Jak widać spoilery rozlały się po różnych tematach - moze warto wrzucać do jednego wszystko co się znajdzie?
Tu cos ciekawego ode mnie
Question: Please tell me the infamous video doesn’t sink Dan and Blair before they even get out of the harbor on Gossip Girl. That would be a lot of buildup with very little payoff. Say Dair isn’t DOA. –LeifAusiello: Dair is not DOA. In fact, they’ll be going strong long enough to encounter a brand new obstacle, one that is unrelated to (and potentially much more problematic than) the video. Guesses?! Hit the comments!
Question: What’s coming up for Serena on Gossip Girl? Hopefully something other than pining over D-Bag Humphrey! —@SB_Besties via TwitterAusiello: There’s something big brewing for S this spring, but it’s more professional than personal (though the latter will be impacted by the former, and vice versa).
Czyli ujawnienie video to bedzie pikus w porownaniu z innymi przeszkodami. Moze to dobrze..... są przeszkody, znaczy Dair to coś poważnego - pokrętna logika scenarzystów :P
Przypomina mi się mina Sereny z 2x18 jak była scenka z przedstawienia jak w karecie DB udawali pocałunek - po prostu powalająca :D A Chuck własnie dziwnie ze taki "poker face". Jak mu Georgina pozazała zdjęcie DB to nawet okiem nie mrugnął. A Nate jest taki "mądry" ze mu mozna wcisnąć kazdą bajkę. On nawet w 5x17 nie wierzył ze coś jest miedzy DB i zeby Chuck sobie odpuscił - mimo ze odcinek wczesniej w jego obecności Blair marudziła ze Serena znowu zobaczyła jak się całowala z Danem. Równie dobrze Dan moze powiedziec ze "kolega" ma problemy z seksem albo ze znalazl sobie kogoś innego. On by i tak to kupił :D
Już w przedostatnim odcinku ( scena w szpitalu) gdy Blair pocałowała Dana to widać było na twarzy Sereny, że ją to ruszyło i zaraz w ułamku sekundy foch !!! Cała Serena, niby taka głęboka a w rzeczywistości płytka jak basenik dla dzieci. Myślę, że nie pokazała jeszcze na co ją stać. Boli ją zraniona duma. Przytoczę więc fajne angielskie powiedzenie "hell hath no fury like a woman scorned" ( w wolnym tłumaczeniu :nie zna piekło straszliwszej furii nad wściekłość zawiedzionej kobiety). Tak więc na pewno Serena nie powiedziała ostatniego słowa :)
Ja myślę ze ten szlachetny gest jest w rzeczywistości płytki. Serena ma nadzieję ze Chuck swym jestestwem odwali robotę i "przywoła Blair do porządku". Nawet w 5x17 jak byla krótka scenka Sereny z Chuckiem to ona mu powiedziała --> mniej wiecej - "nie cieszysz się ze Cyrus znalazl kruczek w umowie i Blair niedługo będzie mogła się rozwieść?" - czyli liczy ze dobry braciszek pomoze jej w tej sprawie. Teraz Serena nie widzi szans by się podpiąc pod ten związek DB ale jak bedzie szansa to z niej skorzysta. I to będzie najbardziej szokujące - bo wszyscy myślą ze Serena juz nie stanowi zagrozenia a się okaze w rzeczywistosci, iz jest jedynym. Ale jak tak będzie to Serena okaze się naprawdę czarnym charakterem: najpierw pozwoliła Blair się otworzyć na Dana, pogłębic relację - a jak Blair wybierze Dana ponad Chucka (co będzie niesamowitym gestem miłości) no to Blair zmieni jej zycie w piekło jak będzie próbowała przerwać tę więź. A z tego opisu i ogólnych spoilerów z 5x20 wynika ze Blair ma urządzić przyjęcie i ogłosić oficjalnie, iż Dan jest jej chłopakiem. Do tego zaprosi jakieś osobistości jakiegoś klubu ksiązki (jak ona dobrze zna Dana :P). I niby podczas tego przyjęcia będzie widać jak Serena kiepsko znosi tę sytuację.
