PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108170
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

Jak widać spoilery rozlały się po różnych tematach - moze warto wrzucać do jednego wszystko co się znajdzie?

Tu cos ciekawego ode mnie
Question: Please tell me the infamous video doesn’t sink Dan and Blair before they even get out of the harbor on Gossip Girl. That would be a lot of buildup with very little payoff. Say Dair isn’t DOA. –LeifAusiello: Dair is not DOA. In fact, they’ll be going strong long enough to encounter a brand new obstacle, one that is unrelated to (and potentially much more problematic than) the video. Guesses?! Hit the comments!

Question: What’s coming up for Serena on Gossip Girl? Hopefully something other than pining over D-Bag Humphrey! —@SB_Besties via TwitterAusiello: There’s something big brewing for S this spring, but it’s more professional than personal (though the latter will be impacted by the former, and vice versa).

Czyli ujawnienie video to bedzie pikus w porownaniu z innymi przeszkodami. Moze to dobrze..... są przeszkody, znaczy Dair to coś poważnego - pokrętna logika scenarzystów :P

robb264

oho widzę że ciekawy temat poruszyliście :P

ocenił(a) serial na 1
nunax4

Żeby wrócić na spoilerowy temat to takie moje przemyślenia:
sceny z 5x17 pokazały ze szykują się nowe wątki dla Sereny i Chucka a wątek DB wchodzi w kolejną fazę.
Serena o ile się nie mylę dostała laptopa Georginy. Spoilery mówiły ze ma ona miec jakiś nowy wątek chyba powiązany z karierą (będzie nową plotkarą?) ale moze wpłynie on później i na zycie osobiste. Sezon wchodzi w ostatnią fazę i został już tylko 6 (który nie wiadomo jak długi będzie bo mogą zrobić go tylko na jakies 12/14 odcinków jezeli stacja tak zdecyduje) a Serena nie ma dotąd zadnego potencjalnego partnera na ENDGAME a powinni juz kogoś jej przedstawić (Dan myślę ze odpada bo ten trójkąt D/Ch/B przeciągną do samego końca, a Nate kręci z Lolą która jest kuzynką i siostrą Sereny zarazem). Widziałem zdjęcia z planu i w kolejnych odcinkach pojawia się już jakiś "Adonis" - myślę ze on jest dobrany dla Sereny.

ocenił(a) serial na 4
robb264

jedyne w miarę realistyczne sceny jakie pamiętam były między Natem i Sereną, tam rzeczywiście była chemia. Reszta, kiepsko. Żeby facet nawet NIE PRÓBOWAŁ złapać dziewczyny za tyłek - no kurde, cholernie to wszystko grzeczne.

ocenił(a) serial na 1
agyness

5x18 - skrypt odcinka
Chuck (Ed Westwick) invites Jack (Harrington) to town to thank him for saving his life, but finds the trip doesn’t go exactly as planned. Blair (Leighton Meester) and Dan (Penn Badgley) attempt to consummate their new relationship — but unexpected roadblocks get in their way. Meanwhile, Ivy (Kaylee DeFer) finds an unlikely ally in William (Baldwin) in her quest to be accepted on the Upper East Side, and Nate (Chace Crawford) is hopeful a new investor will save his newspaper. Blake Lively, Kelly Rutherford and Matthew Settle also star. Joe Lazarov directed the episode written by Annemarie Navar-Gil

ocenił(a) serial na 4
robb264

I Nate znowu jakiś byle jaki wątek.

ocenił(a) serial na 1
agyness

Bo tak szczerze ... wątek Nate idzie w dół od 1 sezonu (wtedy stanowił ważne ogniwo w fabule jak był z Blair), jeszcze w 3 sezonie jak był z Sereną to jeszcze, jeszcze - wcisnęli go w jakies przypadkowe romanse z gościnnymi aktorkami, szczytem tego było w 4 sezonie jak dostał "resztki" po Chucku w postaci Rainy. Co było swoją drogą obrzydliwe ze tak wymienili się kobietą.

robb264

OT
Tak wogóle o coraz bardziej przypomina mi ten sezon ubiegły. W 4 sezonie właśnie Chuckowi też dali pod koniec osobny wątek (z Jackiem), Nate'owi pannę, a Blair nowego faceta. Tylko tym razem może się to skończyć inaczej, jeszcze tylko kilka odcinków i dowiemy się kto będzie endgame, bo przecież podobno to ma się skończyć w obecnym sezonie.. Aha i zapomniałam o Serenie - jej znowu nie przytrafia się nic ciekawego :P

ocenił(a) serial na 1
tynka33

Serio w tym sezonie ma Blair wybrać swojego faceta na endgame? :O Znaczy ja tylko slyszałem ze ma przestać jeszcze przed finałem biegac jak głupia za 2 jednocześnie :P
Bo wszystkie znaki na niebie wskazują iż w tym sezonie Dan wygra z Chuckiem. No ale zobaczymy, jak będzie pokazane ze rzeczywiście się zakochała w Danie (ale tak naprawdę a nie jak w Louisie) to nie widzę powodu by wracała do Chucka.
Na Serenę to rzeczywiście nie mają pomysłu. W tamtym sezonie po rozstaniu z Benem krzątała się to tu to tam. Wsadzali ją do cudzych wątków by namieszała (Dair, fałszywej Charlie) a sama swojego nie miała. W tym sezonie jest cały czas w cieniu Blair. Nikt też się do niej nie zaleca. To w pewnym sensie jej upadek - zważywszy na to ze w 1 serii ona była gwiazdą( to ona miała tajemnicę sezonu, Dan i Nate lezeli u jej stóp, Darena była pierwszą i główną parą sezonu)

