Właśnie toczę o nie spór na tamtym forum;)

zbliżenie :
http://images5.fanpop.com/image/photos/25100000/Leighton-On-the-Set-of-Gossip-Gi rl-September-7-gossip-girl-25152245-515-480.jpg

Mi się też niezbyt podobają :/ Jakoś nie pasują mi do tej jej sukienki.

Zgadzam się z Tobą Kasiu :) Dziwne połączenie

w życiu bym nie pomyślała nawet że to mogą być buty Blair, musiałaby oślepnąć xD

No raczej... Ale nie, one wiedzą lepiej, że to są jej OZDOBNE KALOSZE. Błagam, niech ktoś uratuje ten świat od ludzkiej głupoty...

Sorry, ale dziewczyny na tamtym forum naprawdę mnie porażają tą 'inteligencją'.. Nie wszystkie oczywiście, ale moim zdaniem wręcz psują to co Magda tam stworzyła, no bo to forum to naprawdę mogłaby być świetna rzecz, ale te wypowiedzi mnie osłabiają..

No mnie to osłabiają niektóre. Imię Capitan, ozdobne kalosze, kolejne promo z CAŁEGO SEZONU (nic to, że nie nakręcili jeszcze nawet połowy odcinków...), jak czasami któraś zapoda pomysł to nie wiem, czy śmiać się czy płakać...

Ozdobne kalosze hehe dobre :)
To są chyba raczej buty w stylu EMU, których po prostu nie cierpię.

Ja tak samo. Nigdy nie miałam tego na nogach, więc nie wiem, może i są wygodne, ale wyglądają beznadziejnie.

Strasznie zniekształcają stopę, szczególnie jak ma się duży rozmiar. Dla mnie EMU mogą być, ale jako kapcie po domu na zimę, bo na ulicę w nich bym nie wyszła.

Wszystkie nogi wyglądają w nich jakby były krzywe ;)

W sumie nie wiem co się dzieje na tamtym forum, bo się nie rejestrowałam :D Dobrze, że tu można liczyć na dyskusję na poziomie :D

Ja też się nie zarejestrowałam. Nie miałbym czasu udzielać się na dwóch forach. Wole siedzieć tutaj, w mniejszym groni, gdzie mniej więcej się znamy.

Eej, ale taka prawda ;p
Jak dziewczyny słyszą, że jestt nowy nauczyciel to wielkie poruszeni jest. A potem... nauczyciel wchodiz do klasy.. ;p
Przypomniał mi się boski nauczyciel z 90210, w którym podkochiwałam się xD

http://1.fwcdn.pl/ph/09/43/520943/243033.1.jpg Może ponaśladuję Cameron Diaz :P ?

Ja mam same kobiety nauczycielki od podstawówki, żaden facet mi się nie trafił. No chyba, że by liczyć księdza xD

Ja miałam zawsze samych nauczycieli brzydali..

Mój ksiądz jest całkiem niezły, szczerze mówiąc;] Ale poza tym, to raczej posucha... A ten wasz Ezra to pewnie z PLL tak? Muszę powiedzieć, że ZDECYDOWANIE kochałabym go, gdybym oglądała ten serial;)

Ja go ZDECYDOWANIE kocham.. nawet mi się śnił xDD

Przystojni faceci po prostu nie pchają się do szkoły :D

Tak, z PLL ;p

Nasz ksiądz miał 33 lata, był niezbyt urodziwy. Rzucał krzesłami na lekcji jak lub zeszytami jak go chłopacy strasznie zdenerwowali ( jeden taki przypadek był jak taki koleś wyrzucił różaniec przez okno w 6 kl. ). Ogólnie był dziwny. Chciał nr telefonu od mojej koleżanki O.o ale to chyba był nietaktowny żart ;p (to było w 5 kl. podstawówki) . Chłopakom, którzy nic nie umieli stawiał zawsze 4 z siedmioma minusami :D

Nasz jest spoko, rzadko go widujemy bo nie lubi uczyć w szkole, więc nieczęsto się w niej pojawia;) Poza tym nie robimy absolutnie NIC, siedzimy sobie na lekcjach, gadamy, i wszyscy mają celujący na koniec roku;P

My aktualnie mamy katechetkę i na lekcjach nic nie robimy. Zaczyna coś gadać na temat przerabianego tematu, po czym zbacza i zaczyna nam opowiadać historie swojego życia xd

