http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2223082?page=20#post_10159500
kontynuacja.. xD
Nie rozumiesz o co mi chodzi, po prostu skoro podane są sceny z 'partnerkami' Stefana typu Katherine czy Caroline to zdziwiłam się czemu jest ich przewaga nad tymi z Eleną. To czy Stelena tam jest czy nie ma to mi zupełnie obojętne bo nie kibicuję już tej parze.
Rozumiem, że nagle forum Stefana przerodziło się w rozmowy serialowe vol. 2 gdzie zamiast Deleny paringiem nr 1 jest Stefarine, a wrogiem publicznym zamiast Stefana jest Caroline i 'ohydne' Steroline, ale w scenkach chyba chodzi o jakąś znikomą chociaż obiektywność odnośnie znaczenia danej sceny dla Stefana.
A ja nie widzę w tańcu z Katherine nic wnoszącego do rozwoju Stefana jako postaci ani nie jest on dla mnie bohaterem tej sceny podobnie jak obietnica dla zmarłego Stefana. Scena snu jest dla mnie zwyczajnie nieciekawa? Na flashbacki nie głosowałam i szkoda, że odpadły tak szybko.
Co do tendencji to nie mi to oceniać, bo nie jestem jedyną osobą głosującą i nie wiem jakie inni mają kryteria.
Kurczę, zaczynam żałować, że napisałam ten komentarz o głupiej grze. To tylko gra ludzie, a wy tu jakieś subiektywne kryteria zaczynacie analizować.
Again, o gustach się nie dyskutuje :D
Miałam zamiar wcześniej coś napisać na ten temat, ale wyleciało mi z głowy także nie masz czego żałować ;)
Poza tym gdyby nie padły zdania ze strony Robba jak to ludzie mają coś nie tak z gustem i ich powaliło to nie czułabym potrzeby 'obrony' mojego gustu, bo uważam że wszystko z nim jak najbardziej w porządku ;)
Przyznam się ze trochę przesadzilem z postem i dalem upust zaskoczeniu. Co do krytyki gustu sorry. Natomiast tekst ze kogos "powalilo" pisalem bardziej w kontekscie (moze niewidocznym w poscie a bardziej w mojej glowie) ze ktos dla zasady uwala Steferine "bo tak" i dlaczego niby ta scena jest gorsza jakosciowo od innych jej podobnych ze tak szybko odpadla. Jakby ktos ze zlosliwosci to robil.
No to z tego to niech się już robb tłumaczy :P Ja dziś na innym forum próbowałam bronic swojego zdania, to dowiedziałam się, że jestem żałosna i rodzice mnie źle wychowali xD także ten komentarz nie był taki zły.
Jakby w moich postach było coś co obraża kogokolwiek, to śmiało zgłaszać się po przeprosiny. :)
A ja ci wtedy wyjasnilem ze usunięcie scen SE bylo celowe bo mialy swoje osobne konkursy i byloby szkoda gdyby przycmily resztę scen. Ale pamiętam ze i tak nie bylas zadowolona z odpowiedzi....
Równie dobrze mozna powiedziec ze seks SE z 2x06 absolutnie nic nie wnosi i jest tylko 'ozdobnikiem'.
I tak staralem się byc w miarę obiektywny i mimo ze te konkursy mialy byc Stelena-free to zamiescilem tam WSZYSTKIE najwazniejsze sceny, które mialy jakies znaczenie dla Stefana.
A jezeli chodzi o 'rozmowy serialowe' - kazdy ma swoj gust i kazdy moze pisac co chce. Ludzie piszą ze lubią Kath ze Stefanem. Jak ktos woli go z Caroline to nie szkodzi by cos tutaj wstawil fajnego z ich udzialem, albo napisal post, dlaczego oni pasują do siebie. Ale jak dotąd nikt tego nie zrobil. A ze to jest FORUM i ludzie dyskutują i wymieniają się opiniami -czasami rozbieznymi, to nikt tego nie zmieni. Nie mogę obiecac ze zgodzę się z twoim zdaniem, ale mogę obiecac ze na ciebie naskoczę i nie bedę próbowal zganic za odmienny pogląd.
Ale w takim razie dlaczego nie usunięto wszystkich scen SE? To jest po prostu nielogiczne.
Nie byłam 'nie zadowolona' z odpowiedzi, po prostu nie było mnie tutaj jak ustalaliście 'zamysł' gry i inaczej ją odebrałam. W związku z tym miałam zamiar po prostu ją sobie odpuścić, ale okazało się, że inne grające osoby najwyraźniej odebrały ją w podobny sposób jak ja więc też wzięłam udział.
