PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108199
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

A więc juz nie da się kontynuowac poprzedniego wątku:P Zaraz wkleję najważniejsze spoilery.

robb264

Powrót Barta to będzie tragedia. Nie spojrzałam wcześniej na ten opis. Ciekawe czy Chuck mu przyłoży. Chyba powinien. Za to podoba mi się pomysł z ujawnianiem pamiętnika Blair, to w niej obudzi wszystkie najgorsze cechy i znowu coś się będzie działo:)

ocenił(a) serial na 1
alien_2

Tyle ze to się chyba raczej sprowadzi do tego ze przyjaźń z Sereną zostanie zniszczona. I to S wyjdzie na su*kę bo nie dość ze ujawniła ten pamiętnik to jeszcze chce przeszkodzić w "zjednoczeniu" Blair z Danem. I jak Dan wyjedzie bo będzie myślał ze B wybrała Chucka albo jeszcze gorzej - S wykorzysta moment słabosci Dana i będzie próbowała go uwieść no to nie wiem jak bedzie mozna bylo naprawic tę przyjaźń. Jak kogos takiego mozna nazwac przyjaciólką - raczej szma*tą.

robb264

Serena już chyba na początku udowodniła jaka z niej przyjaciółka. Blair dosyc szybko wybaczyła jej Nate'a. Ta przyjaźń po tym powinna się zakończyc.

ocenił(a) serial na 9
dudusia2208

Blair nigdy nic tak nie obchodziło, jak bycie księżniczką. To jeszcze miało sens, gdy była nastolatką, ale teraz gdy ma 21 lat? To tylko oznacza, że tak naprawdę jest pusta jak nie wiem co. Jej postać zaczyna mnie strasznie irytować. Chyba już nawet Dana od niej wole, przynajmniej on ma jakieś resztki rozumu.

ocenił(a) serial na 7
lonelyheart

W serialu zawsze było MÓWIONE, że Blair koniec końców zawsze kierowała się sercem. WTF?!?! Przecież ona wyszła dla Louisa tylko dla kasy i tytułu! Blair to skończony pustak, nie dość, że ma kasy jak lodu to jeszcze jest jej mało. Mówisz facetowi (w tym wypadku Chuck), że go kochasz, idziesz do ołtarza z innym, a chwilę później uciekasz z jeszcze innym. No loool. Blair zamienia w Serene powoli. Nikt jakoś nie współczuł bogu ducha winnemy Louisowi, który naprawdę czuł coś do Blair, wybaczał jej wszystkie upokorzenia, warował przy niej jak pies. To jak ją urządził na sam koniec jest NICZYM! w porównaniu z tym jak ona traktowała go przez cały czas. Zasłużyła na to całkowicie. A Dan też powinien ją puścić kantem, nie podpisała papierów będąc już z nim, bo nie chciała utracić wymarzonego tytułu, no PROSZĘ WAS. Za coś takiego powinien ją zabić śmiechem, a nie przyodziać z różową kieckę i robić z niej księżniczkę (normalny facet tak by się zachował). Mam wrażenie, że Blair jest z Danem tak trochę "z braku laku". Chuck się wypalił, Louis wyjechał... ciekawa jestem czy jakby się pojawił na horyzoncie kolejny wpływowy fagas Blair daleł pałałaby taką miłością do Dana.
Zawsze kochałam Blair, bo myślałam, że pod tą maską cynicznej s*ki jest wrażliwą, inteligentną damą. A to po prostu pazerna idiotka.

