http://www.youtube.com/watch?v=Rg-KkU9UIJs

ach ta Blair widzę, że całą sagę napisała w tych pamiętnikach :D

Ciekawe jak się zmienia klimat i tematyka tych pamiętników:D
Do 17 r. ż. - Nate, Serena, mama tata, Yale, Yale, Nate, Nate, Yale, Serena chce mnie przycmic, Nate
Pozniej - Chuck, Chuck,Chuck, Chuck,Chuck, Chuck, Yale, Chuck, Chuck, hotel, Chuck, Chuck

Ciekawe kiedy B. znalazła czas, żeby tyle tego naprodukować. Cała skrzynia tym była zawalona... Tak jak ktoś napisał w komentarzach - prawie jak Stefan w VD :P

Ale taz tak trzymała je w łatwo dostepnym miejcu i po co trzymac cos co moze zniszczyc jej relacje w skrzyni ktorą kazdy moze otworzyc. Az dziw ze nikt tego nie wykorzystał. A bylo tyle okazji ze S chciała ją zniszczyc albo się zrewanżowac albo tez tez Chuck chciał ją zniszczyć :D Nie wierzę ze oni nie wiedzieli o tym.

Robb przecież na to że B pisze pamiętniki wpadli scenarzyści dopiero przed paroma odcinkami więc nie dziwne, że nikt nie wiedział. A jak już marudzimy to za żałosne uważam wątek z Bartem, nawet nie mafia chciała go sprzątnąć a jakiś gość kt nikt nie zna z pomocą detektywa?! Kto to wymyślił? Mógł chociaż zostać objęty programem ochrony świadków i po co on się w ogóle spotykał z Dianą i Jackiem? Intryga sezonu okazała się niewypałem.

Moim zdaniem to oni na kolanie wsadzili Barta w to bagno bo chcieli moment OMG. Przeciez w I poł sezonu było cos takiego ze dziadek van der Bild chciał by w spektatorze pracowali razem Nate i Serena. Ale dlaczego? To wyglądało jakby miał byc jakis wątek z tym związany.

Też mnie to zaciekawiło czemu dziadek chciał akurat tą dwójkę w Spectator, ale widać o tym zapomnieli chyba że będzie kolejny moment OMG dziadek i Bart są plotkarą. Zabawne, jak przy obecnych odcinkach początek sezonu wydaje się ciekawy mimo że taki nie był.

To by było dobre! Bart, William van der Bild, William van der woodsen, śp. Cece, może nawet Lily, czy Elenor, działając wspólnie- plotkarą! To by było dopiero OMG haha!

Pomysł ich ulokowania faktycznie chybiony... Może chociaż im jakieś kłódki pozakładała czy coś :b Najpierw mówiła, że myślała, że Eleanor czyta jej pamiętnik, więc pisała szyfrem, a teraz okazuje się, że trzyma je prawie na wierzchu. Wiem, że Dorota jest lojalna, ale nawet ona, sprzątając w pokoju, mogła przeczytać coś sensacyjnego i z troski o B., polecieć z tym do kogoś...

Hahaha momentalnie przypomniala mi sie scena, w ktorej Damon sie nabijal z brata: "Dear Diary, a chipmunk asked me my name today ..." ;P

Okay, nie to forum, ale nie moglam sie powstrzymac ;D Wlasnie zdalam sobie sprawe, ze w jeszcze jednym serialu mnie czeka rozczarowanie wzgledem wyboru glownej bohaterki ;P

No ale zeby nie było - pamiętniki Chucka:P
- Blair, Blair, Blair, Blair,Blair, Blair, mama tata, Blair, Blair, Blair, Blair,Blair, Blair, mama tata, mama tata mama tata, Blair, Blair, Blair, Blair, Empire, Empire, Blair, Blair, Blair, Blair, Empire, Empire, mama tata :D
To ciekawe jak mozna ładne strescic całą historię bohaterów w takim krótkim opisie :D

pwinno być mama, mama 2, mama 3, tata 1, tata 2 XD

Photo Recap
http://nowhitenoise.com/2012/05/gossip-girl-5x23-the-fugitives-photo-recap-the-l ord-of-the-prostitution-ring/

Właśnie przeczytałam i miałam wrzucić :)

S: Why didn't you tell Dan how you feel?
B: Because I was REALLY hungry.

