Pitch Black - miałam 55%, 3 znajomych : 5 (PM), 8, 9

Kroniki... - miałam 57%, 4 znajomych : 7 (PM), 7, 8, 10.

Riddick- miałam 56%, 3 znajomych : 6(PM), 7, 10.

Synowie mafii - miałam 55 %.

Odwet - miałam 59%, 1 znajomy chce zobaczyć.

Pacyfikator - miałam 59%.

Babylon AD - miałam 54%, 1 znajomy : bez oceny.

http://www.filmweb.pl/serial/Planeta+Ziemia+II-2016-777975 miałam 69%, 7/10

Zastanawiałam się czy w ogóle to tutaj pisać, ale doszłam do wniosku, że może lepiej będzie jak napiszę.
Nie będę tutaj przez jakiś czas wchodzić i żeby nie było zbędnych domysłów, tym razem napiszę od razu dlaczego. Uświadomiłam sobie, że jest ze mną gorzej niż myślałam i muszę poszukać jakiejś pomocy, bo inaczej sobie nie dam już chyba rady. Do tego że psychika mi czasem siada zdążyłam się generalnie przyzwyczaić, ale przez ostatnie tygodnie zaczęło się robić coraz gorzej pod względem fizycznym. Wszyscy mi mówią, że źle wyglądam, nie miałam wczoraj siły iść do pracy, a dzisiaj wstać z łóżka. Jestem skrajnie przemęczona i potrzebuję czasu żeby się wreszcie skupić na sobie.
Możesz spokojnie dalej wstawiać procenty itd., jak już się ogarnę i będzie lepiej to na pewno odpiszę.

Widziałam, dziękuję, ale tak jak napisałam, muszę to ogarnąć sama.

Jak po urlopie?? :)
Przełęcz ocalonych - 75%, 2 znajomych : 7,9. 1 chce zobaczyć.
Kubo i dwie struny - 55%.
Ukryte działania - 67%, mam zaznaczony, 1 chce zobaczyć.
Był sobie pies - 71%, mam zaznaczony.
Lion... - 69%, mam zaznaczony, 1 znajomy : 9.

Nazbierało się tych filmów... Nie wiem, może jutro się zbiorę i wszystkie powypisuje.

Urlop w sumie jeszcze trwa, dzisiaj niby ostatni dzień, ale jeszcze mam weekend wolny i w poniedziałek na noc dopiero ;) Jak się wezmę za te procenty, to coś napiszę, ale tak ogólnikowo, to takie tam wycieczki. Wczoraj u Pani Marty byłam m.in.

Chorzy bylismy, na zwolnieniu to i sie ogladalo :D

Tez mam weekend :D
Eee, to fajnie chyba, przynajmniej tak brzmi :))

https://www.youtube.com/watch?v=_w9lwvQCWZg
soundtrack -> http://www.filmweb.pl/film/Chata-2017-715007 :)

Ferrero Paraiso - z czerwonym nadzieniem , sprobowane. Bardzo średnie, deserowa czekolada, za którą nie przepadam, cena stanowczo za wysoka... 3 euro :o

Bardzo lubię deserową właśnie, szczególnie do takich słodkich bardzo rzeczy.

Ja z kolei właśnie próbowałam Kinder Pingui z karmelem - takie sobie, jak zresztą wszystkie Pingui. I chyba właśnie odkryłam dlaczego ogólnie nie jestem tego fanką. Naszła mnie refleksja w trakcie jedzenia, że mi to trochę w smaku przypomina ptasie mleczko, a ja nie lubię za bardzo ptasiego mleczka ;)

To próbuj :)

Ja za waniliowym średnio, chyba właśnie przez deserowa... Bo ostatnio kupiłam sobie śmietankowe i przepyszne :))

Ok, te procenty zaległe:

American Ultra - 50%, fanka 9/10 <3
Anesthesia - 62%, fanka chce zobaczyć
Najdłuższy marsz - 51%, ma zaznaczone
Śmietanka towarzyska - 66%, mam zaznaczony, jedna znajoma 6/10 (i skomentowała, że film traci przez Kristen właśnie :D), 2 chce zobaczyć (w tym fanka)
Certain Women - 57%
Ryzyko - 68%
Wszystko za życie - Mam 6/10, ale kusi mnie zmienić na 5 :D Strasznie mnie pamiętam irytował ten film i mam z nim trochę złe wspomnienia. Znajomi: 8/10<3, 7, 10/10<3, 8/10, 3/10 i jeden chce zobaczyć
Pitch Black - 69%, Znajomi: 6,6,8
Kroniki Riddicka - 66%, znajomi: 7,8
Riddick -56%, 2 chce zobaczyć
Synowie mafii - 65%
Odwet - 66%
Pacyfikator - 56%, znajomi: 6<3, 3,8,2
Babylon A.D - 55% znajomi: 4,2

Czyżby Vin Diesel na tapecie czy tak przypadkowo? A Kirsten już koniec czy coś zostało?