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Blair inaczej niz Serena miała swoj "standard" i nie puszczała się z facetami, którzy nie mają wysokiej pozycji społecznej i majątku. Dlatego związek z Danem, który długo o nią walczył jest jednak pewnym krokiem do przodu w jej dojrzewaniu. Za Louisa wyszła głownie dla tytułu niz dla kasy, ona zakochała się w "byciu księzniczką" i myśała ze to = miłosci do Louisa. Przeliczyła się. A teraz w koncu uwolniła się od tego chorego pomysłu i chce pracować nad swą przyszłością. Czyli kobietą sukcesu, obracającą się w elicie UES. By tego dokonac musi odzyskac swą pozycję jaką posiadała przed aferą z księciem. Ze swoją dawną siłą utożsamia samozwańczy tytuł Queen B. W tym przetłumaczonym spoilerze mozna to źle zainterpetować, ona nie chce juz królewskich tutułów rodem z Monaco!

ocenił(a) serial na 9
dudusia2208

Całkowicie się zgadzam. Wcześniej uwielbiałam Blair, była moją ulubioną postacią, w 5 sezonie lubiłam ją do odc 10, ale potem było coraz gorzej. Pewnie jakby jakiś inny książe czy lord zaczął ją podrywać, to od razu by do niego poleciała. Jest z Danem, bo to taki bezpieczny, dobry związek, Dan jak był pieskiem Sereny, tak teraz jest pieskiem Blair. Wszystko dla niej zrobi, poświęci się itp. Jedyne kiedy Blair się dla kogoś poświecała, to dla Chucka w 3 sezonie. Dobrze wie, że życie z Chuckiem to nie sielanka, dlatego boi się do niego wrócić i jest z zakochanym w niej po uszy Danem. Z resztą Dana też zaczyna mi być żal. Blair niby go tak kocha, ale i tak będzie latać za Chuckiem.

ocenił(a) serial na 1
lonelyheart

Jezeli bym się mial kierować tymi katygoriami to bym nie lubił Blair od 4x19 kiedy się pojawił ten ksiąze. Juz wtedy miała rozwolnienie na samą mysl o koronie. A potem zdradziła Louisa, a wróciła do niego ze złych powodów. Potem jak głupia latala od jednego do drugiego w I poł tego sezonu. Te sprawdziany jakie robiła Chuckowi - pocałunek, wizyty u psychologa:/ Zachowywała się jak kompletna idiotka. Tak się nie zachowuje cięzarna i zaręczona kobieta. Ale mimo to mam do B duzą dawkę sympatii bo Leighton ma w sobie to coś co pozwala lubic postac bez względu na wszystko.

ocenił(a) serial na 7
robb264

Jedyne co zarzucam Blair, to-to, że jest rozpieszczona i koszmarnie niedojrzała. Można być ironiczną, złośliwą, można mieć nawet przerośnięte ego czy ambicje. Ale ona zupełnie nie liczy się z uczuciami innych. To już nie jest liceum, głupie knucie, elitarne kluby, to nie jest zabawa -to jest prawdziwe życie na boga! Ona nie odróżnia kiedy w sprawach błahych rzeczywiście może sobie być Queen B, a kiedy trzeba zachować się dojrzałe -tak jak podczas tego cholernego ślubu. Nie igra się z uczuciami innych. Mentalnie to ona ma 14 lat.

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Jej największym błędem byl fakt ze chciała się posłużyc Louisem jako narzędziem do zrealizowania chorego paktu. Nie myslała o nim w kategoriach istoty ludzkiej posiadającej uczucia. Nie wiem ze nie mała wstydu wrócic przed ołtarz po tym filmiku i dalej przed Bogiem mówic kłamastwa, wiedząć o tym ze wszsyscy zdają sobie sprawę z sytuacji.

