nie wiem czy Wy też zwróciliście na to uwagę, ale ta telka, podobnie jak inne, jest obarczona błędami. Mi
ostatnio w oczy rzuciły się szczególnie dwa:
1. paznokcie Nikki. ona ma w ciagu jednego dnia, podczas gdy jest tak samo ubrana, albo są krótkie
odstępy czasu, bądź okoliczności, które na pewno nie pozwoliłyby na zmianę manicure różne paznokcie.
Np. w odcinku 56, gdy dowiaduje się o tym, że jej ojciec zdradza matkę, najpierw jak rozmawia z
Guzmanem w pokoju ma takie paznokcie jak ja to mówię a'la Nikki, tj. z kolorowymi końcówkami i
czarnymi kreskami. a chwilę później w tym samym odcinku jak wychodzi na spacer, albo jak później
rozmawia z Guzmanem w ogrodzie to ma takie miętowe paznokcie.
2. drzwi w pokoju Nikki. W pierwszych odcinkach np, w tym 56 Nikki od głównego korytarza w domu ma
drzwi do swojego mini korytarzyka i od niego idzie się do łazienki i jej pokoju, tak, że jak jest pokazany
pokój Nikki to nie widać drzwi z jej pokoju na główny korytarz. A w dalszych odcinkach np. w 75 jak jest pokazany pokój
Nikki to widać drzwi z jej pokoju na korytarz główny.
chyba dobrze zaobserwowałam?? wypowiedzcie się i dodajcie swoje spostrzeżenia.
Dziwię się Guzmanowi, że zakochał się w osobie, która ... nie myśli :D
Ja nie zakochałabym się takim przygłupim facecie, o inteligencji Nikki.
Nawet, gdyby był przystojny, to nic by to nie pomogło, bo wygląd to nie wszystko.
Moim zdaniem Nikki nie jest głupia, tylko była po prostu naiwna, i za bardzo ufała swojej pseudoprzyjaciółce Kendrze. O ile dobrze pamiętam to Kendra jej powiedziała, że słyszała rozmowę Salsera z Guzmanem, kiedy to Guzman powiedział, że interesuje się Nikki dla pieniędzy. Ta sprawa ze strona internetową była dla Nikki tylko potwierdzeniem, że nie może ufać Guzmanowi.
Oczywiście jak to w telenowelach, wszystko jest nieco naciągane, bo mężczyźni oferujący tego typu usługi raczej chyba nie podpisują się swoim pełnym imieniem i nazwiskiem pod ogłoszeniem. Przecież Guzman ma rodziców, siostrę i siostrzeńca i nawet ze względu na nich nie ujawniałby się publicznie z taką działalnością.
dzisiaj zaobserwowałam kolejny błąd. Kiedy Nikki jest w Miami i poznaje prawdę, że Kendra ją okłamała i dzwoni do domu wyznać Guzmanowi, że go kocha (odcinek 130). Telefon odbiera Polita, mówi, że nie ma Guzmana, bo wyszedł z Lilianą do kina i teraz sa parą. Rozłączają się. Polita rozmawia z Lilianą i przekonują ją do swojego planu. Kilka minut później Nikki znowu dzwoni, tym razem telefon odbiera Liliana i potwierdza wersję Polity. A przecież Liliana jest z Guzmanem w kinie!! oczywiście Nikki nie zauwazyła, że coś nie gra, bo była zbyt przejęta tym, że Guzman spotyka się z inną.
a i taki mały błąd z odcinka po weselu, na schodach, gdy Lili żegna się z Royem, ma inną fryzurę niż później w kuchni jak rozmawia z Politą. Później w kuchni ma lepiej wywiniętą grzywkę, te włosy tak ugładzone, a na schodach takie właśnie już po imprezie, trochę napuszone. Ale pomiędzy schodami w domu, a kuchnią na pewno zdążyła wstąpić do fryzjera i poprawić uczesanie.
Jedną z największych głupot w tej telenoweli (jeśli nie największą) był poród Adriany.
W domu urodziła dziecko w 7 miesiącu i następnego dnia poszła z nim w miasto :D
zgadzam się całkowicie, ale wiecie, koniec telenoweli i chcieli to szybko załatwić, nie mogli sobie pozwolić na poród w szpitalu i leżenie dzieciaka w inkubatorze przez 3-4 odcinki. Więc załatwili to szybciutko, absurdalnie, ale szybciutko.
Adriana w którymś odcinku wspominała miłość jej i Vicenta. Stwierdziła, że to była taka niewinna miłość.
Taka "niewinna", że już w wieku 15 lat poszli do łóżka :D