T: 44
43: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2418915
Jesteś w takim razie z tego niewielkiego kręgu osób, które od razu kocham za to, że mnie tak nie męczą. Co innego jak ktoś zapyta co rysuję, jak długo itd. Okej, chętnie odpowiem. Ale ten... jak to ładnie nazwałaś "entuzjazm" jest strasznie męczący. Szczególnie, że ja nienawidzę jak ktoś mi na ręce patrzy jak piszę/rysuję czy generalnie robię cokolwiek na czym chcę się skupić xD
Mon Cheri też lubię, ale jednak wolę Ferrero :D
WRESZCIE! Wszyscy na mnie patrzą, jakbym raptem zmieniła kolor skóry na zielony, jak im mówię, że nie lubię tymbarka jabłko-mięta XD
Mój ulubiony tymbark <3 xD
Ale jakie to jest zabawne, bo np. ja mam wrażenie że właśnie wszyscy go nienawidzą :D
Mój ulubiony to jabłko-brzoskwinia ^^ Kojarzy mi się ze ścianką wspinaczkową xD
Zawsze go tam piłam, bo to był jedyny sok (oprócz jabłko-mięta -,-), który mogłam tam kupić, a zawsze zapominałam zabrać jakąś wodę ze sobą ;D
Mi się wydaje, że jest na odwrót.. xD
Skąd wiedziałam, że to powiesz... mam wrażenie że wszyscy ludzie, których znam lubią jabłko brzoskwinia xD Ach ta perspektywa :D
Za słodkie to dla mnie są chyba jedynie te czekoladki: http://www.opinie.egospodarka.pl/zdjecia/Czekoladki-i-bombonierki/J-D-Gross-Sea- Shells-41763-big.jpg xD
Do jedzenia to dla mnie chyba nic nie jest za słodkie xD ale do picia to tak, raczej tylko wodę preferuję :D Nawet mleko mi się wydaje słodkie xD
Ja na co dzień pijam głównie wodę (albo herbatę) i kawę. Mleka nie pijam samego, a soki to sporadycznie xd
Do jedzenia jest kilka rzeczy, które wydają mi się zdecydowanie za słodkie. Np milka z karmelem, ble xD
Jak zjesz całą tabliczkę to pewnie tak xD
Herbatę to raczej zimą tylko piję, a kawę jak mi się uda wstać na uczelnię i jestem przy kasie xD Tak to tylko woda w ogromnych ilościach. :D
Całej tabliczki TEJ czekolady nikt by we mnie nie wmusił :D
A propos milki. Jadłaś tą z oreo? Pyszna XD
Też pijam tylko zimną herbatę! Z kawą to mam takie okresy.. czasem pijam po dwie dziennie a czasem przez tydzień w ogóle :D
I wodę muszę mieć w domu i najczęściej ją pijam właściwie. I to zwykłą, niegazowaną xd
Pyyyyycha :>
Ja mam filtr do wody ( http://foto.static-euro.com.pl/foto/0/18788062/5efd2b35b798c44027457414f2e66a30/ brita-marella-xl-bialy,18788062_3.jpg ) :D
Jadłam to raz tylko, ale pamiętam że coś z tym było nie tak. Abstrahując od kształtu ;D
Dla mnie to jest po prostu za słodkie. Taki sam mam problem z marsem (nienawidzę tego batona!). Snickers niby też cholernie słodki, ale ma jakieś orzechy chociaż, a nie sama masa xd
Ja czasem potrzebuję czegoś potwornie słodkiego jak zaczynam mdleć,
Albo - to nawet ciekawe, jak czuję że słabnę, to czuję w ustach smak coli i mam na nią straszną ochotę. I zawsze muszę sobie wtedy kupić pepsi ;P
Wiesz, że to jest całkiem interesujące, kilka razy w życiu byłam w szpitalu, raz jak miałam jakieś 7 albo 8 lat i wtedy bardzo słabo się czułam właśnie (abstrahując od powodu bycia tam) i mama mi przemyciła coca colę i mnie postawiła na nogi xD później za każdym razem podobnie xD
Bo pomaga, stawia na nogi. Czasem też piję jak mnie głowa boli pod tabletkę ;D
Colę na ból głowy? Mnie wtedy zaczyna bardziej boleć xd
Ale jak się słabo czuję to faktycznie pomaga : P
Czujesz w ustach smak coli, więc kupujesz pepsi? xD
Mdlejesz z powodu niskiego poziomu cukru? Robiłaś jakieś badania czy coś?
