Acha :) to już dzisiaj za dużo nie poogaldasz :) trochę sobie odetchniesz ;)
Mówiłam, że to slodziaki. Chase zajmował się takim chłopakiem, tym kolegą od Jamiego :D Jest to już?
Raczej już chyba żadnego nie obejrzę :) Ale chwila oddechu mi się przyda :)
Dopiero zaczyna się coś tlić pomiędzy nimi :) Ale chyba będę im shipować :) W OTH w ogóle są fajne pary, no może poza Leyton :PPP Nie, jeszcze nie ma tego wątku :)
A na którą zawsze chodzisz? :)
To prawda, dużo fajnych par się tam jest i było. Pamiętasz jeszcze Jeyton?:(
Jeżeli na popołudniu, to na 14:30 :)
Dokładnie, jest komu shipować :D Oczywiście, że pamiętam :( Jake :((( Jednym facet z którym Pey była fajna :(((
Oj, było, było pięknie :)) W ogóle czytałam dużo opinii, że OTH powinno się skończyć na max. 6 sezonie. Ty też tak uważasz? :)
Ja bym skończyła na 4 :D a tak serio, to do kolejnych sezonów mam uraz tylko dlatego, że rozwalili właściwie wszystkie moje OTH, ale tak poza tym to mnie się nawet podobały kolejne sezony. Chociaż czasami już kombinowali na sile, nie da się ukryć, ten na przykład wątek z doppelgangerem żony Claya, naciągany strasznie, tak samo nie podobał mi się ten wątek z programem Dana i Rachel. Ale mimo wszystko dosyć dobrze do końca się bronili.
Tak na 4 :) Ale tak poważnie jak by mi skończyli OTH na 4 sezonie, to bym się zapłakała chyba:P To by było zdecydowanie za szybko :) Mi tam też się podobają te dalsze sezony :) Najgorszy jak na razie był 5 sezon :) 6 i 7(poza ciąża tej laski, wątek samego programu nie był aż ta tragiczny, tylko ten jego ślub Dana z Rachel, to już przesada i doppelgangerem Sary:D) były fajne :) 8 nie oceniam, bo za wcześnie :)A właśnie gdzie jest Dan? :D
Dan pracuje w jakimś obskurnym barze. W ogóle jak sobie porównasz Dana z pierwszych sezonów, a to co z niego zostało...Karma :)
Muszę wyjsc, miłej pracy :* do wieczora może :)
Eee aha :D Dobrze mu tak, sprawiedliwość go dopadła w końcu :)))
Ja też nie długo będę wychodzić :))) Dzięki :*** Ale dziś na wstępie mnie mały opiernicz czeka, także miło raczej nie będzie, przynajmniej na początku :D
Jeśli lubicie hiszpańskie seriale, polecam "Luna, el misterio de Calenda" ( "Cienie Calendy" ). Faaajny, przynajmniej mi bardzo podpasował :) Jeśli ktoś oglądał "Ángel o demonio" i był zadowolony, to teraz tez powinien ;) Są tylko 2 seozny ( 2 dopiero w tłumaczeniu na pl ). I fajną muzykę ma, np. http://www.youtube.com/watch?v=gaimOaIIgX4&list=FLa_5t4kAS6Sw9TI0UX-B0xQ
A Pamiętniki wampirów...hmmm - nie sądziłam, że do tego dojdzie, ale nie czekam z wypiekami na czwartek. Nie oglądam po nocach, ba - potrafię obejrzeć go kilka dni po "premierze". Chyba się starzeję, czas najwyższy :P
Ja ostatnio zaczęłam tyle nowych seriali,że nie wiem czy wyrobie z nowym ;/
Ale możesz opowiedzieć trochę o czym on jest? Przekonuje mnie najbardziej fakt,że w obsadzie widoczny jest Fran Perea,którego uwielbiam ;)
Pamiętniki zazwyczaj oglądam w piątek po południu, ale np zwiastun przegapię...to już nie to co kiedyś...;/
Ogólnikowo:
Sara przyjeżdża ze swoją córką Leire do miasta Calenda, aby odzyskać swoje dawne życie z mężem Davidem = znowu być rodziną ;) Jednak już pierwszej nocy David wychodzi w nocy z domu i nie wraca. Sara, która jest sędzią postanawia go odnaleźć, jednak wkrótce okazuje się, że David został brutalnie zamordowany MAŁY SPOILER - znajdują jego ciało bez głowy i serca. I tutaj rozwija się akcja pt. "szukanie" zabójcy". Miasteczko ogólnie jest bardzo tajemnicze i owiane legendą, dość szybko można się domyśleć, o jaki rodzaj istoty na pewno nieludzkiej chodzi ;) Jednak, praktycznie co odcinek jest inny podejrzany i do ostatniego odcinka zmienia się dosłownie wszystko, z mordercą w roli głównej, a mordestw było w sumie więcej niż jedno, czy dwa :P
Równolegle ze sprawą morderstwa rozwija się wątek Leire ( która jest chyba w liceum, ma 16 lat ) oraz jej nowych znajomych w szkole, oraz tajemniczego kolegi/przyjaciela, do którego ewidentnie czuje miętę :P Chłopak jest baaardzo tajemniczy i trzyma wszystkich na dystans, dlaczego - dowiecie się w którymś z kolei odcinku ;)