robb264

Mimo wszystko sezon pierwszy podobał mi się o wiele bardziej. Rozumiem, że nie da się utrzymać takiego samego poziomu przez 5 sezonów, no ale róznica między 1 a 5 sezonem jest naprawdę wielka. W 1 chodziło głównie o intrygi, na tym opierał się cały serial, a nie na miłości jak teraz. Tak naprawdę to wszystko lepiej wyglądało jak to Serena była główną postacią. Ona pasowała na taką wiecznie niezdecydowaną, nie wiedzącą co zrobić z życiem dziewczynę, a Blair jako pewna siebie intrygantka zawsze osiągająca swój cel była po prostu świetna. Teraz Blair stała się główna bohaterką, przez co twórcy próbują bardziej skomplikować jej życie, no i Blair robi się mdła. Również lepiej było, kiedy głównym wątkiem miłosnym było D/S/N. Wszystko kręciło się wokół tego trójkątu tak naprawdę, czasem mieszały tam Jenny i Vanessa. Chair było najbardziej lubianym, ale bardziej pobocznym wątkiem, przez co ludziom się on nie nudził. W wątku N/S/D zawsze można było wcisnąc S raz do N, raz do D, a Chuck i Blair zawsze byli razem, bez żadnych trójkątów. Później ich wątek stał się głównym, no twórcy stworzyli kolejny trójkąt, tym razem Dan zakochał się w Blair, no i wątki Sereny i Nate na tym straciły. Myslę, że jedynie Dan poprawił się w tym sezonie, bo Chucka np. z sezonu 1 uwielbiałam, taki zły chłopiec, nic i nikt go nie obchodzi, a teraz to nie ma Chucka tylko jakieś pozostałości po nim. Oczywiście będę dalej oglądać, ciekawi mnie jak potoczą się losy Dair, no ale mimo wszystko to już nie jest to samo :).

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Sezon pierwszy był niesamowity, zaden kolejny nie dorasta mu do pięt. Taka jest smutna prawda. Sezon 2 miał przebłyski dawnej chwały, jednak juz wtedy zmienił się w Chair SHOW co mnie trochę irytowało, Serena i Dan stali się bardzo irytujacy - niezdecydowany Chuck takze. Wtedy tez zaczęli jak idioci wsadzać kazdego do łożka z kazdym. Sezon 3 to była katastrofa - przeskok z liceum do collage'u srednio się powiódł, do tego szybko go zarzucili. Serena stała się zwykłą puszczalską. Chair straciło iskrę i skapciało. Dana wsadzili w romans z najbardziej irytującą i nudną postacią GG - Vanessą :/. Do tego tragiczny wątek z hotelem i Jackiem. Doroty było za duzo i stala się denerwująca (scena z pistoletami była żalosna, tak samo typowe polskie wesele :/) 4 sezon był o niebo lepszy - bardziej zwarty, uporządkowany, swietna tajemnica z Juliet, świetny Dair, dobre odcinki z Chair w I poł. sezonu.
5 sezon jest na pewno lepszy od 3, gorszy od 4, gorszy też trochę od 2. Co dobrego w tym sezonie? Interesujący jest wątek Charilie/Ivy, wątek Dair jest pięknie prowadzony, przyjaźń/nienawiść Chucka i Dana jest świetna. Podoba mi się to ze S nie biega już tak za męzczyznami, wątek Diany był całkiem niezly i moze taki dalej być. Wątek królewskiego ślubu był tragiczny, wielka szkoda ze go tak długo ciągneli - strasznie on zniszczyl charakter Blair - stała się niezdecydowaną ci**pą. Wątek Chair tez mi się nie podoba - z wyjątkiem 2 scen nie było na czym oka zawiesić - ten związek wydaje się taki skonczony, mimo to próbują z niego coś wycisnąc jak ze spleśniałej pomarańczy wszystkie soki....jakby mieli scenarzysci jaja to by to zakończyli i dali Chuckowi nowy interesujący wątek i romans. Świat by się wtedy nie skończył....

ocenił(a) serial na 1
robb264

Swoją drogą ta piosenka powinna leciec podczas udanego seksu DB :P
http://www.youtube.com/watch?v=DSmqWa4Rss8
tradycji musi się stac zadość.

robb264

"Blair - stała się niezdecydowaną ci**pą."
haha, piękne podsumowanie wątku ze ślubem ;D.
jak dla mnie sezon 3 nie był taki najgorszy, Nate, Serena i próbująca zniszczyć ich związek Jenny to był nawet ciekawy wątek, Dan i Vanessa mi nie przeszkadzali, a Chair było ok dopóki nie pojawiła się sprawa z hotelem (tylko denerwowało mnie, że czasami Chuck odpychał Blair).
Teraz może coś mnie na temat, ale zauważyłam, że wszystkie związki Blair były nieudane i niezbyt szczęśliwe.
Nate - zdradził ją z Sereną, oszukiwał, że jest wierny, choć przez cały czas kochał Serene, Blair potrafiła mu to wybaczyć, ale on zerwał z nią po tym jak przespała się z Chuckiem
Marcus - ona nigdy go nie kochała, była z nim by wzbudzic zazdrosc u Chucka, ten i tak zdradził ją ze swoją macochą
Chuck - można śmiało przyznać, że był największą miłością Blair, to jak go kochała, wspierała w 3 sezonie było piękne. Niestety, przez intrygę i jego zdradę związek się rozpadł. Chuck zawsze dominował nad Blair, traktował ją jak własność. A kiedy się otrząsnął i zrozumiał, że to było złe, było już za późno.
Louis - książe, wydaje się ideał Blair, z charakteru podobny do Dana, a wpływowy i bogaty jak Chuck. Ale Blair za dużo razy go zraniła, i "zemścił" się, wyznając po ślubie że ich małżeństwo istnieje jedynie na papierku.
No i Dan.... ich przyjaźń była taka prawdziwa i fajna, na początku myślałam, że lepiej jakby byli tylko przyjaciółmi, bez zadnego romansu, ale jednak się zakochali :) Jeszcze nie wiadomo jak im będzie razem, jak na razie Blair miała niezłego pecha w miłości. Mam nadzieję, że to się wreszcie zmieni.

