ANULKA:

Ja szłam na łatwiznę ;D Tylko staram się mocno skupiać na tym momencie największego napięcia mięśni, bo generalnie o to w tym chodzi, żeby nie męczyć się na siłę, tylko skupiać się na tym, żeby te ćwiczenia dokładnie wykonać.

Zaczęłam w poniedziałek ;) Czyli dzisiaj 4 dzień ;)

Czyli po ile? :D

Po jak najmniej ;D
Nie wiem, na razie mam 4 dzień i się nie zastanawiałam ile tam później będzie ;D Jak skończę ten tydzień i nie wypluję cobie płuc, to przemyślę sprawę ;D

OK, to daj znać :)

Tam już mi filmweb nie pozwolił pisać... ;p

Ale przyznasz, że chwytliwy tytuł :D Moim zdaniem teraz masz poprzeczkę wysoko ustawioną :D :D :D

A co zdjęcia profilowego... chyba nie widziałam u niego żadnego ładnego, takiego naprawdę korzystnego... Generalnie nie jest wg mnie jakimś przystojniakiem, to że zmężniał i się wyrobił to swoją drogą, każdy kto ogląda serial przyzna, że na plus, mniejszy większy, ale plus :p W serialu czasami ma naprawdę fajne ujęcia ale fotogeniczny to jest średnio, albo po prostu mało widziałam, bo i też nie szukam specjalnie :D

Owszem, tytuł chwytliwy, ale zawsze mogę wykorzystać tytuł który nadał mi mój znajomy gdy myślał, że nie słyszę xD: "Uparta suka". Też całkiem całkiem ;D

No dosyć ładny jest, ale mi się nie podoba ;) I rzeczywiście, chyba średnio fotogeniczny. Choć czasem trafia mu się lepsze ujęcie ;)
Też nie szukam ;D

Wybacz, ale "zgorzkniała piz.da" lepsze :D Takie dosadnie doje.bujące :D Słyszysz to i nie masz więcej pytań... :D "Uparta suka" wypada tak grzecznie w porównaniu :D

I znowu się zgadzamy :))

Bo ja taka grzeczna z natury jestem i nigdy nie jestem wulgarna ;D

Wczoraj się nie zgadzałyśmy z TVD i TO, trzeba to wyrównywać raz na jakiś czas ;D

Taaa...jasne... :D
Bilans jako tako się zgadza :D :PP

OBEJRZAŁAM GLEE jakby to kogoś interesowało.
Ogólnie mi się odcinek podobał, chociaż był cholernie przygnębiający. Kocham Carole i Burta, tak w ogóle. No i się poryczałam oczywiście na tych wstawkach z Finnem. Właściwie dzielnie się trzymałam wcześniej i dopiero jak raptem zobaczyłam tą pierwszą wstawkę jak śpiewali I Still Haven't Found What I'm Looking For to mi łzy poleciały. Ale nie podobał mi się występ ND. Te całe Throat Explosion dużo lepiej wypadło. Mercedes, masakra. Tzn. ta jej rozmowa z Marley nawet fajna, lubię taką Mercedes, ale jak będzie za często taką "divą" ze sztuczną chihuahua'ą to chyba zwariuje. Becky znowu żałosna. I jak widzę Sama to dalej mam odruch szukania nożyczek, bo te włosy to jakiś ponury żart. Ale poza tym Sam taki jakiego lubię. Blaine'a ostatnio na różowo na szczęście nie ubierają, więc zdecydowanie przyjemniej mi się na niego patrzy ;P
A tak poza tym to jakoś mi tak smutno, prawie jak przy ostatnim odcinku trzeciego sezonu.

Dynia, ja dziś gotowałam kalafior bez wody... znowu. Tak a propo poprzedniej rozmowy xD
Co do tych smsów to ja też czasem olewam. Albo nie odbieram telefonu, bo nie mam ochoty rozmawiać i później mówię, że miałam na milczy i nie słyszałam. Okropna jestem XD

Też mi trochę łzy leciały. Wystarczyło, że Sam wyciągnął to zdjęcie Finna i już mi się smutno zrobiło ;(
Motyw z chihuahuą to jakaś masakra. Coraz bardziej się boję powrotu Mercedes ;D
Ogólnie to zastanawiam się po co tracili w tym sezonie tyle czasu na jakieś głupie motywy typu Psie imię i jej rozterki miłosne, skoro teraz te wątki są pozamykane tak na odwal się... Trochę bez konceptu ten sezon. Tzn ja rozumiem, że założenia były inne, wiadomo życie też pisze scenariusz, ale mimo wszystko trochę im się nie udało wybrnąć ;/