Też myślę, że Serena w końcu pęknie! Pewnie teraz obserwuje sytuację i czeka aż wszystko rozejdzie się po kościach, a że tak oczywiście się nie stanie sama pewnie coś zrobi. Najpewniej pod wpływem impulsu a nie przemyślanych zdziałań ! Pewnie w imię wyższych wartości np. szczęście Dana lub Chucka. Ja jestem tylko ciekawa czy w jej przypadku to prawdziwa miłość do Dana czy tylko chwilowa fascynacja? Może doczekamy się wyjaśnienia.
Ona bardzo często własnie tłumaczy swoje egoistyczne działania wyższymi celami. Np. 5x10 tuz przed wypadkiem - uswiadomila sobie ze Dan był super chłopakiem i ze chce go z powrotem - nie dość ze odradzała Danowi wyznanie uczuć to jeszcze jak hipokrytka chciała połączyć nielubianego przez siebie Louisa z Blair. W 5x11 znalazła piękną wymówkę by udawać dziewczynę Dana - oczywiście dla wyższych celów :P a potem by udawać parę i spotykać się na tych fałszywych randkach. W 5x14 okłamała Dana przez telefon ze oblała sukienkę i dlatego nie ma jej na weselu, nie chciała powiedzieć ze Blair zaginęła i czy by Dan nie pomógł w poszukiwaniach - to by nie było jej na rękę. Ale sama potem była wsciekła ze Dan nie powiedzial jej ze B jest z nim (sama B zabroniła - a jakoś na weselu nie była skłonna by szukac pomocy u S choc przeszla tuz obok niej) Potem w tym odcinku wzięła na siebie winę za wideo byle tylko Chuck zszedł się z Blair. (na prawno chodziło tylko o szczęście przyjaciółki :P , oczywiscie :D ha ha )
Do tego doliczmy zazdrość po wydaniu ksiązki ze : 1) Blair jest gwiazdą 2) Serena jest ukazana w negatywny sposób
ok, to nie na temat ale widziałeś to?
http://you-define-beauty.tumblr.com/tagged/everybody-is-creeped-out-by-this-THIN G-on-his-head
HAHA włosy !!!
tu dziś dałem linka do fanforum, gdzie luźno wrzucali zdjęcia przez co zaczęla się znowu dyskusja. Ale tak ładnie skompilowane jeszcze nie było :) wiec mozna uznac to za nowośc:)
Achhh bo wlasnie wchodzilam na to forum i znalazlam tylko te w bardzo kiepskiej jakosci, wiec myslalam, ze w dobrej jeszcze nie bylo ;D hehe sorka ;)
tu jeszcze takie z Leighton:
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2012/03/31/article-2123403-12689F1B000005DC-204_4 68x655.jpg
moim zdaniem okropna sukienka - nie dość, 0 w tym stylu Blair (juz prędzej do Sereny taki styl pasuje) to jeszcze ją pogrubia. Eric Damian (stylista) chyba stracił talent i zmyśł modowy. Raz od wielkiego dzwonu uda mu się trafić coś ładnego a tak.... co jak co ale zawodowy stylista powinien umieć dobrać strój by pokazywał atuty a ukrywał mankamenty, zwłaszcza jak ma się tak piękną kobietę do przyodziania. Myslalem ze na finał zostawil on coś bardziej spektakularnego, zwłaszcza ze dostałby darmowo albo mógłby kupić prakycznie kazdą kieckę.
