PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=489795}

Przygody Merlina

Merlin
2008 - 2012
7,4 38 tys. ocen
7,4 10 1 37806
6,3 6 krytyków
Przygody Merlina
powrót do forum serialu Przygody Merlina

Colinomania ;P 

ocenił(a) serial na 6

Temat bardzo (nie)bezpieczny ;P Tutaj można popuścić wodze wyobraźni i stać się kreatywnym.
Czekam na Wasze teksty :)

A ja skorzystam z okazji i również tworzę coś niezwykłego - krótkie opowiadanie, składające się z krótkich scenek.


OBSESJA - cz. 1
Plan filmowy na zamku. Wszyscy aktorzy już stoją gotowi do kręcenia sceny. Poza Colinem,
który gdzieś nagle zniknął. Reżyser zaczyna go wołać. Stojący za nim Bradley szuka go
wzrokiem. A potem stoi jak słup soli, gdy widzi Colina, który właśnie idzie w ich stronę - z dużymi
rumieńcami na policzkach (pal licho, że wiele i jest zimno), z potarganymi włosami i krzywo
założoną chustką na szyi - A tobie, co się stało? - pyta reżyser, a Colin spuszcza nieśmiało
wzrok. Stojący na przeciwko niego Bradley zauważa jakąś obcą dziewczynę, która nagle pojawia
się za plecami operatorów - też ma włosy w nieładzie i jakoś dziwnie rozbiegany wzrok. I wtedy
Bradley zaczyna się głośno śmiać, bo właśnie domyślił się, co stało się z jego przyjacielem...
;PPPPP

Część 2:
Dzień następny zdjęć filmowych. Aktorzy, asyście współpracowników idą gęsiego przez bramę
zamku. Pada deszcz. Bardzo pada. Tak bardzo, że reżyser idący przed Colinem zastanawia się,
czy zdjęcie zaplanowane zdjęcia w plenerze nie przełożyć na następny dzień, czym dzieli się
niezwłocznie z największą gwiazdą serialu. Idąc przed siebie, nie zauważa, jak tuż za bramą,
ktoś łapie za rękę Colina i odciąga w bok.

Colin niespodziewanie ląduje w ciasnym pomieszczeniu i ze zdziwieniem widzi przed sobą tamtą
dziewczynę, z którą kochał się dzień wcześniej - Cześć przystojniaku - szepnęła słodko i zrobiła
krok w jego kierunku, ale zaraz zmartwiła się, gdy zrobił krok do tyłu - Co jest? Nie cieszysz się
na mój widok? Tak szybko się zmieniasz, że nie nadążam. Albo naprawdę taki cholernie dobry z
ciebie aktor - Lepiej, powiedz mi, co tutaj robisz - mruknął nerwowo i już chciał sięgnął po klamkę,
gdy dziewczyna niespodziewanie natarła na niego całą sobą i wspięła na palcach, sięgając jego
ust - Tęskniłam za tobą. Całą sobą - szeptała słodko, jednocześnie naprowadzając jego prawą
dłoń na swoje krocze - Chociaż, z drugiej strony, zastanawiało mnie, dlaczego wczoraj, gdy we
mnie dochodziłeś, nazwałeś mnie "Katie" - w tym momencie odsunął ją gwałtownie, patrząc na
nią z niedowierzaniem - Ja tak powiedziałem? - zapytał, a wtedy skinęła twierdząco głową - Bo
jesteś do niej podobna - Albo właśnie się okazało, że na nią lecisz. No proszę, wychodzi coraz
więcej sekretów niewinnego Colina - skomentowała, patrząc mu w oczy - Swoją drogą, czy
wspominałam już, że kiedy mokniesz w deszczu, staje się bardzo gorący - szepnęła słodko, gdy
znów znalazła się przy nim i zaczęła wsuwać dłoń pod mokry materiał koszulki. Aż przygryzła
dolną wargę, wyczuwając palcami ciepłą skórę jego płaskiego brzucha - Mam ochotę cię teraz
wylizać. Całego - dodała, sięgając już jest ust. Nagle oboje drgnęli, gdy właśnie za drzwiami ktoś
zaczął wołać Colina. Tym razem to był głos Bradley'a.