dudusia2208

Wow, świetnie ujęte. Zgadzam się z każdym słowem

ocenił(a) serial na 7
robb264

Jeśli mam być kompletnie szczera, to od początku tej śmierci Barta nie chciało mi się w nią wierzyć. Przede wszystkim to było dobre zagranie żeby B pokazała co czuje do Chucka i jak rozwiązać wątek R/L. Zagrali to całkiem sprawnie wtedy. Jednak chyba trochę nie pasował mi fakt, że jakby słuch zaginął. Nie w sensie, że postać Barta zniknęła nagle, bo maglowali to [w pozytywnym tego słowa znaczeniu] potem do końca sezonu i nawet w trzecim mieli jakieś podstawy żeby go kontynuować, ale nie było właściwie żadnego dowodu na jego śmierć. Ani słowa - jak zginął, co było przyczyną wypadku. Po prostu zginął. Nie wydało się to nikomu dziwne? Bo mi owszem. A potem pokazali tą jedną [sic] retrospekcję, która bardziej wyglądała jak sen na jawie pijanego szofera niż rzeczywiste wydarzenie. Ale wystarczyła żeby zaspokoić ten niedosyt. Ciekawe jak teraz to wytłumaczą [obrazy w głowie Chucka, nie domniemaną śmierć Barta]. Dziwnie się czyta teraz takie informacje, mam wrażenie, że na takie "cudowne zmartwychwstania" jest trochę za późno i twórcy nie wiem dlaczego w trzecim sezonie zmienili koncepcję. Teraz, jeśli wyciek okaże się prawdą, chcą nadrobić to furtką, która wydawało mi się, że otworzyli w momencie jego wypadku. I, nie wiem czemu, mam teraz skojarzenie z wypadkiem Blair i Chucka z tego sezonu. Jakieś powiązanie? Dziwne są myśli scenarzystów. A jeszcze dziwniejsze powroty do czegoś co wydawało się zarzucone na dobre. Nie chcę tu krytykować, po prostu zastanawiam się dlaczego porzucili to w trzecim sezonie, gdzie wydałoby się to nawet logiczne [jak na seriale] a wrzucili postać matki Chucka i całe to zamieszanie.

ocenił(a) serial na 1
olgucha_

Mam to same zdanie nt. smierci Barta - strasznie smierdziala - wiedziałem o niej tylko z komentarzy postaci. Nie było obrazu, dowodu - jakos tak nagle to się stalo. Ale rzeczywiscie pchnęlą akcję do przodu we własciwym momencie bo wszyscy zaczynali się kisic we własnym sosie. Moze czekali tak długo z Bartem bo chcieli pokazac rozwój postaci Chucka bez ojcowskiego wsparcia? Śmierc Barta dała Chuckowi niegoraniczoną wolnosc i mozliwosc korzystania z kasy - to był atrakcyjny powód dla scenarzystów by tak długo trzymac ojca w ukryciu.

robb264

A mieli pokazać zakrwawionego Barta w rozwalonym samochodzie? Ja nie miałam wątpliwości, że nie żyje i nie wzbudzało to we mnie podejrzeń, za to wzbudza jego zmartwychwstanie. Pewnie pomyśleli o nim pisząc fabułę 5 sezonu, co źle świadczy o scenarzystach bo najłatwiej nie mając pomysłu wskrzesić bohatera. Teraz będą mogli ciągnąć wątek dlaczego się ukrywał, co się stało itp, to żałosne.

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Dla mnie Bart nigdy nie umarł:P Wesoły truposz wracal co sezon bo kazdy samodzielny wątek Chucka byl jakos z nim związany. Niby go nie bylo a zawsze był :D

ocenił(a) serial na 7
robb264

Ten, jak to nazwałeś, "atrakcyjny powód" powinien się ujawnić się najpóźniej w 4 sezonie. Już pod koniec trzeciego były takie sygnały. Całe to matactwo wokół matki Chucka mogło mieć i drugie i trzecie dno. Ale znowu to puszczono bokiem. Tak samo w czwartym sezonie przy okazji pojawienia się Thorpe'a powinni rozwiązać ten fakt, albo przynajmniej dać jasno do zrozumienia, że będzie kontynuowany. A teraz jest to trochę zbyt odcięte od całości konwencji. Wszystko było niezwiązane z Bartem a on nagle się pojawia. Mało logicznie. Nawet jeśli będziemy tłumaczyć to "czekaniem na lepsze czasy, aby wyjść z ukrycia". I nikt nie miał pokazywać zakrwawionego człowieka, ale w GG zawsze była podawana jakaś wskazówka, nawet mało istotna, dla dalszych wydarzeń, jeśli chodzi o jego śmierć nie było nawet powiedziane w komentarzu co się wydarzyło podczas tego wypadku, zupełny brak informacji. Pamiętam to dość dobrze, bo wtedy, jakkolwiek uwielbiam 2 sezon ponad chyba wszystkimi dotychczas, to ta sytuacja stała się dla mnie niejasna już wtedy i mało dopowiedziana. Stąd nie dziwi mnie to "zmartwychwstanie", a dziwi mnie czas w jakim się dokonuje. A Chuck dobrze radził sobie już w 3 i 4 sezonie, teraz chyba tatuś nie przybędzie mu z pomocą bo zapłacił posag B. To byłoby śmieszne. Mam nadzieje, że podany powód comebacku stanie się czymś logiczniejszym niż moje przypuszczenia ;)

