Masz jakieś pytanie dotyczące swojego ulubionego serialu?
Nie wiesz kiedy będzie emitowany nowy odcinek? A może chcesz go znaleźć w internecie? Szukasz napisów? Nie zrozumiałeś danej sceny lub uważasz, że w scenariuszu pojawił się błąd? W takim razie ten wątek jest dla ciebie idealny!
Zapraszam do dzielenia się wątpliwościami i spostrzeżeniami, uzyskasz tutaj pomoc w znalezieniu tego czego potrzebujesz i co najważniejsze, dla odmiany uzyskasz odpowiedź w miłej atmosferze ;]
Wszystkich proszę o pomoc w podbijaniu tematu do góry ażeby na naszym skromnym forum zapanował ład i porządek :P Dziękuję, pozdrawiam;)
Jak nikt z Europy nie był wtedy w Ameryce?;)
Kiedyś słyszałam plotę, że to Wikingowie podobno pierwsi odkryli Amerykę właśnie gdzieś około 1000 rokuXD
Facet od historii nam takie pierdy próbował sprzedawać, nie bijcie;)
Oczywiście, że Wikingowie trafili do Ameryki, mniej więcej do współczesnej Kanady, ale przed 1000 rokiem, jeśli się nie mylę. Tylko że Wikingom daleko do Bułgarii...
Ale poczekajmy może z czepianiem się dat, dopóki się nie rozwiąże cała sytuacja z Klausem i spółką. Może coś się wyjaśni.
Oby się wyjaśniło, bo przez to po nocach nie mogę zasnąć i się głowię jak to możliwe :-p
Ok no to potwierdzone nie jest ale podobno, niby garstka ok 30-50 Wikingów tam dotarła. Ale znowu nawet jeśli by już popuścić wodze fantazji i założyć że to z nimi przybyli to znów logiczna pułapka powstaje. Mianowicie taka: wampir jak to wampir jest na diecie płynnej i do tego barszczopodobnej, więc zmuszony jest się trzymać dużych skupisk ludzkich żeby mu "barszczu" nie zabrakło... To który wampir wpakował by się w łódkę z tylko 30 ludźmi i popłyną gdzieś w PISdu :-P na zachód nie wiedząc dokładnie gdzie i tak w ciemno i nie mając pewności, że gdziekolwiek dopłyną a nawet jeśli to mu to pogłowie barszczodajne samo z głodu nie wymrze a on tydzień po tym ulegnie mumifikacji? :-)))
Tu muszę powiedzieć, że sens tego serialu strasznie kuleje, jak już chcieli mieszać czarowników i czarownice to zamiast tego Indiańskiego szamana z Ameryki Łacińskiej powinni jakąś Egipską albo Syryjską czarownicę wstawić i już by to miało ręce i nogi. A tak... Mamy Niemca (Rermanina) wampira Klausa na którego jakiś Inkaski szaman z Meksy rzucił klątwę wcześniej niż przed 500 laty gdy nikt nie słyszał że jest coś takiego jak przyszły Meksyk bo wszyscy wierzyli że ziemia jest płaska, a słońce krąży dookoła niej :-))) Ale jakoś tak mi się wydaje, że Amerykańskie widzki nie mają takich dylematów jak ja :-P
A już sprawa z Bułgarią to w ogóle indolencja taka ze strony scenarzystów, że widać dokładnie iż pojęcia o historii Europy to oni żadnego nie mają, bo w 1490 to po terenie Bułgarii to się Turki przewalały z kebabami. Więc jak już to podpis powinien być taki: Imperium Osmańskie tereny obecnej (lub byłej) Bułgarii. Bo na początku istniało państwo Bułgarskie zanim zostało podbite przez inne państwa, potem znikło i odrodziło się w 20 wieku. :-))) Kurcze niech ktoś sprawdzi bo może nie ma tego w angielskiej wikipedii i dlatego scenarzyści takie bzdury napisali :-P