No bo najpierw mi przyszło do głowy, że napiszę cola jako napój, a potem chciałam sprecyzować, że częściej kupuję pepsi :D <spogląda na puszkę po coca-coli która stoi na biurku> xD
Nie mam cukrzycy jeśli o to chodzi.
Własnie muszę iść do lekarza, bo wszyscy mnie opier.dalają. Babcia już nawet ostatnio zadzwoniła do mojej mamy, bo stwierdziła, że mi żyły prześwitują strasznie.
Hahahah xD Ja częściej kupuję colę. Ale tą zwykłą. Nienawidzę zero, light i innych wynalazków xD
To dobrze. Po prostu od razy mi to przyszło do głowy jak napisałaś o mdleniu i słodyczach.
No i dobrze, że opier.dalają. Do lekarza, marsz! Szczególnie jak chcesz dalej krew oddawać ;)
Też nie lubię :D Ewentualnie ta pepsi z cytryną... Twist? :P Czasem ogólnie sobie wrzucam plaster cytryny do coli :)
A jeszcze bardziej precyzując, to mam tak, że jakiś czas mam ochotę na jedno, a jakiś czas na drugie. I tak sobie zmieniam.
W poniedziałek może pójdę po skierowanie na badania...
Twist jeszcze może być. Nawet mimo, że to Pepsi xD
Nienawidzę oranżad, tak swoją drogę ;D
Good girl ; D
No fakt, że te kolory też robią swoje. Chociaż jakiś czas temu przelałam napój energetyczny o smaku mojito (O widzisz! Lubię miętę! xD) do szklanki i był taki rażąco seledynowy. Normalnie okropne to było - wolałam nie wiedzieć jak to wygląda i dalej pić z puszki xD
No wiadomo. Zajebista jestem <3
Ogólnie jakoś nie szaleję za tymbarkami. Ale jak coś, to ten z wiśnią ;)
Jak na ulicy leży kapsel, to zawsze muszę odwrócić, bo wmawiam sobie, że wszechświat mi wyśle wiadomość na kapselku od cudzego tymbarka xD
Chyba za dużo głupich wyznań... xD
Hahahah, urocze ^^ xD
Tak w ramach dzisiejszych wyznań... do dni dzisiejszego jak przechodzę na pasach to idę albo po białym albo po czarnym. Czasem się czuję jak takie duże dziecko w takich chwilach.. XD
Albo żeby nie stawać na granicy płyt chodnikowych - to jest strasznie męczące przy mojej długości nóg i tempie chodzenia, ale jak mi się o tym przypomni, to muszę zacząć chodzić jak debil :D
Też to robię! Za często, zdecydowanie za często xD Zdarza mi się też iść po krawężniku jak mi się nudzi xd
Uu... ja mam nawet chipsy. Poczęstowałabym Cię.. :<
Mi za pierwszym razem te Oreo średnio zasmakowało. A potem zjadłam z mlekiem XD Za często to jem ostatnio (nie umiem tak siedzieć w domu i oglądać film/serial bez obżerania się xD), więc pewnie niedługo będę miała przesyt.. ;p
http://dodomku.pl/images/products/400x400/full/00029706.jpg :P
Daleko, chyba :<
Lubię.
No niestety, w innym wypadku byś musiała mi je dać, bo jestem zdesperowana. Normalnie czuję sól na języku xD
Nawet bym Cię chętnie nimi poczęstowała :D
Jakbyś za mnie teraz z psem wyszła... xD