PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502112}

Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 122 tys. ocen
7,7 10 1 122051
5,0 3 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

T:43
42: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2409626

Malaga_13

Dosyć dawno, ale tak, widziałam wszystkie. Kiedyś sobie powtórzyłam, ale chyba tylko do 5 sezonu :P

Kejt__

To ok ;) Wnerwia mnie ocenianie tego serialu na podstawie parunastu oglądniętych odcinków wyrwanych zupełnie z kontekstu ;) Albo kilku "głupich" żartów.
Z HIMYM uważam, że będę miała podobnie. Komedia, komedią ale zawsze kryje się coś więcej ;)

Malaga_13

No coś Ty, to jest taki klasyk, że nawet jak nie chcesz to wszechświat Cię zmusi, żeby zobaczyć :D Kocham ten serial i ma u mnie taką samą ocenę jak HIMYM, ale z tą różnicą, że ten drugi jest poważniejszy, duży też wpływ ma na to narracja i więcej mnie 'nauczył', a przynajmniej poukładał w głowie i powiedział coś na zasadzie 'hej masz rację' :D

Kejt__

Obejrzę na pewno, nawet bez ingerencji wszechświata ;D
A oglądałaś może The Big Bang Theory?

Malaga_13

Nie oglądałam, jakoś mnie nie ciągnie do tego. Z sitcomów oglądam jeszcze 2 Broke Girls i mam w planach Happy Endings http://www.filmweb.pl/serial/Happy+Endings-2011-559902# teraz na miejsce Jak Poznałem Waszą Matkę :P

Kejt__

TBBT ma aż 90% ;D Zobaczę, ale jak zakończa ;P
2 Broke Girls, to samo - czekam ;)
Happy Endings tylko 68%, ale nie mówię nie ;)

Malaga_13

2BG to tak na kompletne odmóżdżenie bo mówiąc szczerze ten serial nie ma specjalnych walorów poza mega zboczonym i prostackim poczuciem humoru :D

Happy Endings mi kolega polecił inaczej bym tego w sumie nawet nie znalazła, okaże się ;D

Kejt__

Takie odmóżdżenie też czasem się przydaje ;)
Daj znać jak wrażenia, może i ja się skuszę ;)

anulka88

Anula, żyjesz? ;D
Skończyłam Spartakusa, popłakałam sobie troszkę ;)
Obejrzałam pilota OUaTiW i powiem, że tak sobie. Ale za to HIMYM, mega pozytywne i mam ochotę na więcej ;)

anulka88

12 w nocy, a ja czytam o tym http://kwejk.pl/obrazek/2037611/prawdziwy-strach.html
Miałyście coś takiego kiedyś? Ja tak i nie życzę tego nikomu.

biedroneczka_90_8

A co to ten paraliż senny? Nie czaję chyba ;p

Kejt__

To jest jak się niby budzisz w nocy, ale tak naprawdę się nie budzisz, nie możesz się ruszyć, myślisz że się dusisz, masz mega zwidy, a jakby ci było tego za mało, to nie możesz wydobyć z siebie żadnego dźwięku. To tak pokrótce, ja miałam to dwa razy i jeszcze jakieś inne nocne zwidy, ale to już nie paraliż raczej, bo mogłam się ruszać.

biedroneczka_90_8

Wtrącę się, bo miewam paraliż co jakiś czas chociaż na szczęście teraz dawno mi się nie przydarzyło. Jak wpadlaś na to, że to to?:D To jest jakaś masakra, myślałam że mam uszkodzony mózg:D

alien_2

Ja zaczęłam dużo o tym czytać i wydaje mi się, że to najlepsze wytłumaczenie.

Malaga_13

Nawet nie wiedziałam czego szukać, wpadł na to w końcu mój kolega i napisał mi, że mam poczytać o zmorach. Myślałam, że robi sobie ze mnie jaja. Jak już wiem co to, to nie jest takie straszne, ale pierwszy raz to myślałam, że umrę;)

alien_2

Ja opisałam mniej więcej to co mi się zdarzyło i jakoś natrafiłam na to. O zmorach wiedziałam wcześniej, bo brat mnie straszył ;D Ale nie zagłębiałam się w temat.
Za pierwszym razem myślałam, że jakiś demon mnie nawiedza ;D

Malaga_13

No ja też, jak w Dziecku Rosemary:D Pomyślałam, że teraz to już tylko do czubków;)

alien_2

Bardzo dużo osób to ma, więc nie jest tak źle ;)
A miałyście kiedyś coś w rodzaju zapętlenia w śnie. Tzn. budzicie się, wstajecie z łóżka, ubieracie się i nagle się okazuje, że to nadal sen i nie możecie się obudzić? I tak kilka razy zanim na prawdę się obudzicie? ;)