A ja akurat miałam fajnego księdza w gimnazjum, i z wyglądu i z charakteru ;p
A teraz to masakra, lepiej nie wspominać o moim nauczycielu z fizyki .. -.-

Ja miałam najlepszego na świecie nauczyciela technologii informacyjnej <3 Stary kawaler z masakrycznie czarnym humorem i dosyć wulgarny, ale przy jego zblazowanym, znudzonym głosie wyrażenie 'jak najlepiej rozjebać dysk twardy?' doprowadzało mnie do łez ze śmiechu xD

Mnie to zdanie doprowadziło do histerycznego śmiechu nawet i bez jakiejkolwiek znudzonej tonacji;D
My mieliśmy dobrego biologa w gimnazjum, autora między innymi takich powiedzonek (do nas oczywiście):
-Pier.dolę, nie ma co w gównie rzeźbić...
-Co tak gadacie? Z czego się cieszysz? Że siedzisz w gadającej kupie?!
-Usiądź, niech ci nie zwisa. (do chłopaków)
Ewentualnie klasyk: ten nauczyciel zbierał wyczerpane baterie, które oddawał do jakiejś tam organizacji (dzięki temu miałam 6 z biologii, mimo, że nie umiałam dosłownie NIC). Za największą ilość oddanych baterii były jakieś tam gadżety z logo tej organizacji: koszulki, czapeczki, plecaki etc. Kiedyś pod koniec roku, pan Ch. (to od nazwiska, nie wulgarnego pseudonimu, żeby nie było xd), przyszedł do szkoły z jakimś plastikowym wiaderkiem, w którym były owe nagrody: jakieś tam gry planszowe no i te gadżety. Przyniósł to, skierował się w stronę schodów na górę, ale jednak przypomniał sobie że musi iść po coś do portierni, która znajduje się zaraz przy wejściu do szkoły, jakieś 5-8 metrów od rzeczonych schodów. Zostawił więc skarby w wiadrze u podstawy schodów i zawrócił, ale w połowie drogi się zatrzymał i po chwili zastanowienia ruszył z powrotem do schodów. Otóż chwycił wiadro i bez pardonu, przy wszystkich obecnych tam uczniach powiedział:
-Pier.dolę! Jeszcze ktoś zaje.bie!
I dopiero z wiadrem udał się do portierni.
+miał dokładnie taki sam głos, jak opisujesz ty u tego swojego - zblazowany głos człowieka zmęczonego życiem. Dawało to przekomiczny efekt;)

hahahahahah mocne :D

Ulubione powiedzonka pana K. :
- Mów do słupa, słup jak du pa (gdy ktoś nie słuchał, opcjonalnie występował rzut pisakiem w głowę xD)
- W ZUSie srają na złotych kiblach za nasze pieniądze (od tak)
- Która dziewczyna tak pier doli? (Po usłyszeniu pod klasą na przerwie jak ktoś przeklina)
- Dysk twardy można wjebać do pieca, ale nie polecam (Odpowiedź na pytanie czym go rozje bać xD)
Poza tym był strasznym rasistą i uwielbiał swoje grobowe dowcipy o murzynach, np. uczymy się rysowac w Gimpie:
- o to teraz rysujemy statek, możemy go nazwać 'statek dla murzyna'
koleżanka oparła się o fotel tak jakby leżała
- nie leżymy proszę pani, tutaj nie ma murzynów z drinkami..

i wiele innych xD :D

Genialny człowiek, uwielbiam takich:D
Nasz pasjonował się filmami. Pokazywał nam np. godzinny film, na którym nagrał żabę. Żaba się nie przejęła swoją rolą, po prostu siedziała cały czas w miejscu, ale my i tak musieliśmy przetrwać cały film i wyłapywać odgłosy lasu, żeby je rozpoznać:D
Nasze gimnazjum jest dość młode, nie miało jeszcze imienia, kiedy do niego przyszłam i uroczystość nadania tego imienia szkole przypadła chyba na moją 2 lub 3 klasę. W czasie tych wszystkich obchodów przewidziano mszę w pobliskim kościele. Wszyscy uczniowie i nauczyciele zebrali się super wystrojeni w szkole, ustawiliśmy się w jakieś kolumny i mieliśmy iść do tego kościoła, a pan Ch. miał nas (a jakże) filmować. Niestety dla nas, droga przebiegała obok rzeki, która akurat była odmulana (co bardzo interesowało pana Ch.). Przechodzimy wszyscy (jakieś 700 osób) tą wystrojoną kolumną obok tego pana Ch., a on stoi na poboczu z kamerą i nas filmuje. Na nasze nieszczęście mniej więcej w połowie mu się znudziło, więc odwrócił się do nas dupą i skierował kamerę na odmulaną rzekę. No i tak właśnie wygląda film z nadania imienia szkole: 'my, my, my, muł, muł, jakieś koparki, muł, rzeka, muł'.