robb264

A po co Blair miała kierować do Chucka taką gadkę szmatkę jak to ująłeś?

ocenił(a) serial na 1
eaw0

Widać to chocby w 5x14 jak jest "epicka" scenka Chucka i Blair w hotelu. Chuck gada ze ją kocha ze zrobi wszystko bla bla bla A Blair usmiech od ucha do ucha i mówi ze sobie sama poradzi i bez cienia jakiej większej troski wychodzi z bananem na ustach z pokoju zostawiając Chucka w cierpieniu. Byla mocno widoczna róznica w mimice i gestach któremu z nich bardziej zalezy. A przeciez ta scenka miała miejsce nawet nie 24h przed epickim wyznaniem przedslubnym. Potem sobie pognała do baru i przeprowadziła milutką rozmowę z Danem, którego nawet przytuliła a Chucka nawet nie dotknęla. W następnych odcinkach - jak S zobaczyła w 5x16 jak się DB całują w teatrze wyskoczyła na ulicę - B za nią. I tam Blair zaczyna strzelac wymówki - Ale ja jestem męzatką, obiecalam Chuckowi ze poczekam ...no i jeszcze posag do spłacenia. Wymienila to wszystko za jednym zamachem jako "przeszkody" czyli coś niechcianego, ciązącego jej.

ocenił(a) serial na 9
robb264

Blair wcale się nie uśmiechała w tym hotelu, miała dość smutną mine i ze smutkiem w głosie powiedziała "musze iść" czy coś w tym stylu. Na pewnie nie była uśmiechnięta od ucha do ucha. Ale i tak uważam, że zachowała się chamsko, jak już nie chce co niego wracać, to czemu mu tego nie powie prosto w oczy? Ona by chciała mieć wszystko, ale tak się nie da, powinna wybrać jednego a drugiemu dać spokój.

ocenił(a) serial na 1
lonelyheart

Moze przesadziłem z tym okresleniem ale moim zdaniem na smutną, załamaną, przybitą to ona absolutnie nie wyglądała.

robb264

Robb, ponieważ zgadzam się w pełni z wypowiedzią wyżej Dudusi nt. Blair, to Dan może sobie z nią być, Chuck powinien mieć mądrzejszą kobietę u swego boku.

ocenił(a) serial na 10
robb264

Strasznie wkurzające jest to, że wątek tej dyskusji to spoilery a tak naprawdę cały czas fani Dair atakują pozostałych wypowiadających się gdy tylko są za Chair lub poprostu gdy nie są za Dair. Nawet jeśli wrzuci ktoś czasem jakieś newsy z planu to zawsze dodatkowo pojawia się 20 linijek komentarza jaki to Dan jest idealny dla Blair, że oby byli razem itd itp. To jest okropne! Aż strach się wypowiadać.

ocenił(a) serial na 1
maja_r

Tu nikt nikogo nie atakuje - o ile zauwazyłem - jak na razie -- to się nazywa dyskusją - chyba nikt nie czuje się obrazony z tego co zauwazyłem. Kazdy moze tu się wypowiedziec - gusta same w sobie nie są atakowane - jedynie mozna sprzeczac się nad faktami.
Po drugie - nie jest to czysty wątek spoilerowy - są duze off-topy i jest ok. W takim tonie był prowadzony poprzedni watek i niech tak zostanie.

