Tak, jasne;)

Morderca z którego odcinka nie wynająłby w hotelu pokoju 1-2 osobowego z widokiem na morze, poniewaz widząc go, nie zgodzilaby sie na to recepcja hotelu?

Nie mam pojęcia..."Zło które żyje pod słońcem"?? Czacha dymi!

Niech dymi, spokojnie! Zakladam, ze odp wymaga czasu. Acha: i odp wymaga uzasadnienia. Czemu "Zło? Moze mnie przekona cos, o czym nie pomyslalem?;)

Napisałam o tym odcinku, bo morderca nie krył się z jawnym podrywaniem innej kobiety, może chciano mu robić ograniczenia...A tak naprawdę to przypomniała mi się właścicielka hotelu z wersji z Ustinovem i była lekko szalona;) Wiem, to absurdalna odp:D

Zgadzam się, absurdalna:)
Ale Daphne z Ustinova była genialna, więc prawie bym uznał...;) Ale jednak nie:) Masz kolejną podpowiedz, doprecyzował tam trochę

Moze jeszcze tak podpowiem... Wyobraz sobie scene:
Morderca/yz tego odcinka podchodzi/ą do recepcji hotelu (bez znaczenia jakiego, jakis nad morzem). Prosi o pokoj 1-2 osobowy z lazienką i widokiem na morze. Obsluga patrzy i odpowiada:
...O, to niemozliwe, nie pozwala na to regulamin hotelu!"

:D

Nie wiem, może znasz to z autopsji??:D

Hah, nie! Ostateczna podpowiedz: "widok na morze" nie ma tu znaczenia, jest ściemą

Odcinków z hotelem nad morzem nie ma wielu. Ale w którym nie przyjęto mordercę? Ale dlaczego? Był brudny? Nie wiem!! !

W ogole nie o to chodzi! Nie ma to nic wspolnego z hotelami odcinkowymi! Uwaga: inny wariant tego samego pytania: Morderca z ktorego odcinka nie zmiescilby sie do malucha (takie auto, Fiat 126p, bo nie wiem, z ktorego pokolenia Kolezanka) :D

Do malucha kiedyś się pchało nawet po 10 osób, ale pamiętam to jak przez mgłę. Co to za pytanie w ogóle?? Nie wiem nawet czego szukać, co brać pod uwagę. Morderca był gruby jakiś?

Oj, jestes bardzo blisko!!! :D

Sugerujesz, że na mój widok hotele zamykają?!? Buhahaha

Tak przekonująco o tym napisałeś;) jeśli Cię widzą ja nago o północy pływasz w morzu, to różnie może być:P

Zadna sensacja w normanym kraju;)

No, zależy jak się zachowujesz podczas tej czynności;)

Whattt???? Jak się zachowuję podczas pływania? Generalnie z kąpielowkami zy bez, plywa się tak samo... Nie wiem, co Ci znowu po głowie chodzi, ale sugeruję skupić się na odpowiedzi, której za cholery nie widać;) Nie spodobało sie pytanie znowu? Mozemy olać i zadaj swoje, spoko luz

Co do odp: nie widzialem wczesniejszego posta. Jestes bardzo blisko! :D

Nie rozumiem pytania, sorki;) nie kumam! Dobra, dobra, żartowałam sobie z tym pływaniem!;) A pytanie może zostać, tylko widocznie już dziś się wyczerpałam intelektualnie.

Rozumiesz!!!!!
Powtorze: kiedy napisalas "do malucha sie podobno kiedys zmiescilo 10 osob" - bylas bardzo blisko!
No jak tego nie kumasz, to rzeczywiscie idz na ten seans i sie wyspij, z calym dla Ciebie szacunkiem;)

To akurat było wspomnienie z dzieciństwa;) wiesz co, z całym szacunkiem dla Ciebie, ale czasem jak coś napiszesz....Dobra, to idę na ten seans, zanim nie pogrążę się jeszcze bardziej!

