Oglądałem Sherlocka chyba z 10 lat temu, w okolicach premiery trzeciego sezonu, byłem wtedy w gimnazjum i byłem nim zachwycony. Wtedy dałbym mu 10. Teraz wróciłem po 10 latach nie pamiętając niemalże nic i bardzo ciężko się to ogląda. Nie wiem czy ja dojrzałem, czy się postarzałem czy może serial źle się zestarzał, ale ogląda się to naprawdę bardzo ciężko. Proste, zrobione dla mas, logika która momentami się kupy dupy nie trzyma, walki z dużą dawką cringu i kinowej niskobudżetowej tandety. Sherlock biegnący na azjatycką nieporadną mafie to wisienka na torcie(s1e2), jak to zobaczyłem to poczułem się tak jakby twórcy myśleli, że widz przymknie oto na to jak to wygląda, albo jakby grupą docelową serialu były osoby upośledzone(bez obrazy oczywiście). Sherlock jest dowodem na to, że Filmweb powinien wprowadzić jakiś system pokazywania ocen jak na Steam - czyli np. srednia wszystkich ocen i średnia ocen z ostatnich 365 dni, bo aktualna ocena sherlocka i jego pozycja w rankingu sugerują, że ludzie 10 lat temu mieli chuja w oczach w momencie oglądania i oceniania.