Kontynuowanie poprzedniego tematu - osiągnięto limi 1000 odp. ;)
Możliwe spojlery :)
Ach, to o to chodzi. Bo zastanawiałam się, czy po prostu Cię nie będzie, czy coś się stało, że wcale obejrzeć nie możesz. To tylko jednorazowe, więc nie jest jeszcze tak źle ;)
Wszyscy w avatarze mają Merlina albo Morganę... Czyżby już nikt nie lubił Artura?..
Kurde no :D Ja już teraz się nie mogę połapać z tymi wszystkimi odpowiedziami, a jak przyjdzie sobota to już w ogóle będzie z tym mega trudno :P
No właśnie! Piszesz coś. Chwila nieuwagi... I 100 powiadomień! Po jakichś pięciu minutach przychodzi tak z 30 wiadomości, a i tak większość nie do mnie więc przeczytam około pięciu i odświeżam stronę, by sprawdzić kolejne 28 powiadomień i tak z półtora godziny. Dopiero później wszyscy ochłoną i uspokajają się. Masakra! ;D
Więc w 6 odc będą dwie legendy :
- Morgana porywa Ginewrę i więzi ją w swoim zamku
- Artur zostaje uwięziony w magicznej wieży
Świetnie... Kogoś jeszcze porywają? Nie ma chętnych? Szkoda... ;)
A tak na poważnie to znów cała robota na Merlina spadnie. Już widzę ten plan na dzień:
1. Ktoś rzuca mną o ścianę
2. Biegnę na pomoc
3. Powstrzymuję Morganę
4. Ratuję wszystkich
5. Wracam do czyszczenia stajni
Biedny Merlin :D
No dokładnie! A potem jeszcze wszyscy myślą jaki to Artur jest wspaniały,a i odważny, bo sam uciekł i jeszcze Ginewrę uratował, a Merlina nawet wcale tam nie było. Ja bym tak nie mogła się ukrywać ;)
A ten Artur nie zorientował się jeszcze? Każda walka wygląda tak : walczą, walczą, Artur dostaje po głowie, Merlin robi brudną robotę i wymyśla jakąś historyjkę dla Artura.
Ja bym się na jego miejscu zastanawiała. No, ale... Mam nadzieję, że dowie się niedługo
Albo się domyśli wreszcie.. Choć nie wiem, bo on raczej Merlina o magię by nigdy nie oskarżył. Ja ten moment dowiedzenia się przez Arthura wyobrażałam sobie jakoś tak:
jakaś walka jest, walczą, Arthur dostaje po głowie, upada, Arthur w niebezpieczeństwie, Merlin używa magii i ratuje Arthura i siebie, a potem się okazuje, że Arthur był przytomny i to widział.. ;d.
Ja sobie wyobrażam również walkę, ale gdy Morgana lub jakiś inny magiczny wróg chce zadać ostateczny cios Merlin powstrzymuje go i ratuje Artura, który zrobi wtedy bardzo dziwną minę :)
A gdzie tam... Ten facet nic nie kmini! xD Ja się zastanawiam jak on sobie sznuruje buty... a nie, czekaj... to pewnie też za niego robi Merlin. :P
Poza tym Artur jest chyba za bardzo zadufany w sobie, żeby zastanawiać się, czy sam coś zrobił czy nie. Tak jak wtedy, gdy pojechał po jakiś trójząb. Gdyby nie Merlin to by zginął, ale wszystko i tak było jego zasługą. Tymczasem Merlin zbierał zioła w lesie XD
Racja. :P Ale nawet w którymś odcinku było pokazane, że Artur ma problemy z ubieraniem się samemu więc jeden pieron. xD
Ale jest lepszym królem niż Uther ;) Jeśli dobrze pamiętam to problemy z ubieraniem były chyba po jakiejś zabawie (jego urodzinach czy coś takiego...)
Tak, to była super scena jak Artur chciał pójść odwiedzić kogoś na zamku a pijany był w cztery d***y. I Merlin go pyta, czy aby na pewno chce iść. Artur zdziwiony. Merlin mu mówi, że nie ma spodni a Artur a na to : racja. No nie da się tego opisać trzeba obejrzeć.
to był ten odcinek, chyba drugiego sezonu w którym przyjarzdzała taka blond księżniczka i dwóch podwładnych jej ojca zaczarowało ją i Artura, że się w sobie zakochali. I ten król ojciec był wściekły jak oni się umizgiwali. Ale numeru nie pamiętam, może potem sprawdzę wszystkie odcinki na kompie i ci napiszę.