Co do 2x06 to się zgadzam, ale to jest dopiero początek gry więc ta scena spokojnie ma czas na odpadnięcie jak jeszcze kilka innych, które są po prostu zapychaczem.
A odnośnie ostatniego to przez to co się ostatnio dzieje po prostu straciłam aż taką chęć przebywania tutaj (i z tego co wiem nie tylko ja), jak zakładałyśmy te tematy z Karoliną to chodziło o miejsce gdzie można dosłownie pogadać o Stefanie i o 'przyjaciołach Stefana' (Caroline, Klaus, Lexi itd.) oraz miejsce bez hejtów, których na tym forum po prostu pełno. I bardzo długo była naprawdę dobra atmosfera, a teraz jak tylko wejdę to widzę jazdy po Caroline, Elenie i innych, czego nie czyta się zbyt przyjemnie biorąc po uwagę, że na pewno jacyś fani Steleny tutaj zostali i nie widzę sensu w robieniu z tego paringu wszystkiego co najgorsze skoro jeszcze chwilę temu większość im kibicowała, plus Steroline jeszcze nawet nigdy nie zaistniało, a już zostało skreślone.
Ale to jest tylko moje spostrzeżenie i jeżeli wam to odpowiada to niech i taki stan rzeczy pozostanie, nie będę się wtrącać.
Charakter tematu ksztaltują osoby w nim się udzielające. Jezeli nikt o oddzielnym poglądzie się nie udziela to jak mozna nalozyc 'granice' - jakbym widzial ludzi o odmiennym zdaniu to bym mniej swobodnie się wypowiadal co do moich wrazen, by inni nie czuli się niekomfortowo. Ale jest jak jest. Do swego czasu udzielali się jako fani SE: p3rla (chyba:D), hommebird, rose - i nawet po częsci ja - chociaz tak 50/50. Teraz większosc z nich nie shipuje juz SE, do tego mamy osoby w ogóle nie zainteresowane SE jak Slutty_Pumpkin i osoby które nie są w ogole zaintersowane Stefanem jak WhiteDemon, Immortal czy Madame. Więc o kogo opinię tu dbac? Jak nikt inny tu nie wchodzi? Jakby ktos po prostu napisal chocby jednego posta zeby troszkę się ograniczyc - to BYM SIE OGRANICZYL.
A co do Eleny - nie oklamujmy się - nienawisc do niej w tym temacie byla odkąd pamiętam. I to większa niz teraz - bo juz malo kto o niej pisze - tak samo o Stelenie. Ludziom juz po prostu nie zalezy.
No to wobec tego piszę Ci posta, żebyś ograniczył swoje nieprzychylne wrażenia odnośnie Steroline :D
A teraz wybacz, ale nie chcę już ciągnąć dyskusji na ten temat.
A co ze mną? Niemal zawsze gdy wypływa temat Caro to ją opisuję w bardzo niepochlebny sposób (delikatnie ujmując). Nie chcę się czuć jakbym psuła dyskusję a po tym fragmencie:
"(...) straciłam aż taką chęć przebywania tutaj (i z tego co wiem nie tylko ja), jak zakładałyśmy te tematy z Karoliną to chodziło o miejsce gdzie można dosłownie pogadać o Stefanie i o 'przyjaciołach Stefana' (Caroline, Klaus, Lexi itd.) oraz miejsce bez hejtów, których na tym forum po prostu pełno. I bardzo długo była naprawdę dobra atmosfera, a teraz jak tylko wejdę to widzę jazdy po Caroline, Elenie i innych (...)"
- nie ukrywam ale poczułam się dotknięta.
Trochę mi się ta dyskusja śmieszna wydaje, bo jakby tak każdy się miał obrażać za każdą głupotę to by każdy sobie powinien zakładać osobny temat z własnymi oczekiwaniami od tematów. Myślałam własnie, że tu nie jest tak hermetycznie jak na serialowych, że albo Stefana i wszystkich przyjaciół kochasz - albo fora ze dwora. ;/
Znaczy ja osobiscie nie zauwazylem jakies większej nienawisci do innych postaci z wyjątkiem Eleny (chociaz ona jest duuuuzo mniejsza niz byla w poprzednich tematach) i Caroline (chociaz tu tez czasami jej bronię, jak wtedy w tej sprawie z Damonem). Głownie romantycznemu Steroline się dostaje. Nie wiedzialem ze to az tak drazliwy temat. O SE to od wieków tu nie widzialem zadnego postu - ani pozytywnego ani negatywnego. Po finale ludzie tylko pisali ze juz nie widzą powodów by im shipowac i ze to "koniec". A tak poza tym?