Wolę brokuły od kalafiora... ;D W sumie nie wiem co to ma do rzeczy, ale co tam, podzielę się tą informacją - bardzo lubię brokuły ;D
Ja mam zawsze wyciszony i gdyby nie to, że mam telefon zawsze pod ręką, to bym nigdy nie odbierała ;D Chociaż moi rodzice twierdzą, że ja i tak nigdy nie odbieram. Tyle że oni zawsze dzwonią nie w porę ;P
Nie jesteś, to normalne ;D

Mi tak samo.. i Carole mnie jakoś wzruszała okropnie, bo sam w sobie motyw matki, która straciła dziecko jest po prostu straszny :(
Teraz to i ja się boję. Ona tak się w LA zachowywała, w NY będzie jeszcze gorzej xD
Co do Psie Imię xD nie wkurzała mnie nawet w tym odcinku. Sceny z Ryderem urocze były ;)

Mam zapamiętać? XD
Też mam ciągle wyciszony, ale prawie zawsze słucham na nim muzyki w słuchawkach, więc jak ktoś dzwoni to wiem, bo muzyka przestaje lecieć :D I właściwie rzadko mi się zdarza żebym nie zauważyła wiadomości czy połączenia.. znacznie częściej twierdzę, że nie zauważyłam xDDD
Skoro mówisz ;d

Co do tych seriali to jestem za, ale co? Może Ty byś Sherlocka nadrobiła najpierw? XD

I w ogóle to weszłam zaraz po tym jak Ty odpisałaś. Jak to działa? Próbuję sobie wybrać jakiś film, propozycje? xd

No Carole to wiadomo ;<
Dodaj do tego, że będzie jeszcze Rachel... obawiam się, ze znowu się zacznie jakaś taka rywalizacja "która więcej osiągnęła po liceum". Ugh.
Ja mam już za duży uraz do tego wątku, ale fakt, w tym odcinku nawet postarali się mnie nie zniesmaczyć. No może jedynie kompletnie niepotrzebne wstawki z Becky.

Tak. Musisz zapamiętać co lubię a czego nie. To jest strasznie istotne. Później zrobię Ci listę czego nie lubię ;D
Ja właśnie słucham zawsze na odtwarzaczu i stąd ten telefon wyciszam, żeby nie iść przez miasto jak głupek któremu dzwoni telefon i wszyscy się na niego gapią, a on nie słyszy ;D

Nadrobię. Ale najpierw Dextera i SFU skończę. Teraz oglądam własnie SFU, zaraz 3 sezon skończę ;) W weekend powinnam obejrzeć, bo plany się rypły ;)

Hmmm... Nie wiem ;) A na co masz ochotę?
Ja mam straszna ochotę obejrzeć "Dźwięki muzyki", bo od tygodnia gdzieś ciągle śpiewam "My Favorite Things" <333333 A jeszcze dzisiaj widziałam scenę z tą piosenką w serialu i uznałam to za znak ;D W przyszłym tygodniu jakoś obejrzę, także jakbyś chciała to możemy się zgadać któregoś dnia i obejrzeć razem, bo wiem, że lubisz musicale ;)
Może obejrzyj "Amerykańską zbrodnię"? ;D Anulka się ucieszy ;D

Też tak często właśnie mam z tym wchodzeniem ;)

O matko, nawet nie strasz. To już wolę oglądać rywalizację Kurt/Rachel, zdecydowanie.
Becky... to jest naprawdę tragedia. Co oni z nią zrobili? Tzn, ja szczerze mówiąc nigdy za nią nie przepadałam, ale jest coraz gorzej.