Ciąg Dalszy Nastąpi......

ocenił(a) serial na 8
xena_4

Dziewczyno... I bez tego moja wyobraźnia jest dostatecznie wybujała. ;-)

ocenił(a) serial na 6
milka19

Heh, taka mała zachęta na kolejne moje części - DZIECI I OSOBY WRAŻLIWE, NIECH LEPIEJ TAM NIE ZAGLĄDAJĄ.
http://25.media.tumblr.com/tumblr_mdwguqdHri1rj86omo1_500.gif
W pewnym sensie, można się po tym domyślić, w jakim kierunku pójdzie powyższa historia ;P

xena_4

"DZIECI I OSOBY WRAŻLIWE, NIECH LEPIEJ TAM NIE ZAGLĄDAJĄ" rozwaliło mnie to ;) ale sądzę , że dzieci były zbyt ciekawe by tam nie zajrzeć ;)

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Oo jest osobny temat dopiero teraz zauważyłam :D
Mega jest ten gif!
Jak wymyślę coś twórczego to może też wkleję :P

ocenił(a) serial na 6
asia199m

Nie bez powodu wybrałam ten gif ;P To taka zapowiedź finału ;P

Jak najbardziej czekam. No i zabieram się za pisanie kolejnej części.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Oj zanim coś napiszę to minie trochę czasu, muszę mieć niezłą wenę :P
Już nie mogę się doczekać :D ^^

ocenił(a) serial na 6
asia199m

haha... właśnie opisuję gorącą scenę ;P

ocenił(a) serial na 8
xena_4

lol, łotdefak w ogóle?
Jak się pisze tzw. fanfiction, to pasuje aby były one przyzwoicie napisane, tak żeby przyjemnie się czytało. Niestety Twoje jest dość nieskładne i niezbyt bogate w słownictwo i w ogóle! Może nie jestem ekspertem ale widzę te wszystkie wady, jako przeciętny czytelnik.
Poza tym wole parę Bradley i Colin :DDD na serio.
Ale jak to się mówi wolny kraj, każdy może sobie pisać co chce.

ocenił(a) serial na 6
lululu

To są zwykłe scenki, więc bez histerii proszę. Generalnie piszę inne rzeczy, w zupełnie inny sposób, niż teksty powyższe. Nie chcesz, nie musisz czytać. Jak to wspomniałaś, w końcu to wolny kraj... przynajmniej na razie.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Mi się tam podoba :D a zresztą nigdzie nie jest napisane że to jest fanfiction tylko widnieje info: krótkie opowiadanie, składające się z krótkich scenek. Wolny kraj czytaj co chcesz, jak chcesz możesz też napisać swoje.

ocenił(a) serial na 6
asia199m

No właśnie scenki, to niekoniecznie fanfiction. Zdaje się, że dziewczyna nie do końca rozumie to pojęcie, a udaje specjalistkę. Śmiech na sali.
Tak się składa, że ja spodziewałam się takich postów tutaj, więc mnie to nie dziwi. W końcu to normalne na filmwebie.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Nie ma się co przejmować, krótko mówiąc ;)

ocenił(a) serial na 6
asia199m

Ja się nie przejmuję. Takie osoby mnie po prostu nie ruszają. Za stara na to jestem ;D

To jest dopiero typowy fanfiction (żart ;D )