maja_r

Nie przypominam sobie, zeby ktokolwiek tutaj kogos atakowal. Czy jesli napisze, ze Dan jest wspanialy i calym swoim zachowaniem zasluguje na szczescie to znaczy, ze atakuje fanow Chair? Albo nawet jesli ktos napisze, ze Dan i Blair sa cudowni razem, fajnie gdyby skonczyli razem jako endgame to tez jest atakowanie?! Wydaje mi sie, ze nawet jesli napisze: nie lubie Chucka, jest nudny i nie mam ochoty go ogladac na ekranie to dalej nie widze tutaj atakowania jego fanow!

Niepokojace powoli zaczyna byc to, ze wlasnie fani Dair kompletnie nie maja juz prawa do tego, zeby wypowiadac swoje zdanie bo zaraz sie im zarzuca atakowanie kogos. Zwroc uwage na fakt, ze pod jednym komenatrzem, ktory ledwo zahacza o watek Dair pojawia sie zaraz dziesiec odpowiedzi: "Nienawidze Dair" "Boze, niech juz Blair wroci do chucka", "dan i Blair sa nudni jak flaki z olejem" ... Jak w takim razie nazwac takie zjawisko? Bo idac twoim tokiem myslenia to tez atakowanie :/

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Ja sądzę ze wypowidam się dośc grzecznie. I składnie. Nigdy nie napisałem tekstów w stylu - "Rzygac mi się chce jak widzę tę parę, niedobrze mi, bleeeee" a z takimi się spotkałem w wątku o opinii nt. odcinka np. 5x19. Poza tym jak do teraz to trwa głownie dyskusja nt. ubioru, zachowania Blair, etc.

robb264

Tez chcialam to zauwazyc. Nadrabialam wlasnie wasze wypowiedzi i z tego co pamietam pisaliscie glownie o Blair dzisiaj, wiec nie wiem skad takie odczucia :/

ocenił(a) serial na 10
sandra_crashdown

ale fani Dair skutecznie "odbijają piłeczkę", to taka gra w nieskończoność.
Widzę jednak, że wasza definicja słowa atak jest bardzo ograniczona, skoro nie dostrzegacie jej w tych słownych przepychankach. Zwróćcie uwagę, że nawet jeśli ktoś napisze choćby to "Nienawidze Dair" to zaraz jakiś fan Dair na te dwa słowa odpowiada dwustoma, jego zdaniem, przemawiającymi za słusznością istnienia Dair. Na mój gust to takie "nawracanie niewiernych". Pozwólcie każdemu mieć własne zdanie i nie powtarzajcie na okrągło tego samego.

ocenił(a) serial na 7
maja_r

a czy my komuś czegoś tu zabraniamy? ktoś się czuje urażony, pokrzywdzony? W tym wątku nie było ŻADNEJ przpychanki między fanami Dair i Chair. To Ty siejesz tutaj teraz zamęt.
Nikt tu nikogo nie nawraca, nikt się z nikim nie przepycha. Normalna, w pełni kulturalna dyskusja. Szukasz dziury tam, gdzie jej nie ma i to TY atakujesz. Sory, taka prawda.

ocenił(a) serial na 1
maja_r

Jest to wątek o szeroko pojętej tematyce spoilerów - nie szkodzi jak ktoś wrzuci link do ciekawostki, newsa i tym podobnych spraw. Na te tematy dysktutujemy. Czasami bardziej lub mniej schodzimy z tematu. Ale dawno nie pamiętam tutaj walki Chair vs. Dair w pełnym tego słowa znaczeniu. Czasami się dyskutuje nad pewnymi aspektami związków, wydarzeniami etc. ale jak ktos kategorycznie postawi swój pogląd no to na tym się konczy dialog bo jak zminic czyjs gust.
Jezeli ktos wchodzi do tego wątku siać zamęt poprzez wszczynanie wojny shipów i wrzucenie wulgarnego komentarza niezwiązanego jakkolwiek nawet z off topem no to lepiej niech tutaj nie wchodzi - bez względu na to po której stronie barykady stoi.

