabijać. W TVD głównymi postaciami są wampiry, więc do opowiedzenia właściwej historii potrzebne jest ich nagromadzenie.
Może motyw postrzegania wampira jako diabła wcielonego pojawi się w trzecim sezonie, kiedy Stefan będzie na wycieczce z Klausem. Może Elena i Stefan w trakcie poszukiwań Stefana trafią na łowców wampirów, niedoszłe ofiary ataków wampirycznych albo na innych ewentualnych towarzyszy Klausa, który pewnie nie zadowoli się tylko Stefkiem i będzie przygarniał inne piekielnie złe, szalone wampiry. Może natrafią na miejsce rzezi? I wreszcie historia Pierwotnych może rzucić na wampiry zupełnie inne światło. I przestaną być takie uładzone i maksymalnie uczłowieczone.
Nie zdziwię się jak Stefek będzie musiał naganiać Klausowi kandydatów na nową rasę, bo Klaus coś podobnego sugerował wg mnie.
Elijaha w którymś momencie w retrospekcji powiedział, że Katerina kogoś mu przypomina, i jest pierwszym "sobowtórem". Czyim? I o kim myślał Elijaha?
Kat jest sobowtórem pierwszej Petrovej, najprawdopodobniej osoby, która została poświęcona, kiedy na Klausa rzucano klątwę. Twórcy mówią na nią Charlotte.
Mnie ciekawi jak zachowają się Damon i Elena będący sam na sam... Damon zupełnie zdrowy niepotrzebujący pomocy Eleny....Ciekawe czy będą rozmawiać o tym co między nimi zaszło czy Elena będzie chciała uciec jak najdalej od tego tematu stawiając na pierwszym planie uratowanie "pierdzimączka" :D tak btw to naprawdę niezła ksywka dla Stefana :D
pewnie Damon dziękując Elenie będzie chciał o tym porozmawiać, a ona powie :" Nie teraz Damon...musimy odnaleźć Stefana". Czego oczywiście będzie i on chciał bo kocha brata.
A Bonnie pewnie powie, że to zaklęcie nie działa na wampiry (jak zwykle coś jest nie tak) :)) Właśnie moim zdaniem też powie coś w tym stylu (że narazie najważniejszy jest Stefan). tylko zeby Damon sie nie obwiniał że to przez niego... a w sumie to teraz nie wiem czy cieszyć się, że wakacje będą szybko upływac czy jednak cieszyć się z tego ze jest wolne od szkoly...:/ ;D ale bądz co bądz wygra chyba to drugie ;)
Wg mnie to Elena najbardziej pasuje do Stefana i tak już powinno zostać:)
A co do Jeremy'ego to mi się wydaje że może być tak jakby zawieszony pomiędzy dwoma światami żywych i umarłych coś w tym stylu... A tak włąściwie skoro było zaklęcie na wskrzeszenie to dlaczego nie użyli jej na Elenie? Jak Klaus ją zabił?Tylko musieli wykorzystać to z Johnem?