OBSESJA – CZ.3

Nie wierzył własnym oczom. Znów się pojawiła i stała obok Katie, bezczelnie zerkając ze śmiechem w jego stronę. Czy mówiły o nim? Nie miał pojęcia.
Zostało już tylko pół godziny do konferencji prasowej, jaka się miała odbyć w specjalnie przygotowanym do tego pokoju. Potrzebował chwili samotności, by móc jakoś odzyskać równowagę. Inaczej cały wywiad szlag trafi. A tak bardzo nie chciał zawieść ani dziennikarzy, ani fanów. A przede wszystkim siebie.
- Zaraz wracam – rzucił w stronę Bradley’a i Eoina, po czym od razu skierował się w stronę windy. Jak tylko przekroczył próg, od razu sięgnął w kierunku guzika z numerem 4.Z ulgą patrzył na zamykające się drzwi, która zaraz zamieniła się irytację, jak tylko pojawiła się ciemnowłosa dziewczyna, w ostatniej chwili przeciskająca się do środka windy. Zerknęła na świecący się guzik, a potem spojrzała na niego z tym swoim wiele znaczącym uśmieszkiem.
- Nawet o tym nie myśl – od razu powiedział, kręcąc z niedowierzaniem głową – Chcę być sam. Potrzebuję tego.
- Potrzebujesz mnie, Colinie. I dobrze o tym wiesz – od razu nacisnęła guzik zatrzymujący windę. Automatycznie zaczął się cofać, gdy zbliżała się do niego, aż w końcu przycisnęła go sobą do ściany – Jesteś pewien, że chcesz być sam? – zapytała ponownie, po czym wspięła się na palcach, sięgając jego pełnych ust. Miała rację. Nie chciał być sam. Złapał ją w pasie i przetoczył z nią tak, że to ona znalazła się pod ścianą. Zawiesiła ręce na jego ramionach i podskoczyła, od razu otaczając jego wąskie biodra swoimi nogami. Odchyliła głowę do tyłu, gdy tylko dotknął językiem czułego miejsca na karku. Wydawało mu się, jakby słyszał z oddali uporczywy głos Bradley’a…
Nagle otrząsnął się. Znów był w recepcji i ze zdziwieniem zobaczył, jak wszyscy bez wyjątku, patrzyli na niego, jakby właśnie zrobił coś dziwnego. Jego policzki pokryły się rumieńcem, jak tylko dziewczyny zaczęły coś szeptać między sobą, a Eoin wskazał gestem na zegarek wiszący na ścianie, tuż nad stoiskiem recepcji. Colin skinął głową i zaczął biec w kierunku Sali, skąd wydobywały się głośne rozmowy dziennikarzy.
- Czy mnie oczy mylą, czy nasz Colin podkochuje się w Alice? – szepnął Bradley do Alexa, który właśnie dołączył do chłopaków, po rozmowie z reżyserem.
- Zabawne, bo ja mam wrażenie, że tu wyraźnie chodzi o Alice. Naszą charakteryzatorkę – jak tylko to powiedział, Bradley zatrzymał się gwałtownie, zauważając, jak ciemnowłosa dziewczyna odwróciła się na moment w ich stronę, puszczając uwodzicielsko oko – Obym się mylił. Inaczej chłopak będzie miał kłopoty. Pamiętasz, co było w tamtym roku, jak próbowała się do ciebie dobierać? – zwrócił uwagę Alex. Oczywiście, Bradley doskonale pamiętał, co wtedy się stało. I to nie dawało mu spokoju.
- Ktoś powinien mu powiedzieć. Ostrzec. Szkoda chłopaka dla kogoś takiego jak, ona – skomentował blondyn, zanim uchylił drzwi, a flesze rozbłysły się z prędkością błyskawicy, niemal ich oślepiając - Jak ja kocham sławę – zażartował i tak, jak reszta, zaczął biec w kierunku stolika, gdzie zajął miejsce.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Aaaa jak dla mnie super, jak zawsze czekam na następne! :D robi się coraz ciekawiej

ocenił(a) serial na 6
asia199m

E tam. niech koleżanka z dołu usunie ten temat <podpucha>.

ocenił(a) serial na 9
xena_4

Robi się powoli niegrzecznie :> Podoba mi się.

ocenił(a) serial na 10
agga_95

To co niedozwolone najbardziej się podoba i ciekawi :D
PS. też czytałam dużo fanfików rozróżniam to od krótkich opowiadań pisanych pod wpływem emocji i chwili, tak na prawdę, jak na pisane "od tak"to jest dobre :) ja nie zauważam rażących błędów czy nieklejącej się fabuły - to moje zdanie

ocenił(a) serial na 9
asia199m

Dokładnie :D zgadzam się i z jednym i z drugim :)

xena_4

Świetne. Takie bardziej zachowawcze, ale bardzo fajne. Czekam na następne części :)

xena_4

Fajny tekst, ale brakowało mi trochę napięcia, chyba za szybko akcja się skończyła

ocenił(a) serial na 8
xena_4

Haha widzę, że kogoś uraziłam.
Pojecie fanfika rozumiem doskonale, odbywałam wiele praktyk, bo akurat fanfików przeczytałam niezliczone ilości.
Nie hejtuje tylko stwierdzam fakt, że ten "fanfik" przepraszam, scenka jest beznadziejnie napisana.