Zgadzam sie. Sukienka jest okropna. Nie wiem, moze to kwestia zdjecia, ale ewidentnie poszerza Leighton w paru mniej korzystnych miejscach ;P I jeszcze jakby bylo malo splaszcza jej biust ... Jak dla mnie tragedia :/ Mam nadzieje, ze to tylko kwestia nieszczegolnej fotki bo troche sie przerazilam. Nie wiem jak mozna pozwolic styliscie ubrac sie w cos co sprawia, ze sie wyglada jak maly, tlusciutki prosiaczek ;P
Ogólnie ten stylista zapomniał czym był kiedyś styl Blair. Był on tak charakterystyczny i wspaniały. To było połączenie klasyki, wyrafinowania, młodości i pazura. Teraz ubierają ją albo jak starą babę z rodziny królewskiej albo podróbkę Sereny z pierwszych sezonów. A przecież dalej to są ubrania kosztujące fortunę i od najdroższych marek! Blair powinna być jak Hepburn - klasyka, retro - lata 50/60's z powiewem nowoczesności. Wystarczyłoby gdyby wzięli pierwszą lepszą kreację od Chanel, Diora czy Marca Jacobsa(od niego prawie wszystkie kiecki miała B w 1 sezonie) to kombinują niepotrzebnie - chcą na siłę udziwnić i się nie udaje. To juz Serena (która miała w pierwszych sezonach luźny styl, boho, bardzo praktyczny) teraz dostaje bardziej klasyczne stroje i zestawienia kolorystyczne: trencze, suknie w stylu starego Hollywood, ubrania codzienne)
To jest kwintesencja stylu Blair:
http://27.media.tumblr.com/tumblr_l8xz5eh2RB1qcq6f2o1_500.jpg
http://i1111.photobucket.com/albums/h475/BlairFashion/5x11TheEndOfTheAffair9.jpg
http://i1111.photobucket.com/albums/h475/BlairFashion/1x18MuchIdoaboutnothing6.j pg
http://i.imgur.com/La03X.png
było wrzucane ale jeszcze raz wrzucę:P
http://www.fanforum.com/62083721-post81.html te afro wygląda fajnie
http://www.tvfanatic.com/forum/gossip-girl/general-discussion/dare-to-dair/page- 4280.html a tutaj Penn w 5x22 - fioletowa koszula pasuje do zółtej torebki Blair z tej sceny :P hehe
Jak dla mnie filmowy Dan też mógłby mieć takie włosy, a nie wylizane i nażelowane. W końcu to artysta. A same włosy są świetne, aż mu zazdroszczę:)
Bo Dan rozgryzł po prostu Serenę. Gdy minęła pierwsza fascynacja, zobaczył S taką jaka jest w rzeczywistości.W książce napisał prawdę ale przecież nie powie tego S. Gdy Dan zerwał z S w ostatnim odcinku 1 serii to właśnie dlatego, że S non stop kłamała, kombinowała. Ona jest płytka i powierzchowna . W pewnym momencie nawet Nate to przyznał. Niestety S nie chce tego pojąć i strzela fochem gdy tylko ktoś o tym napomknie. Moim zdaniem Dan będzie miał zawsze odrobinę słabości względem S bo w końcu była jego pierwszą miłością ale nic poza tym.
Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś powyżej odnośnie Sereny. Dokładnie tto samo myślę :)
Echhh nie chce sie wtracac, ale wlasnie zdalam sobie sprawe z tego, ze mam troche tak jak Dan ;) tez zawsze bede miala malutka slabosc do Serenki bo byla moja pierwsza .... nie, nie miloscia;P ... ale pierwsza postacia, ktora najbardziej polubilam w tym serialu ;) I chyba mimo wszystko chce dla niej szczescia, najlepiej w ramionach Nate'a, otoczona gromadka slicznych, blond dzieciaczkow ;D
Sorki, juz mozecie wracac do "jechania" po niej ;P nie bede przeszkadzac ;D
Ja też lubię Serenę ale widzę co kombinuje ;)
W pierwszej serii była świetna no i wyglądał zjawiskowo : ubrania, makijaż no i ta burza włosów ! To było coś ale chyba sama przyznasz, że to się trochę zmieniło. Od początku przyjaźń między Blair a Sereną była w równej mierze oparta na sympatii jak i rywalizacji, z tym jednak wyjątkiem, że prym zawsze wiodła Serena. Teraz role się odwróciły. Jakby nie patrzeć Blair ma teraz wszystko czego Serena, świadomie lub nie, pragnie. Popularność, pierwsze strony gazet, Dana i co za tym idzie uznanie w jego oczach. Serena spadła z piedestału. A dziewczyna ma charakterek więc kombinuje :) A czy będzie szczęśliwa gdy serial się skończy? Zobaczymy :)
No tak, ale teraz odwrocmy znowu na moment role. Kiedys bylo zupelnie inaczej i wszyscy lub tez prawie wszyscy uwielbiali Blair, bedaca w cieniu Sereny, zazdrosna Blair, probujaca zrobic wszystko by chociaz na moment wyjsc z cienia przyjaciolki. Teraz kiedy Serena robi dokladnie to samo to wszyscy jej zarzucaja bycie wredna sucza ;D Dlaczego tylko Blair dostaje od fanow monopol na knucie, intrygi i sabotazowanie planow swoich przyjaciol?! Wydaje mi sie, ze na prozno tu szukac logiki, tutaj biora gore juz tylko nasze prywatne sympatie lub tez antypatie do poszczegolnych bohaterow :)
Mnie się wydaje, że to dlatego że Blair zawsze była wredną zołzą i się z tym nie kryła. Gdy miała coś do Sereny to wykrzyczała jej to w twarz i chociaż było to niefajne to przynajmniej szczere. Serena zawsze wiedziała o co poszło. Teraz jednak z S jest inaczej. Nie powie prawdy Blair tylko ukrywa się ze swoimi uczuciami i udaje, że jest ok gdy tak na prawdę jest jej do tego daleko. Blair jest su*ą ale autentyczną a Serena wychodzi w tym momencie na fałszywą. Moim zdaniem dlatego tak jest ,że niektórzy (w tym ja) " dają monopol Blair na knucie". Zobaczymy jednak jak w dalszych odcinkach zachowa się S, kto wie może pozytywnie się zaskoczę.
Ja lubiłem zawsze bardziej Blair bo mi się wydawało ze ma bardziej wyrazisty charakter, jest bardziej złozona pod względem psychologicznym. Do tego jej klasyczny a przy tym romantyczny styl ubierania, miłość do starych filmów i duet z dorotą :P Tryb zaprzeczenia jest tez uroczy :D jaka słodka była przy 1 pocałunku z Danem - ojojoj ! :D
A co do Sereny - raczej sytuacja na niej wymusila akceptację Dair. Blair przynzała się ze była w zaprzeczeniu i ma uczucia do Dana. A przy tym Dan kocha tylko Blair i nie zwraca uwagi na S. W tej sytuacji jakby odmówiła i zrobiła focha to Blair zrezygnowałaby z Dana. Ale to by był cierń w przyjaźni Blereny i pewnie potajemnie Blair by miała do niej żal.
Blair nigdy nie próbowała odbić Serenie chłopaka w którym ona była w związku. Boję się ze S będzie chciała wykorzystać chwilę słabości Dana, kiedy będzie on załamany, zdesperowny, pod wpływem alkoholu albo błędnie myśląc iż Blair go rzyuciła dla Chucka. Mam nadzieję ze się pozytywnie rozczaruję.
To by bylo straszne, ale niestety jak bardzo prawdopodobne :( narazie wole odganiac te czarne mysli do siebie. Ogolnie zdecydowalam, ze nie bede juz spekulowac odnosnie finalu a co ma byc to bedzie. Postaram sie przyjac wszystko na przyslowiowa klate ;) ..... No dobra! Wiem, ze tego nie kupujecie! Popadne w depresje jak rozwala mi Dair ;( xD
O Fu**k ! Zdałem sobie sprawę ze jak Dan po pijaku i w głębokiej desperacji prześpi się z "chętną" Sereną to się powtórzy historia z Natem. To by zniszczyło Blair. Zwłaszcza jakby zostawiła Chucka dla Dana ostatecznie.