robb264

Poza tym czasem ciezko jest przejsc obojetnie obok nic nie wnoszacych do dyskusji postow dwuwyrazowych, majacych na celu wlasnie wszczecie takiej niepoprawnej wymiany zdan. Juz sto razy bardziej wole sobie poczytac wymiane argumentow pomiedzy fanami obu par niz czytac po raz kolejny posty w stylu "Dan jest brzydki i smierdzi!" ;)

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

O własnie, własnie. To nie marytoryczny komentarz korci do riposty a własnie ten chamski, wulgarny i krótki. Szczerze jezeli ktos pisze jedno zdanie w którym mówi kogo lubi a kogo nienawidzi no to nie wiem po co to pisac. Nie zalezy mi ze jakis {tu wpisz nazę konta} sądzi tak a nie inaczej. Mnie interesuje dlaczego. Wtedy wypowiedz ma jakąś wartość.

ocenił(a) serial na 10
robb264

To tak jakbyś musiał się tłumaczyć z tego, że lubisz psy a koty nie, albo na odwrót. Może poprostu niektórzy mają swoje gusta ale nie są tak zagorzałymi fanami, że mają zrobioną listę dlaczego lubią tą parę a nie inną.

ocenił(a) serial na 1
maja_r

No ok - jezeli wypowiedz jest nawet taka krótka i sucha ale kulturalna i polega tylko na powiedzeniu w sympatyczny sposób - nie jestem fanem tej pary, wolę tę, nie przepadam za tą postacią. No to wtedy myslę ...."aha ok" i ją omijam. Natomiast jezeli ktos tu wyskakuje z bombą i pełną jadu i pogardy wypowiedzią uzywając nacechowanych negatywnie okreslen to juz nie jest tak fajnie. To jest wypowiedz prowokujaca.

ocenił(a) serial na 10
robb264

wulgarne komentarze? hehe

ocenił(a) serial na 1
maja_r

W stylu - jest dyskusja w zaparte nt. stylizacji Blair, włosów Dana czy nt. problemów emocjonalnych Chucka a tu nagle ktoś zrzuca bombę - Nienawidzę Dair - bleeee, gorszej i obrzydliwszej pary nie widzialem, Dan to śmieć i niech lepiej umrze. To co na to odpisac. Komentarz sam w sobie dziecinny i obrzydliwy no to jeszcze nawet nie do rymu nie do taktu.

ocenił(a) serial na 10
robb264

może najlepiej go olać? rozumiem, że czasami takie komentarze prowokują, ale myślę, że jak taki ktoś zobaczy, że jego słowa nie robią na nikim wrażenia to da sobie spokój

ocenił(a) serial na 10
robb264

to Wy używacie mocnych słów...
a może i nie ma bezpośrednich starć fanów Dair i Chair ale myślę, że to dlatego, że tą dyskusję w dużym stopniu opanowali Ci pierwsi. komentarze fanów Chair są znacznie rzadsze.
Nie należę do żadnej z grup ale widzę, że nie warto się odzywać...

ocenił(a) serial na 1
maja_r

Sorry ale np. lonelyheart, eaw0, chyba alien_2 to fani lub byli fani Chair i regularnie się tutaj wypowiadają. I nic im się nie stalo. Nikogo nic nie boli i prowadzi się z nimi wyrównaną dyskusję (jak na razie ) w tym wątku.

robb264

Hahaha, potwierdzam żyję.

maja_r

No kurcze no, za Boga nie moge sobie przypomniec, zeby ktorykolwiek z fanow Dair kogos tutaj obrazil czy tez uzyl jakiegos niewybaczalnego slowa. Bynajmniej nie w stosunku do innego uzytkownika. Za to wystarczy rozwinac tematy i sama zobaczysz co powypisywali w naglowkach tematow fani Chair: "Blair to su*ka" itp. itd. a pod tym sto odpowiedzi innych fanow tej pary(ktorzy tak swoja droga sa w wiekszosci fanami jedynie Chucka i jego szczescia, Blair juz mniej;P) o tym jaki to z Blair jest dziwex, ze nie chce wrocic do C.