Moje:
Przełęcz ocalonych - miałam 80%, znajomi: 8,8,7<3, 3 che zobaczyć
Kubo i dwie struny - maiłam 76%, 1 znajomy 7/10 i jeden chce zobaczyć
Ukryte działania - miałam 73%, znajomi: 8 i 7
Był sobie pies - miałam 65%, jeden znajomy 7/10
Lion - miałam 77%, dwóch znajomych 7 i 8 i jeden chce zobaczyć

Kurcze moja ilość filmów wygląda mizernie, ale naprawdę nie miałam czasu. Myślałam, że może właśnie to wolne spędzę trochę na nadganianiu oglądania, ale ciągle byłam praktycznie poza domem. Jeszcze teraz remont mam duży i czeka moich rodziców przeprowadzka na początku lata najpewniej (i mnie w sumie też), więc jak już udało mi się na parę dni wrócić, to ciągle tam "na budowie". Do tego stopnia, że dopiero dzisiaj udało mi się zapisać do lekarza, chociaż wyniki badań już widziałam i anemia jak się patrzy, no ale lekarka kazała mi przyjść, bo chciała to przy mnie omówić.

Co tam u Ciebie? Ruszyły coś te plany noworoczne do przodu? U mnie w sumie trochę tak, chociaż nic jeszcze konkretnego nie zrobiłam poza podjęciem paru decyzji, które teraz wypadałoby w <wolnej chwili> wprowadzić w życie. M.in zdecydowałam się wziąć sobie samochód tak za jakiś miesiąc... może dwa prędzej. Już zaczęłam sobie szukać szkoły jazdy, bo pójdę na te doszkalające. Wpadała mi ostatnio trochę nieprzewidywana kasa, więc dobrze by było ją jakoś sensownie zainwestować :D W sumie to się na to cieszę, bo nie byłam pewna, ale bardzo mnie nakłaniali, więc się zdecydowałam ostatecznie.
Muszę też ogólnie się za siebie wziąć własnie ze względu na te słabe wyniki badań. Jak byłam tydzień temu u znajomej to pozazdrościłam, że jest taka ogarnięta i ćwiczy i teraz jeszcze wizyta u Marty mnie zmotywowała dodatkowo xD Fajnie by było jakąś formę znów złapać i wrócić do regularnych ćwiczeń. No i może by to palenie rzucić, bo ostatnio zaliczyłam dno. Wracałam przemoczona pociągiem, wysiadłam na stacji na której było cieplutko i miałam 10 minut do autobusu i zamiast siedzieć na tej stacji to wyszłam jeszcze na ten deszcz, bo zapalić musiałam xD Wtedy tak boleśnie dopiero do mnie dotarło co ja robię najlepszego :D
Ogólnie to wolne mi minęło jak z bicza strzelił, połowę chyba spędziłam w autobusach i pociągach xD Miałam takie ambitne plany i praktycznie niewiele z tego wyszło, no ale przynajmniej trochę psychicznie odpoczęłam, a te inne sprawy zawsze mogę ogarnąć w międzyczasie.

Mi Kristen bardzo podobała się wizualnie w Smietance...
Wszystko za życie - jedna z najgorszych książek... Tak mnie wyprowadziła z równowagi... Zresztą opinię masz na LC.
Zostały mi 2 książkowe, teraz w marcu jeden będzie w kinach, więc również dostępny, poza tym 2, ale one dopiero w trakcie realizacji.
Mojemu to kamień z serca, a raczej głaz, jak ją lubił tak teraz nienawidzi :D
No i żeby jakoś mu zrekompensować to Vin na szybko, bo serię FF przeskoczymy to i dużo nie ma do oglądania, serio byłam zaskoczona, wychodzi ze aktor serii filmowej :p
A ty widzę póki co nic z nim nie widziałaś :p