Rzeczywiscie :( biedna dziewczyna! Wtedy Chuckistan wreszcie bedzie mial w swoich lapskach jakis konkretny argument przeciwko Dair. Nieeeeeeeeeeee :( Blagam! Nie chce, zeby tak to sie skonczylo.
Teraz juz przynajmniej wiem co odpowiadac jak jeszcze raz ktos sie mnie zapyta dlaczego chce, zeby Chuck skoczyl. Otoz boje sie o wlasne zdrowie, jesli Dair nie beda razem ;) Najzwyczajniej w swiecie! ;P
A mi własnie nie przeszkadza to ze knuje - wolę Serenę wredną su**kę niz słabą dziewuszkę. Niech plecie intrygi to będzie ciekawsza. :)
Ja, wstyd się przyznać :P ale lubiłem Serenę w 1 sezonie i nawet trochę szipowałem na początki Derenie :D o matko ale to bylo dawno i nieprawda :P
Na pierwszy rzut oka S to czarująca i piękna dziewczyna - mozna się nią zauroczyć ale .... z biegiem czasu to tylko złapac za kija i lac po tyłku aż w niebie będą wołali dość :D
W skrócie :
1) miłośc do Sereny - od pierwszego wejrzenia - zakochał się w jej wyobrażeniu - ideale - postawil ją na piedestale - a jak zaczął ją poznawać to zaczęła sie oddalac od jego wyobrażenia - dlatego inaczej niz z Blair nie mógł zaakceptowac jej wad, moralizował i pouczał a Serena kłamala bo chciala uchodzic za ten ideał
2) Blair - kompletne przeciwieństwo - z wyjątkiem tego ze widział jej urodę i dobry gust prawie nią gardził - "Blair Waldorf, who is basically everything I hate about the Upper East Side distilled into one 95-pound, doe-eyed, bonmot-tossing, label-whoring package of girly evil." Nie spodziewał się po niej niczego dobrego, ale jak zaczął ją poznawać to go olśniło, poraziło jaka z niej super dziewczyna. W tym przypadku wie o jej najgorszych wadach, bo zdązyła mu się pokazałać przez te lata z najgorszej strony - nie ocenia jej , w pełni akceptuje - bo kocha ją wbrew sobie i wbrej jej samej - bo Blair nie jest łatwą kobietą do kochania ale swą osobą potrafi wynagrodzić przebyty trud :P
Ciekawe jest to ze w 1 serii w retrospekcjach z Święta Dziękczynienia w tej scenie ulicznej jak Serena wpadła pod taksówkę była obecna Blair i to ona w tej scenie dzieliła z Danem wspólne spojrzenie zanim odjechaly. Dan był zbyt zauroczony Sereną by zobaczyć ze to ta druga, wtedy jeszcze szara myszka, będzie jego milością. Poza tym wspomniał w przysiędze slubnej iz czyje się jak Sabrina która zwracała uwagę na złego zawsze męzczyznę.
I to jest najzabawniejsze ! Nie chcieli mieć ze sobą nic wspólnego a w rzeczywistości byli na siebie skazani :)
Ja mam nadzieję ze to jakieś zmyły i ze wazne sceny Dair są w konspirze kręcone(ale jezeli tak to znowu będą to te same, do znudzenia pokazywane wnętrza mieszkań). Nie chcę znowu scen z loftu, chcę też trochę "epickości" w związku Dair i zeby mieli sceny w bajkowych, pamietnych lokacjach :/ tak jak Chair....