Oddaje całą Blair z ostatnich odcinków. Taka zaangażowana w związek :b

Jakis taki sredni tym razem :/ ani razu sie nie zasmialam :( A moze ogolnie mam dosc GG na ten tydzien juz?! ;P

przekleję jeden komentarz bo mi się spodobał - myslę ze idą w tym kierunku dlatego tak pisali specjalnie DB po 5x17 :

As for what's been going on in the episodes, I'd tend to agree, but I really think they're going to try and hammer home that Chuck and Blair's love is too "epic" to contain, and that even though Dan is a good guy who gets her and loves her, it pales in comparison to the "grand" thing she has with Chuck. They're going to say that her relationship with Dan couldn't go any further because doing so means closing the door on Chuck forever, which she won't be able to do, and that leading Dan on is unfair. They'll explain it by having her ask herself if she really loves Dan, why does she keep getting drawn back to Chuck? They're going to write off Dan and Blair as her settling for something "normal" and "quaint" when in reality she's just being cowardly and hiding from what she really wants, the more "complicated" relationship with Chuck. They're probably going to say that Dan and Blair was just a distraction she clung to after the accident because she was too afraid to take her feelings for Chuck to the next level. Them going to another country together is probably a continuation of them "running away" as they were going to do before the crash.

As a DB fan that hurt to write, but I think that's what they want. It'll be hard for me to swallow, but I'm sure CB fans will love it.

Oczywiscie to tylko czyjes zdanie a nie zaden spoiler.

Tylko blagam! Zadnego przeciagania tej farsy w 6 sezonie :/ Jesli Blair ucieknie z Chuckiem to na Boga niech juz z nim zostanie bo to sie robi ciezkostrawne :/

Kombinuje caly czas i probuje sobie ulozyc w glowie powody, dla ktorych zasiade w pazdzierniku przed laptopem do ogladniecia 6 sezonu GG i nawet na sile zadnych znalezc nie moge. Zero konsekwentnego prowadzenia watkow, zero logiki, zadna moja ulubiona para nie bedzie razem i nie zanosi sie na to, zeby byla, wiec ... Jakos ogladac Chair-show mi sie nie usmiecha :/ gdybym wiedziala, ze do tego to dojdzie to bym porzucila GG w 3 sezonie, zanim jeszcze zdazylam pokochac DB ;P

Jezeli tak bedzie to po prostu Blair okaze się b. okrutnym człowiekiem.... albo głupim. Nie wiem co gorsze. Po co tego tego biednego Dana zwodziła i robiła mu nadzieję. Odszedł sobie spokojnie w 5x17 od niej, nie musiała do niego przychodzic. A tak odebrala S Dana którego bardzo kocha tylko po to by miec bezpieczne schornienie i miejsce gdzie się moze wykurowac po tym calym balaganie, i to wszystko ze strachu przed powrotem do Chucka?
To naprawdę okropne. Zadne jej tłumaczenia w stylu -" bardzo chciałam cię pokochac, starałam się bo chciałam cię uszczęsliwic " na nic nie pomogą. To szczyt idiotyzmu.
Ja na miejscu Dana bym jej powiedział ze nie chcę widziec jej nigdy więcej, nawet nie dlatego ze go nie kocha ale dlatego ze jest zlym czlowiekiem, który rani ludzi którzy ją kochają.
Deprecjonują teraz związek DB jak tylko mogą by przedstawic w dobrym swietle Chucka. Chuck prawdomówny , Dan kłamca. Dan zdradza Blair. Dan zazdrosny. Zrobili z DB goteskę - kompletnie jednostronne relacje, Blair nie mogłoby mniej zalezec na Danie. Moze robią to samo co z Nair w 2 sezonie. Poświęcą na ołtarzu Dana i DB w akcie uwielbienia dla Chucklesa. Chcą pokazac ze zaden związek nie moze się równac z CB.
Dla mnie to obrzydliwe ze chcą zniszczyc Dana, który jest nie mniej wazną postacią dla Chucka, by usprawiedliwic Blair, by wybielic Chucka, by zmusic ludzi by "kupili" związek CB ponownie.
Mozna było przeciez popracowac nad związkiem Chair dogłębnie, nie trzeba było tak postępowac jak oni to zrobili.