Malaga_13

Tak, zwłaszcza jak wiem, że rano muszę wstać to sobie wstaję elegancko, idę sobie pod prysznic itd. A tu nagle budzę się, że to już tak późno, ale przeważnie dalej zasnę;)

alien_2

No właśnie ja też wtedy kiedy muszę rano wstać, dziwne ;D
Ale to jest tak realne wtedy, że na prawdę się wydaje jakby to było na jawie ;)

Malaga_13

Podobno jeśli się obudzisz w fazie REM, czyli między 3 a 4 w nocy, po 30 min zaśniesz, to możesz mieć ten paraliż, a ja mam tak cholernie wrednego kota, który budzi mnie równo 3.15, nawiasem mówiąc obesrana jestem wtedy niemiłosiernie, bo wiadomo z czym się kojarzy, to idę dać jej jedzenie, wracam do łóżka, pooglądam jakieś wiadomości i idę spać i tylko się modlę, żeby znowu tego badziewia nie dostać, bo zawał na miejscu.

biedroneczka_90_8

Za pierwszym razem miałam właśnie w środku nocy, a później nad ranem 2 razy.

biedroneczka_90_8

Dawno tego nie miałam, ale miewałam to w wakacje kiedy bardzo późno kładłam się spać, czasami o 4-5. Za to nigdy nie miałam po jakimś alkoholu;) Gdyby to mi się skumulowało to chyba miałabym najlepszy horror w życiu;)

alien_2

Na początku myślałam, że mnie jakiś duch nawiedza, bo widziałam małą dziewczynkę, a raczej czarną postać małej dziewczynki bez twarzy, powoli się do mnie zbliżała i wołała moje imię, potem zaczęła do mnie ręce wyciągać, a ja próbowałam krzyczeć, ale nie mogłam, nawet po obudzeniu się ze strachu nie potrafiłam żadnego dźwięku z siebie wydobyć. Dopiero jak o tym gdzieś przeczytałam, nie wiem czy czasem też nie na kwejku :P to stwierdziłam, że to jest to. Za drugim razem obok mnie stał jakiś facet jakby był z dymu zrobiony, co ciekawe za każdym razem te zjawy wołają moje imię. Zresztą czasami mam tak, że budzę się w nocy, bo ktoś szepcze moje imię, otwieram oczy, ale tak do połowy, przewracam się na drugi bok i właśnie w trakcie jak akurat mam twarz zwróconą ku sufitowi otwieram oczy do końca i widzę nad sobą jakieś czarne smugi, dosyć często mi się to zdarza, ale tylko jeśli śpię sama. Ja p... trzeba się zacząć leczyć.

biedroneczka_90_8

Ja pierwszy raz miałam wrażenie, że ktoś mi siedzi na plecach (bo śpię na brzuchu) i chcialam się poruszyć, a nie mogłam. Potem przeważnie jak miałam jakieś zwidy to, że ktoś mnie bije po rękach albo po głowie, ja się drę, a nikt mnie nie słyszy. Jak budziłam się to zastanawiałam się czy serio krzyczałam. Sprawa mi się wyjaśniła jak zasnęłam przed telewizorem, a moja mama siedziała przy komputerze i krzyczałam do niej, że ktoś mnie bije, a ona nawet się nie ruszyła. Za to twierdziła, że miałam otwarte oczy:D Innym razem zasnęłam w hamaku i też miałam paraliż. Raz też "śniło mi się", że lewitowałam i nie mogłam wrócić do łóżka, to akurat nie było aż tak straszne;) Czytałam, że żeby wybudzić się trzeba na czymś się skupić, najlepiej na głębokim oddychaniu. Ciężko powiedzieć czy działa bo sama z siebie przeważnie się wybudzałam w końcu.

alien_2

A to jak krzyczałaś, to widocznie nie był paraliż, bo podczas tego dziadostwa faktyko mięśnie ci sztywnieją i nie jesteś w stanie nawet poruszyć gałkami ocznymi, a co dopiero wydusić z siebie jakiekolwiek słowo, a jedyne aktywne mięśnie to te oddechowe, ale i tak masakryczny koszmar.

biedroneczka_90_8

Myślałam, że krzyczę. Nie krzyczałam;)

biedroneczka_90_8

Miałam coś w tego rodzaju, może nie dosłownie wszystkie symptomy ale już wiem o co Ci chodzi. To jest okropne, ale miewam gorsze rzeczy we śnie mówiąc szczerze, też dotyczące wielu lęków ;p
Przej.ebane, zamiast się wyluzować we śnie i odpocząć to takie coś mózg człowiekowi serwuje ;/

Kejt__

Zdarzyło mi się coś takiego ze trzy razy w życiu. Nigdy właściwie nie miała jakichś ataków paniki, ale to chyba można porównać do czegoś takiego. Takie wrażenie, że się dusisz i nie możesz złapać powietrza, coś okropnego -.-

rose_fw

Ja raczej miałam coś takiego, że wiedziałam, że 'śpię', ale nie mogłam się obudzić, ruszyć ani odezwać i właśnie taka okropna panika i do tego miałam dziwne wizje ale np. związane z tym co się dzieje w realu. Typu jak zasnęłam w aucie to miałam takie wizje jak w oszukać przeznaczenie normalnie, że wypadek i zaraz giniemy itd. Koszmar.