Rebeka dostala tylko za ponizanie się przed Mattem - a poza tym jest dosyc lubiana za calą resztę.
Ale to się odnosi do moich wypowiedzi? Caro i Elena u mnie obrywają najbardziej. Resztę bohaterów nawet lubię. I tak nieźle.
Jesli chodzi o shipy, to tylko Mabekę i Klaroline atakowałam, no i potencjalne Steroline - w każdej postaci.
Ja nawet Elkę ostatnio pod wpływem złego humoru chciałam obronić, prawie się pokłóciliśmy wtedy :D
Nie. Tak ogolnie. Ja tez jechalem po Caroline - zwlaszcza jak mam humor - anti Steroline :D Ale napisalem ze te same osoby co po niej jadą - potrafią tez ją czasem obronic i ze nie jest to taka kompletnie slepa nienawisc.
Za Elenę nie będę przepraszal nikogo - zawsze pisalem o niej zle i ją krytykowalem i nie przestanę. A jak komus w tej kwesti nie pasuje to niech nie czyta. Za nienawisc wobec niej nie będę czul się winny :D
A co do innych postaci ...poza 1 czy 2 postami krytycznymi nie widzalem wielkiej nienawisci. Ludzie krytykowali Reb za wątek cure i MAbekah - ale Reb jest dalej cieplo przyjmowana. Klaus tez malo obrywa - chyba tylko za sukienkę mu się dostalo :D
No fakt, u Ciebie Elena to jak u mnie Caroline. Zero hamulców :D
No i jak zaczniemy o Steroline to też już leci z górki...
No ja wpadlem dzis na pomysl - mam takie 'szczescie' ze pary którym shipuje zawsze dostają po dupie. Wiec moze powinienem się przekonac do Steroline (moze wtedy moje szczescie znowu zadziala albo chociaz w najgorszym razie jakos nauczę się tolerowac romantyczne Steroline) - tak czy inaczej win win situation :D
Nie umiałabym. Nienawidzę Caro. Jak zaczniesz ich shippować (nawet na takich zasadach), to do mnie o tym nie pisz, ok? Możemy się tak umówić? :D
Shipowac to ja ich nie będę - ale moze akceptowac/ tolerowac. No bo co, jak Plecowa wpadnie na ten genialny pomysl? Przestac oglądac? Nic mi innego nie zostaje. Wiec moze jak się jakos pogodzę z tym, to zdolam to przelknąc. A niestety widmo tego shipu się unosi - czy chcę czy nie. Stef na 100% bedzie mial w przyszlym sezonie romansik z którąs z tych dziewcząt. Wiec potencjalnie szanse 50 % na Caro. (tak wiem - są jeszcze inne czynniki które obnizają prawdopodobienstwo - ale co do zasady 50% - dla Plec nie ma rzeczy niemozliwych - a ona wsadzila go do pudla tylko po to by "odkochal się w Elenie" i by przygotowac jego serce na kolejną kobietę....
O ile nie będzie już kolejnych zamian w człowieka i wskrzeszeń, to oglądam dalej, niezaleznie czy zrobią Steroline czy Klaroline.
Wiesz, nie ma sensu ukrywać, że wtedy powrócę do jarania się Deleną i tyle. Zawsze był we mnie potencjał świra, także nie będzie z tym problemu. Nadal się wzruszam ich niektórymi scenami i mnie one nie obrzydzają. Coś tam zawsze sobie znajdę do oglądania w tym serialu.
Szkoda ze ja nie mam "pary zapasowej". Deleny nie strawię - bo nie lubię Damona i PRZEDE WSZYSTKIM Eleny. Forwood byl mi zawsze obojętny, bo nie widzialem wielkiej chemii między aktorami a Trevino to trochę drewno. Mabekah jest dla mnie ....bleh.. chociaz moze są jeszcze jakies szanse ze ich polubię. Klefana nie ma, Stexie nie ma. Lubię shipy Stefana - lubilem Stebekę, Stelenę - do 4 sezonu i niektóre sceny z tego, Steferine. Lubię tez od dziwo Beremy - bo lubię Bonnie. Ale nie ma tu dla mnie jakiegos ekstra shipu by się jarac :/
Teraz ja się czuję jakbym co najmniej chciała ograniczyć wolność słowa. Przepraszam jeżeli to tak zabrzmiało.