Kiepsko, że tak słabo ze zdrowiem... Weź się za to, póki nic poważnego się nie robi.
Jaka przeprowadzka?? :)
U nas w porządku, pracujemy, kupiliśmy trochę mebli, bo jednak nie zmienimy mieszkania, jak sytuacja się unormuje to kupimy dom, żeby już swoje spłacać a nie wynajem.
No i kot ma wielki drapak! :))))
Mój też zaczął popalac... :/

Właśnie się zastanawiałam czy może w książce to postępowanie głównego bohatera było jakoś lepiej umotywowane, bo przyznam szczerze, że na podstawie filmu miałam go za rozpuszczonego gnojka, który jakby na złość rodzicom chciał im udowodnić jaki to on teraz będzie antykonsumpcyjny żywot wiódł. No i żeby jeszcze coś udowodnił właśnie... Ale skończyło się tak sobie :D
Pewnie mu się przejadła po prostu. No bo ile można? :D

Coś tam pewnie z nim widziałam, ale nieocenione pewnie.

Właśnie wróciłam od lekarki i w sumie mnie trochę uspokoiła. Nie jest tak źle, przepisała znów żelazo i zaproponowała zwolnienie kilkudniowe, ale nie wzięłam...
Ogólnie to o prostu ja mam duże ubytki tego żelaza w skali miesiąca, że tak to ujmę.... I stąd potem to zmęczenie się bierze, a w konsekwencji też gorszy nastrój itd.

Do domu przeprowadzka, ale to wymaga dużego remontu.

O, to fajnie. Dom fajna sprawa, nie ma co się cisnąć w blokach jak można właśnie wygodnie zamieszkać.
A czego ten kot nie ma? :D

No ciężko przestać niestety, coś o tym wiem.

Jeszcze z takich "ciekawych" to kupiłam sobie wczoraj okulary przeciwsłoneczne, bo zeszłoroczne oczywiście zepsułam. Ogólnie to jestem spłukana do końca miesiąca, bo w trakcie urlopu wydałam od zarąbania. Mam nadzieję, że jakoś przetrwam do końca miesiąca bez uruchomiania pieniędzy z tzw. puli nie do ruszenia :P

Książka jest bełkotem... A koleś egoista wg mnie.
Może nie tyle co przejadla, co nudne były te filmy dla niego a i Kristen też wcale się nie popisywala. W większości zgadzalismy się w ocenach, ja kilka lepiej ocenilam tylko, a znając moje oceny - wcale nie wysokie :p - wyobraź jego :D
Dużo pietruszki jedz, w formie smoothie fajnie to nadrobić, do tego szpinak jakimś owocem doslodzic.

Jest kilka rzeczy, których nie ma ale "mama" myśli :D

Mam 3 pary, porządne na przyszły rok przeskakuja. Niestety. Na koniec maja mamy urlop, chcemy do Turcji lecieć, Mój wcześniej ma urodziny i Wielkanoc, do tego jeszcze trochę mebli do wymiany, i rowery kupić... mam 2 wypłaty na to. Mamy :) A po urlopie chcemy auto zmienić, tzn. Nie od razu, tak max do jesieni, żeby do pracy już wtedy jeździć znowu. Ciągle liczymy na lotto :))

O, no to cieszę się, że nie tylko ja tak oceniłam jego postepowanie.

A on też to gdzieś ocenia czy tylko tak wymieniacie się poglądami na temat oceny?

Dobra mama :D

No ja sobie pewnie też dokupię jeszcze jakieś bardziej w sezonie. Teraz to tak na potrzebę chwili. U mnie takie porządne nie są priorytetem jednak. Za dużo innych wydatków jest w planie.
To zapowiada się fajny wyjazd :) ja pojęcia nie mam kiedy co i gdzie w kwestiach urlopowych.
Kurczę, czasem mnie nachodzi myśl żeby właśnie zagrać :) Nie chciałabym nawet wygrać iluś tam milionów, ale tak kilkaset tysięcy na pewno uprościliby mi życie :D

Tak tylko wymieniamy się ocenami. On jest takim typem co nie ma pamięci do nazwisk, tytułów, fabuły, ciekaowstek i ploteczek :D Ba, nawet często i szybko zapomina co oglądaliśmy :D Nie to co ja :D

Poprawka, mamy 3 wypłaty, aż się sama przerazilam... ;p
Jakbyśmy wygrali to lotto to byłoby fajnie, bo wtedy by się fajny urlop zrobiło ;p
My gramy, ostatnio nawet bardzo często. Najwięcej 2 razy Mój trafił 70 euro a tak to tyle co los się zwróci lub kilkanaście euro.