Dokladnie. Bo dla mnie niszczenie postaci, ktora jako jedyna trzymala poziom i klase w tym wszystkim na rzecz swoich chorych upodoban jest najzwyczajniej w swiecie frustrujace dla widza. I do tego lekcowazace bo co oni sobie mysla, ze my jestesmy banda naiwniakow, ktora lyknie wszystko?! No blagam! Odrobina szacunku chyba nam sie nalezy, po tym jak wytrwalismy przy tym show pomimo tych groteskowych akcji zwiazanych z paktem, ciaza-zapychaczem czy chociazby ostatnio zmartwychwstaniem Barta :/

Tez uwazam, ze zamiast bezczelnie i "na zywca" chwytac sie desperacko ostatniej deski ratunku jaka jest zniszczenie jednej postaci na rzecz innej, trzeba bylo tak poprowadzic watek Chair, zeby nie trzeba bylo sie uciekac do takich srodkow. Brak slow ...

Moim zdaniem nie trzeba nikogo zmuszać.
Spójrzcie tylko:
http://www.facebook.com/officialgossipgirl/posts/312045288871990
(jeśli ktoś ma konto może zobaczyć więcej komentarzy) z prawie 700 komentarzy ok 650 jest za Chair. Wyniki również mnie zaskoczyły.
Ludzie chcą CB więc pewnie dostaną.

O ile pamiętam to lubisz powoływac się na liczby i takie tam. To ty pisałas kiedys cos o oglądalnosci? W kazdym razie 5x23 miał najnizszą oglądalność. 5x22 miał oglądalnosc w normie (były tam optymistyczne scenki dla fanów Chair i początek rujnowania DB, które większosc moze skłonic do uznania ze znowu posłuzą się związkiem B z innym facetem jako pewnym fabularnym srodkiem który ma słuzyc do zjednoczenia CB) i nagle oglądalnosc spadła nizej niz kiedykolwiek. Tuz przed finałem. Przeciez to tylko fani CB oglądają ten serial i to oni dają oglądalnosc. Przeciez powinni masowo wracac - przeciez C i B mają się ku sobie. W promo byly same scenki wskazujące na wiele interakcji między nimi i coraz blizszy powrót do siebie. Moze mi więc wyjasnisz to w takim razie?

Nie to ze ja obwiniam o cos DB czy CB - tylko pokazuję jaką głupotą jest opieranie się na liczbach - one nie oddają faktycznej syt. A Facebook jest opanowany bardziej niz cokolwiek przez fanów CB. Juz bardziej ufam yb.

Niekoniecznie lubię opierać się na liczbach...Po prostu subskrybuję profil Gossip Girl więc widzę, jaki jest odzew ze strony ludzi na tego typu pytania twórców!
Nawet nie wspomniałam o oglądalności, więc nie wiem skąd te nagłe wyrzuty i nawiązania do oglądalności. Wybacz ale nie śledzę wszystkich wyników kolejnych odcinków. Jeśli mnie coś zainteresuje-sprawdzam.

Poza tym nie zamierzam nikomu nic tutaj wyjaśniać. Nie od tego jestem, ale najwyraźniej nie irytuje Cię tylko pochlebne pisanie o Dair. Spoko, rozumiem, też wolę, jeśli o Chair piszą mile, ale ja podałam tylko link do sondy, która pokazuje obiektywne spojrzenie ludzi. Nie rozumiem więc takiego odzewu z Twojej strony.