A i jeszcze jednego nie rozumiem po co Katrina wyjechała z tej "Bułgarii" do Angli??? I tam niby spotkała Klausa. No kto by z okolic Warny do Anglii w 15 wieku akurat sie dostał???? Prędzej do Siedmiogrodu gdzie trwał opór przeciw Turkom i tam mogłaby spotkać Klausa, bo w Siedmiogrodzie było spore osadnictwo Niemieckie. Ale ja tam historyk i politolog jestem wiec na pisaniu amerykańskich scenariuszy sienie znam :-P hihihihihi
Tak się kurcze zastanawiam bo te wilkołaki wszędzie takie same w Zmierzchu, True Blood i teraz tu... Czy to jakaś zrzyna jest czy co. W True Blood to w ogóle było przegięcie bo i zmiennokształtni i panterołaki i wilkołaki wiec może i Święty Mikołaj tam istniał... I tu też sie boję, że za wiele tego i w trzeciej serii okaże sie że Damon i Stefan będą bronili Eleny i Katrine przed wściekłym Świętym Mikołajem :-p bo Katrina 500 lat wcześniej ukradła mu wór z prezentami gdy jechał w odwiedziny do nigeryjskich dzieci. :-)))
trochę zawinęli się z tymi latami, szczególy nie trzymają się kupy, teraz jest czas żeby im wszystko wypomniec:D Nie ma nic lepszego do roboty.
No własnie sama widzisz :-) Jeśli ta klątwa ma więcej niż 500 lat a wygląda że ma. To musieli ją rzucić Indianie na wampiry z angielskimi i niemieckimi imionami. No nieklejenie się historii jest totalne. I w ogóle nieznajomość historii skoro napisali Bułgaria jak tam już Turcy siedzieli. Ale to tylko dlatego że Nina Dobreva jest z Bułgarii :-) a Amerykanie zielonego pojęcia o historii nie mają, no ale ja jestem politologiem i oprócz prawa miałem też sporo historii z racji zainteresowań wiec może dlatego dla mnie to takie ewidentne :-)
hejo ;)
ja mam pytanko a mianowicie, nie pojawiło się jakieś dłuższe (niż to: http://www.youtube.com/watch?v=-wqzgBZuBMs) promo następnego odcinka niż to, bo zawsze były 2: dłuższe i krótsze...?
Ja mam takie pytanie dotyczące serialu, pewnie głównie do facetów jesli tacy tu są- Jakim samochodem jeździ Damon?:D
drugie pytanie, w 9 odcinku jak Lexi poddusza Damona i mówi mu że nie psuł jej spotkania ze Stefanem- co damon ma na prawym przedramieniu? tatuaż? nie był nigdy widoczny w serialu
W tej scenie: http://www.youtube.com/watch?v=bcvoURV3l-8
Swoją droga ależ ta Lexi słodziutka była... Aż się wierzyć nie chcę że nie było nic między nią a Stefciem... Taka słodziuchna buźka u niej...
To moze być jakiś tatuaż ale czasami scenarzyści mogą sobie nie życzyć by aktor miał tatuaże i każą to np zamalowywać. Tylko Stefan ma prawdziwy tatuaż który ma Paweł na prawym ramieniu. Tak że nie jestem pewny bo zbyt dobrze nie widać ale to może być mały tatuaż Iana którego Damon nie ma bo jest zamalowywany.
Tak ma tatuaż HIC ET NUNC
http://www.youtube.com/watch?v=ObSD1bS9ma0
swoją drogą lubię ten wywiad ;)
no właśnie lubię ten wywiad jakoś. Te jego minki i w ogóle taki wyluzowany :) Mówi prawdę dzięki Zmierzchowi wróciła moda na filmy o wampirach, a nie owija wełny w bawełnę ;)
Owszem, to tatuaż. W którymś wywiadzie Ian coś mówił na jego temat, ale nie pamiętam, co to dokładnie jest. Jakiś napis na pewno.