ocenił(a) serial na 6
lululu

Normalnie, to ja piszę zupełnie inaczej, to raz. A dwa, sama wiem, że tamte scenki są słabe, bo pisane pod wpływem chwili. Jakbym chciała naprawdę zaszaleć z pisaniem, to bym stworzyła do tego blog (mam nawet kilka).
A po trzecie, nie uraziłaś mnie. Żeby to zrobić, musiałabyś, bardzo, ale to naprawdę bardzo się postarać. Prędzej można mnie wkurzyć, niż urazić.

ocenił(a) serial na 8
xena_4

No to raczej dobrze, nie miałam zamiaru nikogo urażać. To była tylko krytyka, a wiadomo, że jak ktoś krytykuje, to się nie wkurzasz, tylko myślisz czy ta krytyka jest mądra czy nie i ewentualnie wyciągasz z niej wnioski.
Ale jak już napisałam shipuje głównie Bradleya i Colina, dlatego już żegnam bo nic tu po mnie więcej ;)

ocenił(a) serial na 6
lululu

Też uwielbiam ten duet dwóch panów. I to, jak oni na siebie patrzą ;P Dlatego, pod tym względem, w pełni Ciebie rozumiem :)

Poza tym, żeby było jasne, ja nigdy nie uważam siebie za dobrą pisarkę. I nawet zawsze proszę moich czytelników, by mi pisali w komentarzach, gdzie widzą błędy (jakiekolwiek).

ocenił(a) serial na 9
xena_4

Wiesz, najważniejszy jest polot,. charyzma i otwarty umysł:) I mówi Ci to osoba studiująca filologię polską (co nie znaczy, że jestem odpowiednim specem w dziedzinie pisarstwa). A ty polot niewątpliwie masz i zaciekawiasz historią:) przydałaby się jakaś gra słów, konwencja oniryczna jest lekko zarysowana, czekam na to co pokażesz nam dalej!!!:))

ocenił(a) serial na 6
Banioleks

Od razu mówię, nie przykładałam się do tej historyjki. To był czysty spontan, nie przemyślany. Po prostu najdzie mnie ochota, to piszę. Zazwyczaj, jak piszę rozdziały do dłuższych opowiadań (nie fanficków), to zajmuje mi to po kilka dni. Dobrą pisarką nigdy chyba nie będę. Sama nie wiem. Chyba nie mam do tego talentu, chociaż niektórzy moi czytelnicy twierdzą inaczej. Bardziej mnie można ocenić po takich tekstach http://chester-rude.bloog.pl/ albo takich http://irish-rose.bloog.pl/. Mam jeszcze coś starszego http://www.instynkt-lowcy.blog.onet.pl/ i wielu mi pisało, że powinnam to wydać jako książkę. Sama jakoś nie jestem tego pewna, czy ktoś zechce to wydać. Ale co mi tam, spróbuję.