W ogóle w weekend zrobiłam Nutella Pie :)))) <3 Meeega słodkie, pyszne :)

Ja też nie mam jakiejś spektakularnej pamięci, dlatego konto typu Fw jest przydatne :)

Co 3 to nie jedna :D

Muszę to przemyśleć w takim razie, tylko ja raczej tak raz w miesiącu np. myślałam. Kasy by się dużo nie straciło, a zawsze szanse są :)

Brzmi pysznie <3 Chciałabym wrócić do pieczenia, nawet dzisiaj o tym myślałam. Wiosna w powietrzu od razu bardziej mi się chce.
Teraz powinnam się jeszcze z godzinę przynajmniej zdrzemnąć przed pracą. Cieszę się, bo w sumie wstałam wcześniej i jakieś zakupy ogarnęłam.

No jemu tu mało przydatne by było, co najwyżej mogłabym namówić na imdb razem ze mną, ale jego to nie rajcuje :p on by nie pamiętał itp. :p Ale ja ciągle myślę o koncie dla siebie :)

Pewnie, że warto :)

http://kobieceinspiracje.pl/out,75849.html
Też muszę wrócić, mam przecież moją listę ciastową :))
Ostatnio baaardzo dużo sałatek robię, do pracy. 2-3 tygodniowo mi wychodzi. Ciągle też gotuje trochę :))
Jak w tym tygodniu pracujesz?

No ja niby mam, ale nie korzystam z niego...


Ale mi narobiłaś ochoty. Wygląda przepysznie :D
Też bym się właśnie chciała zmotywować do sałatek. Kupiłam dzisiaj szpinak i naładuję go do kanapek do pracy, ale jutro w sumie mogłabym zrobić jakąś sałatkę albo tortillę serowo-szpinakową.

Cały tydzień na noc. Sama tak chciałam po urlopie, żeby od razu takiego kontaktu z gośćmi nie było. Na nocy jest trochę pracy, raporty audyty itd., ale i tak można trochę odsapnąć. No i kierownictwa nie ma :P

Ooo, myślałam że korzystasz :) :o

Jest obledne, ale nie wiem czy dla Ciebie nie byłoby za słodkie... :/ w białej masie na pewno byś mogła opuścić cukier albo dać dosłownie łyżkę :p

Jak się robi tortille serowo szpinakową?? :))

W sumie fajnie, pomału takie wdrożenie :)

Oscary już całe zaliczylas? My też poogladamy, w końcu muszę zacząć a wiem że na pewno się nie cofne to przynajmniej od tego roku rozpoczne tradycje :p Tylko mam chwilowo kolejke na filmy/książki, ale jak skończę to zaliczamy Oscary :))
A ogólnie jak z samopoczuciem? Odzylas na urlopie?

Ze strony ogólnie korzystam, z profilu trochę korzystałam, ale już nie. Chociaż jest tam trochę fajnych opcji których na fw nie ma, więc myślę że to kwestia mobilizacji i mogłabym tam konto prowadzić równolegle.

No to trochę zmienić proporcje, tak jak piszesz :) Przecież nikt mi nie zabroni :D Ostatnio w wegetarianskiej restauracji jadłam deser banoffee i nie był już taki słodki :D Zamiast czekolady taki mus z figi :D

Zamiast mięsa ładujesz tam szpinak i inne warzywa + takie rozpuszczalne sery pleśniowe np. Ja jestem uzależniona od tej tortilli z Costy, ale nie stać mnie żeby tam codziennie to brać, więc muszę sama zacząć je robić :D no i po zawinieciu oni je dodatkowo grillują w takim opiekaczu i te sery się rozpuszczają i wszystko sklejają. Pyszne.

Nie, nawet głównej kategorii nie zaliczyłam w tym roku, chociaż ogólnie sporo filmów widziałam, bo dużo nominacji się dublowalo w końcu. Zalezy mi w sumie najbardziej na Manchester by the Sea, ale tyle się nasłuchałam o tym filmie, że póki co nie mogę go obejrzeć. Moja znajoma, która wiedziała o moich problemach sama mi mówiła, że to nie jest film do oglądania w takich gorszych okresach. Ogólnie kilka filmów mi zostało jeśli ograniczę się tylko do nagrodzonych :) Sama gala tegoroczna mi się podobała, całkiem nieźle się bawiliśmy :)
A Ty jak chcesz oglądać? Zwycięzców w kategoriach czy ogólnie jak najwięcej się da?