Kejt__

O matko.. to mi się często śni, że gdzieś spadam i właśnie nie potrafię się z tego wybudzić. A te kilka sytuacji, o których pisałam wyżej to było właśnie na zasadzie, że śniło mi się, że miałam jakiś wypadek lub tonęłam i budziłam się z przeświadczeniem, że nie mogę oddychać, więc nie mogłam. Jaki psychika ma ogromny wpływ na ciało, to niesamowite.

rose_fw

Z spadaniem też to mam, mega często, straszne uczucie. Moja psychika jeszcze mi np. funduje rzeczy typu mam wybrać między pająkami, a wysokością, dwa moje największe lęki :P I zawsze wybieram wysokość po czym spadam i się zabijam xD

Kejt__

Twoja psychika to psychopata! xD Matko, czegoś takiego nie miałam. Ale często mam coś w stylu, że ktoś mnie... goni z nożem, a ja nie umiem biec szybciej i czym bardziej się staram tym wolniej biegnę. Zawsze się zmęczona budzę :D I przed obudzeniem mnie ta osoba z nożem zabija.. yeey.

rose_fw

Twoja za to normalna xDD

Kejt__

A to już chyba wiemy xD Nawet znaczenie słowa "normalne" jest jakieś zdeformowane w moim słowniku.
Okej, w sumie to już sama nie wiem czym jest normalność. Na pewno nie ma nic wspólnego z moją osobą xD

rose_fw

Mis się kilka razy Fredy z Koszmaru z ulicy Wiązów śnił, że mnie gonił. Wyobrażacie to sobie? Na dodatek we śnie wiedziałam, że śpię i muszę się obudzić, ale nie mogłam, jak się obudziłam byłam w takim szoku, że siedziałam na łóżku chyba z godzinę zanim doszłam do siebie i znowu zasnęłam.
A z takich humorystycznych, to śniło mi się kiedyś, że jadę na rowerze do Wrocławia, który jest oddalony od mojej miejscowości o 60 km, jak się obudziłam byłam tak zmęczona jakbym faktycznie przejechała ten dystans, a na dodatek bolały mnie mięśnie.

biedroneczka_90_8

To jest ciekawe, że jak się śni, że się gdzieś biegnie to się człowiek najczęściej budzi z zakwasami. Mi się to notorycznie zdarza ;D

biedroneczka_90_8

Ja miałam, ale nic nie widziałam tylko się ruszyć nie mogłam. Krzyczeć też nie. Za pierwszym razem było to straszne, ale już umiem to opanować, trzeba się po prostu uspokoić i oddychać.

anulka88

Okej. WRESZCIE obejrzałam GLEE :D
SUKCES.
I tak bardzo nie żałuje, że oglądałam czterdziestopięciominutowy odcinek przez minimum trzy godziny. Btw, dzięki Kejt, że miałam co robić w "przerwach" xD

Powiało świeżością. Niby już od czwartego sezonu jest NY, ale po pierwsze - to był zawsze tylko wątek na pół odcinka i po drugie - z zupełnie inną ekipą.
Zaskakująco dobrze mi się oglądało całą ich piątkę (szóstkę już właściwie) i wątki były naprawdę sympatyczne. Cholernie się cieszę, że Lima to już tylko wspomnienie ;)

Klaine to mistrzostwo świata. I ta ich piękna scena pod koniec odcinka <3 Poza tym kocham Eliotta i nadal mam nadzieję, że zostanie na jeszcze kilka odcinków (cóż, nadzieja umiera ostatnia ;D). I kłótnia Klaine i Blaine vs Eliott i żelowy kompleks Blaine'a <3

Podobał mi się też wątek Rachel i limuzyny XD I Sama! Jak dobrze, że ściął włosy! Jak to fryzura wiele zmienia. Znowu się nim zachwycam jak w trzecim sezonie (fryzura niemal identyczna zresztą). I Artie też się fajnie wpasował, chętnie zobaczę więcej jego przyjaźni z Rach.
Nawet mnie Mercedes nie wkurzyła.
Teraz tylko czekam na Britt i Santanę i będzie idealnie :D

rose_fw

Calm down psycho <3

Kejt__

https://24.media.tumblr.com/4900bc7c5dbdf047e0662238d31c41e5/tumblr_n3f9ykp3kU1t plk80o1_250.gif :D

I ta scena: http://31.media.tumblr.com/6e134d3ee87a4bcabca3f97890554c7c/tumblr_n32v85lLJ51r8 h8p3o1_1280.jpg ^^

rose_fw

W tym odcinku było tyle hintów, że oni są naprawdę takimi seksoholikami jak w fanfiction hahaha.