ocenił(a) serial na 6
xena_4

No to jedziemy dalej ;P

OBSESJA – CZ.4

Obudził się nagle, zlany potem. Nie mógł uwierzyć w to, co przed chwilą widział we śnie. To było po prostu straszne. Czy mogło być coś gorszego od widoku swojego przyjaciela, stojącego na brzegu klifu, a potem skaczącego w przepaść?
Musiał się z nim zobaczyć. Musiał być pewien, że z nim było wszystko w porządku. Ubrał się najszybciej, jak tylko potrafił i opuścił pokój, idąc szybko przez korytarz hotelu.
Naprzeciwko niego szedł Eoin, zajadający z apetytem deser z plastikowego pudełka. Z wrażenia zatrzymał się i spojrzał na niego z niedowierzaniem.
- Brladley! Co ty robisz tutaj o trzeciej w nocy? – zapytał zdziwiony, dostrzegając panikę w oczach jasnowłosego chłopaka – Co się dzieje?
- Gdzie jest Colin?
- A gdzie ma być, jak nie w swoim pokoju? Chrapie tak, że słychać go na korytarzu. Czy coś się stało? – wciąż nie mógł zrozumieć dziwnego zachowania kolegi, który wyglądał na wyraźnie zmartwionego.
- Colin nigdy nie chrapie – stwierdził Bradley, czując, że coś było nie tak. Szybko ominął Eoina, od razu biegnąc w stronę windy, którą zjechał na czwarte piętro. Serce aż biło mu ze zdwojoną siłą, gdy wręcz modlił się, by rzeczywiście zastał swojego przyjaciela w pokoju. Colin zdawał się zawsze być najbardziej rozsądną osobą w towarzystwie. Ale, odkąd w jego zakręconym życiu pojawiła się Alice, wszystko mogło ulec zmianie. I to drastycznie.
Gdy tylko winda zatrzymała się na czwartym piętrze, wybiegł z niej, szukając drzwi z numerem 124. Zatrzymał się przy nich i zapukał. Odczekał chwilę i zrobił to ponownie. Tylko, jeszcze mocniej. Aż uniósł lewą brew, słysząc charakterystyczny głos, rzucający przekleństwami.
- Przecież Colin nigdy tak nie reaguje – stwierdził, aż usłyszał dźwięk otwierającego się zamka. W końcu go zobaczył. Zaskoczonego i bardzo zaspanego.
- Bradley.. Co ty tu robisz o tej godzinie? – zapytał sennie, nie dostrzegając, jak chłopak unosił się na palcach, zerkając przez jego ramię, po czym odetchnął z ulgą, zastając łóżko puste – Bradley, na miłość boską, o co ci chodzi? – kolejne pytanie zbiło go z tropu. Miał wrażenie, że momentami nie poznaje Colina.
- Zdajesz sobie sprawę, jak głośno chrapiesz? – zapytał, celowo ukrywając prawdziwy powód niepokoju. Colin zaśmiał się sennie, tym samym przywracając spokój w sercu chłopaka. To jednak był wciąż kochany, dawny Colin.
- Nie wiedziałem, że to słychać aż na piątym piętrze? – skwitował, przecierając oczy ze zmęczenia.
- Chciałem pogadać, ale lepiej przełożę to na jutro. Bo jeszcze mi rano padniesz na planie ze zmęczenia – stwierdził Bradley i zaczął spokojnym już krokiem wracać do windy. Jak tylko zamknęły się metalowe drzwi, niepokój wrócił.
- A co, jeśli udawał? Przecież to dobry aktor. Dużo lepszy ode mnie. Znacznie lepszy. Ale poznałbym, gdyby mnie oszukiwał. Za dobrze go znam i potrafię rozpoznawać sygnały. Colin by mi tego nie zrobił. Najważniejsze, że jest bezpieczny – myśli kłębiły się w jego głowie z zawrotną prędkością. Do swojego pokoju wrócił padnięty. Zapadł w sen od razu, jak tylko znalazł się w łóżku. Z nadzieją, że koszmarny sen okaże się tylko kolejnym, głupim snem.

Colin zamknął drzwi i oparł się o ścianę z ulgą. Kątem oka zobaczył ciemnowłosą dziewczynę, która właśnie wychodziła z łazienki, mając na sobie jedynie czarną, seksowną bieliznę i narzucony na ramiona szlafrok.
- Występ godny Oskara – szepnęła zmysłowo i zaczęła się zbliżać, poruszając zmysłowo biodrami. Jak tylko znalazła się przy nim, uklęknęła, zahaczając już palcami o brzeg jego bielizny.
- Powinienem iść spać. Mówię poważnie, Alice – szepnął zdyszanym głosem, gdy palcami dotknęła czułego miejsca. Odchylił głowę do tyłu i zamknął oczy. Czuł w sobie rosnące poczucie winy, pomieszane z pożądaniem. Nie tak powinien zachowywać się prawdziwy przyjaciel.
W pewnym momencie, jego myśli zmieniły tor, jak tylko usta kochanki zamknęły się na nim, dając rozkosz. Cały świat przestał dla niego istnieć, a on pogrążał się w otchłani rozkosznego piekła. Należał już do Alice.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

O matko! mega!
Co ta Alice z nim robi! jak mógł oszukać Bradleya? :(

ocenił(a) serial na 6
asia199m

Bo Alice, to kobieta z piekła rodem. Niszczy chłopaka krok po kroku. Najlepsza to będzie jej konfrontacja z Bradley'em ;P

