Ja jak mam do nadrobienia ponad 3 strony to czytam tylko te dłuższe wymiany zdań, czyli i tak prawie wszystko :D
A tak a propo nowego tematu. Powstały ostatnio 2 nowe, więc niech następny temat zaczyna ten, kto napisał tysięczny post na poprzednim, żeby to miało ręce i nogi ;)
I tytuł ma być: 5 sezon - kontynuacja, kontynuacji, kontynuacji, kontynuacji
;p jeszcze troche i się w tym pogubię ;p
Nie szkodzi, ja też nie. xD Można też np Ciąg dalszy kontynuacji kontynuacji lol
Ale to by tez było dobre i potem: ciąg dalszy ciągu dalszego kontynuacji... a matko ja tego chyba nie ogarnę XD
Ja już chyba do nowego tematy nie dotrwam. Jutro wstanę i od razu będę szukać nowego tematu i szczęśliwego posiadacza 1000 postu ;p
Ale i tak mało nam braknie :D Dzisiaj pobiliśmy absolutny rekord! Rano było ok 200 postów :D
Już powoli się wykruszamy. Emocje opadły i jak to z hormonami bywa ile jest nadwyżki tyle musi spać poniżej i teraz zrobiliśmy się śpiący.
Jutro zapewne dobijemy :)
nie mam ochoty w ogóle pisać, tak się nastawiłam pozytywnie na ten odcinek, a tu o ...
tak jakoś się zniechęciłam do tego pisania, że szok.. jutro jeszcze raz sobie ten odcinek z napisami obejrzę i po woli wszystko do mnie dopiero wtedy dotrze
Nie no większość spoko. Ale może były ze dwa momenty w których wszystkich słów nie załapałam. A przy Merlinie jestem bardzo drobiazgowa... xD
ja podobnie :D a teraz gdy emocje po odcinku już opadły i na dobre zakończenie dnia - Merthur - http://www. youtube.com/watch?v=xHZLxX2jyjQ
Odcinek był dobry, ale Merlin sobie w stopę strzelił tym "oświadczeniem". No cóż, coś czuję, ze może Gwen się dowie, że on posiada magię. Może nawet po raz kolejny ją uratuje? :)
Dobrze powiedziane :D Między Merlinem i Arturem jest więcej chemii niż między Arturem i Gwen czegokolwiek
Super, Colin i Bradley mają takie super osobowości. Ooo jak ja bym chciała się z nimi zaprzyjaźnić ;p No ale to raczej nie możliwe. Choć w Pierrefonds wszystko się może zdarzyć.
myślę że każdy by chciał mieć takich przyjaciół jak tych dwóch. :D oni są naprawdę genialni a na dodatek szczerzy nie udają tej przyjaźnie.. fajny by mieć takich 2 za przyjaciół
ale my jesteśmy rąbnięte :D Ale fakt, nie lecimy tylko na wygląd, charakter jest bardzo ważny
Ja to mam nadzieję, że chociaż bym wydukała prośbę o autograf i zdjęcie z nimi. xD
Angielskiego się uczyć! Jeszcze jest nie cały rok. Ja się nastawiam, że się podszkolę i nawiążę ciekawą konwersację ;p
Ja pewnie po angielsku będę potrafiła nagle tylko: Hi, my name is potato hihihi :D
XD istnieje takie ryzyko, że nagle zapomnimy języka w buzi ;p Ale to jednak będzie nasza jedyna okazja więc trzeba będzie się postarać.
Wiesz, ja ang. całkiem dobrze rozumiem. Mogę oglądać, grać po angielsku nie ma problemu. Gorzej z powiedzeniem czegoś po angielsku.
Nie mówiąc, że ogólnie jestem nieśmiała, to pewnie stanęłabym jak wryta. xD
Fakt, ja tez właśnie z tym mam problem. Ale jak wyjeżdżam za granicę na wakacje i jestem rzucana na głęboką wodę to jakoś mi idzie to mówienie. Choć fakt, że jest to jakieś zapytanie o coś a nie taka typowa konwersacja. Tez dużo rozumiem ale problem jest z mówieniem :/
Ja w myślach wiem co mam powiedzieć, mam to ułożone nawet po angielsku a jak przychodzi co do czego to nie mogę się wysłowić :P
Właśnie! W myślach to brzmi dobrze, a jak chce to wymówić to już nie wychodzi tak zgrabnie! xd
Będziemy razem i wystąpimy jako grupa fanów z Polski. Jak to mówią w kupie siła. Ci co będą najlepiej mówić po angielsku będą gadać a reszta dopowiadać i jakoś damy radę. Jak będzie duża grupa fanów to możliwe, że dadzą nam z nimi porozmawiać tym bardziej, że na filmikach na youtubie widać, że nie odgradzają sie tam od fanów.