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Blair miała pecha w miłości bo nie kierowała się w tej sferze uczuciem tylko zwykłą kalkulacją. Nie jest to dobra podstawa do budowania związku. Blair chciałaby być z tego co widzę jakąś idealną "zoną ze Stepford" i potrafi taką udawać, jednak ma dzikie serce:P, które wybiera gości wymykających się z tego schematu (Dan, Chuck). Raczej nie sądzę by od dziecka marzyła o męzczyźnie którego znają wszystkie prostytutki w mieście:D albo którego mieszkanie jest mniej warte niż jej garderoba. Ale co poradzić? Do takich gości ma słabość. Większość problemów by nigdy nie zaistniała gdyby potrafiła się przed sobą przyznać czego pragnie i potrzebuje. Dobra była rozmowa B z Natem w 2 sezonie. Z niej wynikało ze przez całe zycie zamęczała Nate do oglądania do znudzenia kolekcji filmów z Hepburn. Dlaczego własnie tych filmów? Bo je najlepiej znała i to jej się podobało. Miała calkowitą kontrolę, wiedziała ze nic niespodziewanego, nieprzewidzianego się nie wydarzy. I tę mantrę przeniosła na życie miłosne.

Ps. Wątek Jenny też uwielbiam. To w 3 sezonie tez mi się podobało. Uwielbiam nienawidzić Jenny, strasznie ciekawie się ją oglądało bo nie próbowała nawet udawać dobrej - była zapsuta do szpiku i nieobliczalna. Prawdziwa wariatka :D Tak mi jej brakuje - ona to by rozkręciła imprezę .....
Poza tym to czego mi brakuje w GG a było w 1 sezonie to ten posmak bogactwa i snobizmu. Wtedy przykładano dużą rolę by pokazać kontrast z normalnym światem. Pamiętem brunch z 1x02 .... jakie to było wszystko luskusowe. Teraz nawet za duzo tych bankietów nie urządzają.... powinienem był się ugryźć w język kiedy w poprzednim sezonie narzekałem ze za dużo eventów urządzają. Tak mi tego brak.

robb264

Wydaje mi się, że Blair nie była bardzo zakochana w Nate, była z nim raczej z przyzwyczajenia, dlatego że był to taki dobry, bogaty chłopak, którego zazdrościły jej koleżanki. Tak samo było z Luisem. Związała się z nim, bo był zupełnie inny niż Chuck, a ona chciała jakiejś odmiany po tym związku. http://www.youtube.com/watch?v=EZHMWMgsHp8 - Sama przyznaje Serenie, że Chuck wciągnął ją na złą stronę na tak długo, że aż zapomniała jak to jest być szczęśliwą, a przy Lousie jest właśnie szczęśliwa. Jednak nie na długo, problemy oczywiście się pojawiły, bo Blair wtedy nadal bardziej kochała Chucka. Uważam, że wątek z Louisem był najgorszy w 4 i 5 sezonie.
Co do Jenny - uwielbiałam ją, te jej intrygi i wogóle... wielka strata dla serialu, że odeszła.

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Sezon pierwszy był niesamowity, zaden kolejny nie dorasta mu do pięt. Taka jest smutna prawda. Sezon 2 miał przebłyski dawnej chwały, jednak juz wtedy zmienił się w Chair SHOW co mnie trochę irytowało, Serena i Dan stali się bardzo irytujacy - niezdecydowany Chuck takze. Wtedy tez zaczęli jak idioci wsadzać kazdego do łożka z kazdym. Sezon 3 to była katastrofa - przeskok z liceum do collage'u srednio się powiódł, do tego szybko go zarzucili. Serena stała się zwykłą puszczalską. Chair straciło iskrę i skapciało. Dana wsadzili w romans z najbardziej irytującą i nudną postacią GG - Vanessą :/. Do tego tragiczny wątek z hotelem i Jackiem. Doroty było za duzo i stala się denerwująca (scena z pistoletami była żalosna, tak samo typowe polskie wesele :/) 4 sezon był o niebo lepszy - bardziej zwarty, uporządkowany, swietna tajemnica z Juliet, świetny Dair, dobre odcinki z Chair w I poł. sezonu.
5 sezon jest na pewno lepszy od 3, gorszy od 4, gorszy też trochę od 2. Co dobrego w tym sezonie? Interesujący jest wątek Charilie/Ivy, wątek Dair jest pięknie prowadzony, przyjaźń/nienawiść Chucka i Dana jest świetna. Podoba mi się to ze S nie biega już tak za męzczyznami, wątek Diany był całkiem niezly i moze taki dalej być. Wątek królewskiego ślubu był tragiczny, wielka szkoda ze go tak długo ciągneli - strasznie on zniszczyl charakter Blair - stała się niezdecydowana i płaczliwa. Wątek Chair tez mi się nie podoba - z wyjątkiem 2 scen nie było na czym oka zawiesić - ten związek wydaje się taki skonczony, mimo to próbują z niego coś wycisnąc jak ze spleśniałej pomarańczy wszystkie soki....jakby mieli scenarzysci jaja to by to zakończyli i dali Chuckowi nowy interesujący wątek i romans. Świat by się wtedy nie skończył....