Ależ pojechałaś po mnie... :-) Nie jestem w 100 pewien bo niezbyt dobrze widać ale to mi wygląda na Shelby Mustang GT500 Cabrio z 1969 roku. Cacko wóz, masz może jakiś kawałek gdzie lepiej widać ten samochód? To wtedy powiem na bank.
A ja się zastanawiam, jak to jest, że nikt jeszcze nie wpadł na to, że Doktorek Martin opętał Bonnie?
Zastanawiało mnie to już po ostatnim odcinku (który niestety IMO jest najsłabszym odcinek 2 sezonu, bo poza scenami duetu Damon-Katherine zalatywał typową nastoletnią tandetą <śpiewająca Caroline? wtf?>), a po obejrzeniu dłuższego promo coraz bardziej mi się wydaje, że z Bonnie będzie coś nie tak. Jest tam scenka, gdzie Damon drze się i wydaje mi się, że płonie przez wpływ słońca, a przed nim stoi Bonnie (widać chyba włosy). I tutaj w sumie po części nie miałoby to sensu, bo zaklęcie z pierścienia zdjąć może wiedźma, które je rzuciła...
Tak czy inaczej, Bonnie coś odwali. Tak czuję. Pod koniec 16 odcinka dziwnie się zachowywała. Może Damon zabrał ją i Jeremy'ego do miejsca, gdzie zginęły te wszystkie wiedźmy i gdzie zginęła też Emily i dlatego Bonnie nabierze jeszcze większej siły?
Ciekawa teza, może coś w tym jest. A może Bonnie znowu się zrobi cięta na Damona z jakiegoś powodu.
A w kwestii pierścienia - Bonnie ma przecież grymuar Emily, więc pewnie ma instrukcje, jak cofnąć jej zaklęcia.
"A może Bonnie znowu się zrobi cięta na Damona z jakiegoś powodu." - niech się robi, ja nie mam nic przeciwko, przynajmniej nie będzie szans na tego Bamona ;d
Nareszcie Damon w zwiastunie:D Już się balam że ograniczą jego rolę. I oczywiście jest ten jego cwaniacki uśmieszek, dobrze niech coś kombinuje:D Coraz mniej czasu do odcinka:D Strony z serialem to się chyba zablokują 8 kwietnia- wątpię żeby wkleili odcinek prędzej
No bardzo możliwe, wszak Elijah też szukał miejsca gdzie zamordowano wszystkie wiedźmy by tam odprawić uroczystość i zwabić Klausa. Może więc chodzi też i o miejsce w którym Bonnie może zyskać odpowiednią moc, a że na Damona cięta jest nie od "wczoraj" to kto wie może go trochę podsmażyć by Damon był jeszcze bardziej "gorący" jeśli tak to wyglądało w trailerze. :-p Chociaż wiesz co mówią o tych co się czubią... Że się lubią :-P Co do Caroline to ja tam ją polubiłem bardzo a ta piosenka mi się podobała, bo Candance Accola jest piosenkarką i zaśpiewała ją lepiej niż oryginał, tylko ten Matt to mi takiego Rysia z Klanu przypomina, no piękna dziewczyna dla niego śpiewa mówi mu że go kocha a ten ma zawsze jakieś ALE, jakieś obiekcje no, a mnie krew zalewa jak to widzę :-)))
Jakie znowu obiekcje jak ją poszedł pocałować;) A to, że dowiedział się, że jest wampirzycą.. no co miał skakać ze szczęścia ? ;) Ale i tak uważam, że na siłę pchają tego biednego Matta do serialu, powinien go Stefcio wyssać tak dla odmiany;)
Stefek wyssał by Matta i przez 5 kolejnych odcinków zmagał się z samym sobą, płakał, krył się w domu i podciągał na drążku by po tych 5 odcinkach zachowywać tak, jakby nic się nie stało xD
I może ci co się czubią coraz bardziej się lubią, ale Bonnie się wypaliła. O ile jeszcze jakiś czas temu ją lubiłem i jej sprzeczki z Damon'em były fajne <np. ta z początku drugiego sezonu, na przyjęciu u Lockwood'owej chyba, kiedy Bonnie poznaje się z Katherine - wcześniej ma taką iskrzącą sprzeczkę z nim w jadalni> to o tyle teraz przekombinowali scenarzyści te całe jej uczuciowe rozterki, związek z Jeremy'm... Troszkę słaba jest. Denerwuje.