Wydaje mi się, że twórcy mają coś w zanadrzu i w jakiś sposób kontrolują to co wpływa do sieci. Być może tworzą pozory Chair comeback a tak na prawdę szykują Dair great love:-)
Dla minie sceny Chair nigdy nie były w jakichś nadzwyczajnych sceneriach. Udało im się tylko ze sceną sexu w limuzynie i chyba na paryskim dworcu. Faktycznie trafili z tym.Ale reszta? ESB mało dla mnie ciekawe, pamiętna bar micwa i sex na zapleczu? Nie za bardzo romantyczne. Bardziej ciekawe sceny były Dereny ale to tylko w pierwszym sezonie. Powinni czymś zaskoczyć widzów. Nie kolejne sceny w studio tylko na świeżym powietrzu w romantycznej scenerii, ale to tylko moje zdanie :)
Podobały mi się sceny z 2x01 - znaczy lokacje. Serena miała z Danem nocą na plaży - były fajerwerki - bardzo ładna scena. Tak samo całe white party z Chair.
drugi sezon miał naprawdę dobre oświetlenie, scenerie, stroje ;D przyjemnie się oglądało.
Tak jak juz wczesniej wspominalam- mnie sie to wszystko przestaje podobac :( boje sie, ze szykuje nam sie Chair reunion w finale :/ Oczywiscie, ze wziete z tylniej czesci ciala, ale Barmitzva-sex umowmy sie do najbardziej zaplanowanych tez nie nalezal ;D
W kazdym razie u mnie w lodowce szampan czeka. Jak Chuck skoczy to wypije, a jak Chair padna sobie w ramiona to tez wypije, ale z rozpaczy ;P
Bar Micwa była dnem. Ktoś moze mi wytłumaczyć skąd oni się tam wzięli i dlaczego ? To było takie niezgodne z charakterem postaci - Blair tacząca jak połamana ? Chuck z bananem na twarzy? To byli Chuck i Blair czy Ed i Leighton bo na to wyglądalo. A scena seksu była lamerska - serio, czasem im się uda ale to było denne.
Dla mnie to tez byla jedna z najgorszych scen serialu. Przekomiczna. Ten klaskajacy Chuck, Blair obkrecajaca sie dookola jak lekko niedorozwiniete dziecko i Adele z piosenka kompletnie nie pasujaca do sceny ;P DRAMAT!
Ed tam wyglądał jakby miał sparaliżowane jakieś nerwy twarzy xD
Piosenka jak dla mnie właściwie pasowała ;P
Finally, I can see you crystal clear,
Go ahead and sell me out and a I'll lay your ship bare,
słowa sprzedaj mnie niezwykle wymowne xD
The scars of your love remind me of us,
They keep me thinking that we almost had it all,
blizny po Twojej miłości też ;P
co nie zmienia faktu, że sama scena była mega nielogiczna i o ile wcześniej była między nimi jakaś chemia to przy tamtej seks scenie miałam wrażenie, że są już tym wszystkim zmęczeni..
Hahahaha, ze do zwiazku to tak ;) bezapelacyjnie ;P ale akurat tu chodzilo mi o ta jedna, konkretna scene podskokow :/ jakos inaczej wyobrazam sobie scene, w ktorej ewentualnie moze byc uzyta ;P
Czemu tak ci zależy żeby Chuck skoczył? Niech już będzie to całe Dair, ale po co on ma się zabijać...?
Moze dlatego, ze ta postac mnie irytuje? Chcialabym ogladac swoj ulubiony serial bez koniecznosci wykrzywiania buzi za kazdym razem jak Chuck pojawia sie na ekranie ;P Chociaz w sumie jego skok nic tutaj nie da bo ponoc i tak Ed wroci w 6 sezonie, ale moze cos sie przez ten czas zmieni. Moze zagra kogos innego ;D nie wiem, tak tylko spekuluje ;)
Ja tam akurat Chucka lubie, wiem że teraz się zrobił nudny i wgl., no ale ja jego postać zawsze będę lubiła, obojętnie czy jest z Blair czy z kimś innym :)
Co do Dair - wcześniej ich nienawidziłam i starałam się omijać wszystkie filmiki na youtube z tą parą. Ale wczoraj przez przypadek zobaczyłam ich pocałunek i... nic xd właściwie jest mi już obojętne kto z kim będzie, chociaż mam wielki sentyment do Chair.