ocenił(a) serial na 5
robb264

completely agree. w sezonie 1 lubilam wszystkie postaci! nawet z Nate'a cos dawalo sie wykrzesac. Chuck byl wredny, ale i interesujacy. Dan outsider z 1 sezonu byl bardzo fajny i nie moralizowal ani pouczal tak wszystkich (bo w 2 sezonie to mial regres totalny, masakrycznie przesadzal - i jeszcze w dal sie w romans z ta idiotka Rachel...- lubilam go tylko w duecie z Nate'm przyjazn Date jest b. fajna ) i zaczela sie akcja Serena pierwsze przelotne milosci :P Blair byla fajna lecz z Chuckiem bywalo bardzo roznie.... A 3 sezon to juz w ogole rownia pochyla. Wypadek przy pracy. Zapowiadalo sie fajnie a kiszka wyszla. 4 na pewno byl lepszy, chociaz tez nie blyszczal, z 5 by bylo bardzo dobrze gdyby nie wsadzanie naciaganych watkow (jak pakt z bogiem, kocham cie lecz nie moge z toba byc i caly slub z louisem) i robienia z zycia Blair - przejscia kobiety po 40... :P

ocenił(a) serial na 1
mystermouse

Ważne INFO:
http://www.thewrap.com/tv/column-post/gossip-girl-likely-get-renewed-sixth-seaso n-36281
Sezon 6 będzie .....ale najprawdopodobniej skrócony o połowę!

ocenił(a) serial na 10
robb264

Gdyby tak miało być, to pewnie w 5 sezonie w finale zobaczymy Dair, a w 6 Chair.

ocenił(a) serial na 1
L_Godiva

Mozliwe ze tak będzie. Nie podoba mi się to ale nie jestem ślepy. Jednak to się wydaje takie glupie - od dwóch serii pokazują jacy to dla siebie są idealni DB, jak Dan rozumie Blair, jaki jest dla niej dobry, jak ją kocha i się poświęca. Napisał w przysiędze ze B to miłośc jego życia. Teraz Blair wybrała Dana ponad Chucka. Zniszczyli tez "mityczność" Chair jako niezmiennej i wiecznej miłości, zrujnowali Darenę doszczętnie by Dair mogło istniec. Teraz w finałowych odcinkach Dair bedzie wystawione na próbę bo Blair z Chuckiem znowu musi poprowadzić intrygę a to zawsze zbilizało ich do siebie. Jezeli Blair znowu wybierze kierując się uczuciem Dana ponad Chucka (a jeżeli wierzyć wyciekom wybiera świadomie Dana) to ja nie mam pojęcia jak oni chcą w 6 sezonie ich połączyć ponownie? Usmiercić Humphreya? Zniszczyć ich związek, pokazać ze uczucie się wypaliło? Nie wiem, wszystko to trochę sztucznie brzmi. Trzeba zobaczyć jak poprowadzą finałowe odcinki.

ocenił(a) serial na 10
robb264

Obawiam się, że 6 sezon będzie najgorszym ze wszystkich, jeżeli scenarzyści będą chcieli na przestrzeni zaledwie 13 odcinków pokazać jak skończy każdy z bohaterów.;/

ocenił(a) serial na 1
L_Godiva

Wcale nie musi tak byc. Mała ilość odcinkow moze być plusem(sezon 1 miał tylko 18 odcinków). Nie będzie odcinków zapychaczy, niepotrzebnych wątków. Kazdy epizod będzie wazny. Jeżeli posłużą się kilkukrotnie przeskokiem czasowym będą mogli bez pokazywania na ekranie (co by zabieralo czas) rozwiązać wiele spraw. Mam takie przeczucie ze w serii finałowej albo Dan albo Chuck zginie, nie widzę innego rozwiązania, będzie to lepsze niz "nagłe odkochanie" się któregoś z nich. A biorąc pod uwagę fakt ze Chuck to bohater tragiczny, którego zycie było co najmniej 2 razy zagrozone i ogólnie było dużo aluzji związanych z jego potencjalną smiercią to moze tak postąpią scerzarzyści. Będzie to dobre "epickie" zakończenie tego melodramatycznego wątku Chair. Na osłodę mogą "zapłodnić" Blair dzieckiem Chucka. Dan je wychowa jak swoje - co zastało juz udowodnione wątkiem Milo i deklaracjami z 5x10. Dzięki temu Chair nigdy się nie skończy a i fani Dair będą zadowoleni.
Ps. Chociaż chciałbym zobaczyć małego czarnowłosego muppeta za którym biega Blair - to by było słodkie :P

ocenił(a) serial na 10
robb264

Nawet Ed mówił, że Chuck powinien umrzeć. Jest to postać tragiczna, więc powinna w ten dramatyczny sposób zakończyć swój los. :P Myślę jednak, że tego nie zrobią, fani Chair chyba by tego nie znieśli.

ocenił(a) serial na 1
L_Godiva

No ale by mieli "epicką" scenę wiecznej milości aż po grób. buha ha Na świecie by się pojawil mały Chuck, który tym razem by się wychował w pełnej rodzinie, otoczony miłością.
A poza tym jakby to był finał to co by zalezało scenarzystom? Jaką by wtedy fani Chair mieli władzę? Trochę by pomarudzili na facebooku i tyle. Na ogłądalnośc by to nie wpłynęlo bo to by był absolutny koniec serialu, do tego z impetem a nie słodko-pierdzący happy end Chair - szczerze - to dla mnie jako widza by było strasznie sztuczne zakończenie - Chuck nie ma uroku słodkiego męza i ojca i nigdy nie był na takiego kreowany (nawet podczas wątku odkupienia).

