PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33345}

Stukostrachy

The Tommyknockers
1993
6,0 2,6 tys. ocen
6,0 10 1 2626
5,5 4 krytyków
Stukostrachy
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Niestety serial to nędzne popłuczyny po książce ( jestem świeżo po ponownym przeczytaniu ) typowy przykład jak mieć dobry materiał na film i nie wykorzystać go.

Niestety serial to nędzne popłuczyny po książce ( jestem świeżo po ponownym przeczytaniu ) typowy przykład jak mieć dobry materiał na film i nie wykorzystać go. Może czas odświeżyć temat i potraktować go nie jak film familijny do niedzielnych kotletów mielonych, ale nadać mu trochę głębi.

Stukostrachy

ocenił(a) serial na 4
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

W tym czymś nic z niej nie ma [no oczywiście coś tam było..] ale to nie jest film ''na podstawie książki'' na pewno nie ,co najwyżej ''na motywach '' .

Podobne Filmy

ocenił(a) serial na 7

Bardzo często mam ochotę obejrzeć ten film, ale ile można w koło Macieju ten sam oglądać.
Stąd ponowię pytanie czy polecacie jakieś podobne filmy? Poza Kinga ekranizacjami bo już
wszystkie widziałam :p Będę wdzięczna za każdy polecony ;)))

6/10

ocenił(a) serial na 6

Książka "The Tommyknockers" jest dość słabą pozycją w ogromnym dorobku Stephena Kinga, zaś ekranizacja w postaci miniserialu jest filmem tylko trochę powyżej przeciętnej, a przynajmniej w moim odczuciu. Film jest podzielony na dwa, półtoragodzinne odcinki. Pierwszy z nich jest w sumie dość wiernym odwzorowaniem...

Pamiętam ten film

użytkownik usunięty

z czasów dzieciństwa (nigdy nie czytalam ksiazki i raczej nie mam zamiaru). Dzis
obejrzalam ponownie, dla przypomnienia, bo jedyne co wczesniej pamietalam (ale za to
swietnie), to tych starzejacych sie ludzi, wypadajace zeby itp. Jako dziecku bardzo mi sie
podobal. Teraz troche sie wynudzilam, choc pomoglo...

Dawne czasy...

ocenił(a) serial na 8

Ja także w dzieciństwie uwielbiałam Stukostrachy :>

na pewno od Pożeraczy czasu,jednak klimat świetny i choćby dla niego warto obejrzeć;)

Czteroodcinkowy miniserial czy pełnometrażowy film o ile taki powstał.Jakby to był Movie to też z tego samego roku??

kiedyś czarno-białego? coś mi się tak przypomina...

nie oglądałam ani nie czytałam, jestem ciekawa czy warto, jak już zamierzam najpierw przeczytać książkę.

Posuzkuje tego filmu, zainteresowanych do wymiany zapraszam: sonik1990@o2.pl :-)
Pozdrawiam.

Ciekawi bohaterowie

ocenił(a) serial na 7

To jeden z gorszych horrorów Kinga jednak obejrzeć go warto. King jak zwykle stworzył bohaterów ciekawe i wiarygodne psychologicznie a film potrafi momentami przestraszyć. Szczególnie spodobał mi się walczący ze swoim alkoholizmem Jim.

ten film jest jak dla mnie genialny.pamiętam jak go oglądałam ciagle było mi malo. mi naprawde bardzo się podobał

The Tommyknockers Suite

użytkownik usunięty

Tak, to jeszcze raz ja :) Właśnie dostałem pocztą ze stanów płytę CD V/A "Watch The Skies", na której m.in. "The Tommyknockers Suite" w wykonaniu Christophera Franke. Wspniała suita, ciekawie zmiksowana oddająca dosyć wiernie klimat filmu o stukostrachach. Komu spieszno do zaznajomienia się bliżej z tą suitą podaję...

więcej

Mój ulubiony film oparty na kanwie powieści Stephena Kinga "The Tommyknockers". Głównym motywem filmu jest zielone światło albo raczej jarzenie, które promieniuje z ziemi i zniewala umysły większości mieszkańców Haven. Tylko jeden człowiek, Jim Gardener jest w stanie oprzeć się silnej emanacji zła i podejmuję walkę ze...

więcej

taki sobie

ocenił(a) serial na 5

Mi sie nie podoba za wiele błędów scenażyści się nie postarali a osoby odpowiadające za dobór obsady w filmie powinny chyba przeczytać najpierw książkę a nie zabierać się za kompletowanie obsady poprostu jak mogli dać Johna Ashtona do roli Butcha "Besti" Duggana gość w książce ma ponad dwa metry a tu jakiś kurdupel...

Zupełnie coś innego niż pierwowzór, do bólu poskracane i zmienione, istotne sceny ucięte, zmieniona końcówka, zęby prawie wcale nie wypadają, obiekt ma inny kształt, strasznie słodkawe na końcu, aż na śmiech się zbiera. Do tego zupełnie niedopasowana obsada (zwłaszcza Jimmy Smits jako Jim Gardener) no i słaba gra...

I szczyt głupoty został osiągnięty. ;) No, może trochę przesadzam. Stukostrachy to ponad 700- stronicowa powieśc jednego z największych zamulaczy naszych czasów, która choc nie błyszczy fabularnie, jest napisana w sposób zachęcający do dalszego czytania. Zatem jakoś przeżyłem ten ciężar i w ostatecznym rozrachunku...