To jest właśnie przykład jak można skutecznie zniszczyć postać! Wcześniej praktyczne każdy uwielbiał Chucka a teraz po zmianie w skapciałego 40-latka jest po prostu nudny. Ja też uważam, mimo całej sympatii, że najlepsze zakończenie dla Chucka to zakończenie nieszczęśliwe.
Nie tylko zachowuje się jak 40-latek ale tez tak wygląda.....Serio on jest namłodszy z głównej 5 aktorów a teraz wygląda na 10 lat starszego niż Dan. Muszą ciągle go ubierać w garnitury, gdzie się podział jego dawny styl, fantazja, nonszalancja - kiedyś to był dansys XXI wieku teraz nudny makler z Wall Street. Mozna być eleganckim bez garnituru.
Najlepszym motywem było dla mnie jak medytował z mnichem z Tybetu w GARNITURZE a obok maty lakierki! No Matko to już Luis Vuitton nie produkuje dresów?
Te jego garnitury mi nie przeszkadzają aż tak bardzo, ale o wiele lepiej by było gdyby ubierał się też jak w 1 i 2 sezonie. Te jego sweterki mnie rozwalały czasem :D Potem od 3 sezonu tylko garnitury i garnitury.... On ma tylko 20 lat, więc mógłby bawić się modą, a nie ciągle jak jakiś biznesmen :))
Od Carolyn :/
gg filming-chair scene breakdown
Hey everyone,
I wrote this post yesterday night after watching the Chair scene being filmed-but forgot to post it. Here you go:
Earlier this was filmed: Jack & Chuck were talking, laughing & Gambling— first scene. Then Jack walks away.
Chuck is still playing…then Blair comes up and sits down-and gets her own chips to start playing. He doesn’t look too surprised by her…they talk for a little while- and and she puts her hand on top of his - I am not sure if it was for comfort or affection or both (my guess is that it was both-by the look on her face). Then Chuck shoots a small smile to her and Blair moves her hand away and goes back to playing—while Chuck is still looking at her…she says something else with a side glance to him and then they cut (it was not a very long scene).
So there you go. Let me know if you have any q’s!
gdyby to wszystko okazało się prawdą + Chair znowu razem+ wielki comeback Dereny byłby to najbardziej banalny i żałosny finał sezonu.
Ja nawet nie probuje sobie tego wyobrażać bo mnie ciarki przechodzą. brrr :/ Najbardziej romantyczne byłoby jakby Blair knuła z Chuckiem - ten by myslał ze ma u niej jakieś szanse - a ta go spławia. Dan niestety myśli ze stracił Blair i jedzie do Rzymu. Blair się o tym dowiaduje i rusza za nim w podróż. A na początku przyszłego sezonu bysmy mieli ze 2 odcinki tam kręcone w jakiejś pięknej scenerii. (tak jak to bylo z Paryżem w 4 sezonie) marzenia :P......
Gorzej jak będzie taki sam koniec plotkary ....... jak ja nienawidzę tego ze w serialach narzuca się jarzmo "engdame" niektórym parom od samego początku/ 1 sezonu i potem ciągną to i ciągną,choć jest nudne a rozstania i powroty są męczące. Chair jest całkowicie wyprute - nic nie da się wyciągnąc - dialogi z zabawnych i młodzienczych zrobiły się sztampowe, patetyczne i telenowelowe, Derena osiągneła nowy poziom dna. A mimo to tylu ludzi sztywno trzyma się schematu ze co było w 1 serii to musi być w finale - tak jakby przez 5 sezonow nic się nie zmieniło - jeden wielki "constans" jak to jest w fizyce. Nihil novi.