Koniecznie. Nie wiem jak do tej pory bez takiej listy przeżyłam w ogóle ;D
Ja mam ciągle wyciszony, bo inaczej zapomniałabym wyciszyć wtedy, kiedy trzeba i z moim szczęściem akurat połowa znajomych potrzebowałaby wykonać do mnie jakiś pilny telefon xD

SFU też chciałam. Ale właściwie to uznałam, że muszę na razie trochę filmów obejrzeć i wtedy mogę wrócić na tryb serialowy ;)

Jakieś dwa tygodnie temu mi to chodziło po głowie! A dokładniej ten fragment: "These are a few of my favorite things!", męczyłam w głowie jak zdarta płyta, bo średnio pamiętam resztę tekstu XD
Zastanawiam się nad:
http://www.filmweb.pl/film/Czas+na+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-2013-644432
http://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-2011-583390
http://www.filmweb.pl/film/Wiosenna+bujno%C5%9B%C4%87+traw-1961-11723 (o ile gdzieś zaraz znajdę...)
http://www.filmweb.pl/film/Dmuchawiec-2004-116634
http://www.filmweb.pl/Choc.Goni.Nas.Czas
To, że udało mi się wybrać kilka spośród 437 to już cud xD

Ja też ;)
Ogólnie to wątek Becky mi się momentami podobał, ale zdecydowanie wolałam te smutniejsze z nią sceny niż te takie żałosne. Nie wiem co chcieli tym osiągnąć. I nie mówię tak dlatego, że to Becky akurat. Niektóre te teksty w ustach każdej innej postaci uznałabym za mega żałosne. Także to średnie równouprawnienie czy co tam chcieli tym osiągnąć.

OK. O pomidorach już wspominałam i to jest w sumie najistotniejsze, bo z tym zawsze jest problem u wszystkich i zaczynają się dyskusje na temat: "Jak to nie lubisz? Niemożliwe. Przecież każdy lubi. A próbowałaś w ogóle? A może spróbuj jeszcze raz..." albo "Nie, nie poczujesz ich nawet... no weź spróbuj tej sałatki" xD
Inne rzeczy jakoś przeżyję ;D
No może oprócz koperku i szczypiorku... bleee... i zupy ogórkowej... i ogórków konserwowych. I kaparów. I raczej też nie lubię mięsa. Lepiej nie ryzykować. OK, na tym poprzestanę ;D

No ja też ten fragment, czasem jak mi się trochę zwrotka przypomni to coś wplotę ;D

1) Ponoć fajny, też mam zaznaczony do obejrzenia.
2) Polecam, widziałam. I Marta i Kasia też widziały ;)
3) Marta widziała jakoś niedawno chyba nawet... pamiętam.
4) nie wiem ;D
5) Zły nie jest, ale taki niedosyt miałam po nim

Mam nadzieję, że pomogłam ;)

Też wolałam te smutniejsze. Lubiłam w sumie ten krótki motyw jej i Pucka na balu, fajne te sceny były ;)
Tak samo uważam. Zresztą nie będę udawać, że lubię postać z racji na jej chorobę. A te niektóre teksty są tak żałosne, że mam ochotę odcinek wyłączyć xd

Pomidory akurat bardzo lubię (mogłabym kłaść dosłownie na wszystko, nawet na kanapkę z białym serem xd), ale nie cierpię np ananasów i też zawsze mi chce każdy wmówić, że mi zasmakują i na siłę próbują namówić żebym spróbowała. No okropność ;D
Z mięsa to lubię chyba tylko kurczaka.. a niech mi ktoś spróbuje na talerz wcisnąć schabowe albo jakieś (o zgrozo!) wątróbki, brr. I ryb nie lubię, bo od dziecka w każdej miałam najwięcej ości i na samą myśl mam ciarki na plecach ;D

1) Chyba zostawię na jutro ;d
2) Przeczytałam Masia i Karta XD Może obejrzę zaraz, to na pewno będzie gdzieś online.
3) Tego tak łatwo nie znajdę, a chce się dziś wcześniej położyć, więc odpada.
4) Nie wiem czy znajdę online?
5) Może zobaczę, bo mi dużo możliwości już nie zostało xd

Pomogłaś, dziękuję ;) ;*

No te sceny na balu były fajne. Puck się fajnie zachował, lubię gdy jest taki ;)

Jak każdy w sumie ;D Nie wiem dlaczego nie lubię, wszyscy w mojej rodzinie lubią i to nawet bardzo, a ja od dzieciństwa nie znoszę. Co za tortury ja przechodziłam w przedszkolu jak mi wciskali na siłę na kanapkach ;<
Za ananasem może nie szaleję, ale lubię. Z owoców to nie lubię za bardzo chyba tylko czarnych porzeczek i malin (co ciekawe w formie soku już lubię).
Też właśnie kurczak jak coś, jasne mięso, bez kości, żył i innych takich bleee ;D Schabu to nie jadłam już z rok chyba. Czasem tylko mielone jeszcze. Ryby lubię, ale niestety rzadko jem. Poza tym tak naprawdę dobre są tylko nad morzem, tylko wtedy mi tak smakują. Nie znoszę natomiast śledzia w occie czy w takim białym sosie (cholera wie co to jest). Normalnie chce mi się wymiotować jak czasem patrzę jak niektórzy to na kacu wpieprzają xD Szprotki czy inne takie też nie wchodzą w grę ;D