Naprawde liczy sie tylko to, zeby na sile wrzucic CB, a nie zeby prowadzenie watkow mialo rece i nogi?! Bardzo nie lubie niekonsekwencji w filmach i serialach, a to teraz juz ewidentnie razi po oczach w GG. Na poczatku sezonu bylam im to sklonna wybaczyc bo bylam przekonana, ze zagubienie Blair jest pokazane celowo, zebysmy obserwowali jej zmiane. Myslalam, ze koncowy efekt bedzie taki, ze z brzydkiego kaczatka, ewoluuje ponownie w silna i pewna siebie kobiete. W najczarniejszych snach nie podejrzewalam, ze to wszystko przez co przeszla nie ma najmniejszego znaczenia bo final i tak bedzie wyrwanym z kontekstu powrotem do siebie Chair. Po co bylo w takim razie to kiedy przyznawala sie przed sama soba, ze w zwiazku z Louis i Chuckiem byla slaba?! Tylko po to by Chuck w finale mogl znow ja sprowadzic do parteru swoim "I don't want to be Mr Blair Waldorf"?!

Nie. Nie liczy się tylko to, parę postów wyżej pisałam właśnie o tym, że jest mi to obojętne w tej sytuacji. Nie całkiem podoba mi się takie zakończenie. Ale nie zamierzam po raz kolejny wypowiadać się w tej kwestii bo to nie ma sensu.

Moje słowa kierowałam do Robba, który napisał "by zmusic ludzi by "kupili" związek CB ponownie" w odniesieniu do ponownego zejścia się Chair. Większość wciąż stoi za nimi murem, co również dla mnie było zaskoczeniem. Nigdy wcześniej nie było tylu komentarzy popierających ich związek, dlatego wstawiłam tutaj linka.
Być może jesteście zawiedzeni, poirytowani, ale to chyba nie powód do tego, by atakować wszystkich, którzy wstawią adresy stron obiektywne ukazujących uczucia odbiorców serialu, którzy w większości popierają parę inną niż wy. No sory, ale nie na tym to chyba polega.

Nie atakowalam Cie. Przegladnelam te komenatrze, ktore w wiekszosci sa o jakze glebokiej tresci: "Chuuuuuuuuuck" czy tez "Chaaaaaaaaaiiiirrrrrrrrrrr" ;) Chcialam dac upust swojej frustracji tymi osobami i ich zawzietoscia. Przepraszam jesli odebralas to tak, ze Cie atakuje. Moje wypowiedzi czesto sa kierowane do ogolu i podsumowuja kilka wczesniejszych komenatrzy naraz, nawet jesli sa bezposrednio pod Twoim ;)

Rozumiem. Potrafię również zrozumieć to jak fani Dair czują się w takiej sytuacji, dlatego twoje argumenty w większej większości są trafne :)
Tak jak mówiłam komentarze zaskoczyły również mnie. Zawsze głosy Dair/Chair równoważyły się i ich liczba była porównywalna. Tak czy siak- finału już nikt nie zmieni, nawet jeśli pojawiłoby się kilka tysięcy głosów jednej czy drugiej pary.
Jak głębokie nie byłyby uczucia względem nich to jesteśmy uzależnieni od scenarzystów, taka smutna prawda.

Moze przez to ze w ciągu 2 ostatnich odcinków zrobili z Dair drugie Nair z 2 sezonu. Pokazali ze jest to wręcz dysfunkcyjny, jednostronny związek który wisi na włosku i tylko Dan go jeszcze utrzymuje w kupie.
Poza tym pewnie fani CB dostali animuszu i się niezle zorganizowali.