ocenił(a) serial na 10
robb264

Nawet jakby uśmiercili Chucka, to pewnie Blair byłaby załamana, bla bla bla.... Ja też Chucka nie widzę jako przykładnego ojca i męża. To po prostu do niego nie pasuje.;/ Jak w finale będzie Chair to chyba nie przeżyję. :D Nie podoba mi się to wszystko. Co ja będę oglądać jak zabraknie Plotkary? Trzeba będzie dorosnąć, przerzucić się na Klan czy jakiś inny horror. :(

ocenił(a) serial na 1
L_Godiva

Mogliby pokazać przeskok czasowy po okresie żałoby.. tak jak to było po poronieniu i pewnie tak zrobili.
Nad związkiem Chair od 3x17 unosi się widmo mroku, cierpienia, tragizmu - nie da się zliczyć tych aluzji do śmierci Chucka. To miłość wielka ale taka która spala od srodka.
Natomiast Dair jest lekki, komediowy, familijny. Nawiązan do ich potencjalnego ślubu jest multum - z tych co przeczytałem:
-3x18 pijący wspólnie wódkę Cyrus, Dan, Blair i Eleonor na ślubie Doroty (która poza tym życzyła w tym odcinku Blair poznania prawdziwej młości, czystej i prostej. "Przypadkowo" w tym odcinku to Dan pociesza Blair i życzy jej poznania kogoś z kim mogłaby być szczęsliwa)
- w 3x22 Dan daje pogadankę Blair na Brooklinie "życie daje ci znaki a ty je ignorujesz, a co jeżeli znaki są dla jakieś przyczyny a ignorując je wychodzę na tchórza" - ta gadka miała dotycznyc potencjalnego zejscia z Sereną, Blair natomiast zrozumiala ją jako znak dla zejścia z Chuckiem. Jak się potem okazało( a z czego zdalem sobie sprawę w kolejnych sezonach) ona tyczyła się Blair i Dana. Przeznaczenie kazało jechać Blair z Danem do szpitala bo Dorota rodziła, przez co spoźniła się do ESB. To Dan zapobiegł zaręczynom Chair. Dan chciał jechać do Paryża za Sereną(gdyby mu się udało to S byłaby juz jego) a tu z ciązą wyskakuje Georgina.
- w seoznie 5 - Blair modli się o pomoc do Matki Boskiej, przy ołtarzu, gdzie stoi pan młody wyskakuje Dan, w tym samym odcinku GG mówi na koncu - " to nie więzy krwi czynią z nas rodzinę a ludzie który znają nasze sekrety a mimo to nas kochają" i zblizenia na Dana całującego w glowę Blair, która wtuliła się w jego pierś. Potem w następnym odcinku pokaz mody - Blair idzie pod pachę z jakimś starym prykiem mimo ze reszta kobiet miała mlodych modeli --> Dan przejmuje ją od niego niczym pan młody przyszłą żonę przed ołtarzem; Dan pisze przysięgę slubną; Dan odjeżdża z Blair ślubnym samochodem; Dan i Blair udają się na lotnisko niczym para nowożeńców w podróż poślubną - Danowi od fraka zdjęto wszystkie ozdoby które swiadczyły ze był tylko drużbą przez co upodabnia się do pana mlodego - Blair niczym zona (ze świata wg Bundych :P) prosi go o kartę kredytową; potem udają się do hotelu niczym małżenstwo i kłócą się niczym małżenstwo (Dan cały czas targa za sobą suknię slubną Blair)
- w 3 pierwszych odcinach 5 sezonu Blair mówi do Dana zdanie: Jesteś jedynym... którego znam w NY do którego mogę się zwrócić 5x01, jedynym z którym mogę przeprowadzić emocjonalną rozmowę 5x02, jedynym który moze powstrzymać mnie od moich nagorszych instynktów 5x03
Wszystko to odkrycia duzej grupy osób z róznych forów. Ot takie samczki :)

ocenił(a) serial na 10
robb264

Jeny, uwielbiam Cię. :D Potrafisz wszystko tak ładnie wytłumaczyć i zawsze jest to po mojej myśli. Żeby tylko scenarzyści pomyśleli tak jak Ty.:P

ocenił(a) serial na 1
L_Godiva

Myślę ze własnie scenarzyści to doskonale wiedzą i robią to specjalnie, puszczają oko do uważnego widza.
Odcinek 5x11 i 5x14 porównanie dialogów(z pamieci)
5x11 Blair/ Chuck
- Jak widzisz jakoś przezyłam bez ciebie
5x14 DB
- Bez ciebie bym nie przetrwała ostatnich miesięcy
5x14 - dwie następujące po sobie sceny Blair:
a) z Chuckiem - muszę sama sobie z tym wszystkim poradzic
b) z Danem - wiem co robić, ale muszę wiedzieć czy mogę na ciebie liczyć
Mantra Blair z 4 sezonu - Kiedy wrócimy do siebie będziemy równorzędni
5x14 - Kiedy i JEŻELI wrócimy do siebie to będziemy równorzędni

robb264

nie wyobrażam sobie sposobu w jaki mogliby połączyć Chucka i Blair... Zapowiada się, że Chuck dostanie nowy wątek, może zapomni o Blair, może dadzą mu kogoś, no ale to by była jakaś gościnna bohaterka więc łatwo by ją sie dało usunąć. Ale nie wiem jakim sposobem zakończyli by Dair. I to teraz, kiedy Blair zrozumiała, że nie chce być ze znanym z zamiłowania do prostytutek "księciem ciemności" , a ze zwykłym i normalnym chłopakiem. No, ale nie zdziwiłabym się gdyby ich połączyli, w końcu to plotkara ;d no i świat by się dla mnie nie zawalił ;p