To było takie awkward, jak mu pomachał xD Blaine baby <3

Kejt__

Hahaha, prawda xD (jeszcze zakończenie tej ich rozmowy.. :D)

Blaine jest niemożliwy po prostu. Ale cholernie rozumiałam Kurta. Zwariowałabym, za bardzo cenię sobie taki chwile tylko dla siebie, a Blaine by go najchętniej na krok nie odstępował :D

rose_fw

Najpierw Blaine gadający rano o tym, że idą później razem do łóżka itd. Później Kurt go rzuca na kanapę :D Dalej Kurt mówi, że się nie wyspał i komentarz Eliotta :D Następnie tekst o tym co współlokatorzy słyszą w nocy. A na koniec the hottest make up sex ever <3 i całowanie po szyi. Chris ma taką ładną szyję *.*

Niemożliwy to dobre słowo, haha :D Ale później w tej rozmowie na koniec... tak to pięknie Darren zagrał. Zakochałam się po prostu.
Rozumiem ich obu, wiadomo że Kurt się zaczął dusić, bo to była przesada, z tym wszystkim na głowie. (chociaż jak on wytrzymuje z Rachel hahaha) A z drugiej strony to Blaine też miał prawo sfiksować trochę, długo byli osobno, czuł się odtrącony i niekochany to chciał sobie odbić :P No ale teraz pewnie już będzie normalnie ;) Będą mieli kolejne problemy, w każdym opisie odcinka teraz jest że je mają także xDD

W ogóle po tym odcinku stwierdziłam że Blaine i Rachel zostali rozdzieleni w dzieciństwie, haha.

Kejt__

Taak, ten odcinek był chyba nastawiony na Klaine-sex :D
Chris ma wszystko ładne (podejrzewam, bo wszystkiego nie widziałam.. hahaha, matko, co ja piszę. Idź spać, Róża xD)

Czego on pięknie nie gra? Poza tym to jakoś późno się zakochałaś, chociaż to i może dobrze o Tobie świadczy..
Z Rachel bym chyba nie wytrzymała. Nie może gazowanego, bo źle wpływa na jej struny głosowe.. straszne to było xD Blaine był jak taki szczeniaczek w tym odcinku.. (serio, muszę już iść spać :D) . Widziałam gdzieś Klaine'owe zdjęcia z "pobitym" Kurtem, więc nie wiem czego się spodziewać (nie czytam spoilerów generalnie).

Coś w tym jest, nawet wizualnie są podobni :D

Dobranoc, o ile jeszcze jesteś ;* (jak odczytasz jutro to miłego dnia ;P)

rose_fw

Powinnam w sumie napisać zakochałam się na nowo :D Ta scena była jakaś taka wyjątkowa.

No następny odcinek będzie bardzo smutny :c Promo zobacz to będziesz wiedziała.

Chris ma na pewno wszystko ładne xD

Dobranoc ;*

Kejt__

Ja w ogóle uwielbiam Blaine'a w tym sezonie. W poprzednim mnie już naprawdę momentami irytował, poza tym mnie wkurzało, że go tak często na różowo ubierali :D Teraz wygląda jakoś lepiej i zachowuje się wspaniale. Wiecznie bym go przytulała ;P
No i ta scena była piękna, zgadzam się *.*

Daruję sobie chyba.. prawdę mówiąc tylko dwa razy mi się zdarzyło obejrzeć promo Glee ;D

A właśnie! A propos Chrisa. Pisałaś coś, że jego chłopak pojawił się w Glee. Chyba ślepa jestem, bo go nie zauważyłam nigdzie. Naprawdę gdzieś był? GDZIE? :D

Branoc, jeszcze raz ;D :*

rose_fw

Mnie Blaine tylko wkurzał w 4 sezonie trochę, bo było go za dużo i na początku wiecznie płakał :D Ale tak to go kocham całym sercem <3

W scenie w NYADA z tymi mimami, przed Blaine'm na początku ćwiczył :D

Kejt__

Mnie trochę irytował w czwartym, ale kochałam go nadal :D

Musiałam tą scenę obejrzeć trzy razy żeby zauważyć xD

anulka88

WTF... http://www.change.org/petitions/cbs-rewrite-and-reshoot-the-himym-ending

Matko... teraz dopiero to przeczytałam.