Samopoczucie zmienne, ale ogólnie widać przejaśnienia. Dobrze mi na pewno zrobiła wizyta u Marty, bo Marta jest sama w sobie jak antydepresant haha :D No i też ta wiosna wspomniana daje jakąś nadzieję. Trochę odzyskałam ochotę na robienie czegoś wokół siebie i jakąś tam pracę nad sobą :)
Tak jak wspominałam, mam trochę planów, więc mam nadzieję, że się ogarnę ;)

A co np.?? :D
Ja podejrzewam ktoregos weekendu chyba sie zbiore :D Bo na same oceny... kilka godzin :D :D :D

Ale w banoffee nie ma czekolady... :P

Kurde nie wiem o czym mowisz :D To sa jakies specjalne placki? A o tym do grillowania to chyb wiem, tak samo w Polsce grilluja kebaby :) Tutaj tego nie ma i brakuje mi tego bardzo... :P No i w domu ta funkcja tez juz odpada, chyba ze inwestycja w specjalny sprzet :P

Glowne kategorie z nominacjami, ale naprawde glowne, bez montazu dzwieku czy zdjec, bo szczerze to nawet nie rozumiem tych kategorii i nie wiem o co tam chodzi i pod jakim katem oceniac i sprawdzac :D :PP
Oczywiscie z ksiazkami przy adaptacjach :)) <3

Dobrze, ze juz lepiej, czasami takie wolne/reset duzo daje no i pogoda jak piszsesz, idzie na lepsze. Tutaj u mnie co prawda ciagle szaro i pada, ale bylo juz kilka slonecznych dni, teraz mam juz kanape na balkonie to czekam na sloneczne weekendy, szisza i relaks :))
Dawaj znac o postepach i poczynaniach :))

A z tego co pamiętam jest tam opcja robienia sobie różnych list filmów i udostępnianie tego innym użytkownikom. Opisy filmów są dokładniejsze, można sprawdzić takie "spoilery" czy np. film nadaje się dla dzieci itd. Jest sekcja z soundtrackiem gdzie można sprawdzić wszystkie piosenki. I chyba jest też na odwrót, że piszesz wykonawcę czy piosenkę, a imdb filtruje Ci listę filmów czy seriali gdzie została użyta. I pewnie coś tam jeszcze, ale dawno nie wchodziłam.

No nie ma :D Miałam na myśli to toffee oczywiście. Ta figa po prostu była taka czekoladowa i dlatego tak napisałam.

Nie, zwykła tortilla. Ja jak się wezmę za to, to wrzucę to po prostu do zwykłego opiekacza na tosty. Tego takiego poziomego oczywiście :D

Akurat zdjęcia to chyba zrozumiała kategoria ;) No to fajnie :)

Znowu zamilkłam, bo miałam ten tydzień nocek. Organizm kompletnie rozregulowany. Poszłam spać o północy, a o 4 wstałam zjeść śniadanie xD A teraz tak leżę sobie i czekam na wschód słońca chyba :D Przyszły tydzień to samo, a na dodatek jedna z tych nocek bez audytora, więc cały ten tydzień mnie cisnęli, żebym ogarniała wszystko. Boję się trochę w jakim będę nastroju po 2 tygodniach z rzędu ze znikomą ilością światła dziennego. Nastrój niestety spada.

To o piosenkach wiem, zauwazylam, fajne to :)
Musze sie zabrac za ten profil, ale juz nie w ten weekend :P

Nie mam takiego opiekacza, mielismy, ale wyrzucilismy, byl juz okropny i maly przede wszystkim. Musielismy tylko taki maly tostowy chleb kupowac, bo wiekszosc innych wystawala poza i wszystko wyplywalo i juz z samego marszu jedzenie wizualnie bylo okropne :D

No ja nie bardzo rozumiem :D :D :D

Nie wiem czy widzialas rozmowe z Kejt - od jutra mam przymusowe spacery do i z pracy :D Auto padlo :D Musimy rowery kupic :))
Wspomagaj sie czyms co poprawia nastroj :D Muzyka, jedzenie itp. :))

XXX - miałam 55%, 3 znajomych : 6,8,8.