hahahaha mocny człowiek :D miał swój świat :D u nas w ogóle na studniówce jets tak, ze się wprowadza nauczycieli, to dziewczyny (w tym ja) prawie się biły, żeby móc jego :D ale w końcu on stwierdził, ze nie przyjdzie bo 'nie będzie jadł za cudze pieniądze' xD i tylko wpadł porobić fotki, a ja i koleżanki dwie jako jedyne mamy fote z tego dnia z nim i jestesmy mega dumne :D:D

A ja spadam teraz, zaraz leci prosto w serce (tak, opglądam to ;p)
Bd jakoś za pol godziny, zależy czy brat mnie puści...

Papa ;) Miłego oglądania.

Pa :)

A ja zmykam bo brat chce komputer ;) Będę później, papapa ;)

Papapa ;*

Ja też lecę :)

pa :) ja też będę uciekać, muszę konspekty pisać :D

ok. Widzę, że zostałam sama, więc też idę, do wieczora;)

Hej ;)) Jest ktoś?
Widzę, że za mną tęsknicie ;) Miło mi. Ale serio mam mnóstwo nauki, dziś sobie robię już przerwę, ale sobota i niedziela zadania z matmy i gramatyka z angielskiego mnie czeka ;((

Co do praktykantek. To dziś babka od polskiego zapodała nam historię o praktykantce, która przedstawiała jakiś temat, coś pisała na tablicy bardzo przejęta i nagle znalazła się na podłodze, zemdlała. Wezwali higienistę, lekko ją "policzkowali" ;p

Ja mam bardzo fajnego nauczyciela od angielskiego, jest po 30, ma zabójcze poczucie humoru i odwala mu równo na lekcjach, mimo to potrafi utrzymać dyscyplinę. Kiedyś wyszła taka historią, że zostałam jego narzeczoną ;p I tak mówi do mnie do dziś i jest mnóstwo nawiązań do tego tematu ;p

Cześć Ula ! :)

Cześć Nikola! ;D

Haha ;p
Jak w szkole leci?;)

Okej. To znaczy jak już wspominałam, mam mnóstwo nauki. Ale daję rady ;)) Wczoraj miałam sprawdzian z angielskiego, we wtorek mam następny ;p W piątki na szczęście mam tylko 4 lekcje ;D

Aa, pamiętam, mówiłaś, że masz zapieprz z angielskiego :)
Ja mialam dzisiaj kartówkę z poslkiego i matmy.. A na poniedziałek mam napisać satyrę lub opowiadanie o współczesnej szkole... nie wiem jak się do tego zabrać.

Ooo... trudny temat. Ja w ogóle z polskiego dobra nie jestem.
No ja na poniedziałek na korki z matmy muszę zrobić jakieś 50 zadań.
W ogóle do 30 września muszę złożyć deklarację maturalną. A ja nadal nie wybrałam tematu na maturę ustną ;( Bo przedmioty to mniej więcej wiem jakie chce zdawać.

Co zdajesz? :)

Polski i geografię na podstawie, matematykę i angielski na rozszerzeniu. Nic wybitnego. ;p

Matematyka na rozszerzeniu niczym wybitnym? Nie zgodzę się ;p

Oj tam. To akurat zawsze było w moich planach. Tylko im bliżej tej matury tym bardziej się boję rozszerzonej matmy i wątpię w swoje możliwości. ;p

Pff. Jestem pewna, że sobie poradzisz :)
Ja jeszcze nie wiem co będę zdawać, ale mam czas, spokojnie ;p

No ja tego czasu mam coraz mniej. ;P To znaczy chodzi mi o wybranie tematu maturalnego. W sumie mam dwa co mi się najbardziej podobają. Jeden jest o św. Franciszku (a ja bardzo go lubię;p) i nawiązania do niego w poezji Kasprowicza i Staffa. Ale poezja... ja nigdy nie interpretuję tak jak nauczyciele chcą. A drugi "Dojrzałość i niedojrzałość w XX wieku".

Oj, ja ci nie pomogę ;p
Jes tu ktoś teraZ?:)