Oj, daj spokoj, ustalmy fakty:
1 Jestes nieziemską wymiataczką Poirotową!
2 Imponujesz mi wiedzą i inteligencją!!!
3 Masz zacmienie z tym pytaniem albo pytanie, ktore mi sie wydawalo genialne, jest po prostu ch.jowe.

Powtorzę, ze jestes blisko z: "Podobno 10 osob sie zmiescilo do malucha"

:D

Dobra, dzięki, ale sugerowanie mi że jestem niekumata nie mieści się w kanonach mojej tolerancji. Mam zaćmienie, bo zwyczajnie nie rozumiem kontekstu. Najpierw piszesz o hotelu, potem pokoju z widokiem, potem, że moje stwierdzenie, że jeździło się w 10 maluchem to klucz do zrozumienia...Nie wiem czy ktokolwiek by się zorientował o co chodzi? Pytanie jest źle skonstruowane, nagmatwane i tyle.

Nie wyolbrzmiaj! Nie "niekumata" w ogóle, tylko odwołałem się do Twojej sugestii "wyczerpania intelektualnego" dzisiaj i zasugerowałem "przespanie sie", do ktorego juz sie tutaj parę razy odwoływaliśmy! Mam wrażenie że dowolnie wybierasz pewne żarty/nieszkodliwe szydy (których sobie nie szczedzimy) nagle do traktowania na serio...Po raz kolejny się tłumaczę z czegos, co rozumialem zupelnie inaczej...Ale tak to bywa przy pisaniu tylko.

Ok, pytanie mi nie wyszło w takim razie. Kasuję je. Chodziło mi o "Morderstwo w Orient Express" = 12 morderców. Przekombinowane widocznie.
Dajesz! Albo jutro, jesli juz seans...

Nie musisz się tłumaczyć.

Teraz jak piszesz rozwiązanie, to ma to sens, ale nie wpadłabym na to tak szybko. Lekko przekombinowane, ale nie było złe.

Nie, ja nie zadaję pytania, tylko Ty, bo ja tego nie odgadłam!

Nie "się tłumaczę", tylko Tobie odpowiadam.

Wymień 4 odcinki z motywem s z a n t a z y s t y.

1. Śmierć na Nilu...

Tak!

2. pani McGinty nie żyje...

Nie pomyślalem, ale tak!

Morderstwo w Mezopotamii?? Tam w sumie dostawała listy, by nie miała się z nikim wiązać, nie wiem czy to uznasz...

Hmmm...ciekawe, ale chodziło mi o typowy szantaz: "Jak nie zaplacisz, to powiem temu a temu, że..." Znasz bardzo dobrze te 2 jeszcze!!! :D

Myślę i czuję że mam to gdzieś blisko!!! Wiem że znam...ah;)

Może tak, bo nie pamietam: czy tak była jakas grozba zwiazana z tym, jesliby wyszla za kogos innego?

Jejku, chyba groził , że zabije tego nowego kochanka..

4. Czacha dymi..

Pierwsze, drugie... I pan Amberiotis;)

taaaak! tego mi brakowało!

Nie wiem czy masz na myśli "Karty na stół"? Tam był motyw ze zdjęciami...ehhh

O, księżyc na horyzoncie! ;)

Idziesz się kąpać?;)

Pewnie! W zasadzie od 2h na plazy:)

Ok, to Ty na seans, ja na lody;)

Tak, ale jeszcze ten odcinek muszę dokończyć!

hmm...myślałem jeszcze o „Damie w woalce” i „Tragedii w trzech aktach”, ale tam szantaż byl udawany....
„morderstwo w Mezopotamii” (nie pamietam szczegółów) wzmocnionei „Kartami na stół” (choć innego rodzajach), uznaje za 1 dobra odp!
Dajesz!

O jak miło:)

Dobra, ja uciekam!! Jeśli nie uznasz, to jutro dopracuję ten odcinek. To smacznych lodów na plaży i udanej kąpieli:) Ty to masz dobrze...;)

Dziękuje, zaraz idę, dzisiaj same ulubione, bez owocowych:)

Wymień dwa odcinki, w których finalna scena rozwiązania dzieje się w teatrze.