A Caroline też lubię. W 2 sezonie to druga najlepsza postać kobieca, po Kat. Jednak śpiewanie mnie nie urzekło, chociaż wiem, że dziewczyna daję radę. Matt'a nie lubię, zrobił się równie niepotrzebny jak Jenna.
Nie zgadzam się, że Jenna jest niepotrzebna. No dobra, może zbyt wiele nie ma do zagrania bo jest nieświadoma tego co się wokół niej dzieje, ale gdyby ją uśmiercili to serial skupiłby się wokół żałoby i szukania rodziny zastępczej dla Eleny i Jera.. bezsens;)
No z tym się zgadzam.
I to jedyny powód, dla którego Jenna żyje. Poza tym tylko się plącze pod nogami. xD
Dokładnie mam to samo wrażenie... Idzie idzie Elena i bum w domu jest Jenna i tekst: cześć , cześć i to wszystko dla fabuły serialu... I tak na siłę ją podłączyli pod Alaryka. Już by zabawniej było jak by Elajża do niej uderzał :-) byłoby się z czego pośmiać, poznać bliżej Elajżę itd.
Toż mówiłem że sam nie wiem co tam Bonnie w tym serialu jeszcze robi, bo o ile Jeremek jest taki pocieszny jak miś panda, taki Emo (jak EMU :-P) był z niego zawsze się chichrałem jak go widziałem (taki inspektor Clouseau z niego) to o tyle Bonnie mnie nudzi i zdecydowanie już denerwuje, a już ten związek z Jeremkiem po tym jak Bonnie szczerzy sie najpierw do gościa którego wyssała Carolina, potem do syna czarownika a potem na samym końcu do biednego Emo(u) Jeremka :-) no już powinni Annę zostawić to by go tam trochę rozruszała, nadała kolorytu, wprowadziła w historię z Katriną. A ta Bonnie to wręcz zanudzi na śmierć.
Co do Caroliny to fakt DOKŁADNIE dwie najlepsze postacie :-) ja zazwyczaj mam gust taki że podobają mi się brunetki taki typ jak Elena, i na początku wręcz nie mogłem ścierpieć Caroliny ale teraz jest fantastyczna wręcz i mam dylemat bo i Katrine mnie się strasznie podoba, uhhhh gorąca tak jak lubię ale i Carolina zrobiła się jakby dojrzalsza, nabrała dystansu i humoru. Uwielbiam jej żarty. No i jest taka naturalnie słodka, no mnie ta piosenka się na prawdę bardzo podobała, mówię gdyby tak dla mnie zaśpiewała to bym na scenę wskoczył jak błyskawica, ale wcześniej w życiu bym się nie rozglądał za byłą i nie czekał co ona na to tak jak to zrobił Rysio (znaczy sie Matt) uhhh... Taki bez jajeczny się zrobił w tym ostatnim odcinku że nie wiem, a gościa lubiłem bo poszedł do roboty, zajmował się siostrą, matką cenię takie poświęcenie i przez to go lubiłem i kibicowałem mu by był z Caroliną no ale po tym ostatnim odcinku to jestem w totalnej kropce przez te babską panikę, przez to zachowanie w Grillu gdy czekał by mu Elena pozwoliła, taka pussy z niego w tym odcinku wykwitła. Ja nie rozumiem dlaczego, po co...