Proszę bardzo ;D

Ja też ;)

Ja przechodziłam tortury w przedszkolu przez kisiel. Prawie codziennie nam to wciskali, a dla mnie to od zawsze były takie "owocowe smarki" (tak to nazywałam XD) i było mi niedobrze na sam widok :D
Z owoców nie lubię jeszcze winogron ;D
Z mięs to w sumie lubię jeszcze indyka z ananasem XD (ananasa oczywiście nie jem, ale ten taki sos słodkawy lubię ;p). No i nienawidzę przyprawy curry, tylko w jednej sałatce toleruję (nie wiem czy ją jadłaś kiedyś, makaron, kawałki kurczaka, mandarynki i ta przyprawa właśnie. U mnie w rodzinie jest na każdej imprezie, więc się ze smakiem oswoiłam ;D).

Ja lubiłam kisiel, bo dawali do niego takie biszkopciki <3 Podwieczorki, to było coś...
Zielone lubię, różowych/czerwonych (czy też fioletowych ;D) też nie lubię.

Też nie przepadam. Mam uraz, bo pamiętam jak jadłam coś z curry i potem się fatalnie czułam.
U mnie standardem są inne, ale chyba u każdego jest taka "obowiązkowa" sałatka ;D

Tak, podwieczorki <3
Ja lubię tylko bezpestkowe (tak, nie jadam przez pestki* ;D)

Pewnie tak ;D

*cholera, nie ma takiego słowa jak "skisz", nie? U mnie w domu używali jako taki... zamiennik "z powodu". To z gwary jakiejś czy słowotwórstwo moich bliskich? XD

Zostałam nazwana Kasią :DDDD

Sorry ;D Jak Ci nieswojo to będę się trzymać Kejt i "głupka" ;*

Nieeee, może być, miłe zaskoczenie ;D

Dla Ciebie wszystko <3

Aww <3

http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20130503213920/glee/images/8/88/Panda_hug.gif

http://fc07.deviantart.net/fs71/f/2010/171/6/0/Sexy_pear_suit_by_akainashi.png

Sexy Pear Suit.

Do pary ze Slutty Pumpkin Suit.

Haha, faktycznie :D

I pozaznaczałam przez Ciebie :P

Mnie jakoś w ogóle te flashbacki i wspominanie Finna nie ruszyło za wyjątkiem tego wątku w kontekście Carole.

A co do koncepcji sezonu, już wcześniej okropnie mnie denerwowała pewna rzecz.
Rok szkolny trwa prawie dwa sezony, a mimo tego sensowne wątki, na które mieli czas na spokojnie tym razem, jak chociażby odcinek z balem taki jak co roku, albo przyszłość absolwentów (w 3 sezonie było o tym tyle...) zostały zmarginalizowane. Jaki więc był w tym cel? Żeby pokazywać nam bez przerwy właśnie Psie Imię xD i jej adoratorów, a później skończyć w 2 minuty wątek :D?
Wiem, że na logikę w Glee nie ma co liczyć, ale oni sobie sami dół kopią :P

P.S. Też lubię brokuły, mam jutro na obiad <3

Mnie wystarczy zdjęcie Finna na ścianie żeby mi się oczy zaszkliły. Wrażliwa na tym punkcie jestem.

No właśnie, o tym mówię... Narobili durnych romansów typu Sam i pielęgniara zamiast pokazać coś fajniejszego, ciekawszego.

Ja pewnie nie mam obiadu, już dzisiaj jadłam parówki nadziewane serem xD Moje popisowe danie ;D

Mnie wszystko ruszyło, ale to nie nowość, także..

Zupełnie nie zaplanowali poprzedniego sezonu (mam na myśli McKinleya, bo część z NY mi się podobała). Mało co było rozłożone na kilka odcinków, połowa wątków była ograniczona do jednego odcinka, nieprzemyślana, nic nie wnosząca i urywana. Poza tym to w tym roku chórzystów było chyba za mało żeby mogli w ogóle wziąć udział w zawodach..

Ja tam lubię i brokuły i kalafior ;D (matko, to ja zaczęłam ten temat? Rozmawiamy o brokułach? Okej..)