Uwierz mi, kulturalna dyskusja jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodzila, szkodza jedynie glupie, nic nie wnoszace komentarze, pelne niecenzuralnych epitetow pod adresem bohaterow ...

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

To najbardziej kulturalny wątek na forum plotkary. Bo wypowidają się najczęsciej osoby które mają cos więcej do napisania. Mam nadzieję ze się nie popsuje. Czasami było gorąco :P ale dawalismy sobie radę:D Wszyscy fani GG bez względu na barwy.
Oj pamiętam tamten wątek - to była porażka, co jedna wypowiedz to gorsza ... np. Dan to ciota ...nawet nie chcę sobie przypominac tamtego pozuiomu dyskusji.

robb264

Tym bardziej dziwi mnie, ze po tym co jest praktycznie widoczne czarno na bialym dalej znajdzie sie ktos kto zarzuca akurat nie fanom Dair atakowanie Bogu ducha winnych i skrzywdzonych przez los fanow Chair ...

Kolejny raz zaczynam sie zastanawiac czy my piszemy skladnie i przejrzyscie, czy jedyne co inni odbieraja z tych wypowiedzi to fakt, ze jestem fanka Dair, wiec z zalozenia kogos pewnie atakuje. To smutne ...

ocenił(a) serial na 10
sandra_crashdown

Z obserwacji widzę, że obie strony używają podobnych argumentów ale w rózny sposób :) I nie twierdzę, że użytkownicy obrażają się nawzajem. Bohaterów owszem (co rzeczywiście jest bez sensu)

ocenił(a) serial na 7
maja_r

Czyli rozumiem, że boli Cię, że ten wątek nie jest epopeją skierowaną do Chair? Hm...
Ostatnie zdanie swojej wypowiedzi sama napisałaś, ale może warto jednak przerodzić ją w czyny, dla dobra tego wątku :)

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Nie bądzmy tacy okrutni. :D Maja powiedziała swoje zdanie - mnie nie uraziła, choc skłoniła do wielu ripost. Jezeli będzie chciała wziac udział w merytorycznej dyskusji nad nadchodzącymi spoilerami i innymi newsami to nie widzę problemu. Im więcej tym lepiej. Ale tego off topu juz lepiej nie kontynuować. Co bylo do powiedzenia to było. :)

robb264

Jestem tego samego zdania i zeby nie bylo zadnych watpliowsci: Maja nie zrazaj sie i wpadaj do Nas czesciej. Zapewniam, ze nikt Cie tu nie zje, ani nawet nie pogryzie ;)

Ktos ma jakies nowe spoilery czy glucha cisza w eterze? ;>

ocenił(a) serial na 10
sandra_crashdown

a czuje się zjedzona w całości, przeżuta i wypluta ;) joke...

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Głucha cisza :D Sledzę spoilers na fanform - nic ciekawego nie było :D W sumie zakonczyli zdjęcia do GG więc trochę smutno się zrobiło:P
A Carolyn przestraszyła się jakis idiotów i chyba 2 czesci finału nie udostępni. Jakies chamy włamały jej się na maila, grozili ze poskarżą się na nią osobom z planu za spoilery i jacys idioci z jej konta wysyłali ostatnio foilery nt. reszty finału -tego nawet nie trzeba przeklejac bo ona juz zdementowała. To co jest w mym 2 poscie to wszystko co wiadomo nt. temat

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Tu mam cos takiego
http://www.justjaredjr.com/2012/04/15/leighton-meester-rio-with-aaron-himelstein /
Leighton lubi chyba facetów w tylu serialowego Dana z tego sezonu heh hehe he :D

robb264

Echhh, az chcialoby sie napisac "Szkoda, ze Penn teraz jest z Zoe" ;) Ale lepiej nie bo jeszcze bedzie, ze ATAKUJE Zoe ;) just kidding xD