Ale tak sie zastawiał co robić iść ją całować czy nie, potem patrzył na Elenę ta mu kiwnęła głową i dopiero poleciał on ją pocałować.... Porażka totalna! Ja bym na bank na żadną inną nie patrzył już w tym momencie! No to było dla mnie totalną porażką, no brak słów by to inaczej nazwać.
Może i ze szczęścia by skakać nie powinien bo normalny facet by się zmartwił bo z dzieci nici :-P ale chociaż dać jej wyjaśnić a on jak jakaś "baba" w panikę wpadł :-P ciskać się zaczął, słuchać nie chciał, taka histeria zaraz...
No ja też skłaniam się ku brunetką, Nina Dobrev idealnie uderza w mój gust.
I uwielbiam Karolinkę. Naprawdę, ta postać pokazuje, że Ameryka potrafi jeszcze podejść z dystansem do stereotypu Barbie - najpierw był to prześmiewczy stereotyp, a potem zmienili to w countertype. Zabawna, słodka, wciąż trochę naiwna i za dużo gada, ale w tym tkwi jej urok.
To tak jak ja :-) i nigdy do blondynek aż tak mnie nie ciągnęło a tu bam Carolina mi się tak spodobała... Chyba przez ten jej humor i nowe podejście. Taki dystans uzyskała, no coś pięknego. Dokładnie cały ten jej urok, takie urocze pomieszanie z naiwnością, ale wiesz ja lubię taki typ naiwności bo to pokazuje, że taki człowiek jest "czysty" i chce wierzyć że świat jest lepszy niż jest, a dzięki temu ma zawsze siłę by walczyć o jego zmianę, zawsze jest to lepsze od takiego zniechęcenia i rozczarowania. Dlatego to tak bardzo pociąga.
No dlatego tak bardzo urzekło mnie to jak śpiewała tą piosenkę "Ethernal flame" tam przy jednym wersie tak pięknie się uśmiechnęła... Kurde przyznaję ze potem przez poł godziny siedziałem na Youtube i oglądałem ta scenę kilkanaście razy... Taki ten słodki uśmiech był że się serducho roztapia jak czekolada... mmm :-))
Mnie to roztapia Kat jak się klei do Damona. Zupełnei jakbym był na jego miejscu, ale to przez nasze podobieństwo pod względem charakteru xD
I ogólnie to oglądam seriale tylko takie, w których znajduje się bohater, który mnie przypomina. Łatwiej się wczuć wtedy xD Wampiry obejrzałem dzięki byłej, zmusiła mnie robiąc z tego maraton i bałem się kiedyś, że to taki drugi Zmierzch, ale pozytywnie się rozczarowałem. W Zmierzchu nie ma fajnych postaci i nie ma ładnych dziewczyn, w VD się od nich roi. Zmierzch ma beznadziejną fabułę, nieudany miks dramatu, romansu i liceum. W VD pomieszali liceum z krwią i akcją, oraz ciekawie budują relacje między postaciami. I naprawdę dobre dialogi :D
Tak ta Katrine to mi też moją byłą przypomina :-) W alkowie była mrrrrrr niesamowita, gorzej z cala resztą poza, bo taka kłótliwa, że jasna cholera, aż do domu nie chciałem wracać :-P
Ja ogólnie lubię filmy i seriale o wampirach przez serial Forever Knight który obejrzałem pierwszy raz w wieku chyba 9 lat jeśli dobrze pamiętam. Zakochałem się w aktorce która grała tam wampirzycę a po jednej gorącej scenie to przez lata nie mogłem o niej zapomnieć :-P Może dlatego tak mi się brunetki spodobały :-)
Co do zmierzchu któregoś dnia z kumplami po bilardzie i pół litra wódki wróciłem do hotelu i na canale + był Zmierzch, mówię jak to obejrzałem to sie porzygałem, taki chłam mdły był że nie wiem! No qupa jak 102!