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Mam kilka badziewiastych pomysłów jak sceanrzysci by mogli połączyć Chair (pewnie któryś z nich wykorzystają jak chcą Chair endgame :P)
1. mogą z Dana zrobić czarny charakter
2. mogą pokazać ze ich związek jest do kitu i wieje nudą (chociaż w 4 serii pokazali ze uwilelbiają spędzać czas ze sobą, dopełniają się intelektualnie, chodzą na wystawy, wernisaże, do kina etc)
3. Chuck moze zapłacić ten cholerny posag i będzie zgrywał bezinteresownego aniołka (pomijam fakt ze to jego wina, iz majątek Blair jest zagrożony; a poza tym Georgina juz zobowiązała się do pomocy Blair ale ok :P), a Blair zesika się z wrażenia jego dobroci ha hah ha
4. Dan nagle kiedy juz zdobędzie Blair zrozumie ze kocha Serenę LOL .. to by było TRAGICZNE :P .. to ja juz wolę...
5. uśmiercenie Dana
Więc jak widać pomysłów z tyłka jest bez liku .. co jeden to gorszy ale wszystkie prawdopodobne LOL ^^
Według mnie mogą zeswatać Ivy z Chuckiem. Jest bogata, ma charakterek, potrafi być perfidna i perwersyjna "mów mi Serena" he he i do tego jest w stałej obsadzie, do tego z nikim się nie przespała - chyba nawet z Natem nie. ^^
Tak patrząc, scenarzysci mówili ze w ostatnim sezonie mają skupic się na przyjaźni Blair i Sereny, wiec raczej mając 13 odcinków będą chcieli domknąć wszystkie wątki, nie będzie czasu by zrobić całe odcinki w stylu Dair vs. Chair. Nawet scenarzysci GG by chyba dali radę utrzymac przez 13 odcinków jedną parę razem:P zwłaszcza z takim potencjałem fabularnym jak Dair. Ale moze się mylę :D

robb264

Zeswatanie Chucka z Ivy jest prawdopodobne. Zanim jeszcze powstał sezon 5, czytałam taki ogólny spoiler, tam było że Blair straci dziecko i poczuje coś do Dana, czyli się zgadza, i było też coś że Charlie/Ivy zainteresuje się Chuckiem, czy będzie chciała go uwieść, już dokładnie nie pamiętam, a nie potrafię tego znaleźć ;/. No ale coś takiego tam pisało, więc może się sprawdzi :)

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

GG 5.18(TV-14,DS)=For intense sexual situations and intensly suggestive dialogue.

Ta kategoria wiekowa dla odcinka chyba oznacza ze będzie dobra scena DB :P

Swoją drogą to ciekawe ze Dan i Blair stracili dziewictwo tego samego dnia/ nocy :D

robb264

a czy Dan nie stracił dziewictwa w odc. 1x11 http://www.youtube.com/watch?v=moguR0pOfio&feature=related - o tą scene mi chodzi

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

a mozliwe:P - przeglądałem szybko sceny z 1x07 i widziałem w wyrze Serenę i nagiego Dana więc myślałem ze stracil wtedy cnotę :D

ocenił(a) serial na 1
robb264

Teraz sprawdziłem - prawie to zrobili ale Serenie się odwidzialo:D kto by pomyśał..... hah ha ha

robb264

Monicalovesyou: Może jakieś informacje na temat Plotkary? Stęskniłam się! Chciałabym coś związanego z Sereną, Ivy albo Blair.

Kristin: Bitwa pomiędzy Ivy, a van der Woodsenami dopiero się zaczyna! Będzie to kontrowersyjny konflikt. Słyszałam, że stanie się silniejszy, aż do końca sezonu. Wciągnie na swoją "orbitę" prawie wszystkie postacie.

tak się zastanawiam jak Chuck mógłby zostać wciągnięty do konfliktu "Ivy - Van Der Woodsen" (bo inne postaci to wiadomo, Dan jest w tej rodzinie, Blair to przyjacióka Sereny). I tu by mógł właśnie powstać wątek romansu Ivy i Chucka - uwiodłaby go, żeby mieć go po swojej stronie (wiadomo, Chuck jest wpływową postacią). I powstałby też ciekawy wątek dla Chucka - z jednej strony dziewczyna, z drugiej przybrana matka ;d ale może za dużo kombinuje ;D

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Znaczy on by mógl być łatwo wciągnięty bo Lilly to zgodnie z prawem jego matka (nawet nie macocha), adoptowała go. Z wyjątkiem Blair to najbliższa mu osoba. Myślę ze on chciałby uwieść Ivy by pomóć rodzinie - mógłby nią manipulować i skłonić do oddania spadku lub znaleźć na nią haka.

robb264

no w sumie też by tak mogło być ;d tak napisałam, bo jakoś Chuck nigdy nie interesował się za bardzo sprawami Lily i innych z w sumie rodziny. Ale zauważyłam, że Dan nie jest już taki "rodzinny" jak kiedyś - ostatnio obchodzi go tylko Blair. Niby dobrze, no ale troche dziwne to było kiedy Cece umarła, a jego i tak interesowała tylko Blair, nawet nie zamienił słowa z Sereną czy Lily.