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Eeee nie lubię jej! Psuje Colina ;(
W takim razie nie mogę się doczekać tej konfrontacji :D

ocenił(a) serial na 10
asia199m

Ta kobieta jest zuaaa. Ale jestem ciekawa tej konfrontacji, czyżby kiedyś uwiodła naszego Bradleya? No, no, no ;)

ocenił(a) serial na 9
xena_4

No, nieźle się dzieje :P
Mam tylko nadzieję, że wszystko się dobrze skończy

ocenił(a) serial na 6
agga_95

Owszem, dobrze się skończy. Ale bardziej szokiem będzie to, kto naprawdę go uratuje w ostatniej chwili ;P

xena_4

O ja nie mogę, to było po prostu świetne!

xena_4

O matko!!! Jesteś świetna. Weszłam na ten temat bez większych oczekiwań i tak mnie zaskoczyłaś, że z zapartym tchem doczytałam wszystkie posty. Świetna opowieść. Nie mogę się doczekać reszty. Jak ta Alice spotka się z Bradleyem i się pokłócą o Colina. Btw biedny chłopak w szponach takiej wiedźmy.

ocenił(a) serial na 6
carolina8977

OBSESJA – CZ.5

Boże, jak ona go nienawidziła. Wręcz dostawała wściekłości, jak tylko pojawiał się na horyzoncie, z tym swoim ironicznym uśmiechem na bladej twarzy. Domyślał się, co planowała. To było po nim widać.
Pierwsze spotkanie miała za kulisami, gdy bezpardonowo usiadł na krześle Colina, gdy czekała z przygotowanymi kosmetykami do charakteryzacji.
- Nie pomyliło ci się coś przypadkiem? – zapytała, ukradkiem szukając wzrokiem swojego kochanka.
- Zabawne. Bo właśnie zamierzałem zapytać o to samo, droga Alice – ton jego głosu był wyraźnym znakiem, że nie zamierzał jej odpuścić. Rozejrzała się, by mieć pewność, że nikt nie patrzył, po czym złapała za jego jasne włosy i mocno odciągnęła głowę do tyłu.
- Lepiej zejdź mi z oczu, albo będziesz miał kłopoty – syknęła, ale jakoś to nie zrobiło wrażenia na Bradley’u.
- A ty zostaw w spokoju Colina, bo też możesz mieć problemy
- Grozisz mi? – zapytała, stopniowo pochylając się w kierunku jego ust – Oboje dobrze wiemy, że nic mi nie możesz zrobić. Chyba, że zależy ci na skandalu. Przypadkiem może mi się wymsknąć historia o romansie pewnych dwóch przystojniaków…
- Dla fanów to raczej nie będzie nic nowego – jego odpowiedź sprawiła, że puściła go, a potem zmusiła się do uśmiechu, jak tylko pojawił się Colin.
- Bradley! Co robisz na moim krześle? – zapytał, gdy przyjaciel właśnie wstał z dziwnym uśmieszkiem na twarzy.
- Powiedzmy, że twoje jest bardziej wygodne – skomentował i nie czekając, na odpowiedź, postanowił udać się do reżysera, by omówić następną scenę. Alice aż ze złości zacisnęła ręce na oparciu krzesła. Nawet nie odpowiedziała na pytanie Colina, który był ciekawy, o czym rozmawiała z Bradley’em. Nie chciała, by dowiedział się, że kiedyś coś nią z nim łączyło. Musiała to załatwić jakoś sama. I już wiedziała, jak to zrobić.