A tu to chciałem na początku zobaczyć gdzie Polak gra bo słyszałem że kogoś tam ma grać i tak obejrzałem pierwszy i drugi odcinek i tak się okazało że całkiem strawny jest, dziewczyny fajne i ładne, no Nina to w końcu Słowianka jest też :-) W każdym odcinku kogoś zabijają i pomyślałem że w końcu od czasów Forever Knight jest coś co dam radę bez torsji obejrzeć.
Ja też sie lubię identyfikować z głównymi aktorami :-) Ale tu ze mnie byłby taki mix Damona i Stefana bo na ogół jestem miły gość ale jak mnie ktoś wkurzy to wtedy robię się bezlitosny, a potem znów Stefan ze mnie wyłazi i czuję się winny że dałem sie ponieść :-) hahaha.
Aaa i dialogi i humor uwielbiam, bo jeśli to nie rozczarowuje to da sie oglądać. Chociaż trafiłem na duże nieścisłości w fabule co troche uwiera... Ale próbuję przymykać oko na takie braki :-)
Forever Knight bym obejrzał. Czasy mojego dzieciństwa, lata 90 - to była faza na wampiry. Potem alta posuchy i powróciły ostatnio. Kindred był fajnym serialem, Wywiad z Wampirem czy też Dracula od Coppolli były za to świetnymi fimami :D Stąd do dzisiaj mam sentyment do krwiopijców.
A ze współczesnych oglądam TB, które jest okej, ale durnowate i naiwne. Oglądam chyba dlatego, że jestem na bierząco i lubię kończyć coś, co zacząłem.
Moonlight było naprawdę fajne. Szkoda, że się na jednym sezonie zatrzymało.
No i teraz VD :D
Ze Stefka ja chyba nic nie mam. Sarkastyczny dupek ze mnie xD Ale jestem raczej pozytywnym gościem z mnóstwą ilością złośliwych żartów i ciętych tekstów. Dopiero jak się wkurzę, to zapominam, gdzie jest granica. Ale ludzi nie zabijam xD
czekam aż matta uśmiercą bo jest najbardziej irytującą osoba w serialu, wyglada jak po jakimś urazie mózgu, cały czas otwarte usta i zdziwienie na twarzy. ale teraz bedzie walczyc, siostrę mu zabiły wampiry. Zastanawiam się dlaczego Caroline nie wymazała mu pamięci albo czemu Damon go nie uciszył
O ile pamiętam to odcinek zakończył się zaraz po tym jak wpadł w szał, nie wiadomo czy mu nie wymazała, dowiemy się w następnym odcinku.
Ale na kogo kabluje? I powiedział że Caroline jest wampirem? Oj ten Rysio z Klanu (Matt)...
ale wie o wampirach czyli nawet jak mu wymazała pamięc to cos nie tak jej poszło, po co zostawiałaby mu wspomnienia, że wampiry zabiły jego siostrę? Żeby mama Caroline zaczęła szukac i w końcu znalazła? przecież to mała wiocha, szybko ich znajdą;P
co za kabel. nie cierpię go. ma humory gorsze niż moja mama gdy była w ciąży. hormony mu skaczą jak piłeczka ping-pongowa (nie mam pojęcia jak to się pisze). uroczy mati bardzo szybko uwierzył w to, że Caroline jest wampirem. na miejscu szeryf forbes wyśmiałabym matiego za tekst, że jego siostrę zabił wampir. bo mam nadzieję, że pani szeryf tak zrobi i nie powie mu całej prawdy o wampirach
Nie wyśmieje go bo przecież w tej wiosce jest cała kampania przeciwko wampirom. Jak ktoś usłyszy wampir to już go wszyscy nagle szukają, z radą na czele. Może Caroline była w szoku jak tak jej wyskoczył w ostatnim odcinku, ale czemu damon go nie odwiedził? Już nie mówię, że miał mu skręcac kark ale mógłby naprostowac mu wspomnienia. Mam nadzieję, że to się wyjaśni