Kalafior też może być, ale ilekroć np w domu mam kalafior to zawsze mówię mamie, że wolę brokuły i że chyba na mnie oszczędzają ;D

Kalafior się tak jakoś ładniej prezentuje na talerzu..
Co ja bredzę w ogóle? Zaraz na film uciekam, bo coraz gorzej ze mną xD

Własnie wg mnie brokuły są ładniejsze ;D
Haha ;D

Niee, brzydka zieleń xD

Uciekam na film. Jak odpiszę to znaczy, że średnio mnie wciągnął.. ;D

Też nie lubię takiej zieleni za bardzo, ale lepiej niż taki kremowy. Zwłaszcza, że np z ryżem się bardzo zlewa ;D

Ja serial oglądam to zaglądam co jakiś czas ;)

To akurat prawda, fajny kontrast. Ale zależy z czym podajesz, czasem się brzydko gryzie z resztą.. XD

Też lubię kalafior :D Z resztą ja wszystkie warzywa poza selerem lubię :P

Selera też nie lubię ;D

A tak w ogóle to za mało oglądamy razem seriali (bo przestałam już nawet liczyć, że nadrobisz HoD czy SPN ;D) dlatego stanowczo powinnyśmy zacząć coś razem. O ile oczywiście nie będzie to Arrow ;D

Na kinomanie właśnie zobaczyłam: http://i.imgur.com/hERjzbv.png ;D

Prosty wybór ;D

Znalazłam - przypadkiem :D - fajną stronkę do oglądania, co jest na duuuży plus dla mnie jest HD i 3D, do tego baza całkiem, całkiem :) http://filmmex. pl/

Zapiszę sobie na wszelki wypadek ;P Może z czasem się przyda ;)
Co tam u Ciebie? Też masz taką ładną pogodę? ;)

Ja dzisiaj wypróbuję na filmie :D Ale jak sprawdzałam seriale, filmy to włączały się bez problemu, mam nadzieję, że nie będzie wyrzucało po 70 minutach :p Ale znowu strona zrobiona w stylu kinomaniaka i kinomana, więc mam nadzieję, że tu też nie będzie limitu :D
Zrobiłam A6W... w głowie mi się zawsze po strasznie kręci... muszę odpocząć :) I internet nadrabiam, bo dopiero siadłam w sumie...
Teraz słońce trochę świeci, 11', ale rano chłodno było, miałam przymusowy spacer :D to nawet trochę żałowałam, że rękawiczek nie wzięłam, bo dłonie to mi zmarzły... :D

Ja jeszcze znalazłam http://scs.pl/. Co prawda same seriale, ale wszystkie jakie chciałam znaleźć to tam są, nawet te mało popularne. Mam zamiar tam oglądać Gran Hotel, bo nie mogę ściągnąć z żadnego szybkiego źródła ;) Limitów nie ma, bo już sprawdziłam.
Dzisiaj pojeździłam 1,5h na rowerze i jutro/pojutrze nastawiam się na zakwasy ;D U mnie o wiele cieplej, bo w samej bluzie byłam i nie zmarzłam, może trochę w uszy ;P
Serial na razie stoi, ale zostały mi 4 odc do końca 1 sezonu to może dzisiaj wieczorem uda mi się go skończyć ;)
Ale za to książka poszła sporo do przodu ;)

Też czasem oglądam seriale na tej stronce ;D

Zapisałam sobie, chociaż nie wszystkie są - "Wszystko przed nami" nie ma :D (to ten mój serial kręcony w Lublinie co miałam oglądać jak by ktoś zapomniał :D :PP) Na kinomaniaku był, calutki a tak nigdzie nie ma... OK, jest na jakimś TVNplayer lub jakieś inne VODy... ale w Niemczech mi nie idzie, tylko w Polsce można korzystać... Jak będę w Polsce ściągnę i będę mieć gdzieś :D Jeju... brakuje mi tego ściągania czasami jeszcze... właśnie w takich wypadkach... :/

A już są dostępne wszystkie odcinki 3 sezonu? Bo jakiś czas temu patrzyłam trochę na serial, ale 3 sezon był jeszcze niekompletny.

Ja wczoraj miałam napięty dzień, dzisiaj tak samo... Przedwczoraj przeczytałam 180 stron a wczoraj chyba z...10 max. :D Dzisiaj jeżeli uda mi się siąść do książki na chwilę to będzie dobrze.