Powiem Wam, że mnie serial wciągnął mega, potrafiłam obejrzeć 3 odcinki pod rząd, a jeden trwa od 1h10 min do 1h30min, więc naprawdę sporo ;) Nie da się ukryć że jest to serial dość specyficzny, nie ma może wielkich efektów, czy takiego bum, jak to w przypadku amerykańskich seriali, ale ja jestem oczarowana ;)
No i Álvaro Cervantes, który z kolei strasznie mi się podoba, choć piękny ani mega przystojny nie jest, to dla mnie ma coś w sobie :)
http://www.lahiguera.net/cinemania/actores/alvaro_cervantes/fotos/16338/alvaro_c ervantes.jpg
P.S Rola Fran Perea jest świetna - taka trochę sierota z niego ;)
Z nowych seriali, to chcę się zabrać za Once Upon a Time in Wonderland i wiem, że przepadnę, bo uwielbiam OUAT, Tomorrow People obejrzałam jeden odcinek - na razie chyba spasuje, obejrzałam tez pierwszy odcinek Witches of East End - nawet fajny, ale chyba to nie to. Ale mam tyyyle seriali, które podczytując Was obejrzałam i pokochałam, że czasami nie wiem, na co gały zawiesić - tyle tego jest :P i bardzo, bardzo podoba mi się nowy sezon Arrow, BATB natomiast trochę mnie zawiódł, ale liczę na rozkręcenie
Tak się fajnie rozpisałaś,że chyba się skuszę na ten serial ;) Alvaro Cervantes też tam gra?! Pollo z Tres Metros Sobre el Cielo <3
Biorę się natychmiast :D
Tomorrow People też zaczęłam,ale oprócz jednego ciekawego bohatera to nie zachęcił mnie tak bardzo,ale dam mu szansę;) Skończyłam przed chwilą oglądać 3odc Witches of East End, narazie nie jest źle,wydaje się taki lekki i przyjemny. BATB skończyłam pierwszy sezon dopiero, a Arrow obejrzałam tylko pilota II sezonu. Musze się wziąć też za OUATiW, bo dziewczyny jak widzę się zachwycają :)
No właśnie ja obejrzalam pilota, ale samej to tak nie za fajnie oglądać,lepiej dzielić się z kimś wrażeniami ;)
Ale już widzę że głównym wątkiem będzie "trójkąt"...;/
SPOILERYJestem bardzo rozdarta, chociaż po 3x04 (świetny odcinek, btw :P) muszę stwierdzić, że jednak skłaniam się bardziej ku E&N :P Ta sytuacja z promo mi nie przeszkadza, bo wiadomo, że to tylko taki kiss, żeby zadowolić fanów, poza tym Emma myśli, że Neal nie żyje, so... Wydaje mi się, że nie ma się czym martwić :)SPOILERY
Nie oglądałam jeszcze odcinka, myślałam że ten kiss był właśnie w 3x04:P Ja się nie martwię, bo CS to fanserwis, a Emma i Neal to endgame :P
http://25.media.tumblr.com/e379661443d6567eaad951b942f82d85/tumblr_mk3aqqdMLm1rp pxcwo1_250.gif
Ale na szczescie juz wszystko jest dobrze, ogladam OUaTiW i poki co bardzo mi sie podoba :D
Dopiero zaczelam i pierwszy odcinek za mna, Cyrus jest spoko i to chyba true love Alicji, ale ten rycerz tez jest fajny.... Boszsz
Wlasnie tak :D Ja jestem jednak szurnieta... Zamiast oczekiwac cudownej, spokojnej milosci, to mi sie podoba cos takiego... Zle ze mna...
A ja nie. Knave jest fajny, ale z Alicją nie miał żadnej sceny, która by mnie chwyciła za serce.
No to prawda, zadna ich scena nie rozdarla mi serca, ale jest bardziej w moim "typie" shippowym (jesli takie cos istnieje) Alice i Cyrus maja piekne sceny. Po dwoch odcinkach ciezko ocenic, Cyrus i Alice to taka true love, ale z drugiej strony Knave jest taki fajny :)
Ja nie mam żadnego typu, to po prostu się "czuje". Już od pierwszych sekund wiedziałam że oni są moim shipem. Knave i Alice mogą zostać przyjaciółmi, nie widzę sensu pchania ich w jakiś romans, zwłaszcza że Alice kocha Cyrusa. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że trójkąt jest nieunikniony.. well.
Ja jednak mam typ :) Trojkat na pewno bedzie, to chyba nieuniknione ostatnimi czasy, ja po prostu lubie ten typ faceta, jaki reprezentuje Knave :D pewnie dlatego moje zycie osobiste to porazka :D Bede za 20 min :)
Ja też :) Od dawna na to czekałam, ale pojawił się Neal i zaczęłam jemu shippować z Emmą. Ale to nie znaczy, że nie chcę tego kissa :D Nie lubię takich trójkątów, w których wszystkich lubię, bo jestem wtedy najbardziej rozdarta :D
Ja lubie Neala, ale dla mnie troche dowalil Emmie, a Hooka tez lubie no i on swiety tez nie jest, sama nie wiem, z Nealem to takie przeznaczenie, a z Hook jest taki przystojny, tez jestem rozdarta :D
O boze, to by bylo spelnienie marzen...... Chociaz Anastazja to nie bajka Disneya, tylko w sumie postac historyczna, no ale who cares....... JAK JA BYM CHCIALA JA ZOBACZYC, pierwszy soundtrack w moim zyciu, ktory sluchalam z milion razy... (Oprocz Krola Lwa)