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Szczerze to nikogo nie interesowała śmierc CeCe :D Lily nigdy nie sądziłem ze będzie równie pazerna jak Carol.
No cóż, odcinek miał pewne fabularne wtopy. Myślę ze kondolencje dla Lily był poza ekranem, natomiast Sereny Dan unika jak ognia piekielnego :D W walentynkowym epizodzie ledwo przewycięzył opory i usiadł do stolika w restauracji z S. Blair tez ani słowa nie zamieniła z nikim oprócz Chucka,Dana i Georginy. Po prostu za duzo działo się w tym wątku posagowym by zawracac sobie głowę "jakąś babą w trumnie" he he.

ocenił(a) serial na 1
robb264

A jeżeli chodzi o odcinek 5x16 to było w zasadzie śmieszne. Dan pojechał do szpitala tylko po to by wezwać Blair by była przy Serenie. On musiał jednak powiedzieć Blair, ze juz odchodzi ze szpitala by doszło do sceny, w której Blair mówi ze zostanie bo chce wesprzeć Serenę(chcieli przez to pokazać ze przyjaciólka jest dla niej najważniejsza) a przy okazji pokazać pożegnalnego całusa:D Nie ma to wiele wspólnego z chakaterem Dana a tylko z wymuszeniem ukazania określonych scen.

robb264

ja tak naprawdę już to ledwo pamiętam, musze jeszcze raz obejrzeć sezon 1 :D ale mimo wszystko, Dan i Blair stracili dziewictwo w podobnym czasie, w przeciwieństwie do Sereny i Chucka, którzy mieli pewnie ze 12 lat xd i jeszcze Chuck i Georgina... ;o

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Była tu taka obrazkowa pararela wrzucana.
Zgodnie z nią - Dan i Blair deklarowali ze seks jest dla nich wazny i ze 1 raz powinno zrobić z wyjątkową osobą. Oboje też z poczatku mieli kompleksy i lęki związane z romansem Sereny i Nate. Blair chciała jak najszybciej iść do łóżka z Nate, kiedy dowiedziała się ze Serena wraca po rocznej przerwie. Natomiast Dan miał wręcz halucynacje w których widział seks Serenate.
Ogólnie tak widząc te lustrzane odbicie uczuć i emocji DB z pierwszych odcinków serii mozna poważnie się zastanawiać czy własnie takiego czworokątu nie chcieli poprowadzić. Tylko Chuck wszedł w drogę i zmienili koncepcję po strajku scenarzystów. Był napisany po 1x13 odcinek, w którym Dan miał jako jedyny ze znjomych być obecny na jakimś konkursie/uroczystości ważnej dla Blair, na której nawet jej matki nie było i swą obecnością dodać jej otuchy. Domyślam się ze by wtedy kontynuowali mega ciekawy wątek problemów rodzinnych Blair, które odbijały się na jej charakterze i problemach emocjonalnych. A Dan by zaczął się przekonywać do niej coraz bardziej.... coś w stylu 1x04. Szkoda ze tak zarzucili wtedy ten wątek.

Ps. swoją drogą szmieszne jest to ze zarówno na pogrzebie Barta i CeCe doszło do wielkiej awantury Chucka i Dana. A o ile pamięć mnie nie zawodzi to na pogrzebie tego pierwszego Blair wyznała swoją miłość Chuckowi by teraz na stypie CeCe powiedziec ze go juz nie kocha w taki sposób:P

robb264

Hmm, taki czworokąt byłby ciekawy, ale nie wyobrażam sobie Blair z 1,2 a nawet jeszcze 3 sezonu z Danem, za bardzo nim gardziła :D Ale pewnie scenarzyści inaczej by to rozegrali, gdyby nie było romansu Chair. Swoją drogą, ciekawe, dlaczego jednak zdecydowali się połączyć Blair z Chuckiem, to było tak jak z Jenny - jeszcze 2 minuty temu nie zapowiadało się na nic, aż tu nagle lądują w łóżku ;d
I jeszcze co do Jenny i Chucka, o wiele lepiej by było, gdyby nie usuwali tej sceny - http://www.youtube.com/watch?v=fdhZhc9GFXU - to jak na siebie popatrzyli w tym barze, mogło by zasugerować, że coś może między nimi być, a tak ta ich wspólna noc wzięła się znikąd.

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Chyba śnię:P własnie dziś widziałem tę scenę i pomyslałem ze wtedy sex Jenny i Chucka by miał znacznie więcej sensu.
Dla mnie to zejscie Blair i Chucka w 1x07 było takie z tyłka. Do tego odcinka nie było widać cienia zainteresowania Blair Chuckiem pod wzdlędem seksualnym. Co więcej wydawało mi się ze ją on nawet trochę odrażał. Nawet w 1x07 do momentu zerwania z Natem była bardzo neutralna w stosunku do Chucka(a on sam bardziej uderzał do Sereny) Pewnie to miał być moment OMG który uwielbiał Schwarz( ówczesny głowny scenarzysta)

robb264

Ja myslę, że do 1x06 oni byli po prostu przyjaciółmi, w którymś odcinku (chyba 1x09) Blair mówi do Sereny "nic tak nie boli jak romans z najlepszym przyjacielem", a kiedy już wyszło na jaw, że Blair przespała się i z Natem i z Chuckiem, Penelope powiedziała coś takiego "boyfriend and best friend", czyli chodziło o Nate i Chucka. Z resztą kiedy była skłócona z Sereną, to Chuck pomagał jej w intrydze. Jednak to nie miało żadnego podtekstu, dlatego scena z 1x07 wzięła się znikąd, no ale Chair było dużo lepsze niż Nair, którego nie lubiłam wcale, pewnie większość fanów uważała tak jak ja, dlatego twórcy postanowili na dłużej połączyć Chucka i Blair ;p