Sorry ze uwazasz ze cie zaatakowalem. Pamiętam ze jeden ze stalych uzytkowników nagle wyskoczyl ze słupkami oglądalnosci tłumacząc ze to a to wpłynęło na jej wyniki. Dlatego nie napisałem ze to ty.
Napisałas mi riposte to zripostowałem.
Nigdy nie mówilem ze fanów DB jest więcej bo nie jest, jest mniej i do sporo mniej (chocby na długosc trwania tego wątku - poł 4 sezonu i nigdy nie będzie to tak duza fanbaza) ale jest duzy porcent widzów który lubi ten pairing - po CB jest on najpopularniejszy w GG. A jak tak będą przedstawiac DB jak teraz (a robią to celowo) to i będzie fanów ich coraz mniej (moze o to im chodzi ?). Jednakze o ile jest fanów DB mniej to jednak to na facebooku nie oddaje rzeczywistego poparcia. Rozklad sympatii wynosi gdzies 35% do 40 % na rzecz DB.

Mnie nie zaskakuje, że ludzie są za Chair.

akurat na fb jest malo fanow DB ;) na innych portalach jest ich o wiele wiecej. albo moga nie wchodzic na fb czy profil plotkary. ja na przyklad mam uraz, i przestalem tam wchodzic, bo wszedzie tylko widze obelgi i obrzucanie sie blotem. tam jest najmniejsza kultura EVER. moze 2% fanow pisze cos z sensem, bez zadnych obelg. a fani dair to juz przewaznie w ogole sie bronia z tym ze ich shippuja bo sie boja ze zostana zjedzeni XD

http://truerggfinale.tumblr.com/ - to raczej foiler ale trochę się przestraszyłam...

To juz nawet nie jest smieszne do czego ludzie się posuną :/
Ale mam moze pomysł na koniec tego serialu. Niech Dan zapłodni S i B i sobie wyjedzie a te dwie niech wydrapią sobie oczy. Taki to by byl odpowiedni finał tego serialu.

Żałonsne, mimo wszystko scenarzyści są na wyższym poziomie.
Taka walka na argumenty jest bardzo w stylu widzów.

Myślę ze tak potoczy się fiał:

Just heard an interpretation of the "Mr. Blair Waldorf" line which I think is spot-on, though it means more bad news for us DB fans because it would guarantee Blair's choice is Chuck. But I think we already knew that.

Basically, Blair chooses Chuck, but he's lost the Empire. He's insecure and feels that Blair will outshine him and they won't be equals, hence, "I don't want to be Mr. Blair Waldorf." But then she reassures him and they go off into the sunset and have happy casino summer fun times, The End.

Sounds pretty plausible to me.

I jeszcze ten fragment mi się podoba czyjejs wypowiedzi :
5x22-5x24 is like Chuckistan fanfiction come to life:

Chuck gets another family storyline
Blair is Chuck's emotional punching bag
DB contrived break up
Dan off with Serena
Dan getting thrown under the bus in a contrived circumstance that is way more in-character for Chuck than Dan
CB groundhog reunion
NJBC together and Dan excluded

Obudzilam sie dzisiaj optymistycznie nastawiona do swiata, wiec postaram sie byc i do GG ;) .... Carolyn w koncu znala zakonczenie i nie byla jakos strasznie podlamana. Powiedziala zdaje sie cos na ksztalt tego, ze zakonczenie jest dobre dla wszystkich.

A z ta ciaza ... hahaha ... no to by byla bomba ;)

Tak czy siak cieszę się ze w finale wiele rzeczy się wyjasni. Jak będzie cos tam z Chuckiem no to nareszcie przestanie mi zalezec i juz nie będę musiał wracac myslami do tego. W sumie C i B powinni byc razem - są siebie warci (choc Chucka lubię teraz bardziej niz Blair).
I będę się cieszył jak Dan się uwolni - niech go uwolnią raz na zawsze - niech ma swój wątek z ksiązką i z Georginą. Chociaz znowu odzyska charakter i będzie szczęsliwy bo teraz nie jest. A będąc przy zakochanej w Chucku Blair szczęscia nie odnajdzie.

Co prawda to prawda. Ja od poczatku chcialam dla niego jak najlepiej, wiec trudno, zebym teraz zyczyla mu zwiazku z Blair, kiedy ta Go nie kocha. Zasluguje na zdecydowanie wiecej.