Po prostu wcześniej tak w tych tematach nie było, mimo że np. White, Immortal i Madame nie lubią (albo i nie cierpią) nawet samego Stefana to nikt go tutaj nie obrażał podobnie jak nikt nie czepiał się innych postaci związanych z tym tematem, a od pewnego czasu nagonka na Caroline trwa i ciężko nagle się do tego przyzwyczaić. Rozumiem, że komuś się gust mógł się zmienić i przestał ją lubić, ale nie wszystkim, z tego co wiem to poza mną na pewno jeszcze Marta i Karolina (chociaż nie udziela się tutaj za często) też nadal są jej fankami i po prostu męczące jest czytanie wciąż tylko jaka to jest okropna.
I to nie jest obrażanie się, nie przywiązuję aż takiej wagi do forum w internecie, bez przesady.
A powiedz mi gdzie w Poznaniu można byłoby sobie załatwić niedrogi nocleg na 4-5 dni, najlepiej przy ul. Grabowej?
Hm. szczerze mówiąc nigdy nie musiałam szukać noclegu ani nic takiego, ale może akademik? W okolicach Rondo Rataje czy ul. Kórnickiej jest chyba politechniki, a stamtąd jest całkiem niezły dojazd z tego co mi się wydaje ;)
W Poznaniu organizują często kurs, na który chciałabym iść tylko to aż 4 dni jasna ciasna. Nijak mi to pasuje i jeszcze ten dojazd z 5 godzin o matko...
Mi Caro zaczela podpadac od 4x17 (zabicie czarownic, przyjaznie z Klausem, eye-sex, zebranie o sukienkę, mala wrazliwosc wobec cierpienia Bonnie po stracie Jeremiego, natrętne wstawki o Graduation) + nie ukrywam ze Steroline mnie martwi. Ale jest cos w Caro ze nie mogę jej tak calkiem znielubic i czasami jej nie bronic. Ja ciągle mam nadzieję ze naprawią jej postac - tak schrzanioną w koncówce sezonu. Bo chcę ją lubic - wracam do 2 sezonu i chcę odzyskac taką Caroline - super laskę, a nie tego pustaka którym się stala. I mam nadzieje ze tak się stanie.
Wiem że to jest temat o Stefanie, ale wiele razy widziałam tutaj podjazdy na przykładowo Damona, którego ja osobiście nadal lubię (mimo wszystko, choć scenarzyści tego nie ułatwiają). Czasami zwracam uwagę i skur***** bronię, czasami już mi się nawet nie chcę. Niby czytam wszystko (oprócz offtopów o GoT i innych serialach w których mam tyły), ale nie emocjonuję się jakoś specjalnie jak mam inne zdanie.
Niestety mam już taki charakter, że jak się z czymś nie zgadzam, to się muszę odezwać. Ciężko mnie powstrzymać i przegadać przez co w kółko słyszę, że się minęłam z powołaniem bo powinnam albo bronić gangsterów albo zostać politykiem ;p
Nie umiałam tej wypowiedzi nie odnieść do siebie, bo wiem ile razy tu o Caroline pisałam. Nie lubię jej i wzorem Eleny za to nie przeproszę xD I'm sorry, but I'm not sorry...
Nigdy natomiast nie napisałam czegoś w stylu: "Fani Caro i Klaroline (ktore darze jeszcze większą niechęcią) to idioci" - nie sądzę żeby któraś z moich wypowiedzi kogoś mogła obrazić. Jeśli jednak tak się stało, to tak jak już dzisiaj napisałam - proszę się zgłaszać po przeprosiny pod konkretnym postem.
Jak coś to też przepraszam.
Jeju, ale wszyscy zrobili się wrazliwi. Czemu te urazone osoby się po prostu nie odezwą? Napiszą raz posta/ripostę w której wyrazają swoj pogląd i się uspokoi i rozluzni ta atmosfera w temacie. A tak ...trochę to jak 'ludzie widma' - w temacie ich wcale nie widzę, a z 2 strony muszę uwazac by kogos nie zranic swoją opinią. Byloby faktwiej gdyby ci uzytkownicy 'mieli twarz'.
Ej no ja przecież Ci pisałam ostatnio, czemu tak się uwziąłeś na Steroline. Także mam twarz- niestety xD
Wydaje mi się, że 'niestety' hejt na Damona jest w pewien sposób wpisany w założenia tego tematu :P
A co do tego kto co pisał przyznaję się bez bicia - nie wiem, bo ostatnio przybyło trochę ludzi i jak się tak czyta ciągiem to nie zwracam uwagi kto co jak i kiedy. Więc odniosłam się do Robba jako do kozła ofiarnego, bo akurat na temat jego wypowiedzi pisałam z Martą i mi utkwiło w pamięci. Przepraszam więc, że musiał cierpieć za cały naród :D