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

O matko .. Nair - kompletny brak chemii, pewnie po częsci z tego ze Nate to taka dupa wołowa i bardzo blady charakter. Z Chuckiem i Danem Blair jest znacznie fajniejsza.
O ile Chuck po wspólnej nocy szybko się zauroczył w Blair, to jakoś b. długo nie potrafiłem dostrzec uczuc po stronie B. Ona lubiła seks z Chuckiem, dobrze się z nim bawiła ale miłość? Bez problemu wróciła do Nate i nie miała zadnych rozterek z tego powodu. Ale to było przed strajkiem - potem zmienili koncept pod wplywem b. cieplego przyjecia przez fanów Chair.

robb264

I bardzo dobrze, że zmienili koncept - Nair było strasznie nudne. Chair i Dair było milion razy lepsze. W Nair czy Blouis to Blair dominowała, Nate i Louis byli strasznie mdli, byli takimi dodatkami do B. Z kolei w Chair to Chuck dominował, często B robiła wszystko pod niego, np. kiedy w 3 sezonie chciała dostać się do la tabla elitere i oboje z Chuckiem kłócili się o obraz, to w końcu B i tak oddała go C. Albo kiedy chciała poznać kogoś ważnego na przyjęciu, chyba też z tego la tabla elitere , i nagle przyjechał Chuck i powiedział jej o jego niby matce, to B oczywiście wybrała C i pojechała z nim. Przykładem jest też 4x09, kiedy Blair znowu wybrała Chucka i pojechała na jego przyjęcie, chociaż wiedziała że straci szanse u matki Nate. W Dair myślę, że oni są dla siebie równi - nikt nie dominuje.

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

Myślę ze po prostu inaczej by poprowadzili inaczej romans DB. Pamiętajmy jaką Blair była su**ką wtedy. Pewnie Dan by miał jakies bolesne rozstanie z Sereną, Blair by była zła na S bo ta jest zawsze w centrum uwagi i Nate jest nią zainteresowany. I pewnie wtedy z chęci zemsty i desperacji by przespała się z Danem....a uczucie by przyszło później, kiedy by przezwycięzyła odrazę he he.
Potem wyraźnie zmienili koncept i początkowo chcieli zeswatać Blair z Danem w 3 sezonie w collage'u - ale tak jak zauwazyłaś - nie byli jeszcze gotowi emocjonalnie na taki głęboki emocjonalny-intelektualny związek i zaczekali na kolejny sezon.

robb264

jeśli chcieli ich zeswatać w 3 sezonie, to fani Chair strasznie by się oburzyli, w końcu Blair była wtedy z Chuckiem ;d. Chyba że nie połączyliby Chair w finale drugiego sezonu, Chuck po prostu wyjechałby do europy i nie wracał z miłosnym wyznaniem. To by było chyba bardziej prawdopodobne ;d

ocenił(a) serial na 1
lady_SharonTate

A mi się wydaje ze chcieli własnie skonfrontować bohaterów w sytuacji gdzie Chair jest w związku a Dan się gdzies pałęta :P W teorii wspólna uczelnia - NYU powinna była scemantowac i zbliżyć DB, zwłaszcza ze Dan był popularny a Blair była outsiderem. Mogły też pojawić się rysy na związku Chair( brak wspónego czasu, niewiele wspólnych zainteresować, zmęczenie ciągłymi gierkami i seksualną otoczką ) - tak czy siak zarzucili to bo chciali by boahaterowie dojrzeli....oddzielnie.
Wydaje mi się ze scenarzysci bardzo pragnęli w którymś momencie zrobić Dair, ale sami przestraszyli się jak populany był Chair. Musieli go osłabić i się nie patyczkowali - sprawa z hotelem i Jenny z pewnoscią wielu odrzucila od tego związku. Potem pokazali zdrową i uroczą relację DB, po to by skontrastować to potem z toksyczną relacją z Chuckiem (obrzydliwe sceny z 4x20 jak on napastuje Blair, mówi ze jest ona jego własnoscią, jak rozbija szkło obok jej twarzy)
Scenarzysci chyba są w kropce - sami nienawidzą Chair i nie mają dla nich litości, i po prostu są zmęczeni pisaniem nowych wątków dla nich, a z drugiej strony wielu fanów kocha ich związek dlatego ciągną tę karawanę.

robb264

Po prostu Schwartz był fanem Chucka, a Safran przeciwnie i to też jest ważne. Na pewno gdyby Schwartz dalej pisał scenariusze to inaczej by to wyglądało. Ja np i tak lubię Chair, jednak nie raz jest to nudne, scenarzyści sami nie wiedzą czy ich rozdzielają czy nie :P Drugie np to właśnie Dair, nie wiadomo czy to tylko na chwile czy nie. Dlatego teraz nie wiem co myśleć o GG, trzeba poczekać, ale odpowiem an Twoje wcześniejsze zapytanie - ja też słyszałam, że B. ma wybrać między Danem a Chuckiem przed końcem sezonu (ale to wiesz) i 6 sezon ma być o przyjaźni B. i S. . Ale to trochę dziwne, bo po co ciągnąć te 13 (?) odcinków o ich przyjaźni? Żeby pokazać dalsze życie? :) Sama nie wiem.