Ps. Nie dość, że Merlina tam nie było, to na dodatek spędził cały dzień w tawernie, nie wolno o tym zapomnieć :D
Uwielbiam tę scenę z poprzedniego sezonu, kiedy Merlin mówi Gajuszowi, żeby powiedział Arturowi, że jest gdziekolwiek tylko nie w karczmie.
A Gajusz i tak mówi, że poszedł do karczmy. :D I ta mina Merlina gdy zamykają się drzwi. xD
Nie pamiętasz może który to był dokładnie odcinek? Bo chętnie bym sobie to jeszcze raz obejrzała :D
Akurat chyba nie ale ten tez był świetny, po prostu leżałam ze śmiechu. A tak w ogóle to jak wracam po całym dniu na uczelni i wchodzę na forum to mi zawsze się wyświetlają powiadomienia o odpowiedziach na forum ( pewnei jak wszystkim ) ale teraz to już przeszliście samych siebie bo mi ponad setka wyskoczyła :D Do tego nieźle sie ubawił je czytając, szczególnie komentarze dotyczące bystrości Artura. Miła odmiana po ciężkim dniu ;p
Ja też się dziś zdziwiłam :P miałam z 70 :D a co do odcinka, to tak, ten :D (już pod koniec gdy Merlin idzie jako Emrys zniszczyć matkę potwora :P zresztą to mój ulubiony odcinek :D)
Tak, to był ten odcinek. Gajus uśpił tego węża u Merlina, który z kolei poszedł tam do Morgany zabić to dziwne coś itd. I jak wychodził to powiedział Gajusowi, żeby wymyślił jakąś wymówkę, ale byleby nie tawernę. No i jak pokonał Morganę to była pokazana scena gdzie Artur mówi coś w stylu "Całe 3 dni w tawernie?" i Merlin dostaje jako karę naukę polerowania zbroi z kolesiem (Georg), który opowiada żarty o mosiądzu XD
Według mnie nawet jak tajemnica magii Artura nie wyjdzie na jaw w 5 odcinku to po przeczytaniu opisu 6 odcinak stwierdzam, że jest to możliwe w 6 gdyż gdy Artur i Merlin będą ratować Gwen i tam będzie Morgana to może mieć miejsce walka podczas której Merlin się ujawni. No ale wolę żeby to było w każdym możliwym wcześniejszym odcinku czy to 4 czy 5.
Też niestety doszłam do takiego wniosku... Cóż, myślę, że lepiej dowiedzieć się teraz niż oglądać z nadzieją i się nie doczekać.
Prawdopodobnie jeśli w ogóle się Merlin ujawni to w ostatnich odcinkach. Sorki za pesymizm. :P
No właśnie ja dziś po przeczytaniu tych wszystkich opisów tez popadłam w pesymizm i jestem raczej złej myśli co do sprawy ujawnienia. No ale może i dobrze lepiej być zaskoczonym na korzyść niż w drugą stronę.
Nie pozostaje nam nic innego jak czekać. Czasem myślę, że zdrowiej by było poczekać aż wyjdą wszystkie odcinki i potem obejrzeć ciurkiem. Ale chyba bym nie wytrzymała. xD
Ha, a może po ujawnieniu magii, Artur po prostu stwierdzi "Wiedziałem! Ha, to wiele wyjaśnia. Teraz będziesz mógł sprzątać stajnie i czyścic zbroje jednocześnie." Przez co spokojnie w następnym odcinku będą mogli ratować Gwen. Pamiętajmy, że w tym serialu, zwykle w każdym odcinku, o ile nie jest to odcinek podwójny, wszystko się wyjaśnia, a przewodnie wątki odcinka zostają zamknięte.
Nie ma szans, żeby Artur coś takiego powiedział. Chociaż to z czyszczeniem brzmi jak on. xD
Nom, on raczej będzie stał jak kołek i wytrzeszczał te gały, a powie coś w stylu "Aaale... jak...jak to?...Co?", Już widzę tę minę w stylu WTF?
Albo zacznie się drzeć. xD Artur ma do tego tendencje.
Ja się trochę boję, jak zareaguje na to, że to Merlin "zabił" jego ojca. I czy to wyjdzie od razu czy później.
Artur nie uwierzy, że Merlin jest czarodziejem dopóki nie zobaczy tego na własne oczy. Dla niego Merlin to zwykły służący i (pomimo wszystkiego) przyjaciel. Arturowi nawet do głowy nie przyszło, że może mieć on jakieś wyjątkowe zdolności.
W którymś odc. powiedział "It's no way, he's a sorcerer"