Moze scenarzysci wcale nie chca zniszczyc Dana. Chca pokazac, ze to Blair jest blizej do Chucka niz wszyscy myslelismy. To, ze byla ofiara to fakt, ale sa na tym swiecie ludzie, ktorzy lubia odgrywac w zwiazku taka a nie inna role i czuja sie wtedy najlepiej. Moze Blair nalezy wlasnie do tego typu kobiet ...

B jest gorsza od Chucka bo gra na uczuciach ludzi którzy ją kochają. Chuck zrobil to raz w sprawie z hotelem. A Blair ile razy? Zniszczyła Louisa, teraz niszczy Dana, zrobila wielką krzywdę Serenie ze weszła w związek z Danem którego nawet nie kocha. Skrzywdzila Chucka zwodząc go i zmieniając zdanie z odcinka na odcinek.
To potwór nie kobieta. Moze jest na tyle glupiutka ze będzie udawala ze nie zdawała sobie z tego sprawy ale to jej wina. Dlaczego przez to ze boi się Chucka (z niewiadomych mi powodów ) musi niszczyc dogłębnie wszystkich wokoło. Ta kobieta potrzebuje by wsadzili ją w kaftan i podawali mocne srodki uspokajające.

Hahaha ;) To prawda, ze jest rozchwiana emocjonalnie, ale moze gdyby mnie facet potraktowal tak jak Chuck potraktolwal Blair to tez bym byla?! Nie wiem jak to wytlumacza, ale moze Blair starala sie pokochac Dana, tylko wtedy wydaje mi sie to okrutne i nielogiczne, ze zaryzykowala przyjazn z Serena dla zwiazku z Danem, do ktorego nic nie czula, a chciala poczuc?! No blagam! Scenarzysci chyba sami sie w tym wszystkim juz gubia. Nie wierze, ze chcialam 6 sezonu. Teraz najlepiej by bylo to skonczyc na finale i puscic w niepamiec :/

Mi to powoli zaczyna przypominać związek z Louis, który wiele dla Blair poświęcił, kochał ją prawdziwie i szczerze, natomiast w zamian nie dostał prawie nic. Aż w końcu sam już nie wytrzymał i wcale mu się nie dziwię, myślę, że z Danem będzie podobnie - stwierdzi w końcu, że Blair nie jest warta tego wszystkiego i chyba czas odpuścić. Czego mu z całego serca życzę, bo marnuje się okropnie w tym związku.
Pamiętam jak B. mówiła, że nauczy się kochać Louis, cały ich związek opierał się na tym, że bała się ona wrócić do Chucka i chciała normalnej, zdrowej relacji z kimś, kto będzie ją kochał "czystą" miłością (+ obsesja na punkcie bycia księżniczką :P) U Dair mamy to samo, znowu wydaje się, że jest to ten "dobry" związek, a Dan to bezpieczne wyjście i wiadomo, że nigdy nie skrzywdzi jej tak jak C. Blair znowu próbuje pokochać kogoś "normalnego" i wydaje mi się, że to przekona ją tylko o tym, że nie jest w stanie i nie da rady funkcjonować w zwyczajnym związku. Jest pokręcona i powinna sobie uświadomić, że są siebie warci z Chuckiem. A raczej byli, bo teraz oboje i C. i D. są dla niej za dobrzy, a B. powinna zostać z osobą, którą kocha najbardziej - sam ze sobą :P
Szkoda mi tylko Chair z poprzednich sezonów, bo naprawdę kochałam tę parę, a teraz nie wiem co scenarzyści musieli by wymyślić, żebym znowu uwierzyła w ten związek.
Szkoda mi również przyjaźni Dair z czwartego sezon, bo naprawdę dobrze mi się ich oglądało i bardzo lubiłam te ich potyczki w W, wypieranie się przez B., że między nimi nie ma żadnej pozytywnej relacji i wspólne seanse filmowe. Niestety nie ma już szans na powrót tego, twórcy spalili za sobą wszystkie mosty, tak jak zrujnowali wszystkie postaci i wszystkie pary.