60%, 1 znajomy 5/10 <3

W pierwszym odruchu pomyślałam, że to porno jakieś xD Wypaczony umysł.

Tytul dwuznaczny :D
Mnie troche znudzil, ale Mojemu sie podobal :) A w trzeciej czesci gra Nina, zobaczymy :D

No troszkę :)

http://m.imdb.com/imdbpicks/future-stars-buffy/ls064755817?linkId=35372792 :))

O dziwo przeczytałam cały ten artykuł :)

:D
A jak piosenka soundtrackowa z linku wyzej?? :))

Widziałam i przeczytałam to wtedy, ale chyba nie włączyłam...

Obejrzałam finał TVD. Ile ja się splakalam... Piękny. Wybaczylam i zapomniałam wszystko temu serialowi co złe.
Idę płakać dalej. Tschüß... :((

Odnośnie tego wyżej:

No ja ten mój mam schowany, bo nałogowo w zeszłym roku jadłam tosty.

No to nie wiem, zdjęci to zdjęcia. Nie wiem co tam rozumieć czy nie rozumieć :D

Na zdrowie może wyjdzie ;) Chociaż zależy jak daleko. Ja się od kilku miesięcy zrobiłam bardzo wygodna i już tak nie chce mi się chodzić, no i teraz o tym samochodzie wciąż myślę, tylko nie ma kiedy formalności pozałatwiać teraz.

Jednak światło to światło. Dzisiaj pół dnia spałam, wczoraj to samo. Staram się jakoś pocieszać, ale się nie chce i nie ma się siły po prostu. Chociaż dzisiaj w ramach pocieszania kupiłam płaszczyk, jeszcze na to przedwiośnie :)


Aż taki wzruszający? Hmm... Ja po tym czasie już nic bym pewnie względem tego serialu nie poczuła niestety. Ale sentyment pozostanie.

Też często jedliśmy tosty :))

Około 40 minut pieszo, ale rano koleżanki chłopak nas podwiezie. Po pracy można wracać, gorzej rano, bo jeszcze zimno. Ale takie spacery też są forma ćwiczeń :p

Beczalam jak dziecko, spodziewałam się że może być wzruszajaco, ale no nigdy, że aż tak... Bardzo fajnie zrobili ten finał. Do tego też odcinek specjalny, taka pigułka z całości plus wywiady z aktorami i twórcami :)

Miałam 61%, 1 znajomy chce zobaczyć.

Jakbym się streściła, to też bym gdzieś tyle miała do swojej. Może odrobinę więcej. No ale nie ma opcji spaceru :D Jeszcze na poczatku, latem, parę razy wracałam pieszo, jesienią też mi się zdarzyło, ale teraz jestem już zbyt zmęczona po pracy, żeby jeszcze chodzić :)

Odcinek specjalny i wywiady w sumie brzmią zachęcająco :)

7/10, 5 znajomych. 3x7 i 2x9 w tym fanki z serduszkiem, 1 chce zobaczyć.

Ciągle się wahamy co do rowerów, musimy dobrze przemyśleć jakie itp....

To może ten specjalny zobacz, na zachętę do nadrobienia :D

Mojemu się podobał i nawet Kristen też :p

No raczej wydatek na parę lat, więc lepiej przemyśleć :)

Nie mam czasu na nadrabianie, nie ma się co oszukiwać nawet...

Mnie też się podobał. Straszna choroba, przeraża mnie.

Buuu... :D

Książka lepsza, a choroba straszna,faktycznie...

No taka prawda, nie mam ;)
Eh, znowu godzina 3:00 rano i po spaniu :/

To może coś co pomoże Ci zasnąć? Albo jakoś wykorzystaj ten czas:p

Heh, no niestety nie mam jak go za bardzo wykorzystać :P
Byłam ostatnio dwa razy u lekarza i miałam wspomnieć czy by czegoś na sen nie przepisała, ale chyba się wstydziłam, więc będę się męczyć dalej.
Może u siebie to jeszcze coś poczytam czy włączę film, ale akurat wczoraj nie chciałam budzić nikogo w domu.
Daj znać jak po spacerze :)

Właśnie o takim wykorzystaniu myślałam. Jeżeli i tak nie można spać to nadrabiać zaległości :p

Może po prostu jakieś tabletki z apteki albo coś domowego, wyczytać z internetow.

Akurat dzisiaj do i z pracy chłopak koleżanki zawiozl :)