Wróciła do hotelu, od razu wjeżdżając windą na piąte piętro. Wiedziała, który pokój należał do Bradley’a. Postanowiła w coś go wrobić. Sięgnęła do małej torebki po kartę, którą ukradła z jego kurtki, po czym przesunęła ostrożnie przez czytnik. Wraz z zielonym sygnałem, nagle usłyszała za sobą brawa. Zaskoczona odwróciła się i zobaczyła przed sobą nikogo innego, jak właśnie Bradley’a.
- Właśnie się zastanawiałem, gdzie podziała się moja karta – powiedział z sarkazmem w głosie i nie czekając na reakcję, od razu podbiegł do niej i nacisnął klamkę, od razu wpychając ją do pokoju. Alice o mało się nie potknęła o własne nogi, ale zaraz wyprostowała się, uśmiechając się uwodzicielsko.
- Nic się nie zmieniłeś. Nadal pewny siebie, stanowczy, bardzo seksowny. Właśnie dlatego tam bardzo mi się podobałeś..
- Nie pleć bzdur, Alice. Oboje dobrze wiemy, w co grasz. Nie rozumiem tylko, dlaczego w to wciągasz Colina? To nie ten rodzaj faceta, moja droga. Z nim to się nie uda – zbliżał się do niej, widząc nienawiść w jej oczach.
- A co? Jesteś o niego zazdrosny? Widziałam, jak na siebie patrzycie.. – Bradley aż zaśmiał się, słysząc jej słowa.
- Nie kręcą mnie faceci, jeśli o to ci chodzi. Wolę dziewczyny. I to takie, którym można ufać. Takie które nie są dziwkami.. – w tym momencie dostał w twarz. Otrząsnął się przez moment, potem znów spojrzał na nią tym swoim bezczelnym wzrokiem – Co? Prawda zabolała? Ciekawe, kogo jeszcze zaliczałaś, by dostać rolę. Pewnie lista nazwisk jest już bardzo długa. Szkoda tylko, że biedny Colin zakochał się w takiej pustej wywłoce, jak ty. Dlatego daję ci wybór. Skończ te gierki, albo ja skończę z tobą. Mam większe możliwości, niż ty. Przemyśl to sobie- nie mając już ochoty na dłuższą rozmowę, podszedł do drzwi i wskazał na nie ręką. Dziewczyna potulnie spełniła jego prośbę. Ale gdy Bradley otworzył drzwi, zatrzymała się , spoglądając na niego wiele mówiącym wzrokiem.
- Wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze? Że to nie we mnie zakochał się Colin. On nie wie, że ja to wiem. I to jest moja karta przetargowa. Jeśli to ujawnię, zniszczę coś bardzo ważnego w jego życiu. Chyba, że zrobi to sam. Otwórz oczy, Bradley, a zobaczysz, to co ja widzę każdego dnia – dopiero potem opuściła pokój, zostawiając go samego z myślami.

Kilkanaście minut później, wrócił na plan. Był bardzo spokojny, jednocześnie uważnie obserwując zachowanie aktorek. Tego dnia było ich mnóstwo i zastanawiał się, o kim mówiła Alice. Najlepszych sposobem było, śledzenie Colina, który spacerował między aktorami. Zwracał bacznie uwagę na każdy jego gest i mimikę twarzy. Aż nadszedł moment, gdy zatrzymał się przy jednej z dziewczyn. I wtedy go olśniło.
- Jak mogłem być tak ślepy? – zapytał sam siebie, nie wierząc własnym oczom.

ocenił(a) serial na 9
xena_4

romans dwóch przystojniaków? ^^
Fabuła się ciekawie rozwija :D Zżera mnie ciekawość, co się dalej wydarzy :>

ocenił(a) serial na 10
agga_95

Mnie też:) Jestem ciekawa, jak to wszystko potoczy się dalej...

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Nie wierzę ! Jak mogłaś skończyć w takim momencie :( to mnie zabolało :P Jestem jeszcze bardziej ciekawa jak to się skończy! :D I kim jest ta osoba o której mówiła Alice

ocenił(a) serial na 9
asia199m

Czyżby tą wybranką Colina była Katie?

ocenił(a) serial na 10
agga_95

Też o niej pomyślałam..

xena_4

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... REWELACJA. Kiedy reszta bo już umieram z ciekawości. Ale mnie tez tak olśniło jak Bradleya i chyba wiem w kim Colin się zakochał. Kurcze świetnie piszesz. Ciekawe kiedy ktoś to zekranizuje. Z miłą chęcią poszłabym na to do kina ;p

ocenił(a) serial na 6
carolina8977

Za moment. Farbę już mam nałożoną na włosy, więc mogę pisać dalej.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Jak możesz to pisz :D

ocenił(a) serial na 6
asia199m

Co do tej dziewczyny, to odpowiedzi można znaleźć w niemal każdej części tego opowiadania. Nie powiem, czy któraś z Was już odgadła.

ocenił(a) serial na 10
xena_4

Dzięki za trzymanie w niepewności i w coraz większej ciekawości :P

asia199m

Xena nieźle buduje napięcie wśród swoich fanów ;p

ocenił(a) serial na 6
carolina8977

Ma się ten talent, no nie? ;P

ocenił(a) serial na 10
xena_4

No masz :D i go wykorzystujesz przeciwko nam :P

xena_4

Pisz bo umrzemy z ciekawości ;D