"B. powinna zostać z osobą, którą kocha najbardziej - sam ze sobą :P"

Pięknie ujęte!

Dziękuję :) Tak prawda i chyba większość fanów i Dair i Chair tak teraz uważa...

Dla mnie idiotyzmem było łączenie DB jezeli od początku wiedzieli ze to będzie krótki związek. Juz na zawsze pogrzebali szanse na przyjaźń Dana i Chucka, zniszczyli Derenę (jak to teraz ma miedzy nimi byc jak S wie ze D sypial z B?) i nie wiem jak Dan będzie mógł byc tylko przyjacielem B po tym jak byl z nią w związku (a byla to dla niego priorytetowa relacja)

Spójrzmy prawdzie w oczy - idiotyzmem była większa część pomysłów scenarzystów w tym sezonie.
Tak wiele poświęcili dla Dair, fani czekali na to tak długo, planowali ten związek prawie od samego początku GG, a wszystko tylko po to, żeby zrujnować ich w ciągu paru odcinków. Twórcy stracili logikę działania, gubią się we własnych wątkach i pomysłach. Aż się boję co się będzie działo w 6 sezonie i z każdym odcinkiem mam coraz mniejszą ochotę na oglądanie tej farsy po wakacjach. Nie wspominając już o tym, że pewnie co drugi odcinek będzie kompletnie pozbawiony jakiejkolwiek logiki i spójności z resztą serii byle tylko wepchnąć moment OMG...

Nie mogę uwierzyc jak mozna bylo tak zniszczyc serial podczas jednego sezonu. To cos niebywałego. Wystarczylo by scenarzysci trzymali się kilku pomysłów od samego początku. Powinni przemyslec jak ich dzialania mogą odbic się na reszcie wątkow. Chcieli DB w związku i CB jako przyjaciół? Mieli na początku sezonu niezłą podbudowę - Chuck sobie odpuscił B w finale 4, chciał zacząc nowe zycie. Po co to wskrzeszali w takim razie - finał 4 sezonu był ładną klamrą. Mogli powolutku budowac sobie DB i rozwijac inne wątki.
Chcieli Chair? To po co zrobili DB które naruszyło w posadach wszystkie klasyczne relacje między bohaterami i zamknęło wiele dróg - i tylko po to by z nich zrezygnowac?
I te nieprawdopodobne wątki.... musieli nieźle się nacpac scenarzysci przed pisaniem i ukladaniem planu na sezon.

No nie wierzę w to, co czytam. Chcesz by B była z C? Blair już od dawna zachowuje się jak samolubna su**a, a jakoś dużo ludzi chciało Dair, to co się z nimi teraz dzieje nie jest dla mnie niczym rozczarowującym wiedziałam,że tak to się potoczy, ale mimo wszystko myślę, że B wybierze, na moje nieszczęście, Dana.

yyyy Napisalem juz na ten temat wiele komentarzy, nie wiem co cię zdziwilo ?
Nie chcę takiej B dla Dana i nie chcę takiego związku dla Dana jak z ostatnich odcinków - chcialem komediowego uroczego pairingu dwóch równorzędnych sobie osób. Tak jak to bylo w 4 sezonie. W 5 zmienili dynamikę gdzie Dan byl bardziej zaangazowany a B nie. Pasowało do do I poł sezonu, kiedy D nie był brany pod uwagę. Ale teraz, jak oni są w związku? Cos takiego? Patrzec się nie da na tę agonię jaką zaserwowali scenarzysci. Czym mam czegos takiego zyczyc Danowi, jedynej jeszcze pozostalej przy zdrowych zmysłach postaci? (no moze juz nie tak zdrowych ze się zgadza na takie traktowanie, no ale mu do tego najblizej)

Może niech Blair będzie sama najlepiej bez Chucka i Dana. A Chuck, Dan i Nate niech stworzą męską paczkę, imprezy, studia, romanse, jak prawdziwi 20 parolatkowie, żadnych biznesów, tabloidów i pisarskich karier, normalne studenckie życie na UES.