Bardzo, bardzo źle. Pal sześć gejowski romans-odcinek był po prostu nudny. Przez całą godzinę fabuła stała w miejscu, a emocje leniwie płynęły na poziomie mniej więcej 'Mody na sukces". Jak wygląda naprawdę wzruszające poświęcenie mogliśmy zobaczyć raptem odcinek wcześniej, gdy Tess ginie bez tego cukierkowatego...
Za to bardzo toksyczna społeczność, które skutecznie odstrasza od jakiejkolwiek polemiki czy krytyki tego "dziela".Psychofani tego serialu traktują go jak obiekt kultu co jest bardzo niepokojące.
Momentami sceny jak z teatru, a momentami jak z cosplaya. Zerowe emocje, aktorzy właściwie poza Pascalem którzy nie umieją zagrać tego czego się od nich oczekuje. Emocjonalna bomba z gry zamieniona na przysłowiowego kapiszona. Fani zadowoleni ? Chyba fanatycy z zerowymi wymaganiami. Strasznie słabe otwarcie a miało być...
więcejJako fan filmów postapokaliptycznych nie mogę zrozumieć zachwytu na tym serialem. Po pierwszym świetnym, co drugi odcinek dobry. 7 przewijałem bo był tak nudny.
Będąc fanem gry, nie mogę pogodzić się z wyglądem Ellie. Aktorka grająca ją wygląda jakby miała dodatkowy chromosom.
Gra na PS4 klimatem sięgała zenitu, serial sięga do kolan, w każdym razie niżej pasa.
Dziwne wątki poboczne, fatalnie obsadzona rola Ellie, jakiś niemrawy niczym na ciągłym kacu Pedro Pascal, to powoduje we mnie niechęć do dalszego spoglądania na ten serial. Pewnie z ciekawości obejrzę, ale kilku moich znajomych, ma...
I się nie zwiodłem! Nie jest za mądre i nic ciekawego tam nie zobaczysz. Będzie serial o biegających zombiakach. Dobry w ten deseń był ten "Jestem legendą". Dobrze zarysowana historia bohatera, jego cele, motywacje i realizacja. "The Last of Us" jest po prostu nudny po 2 odcinkach. O niczym. Może w swojej kategorii...
ale poza poruszającą wiadomo jaką sceną, zada nie urywa. Zalatuje trochę 1 sezonem walking dead (choć wtedy to był jeden z kamieni milowych telewizji). Główna bohaterka dziecko niespodzianka, płaska jak naleśnik, na razie tyko rozfakowana, a jej historia naciągana (cały wątek jej hibernacji i pogodzenia się z tym...
Prolog - czy córka Joela Sarah miał ciemny odcień skóry?, czy wujek Tommy był Meksykaninem?,
20 lat później - Tess wygląda w grze o wiele lepiej, jest młodsza, wysportowana i bardziej atrakcyjna, Ellie, na cóż, w grze wygląda zdecydowanie młodziej (14 lat), jest delikatniejsza i bardziej dziecięca, od razu wzbudza...
Choć oczywiście mogło być lepiej :> Największy plus za całkiem dobrze oddany klimat gry, fajne dialogi, muzykę, brak nudy oraz z perspektywy fana uniwersum chęć dalszego oglądania.
Niedosyt spowodowany raptem dwoma scenami widowiskowych efektów specjalnych - wypadek samolotu oraz pocztówka postapokaliptycznego...
Pewnie Karolak przewoziłby Wieniawę z Dolnego Śląska na Podlasie. Cały apokaliptyczny klimat, okraszony byłby nastrojowym utworem Zenka "Jak do tego doszło nie wiem"......
Wszyscy oceniają serial z perspektywy gry… A ja nie jestem fanem gier i w TLOU nigdy nie grałem. Oczywiście wiem, o co w grze chodzi (to jednak pewne zjawisko popkulturowe, czytałem o nim, kojarzę ogólny temat i treści) - ale nie grałem.
Natomiast generalnie lubię opowieści rozgrywajcie się w rzeczywistości...
Ten odcinek jest naprawde super! Ale homofoby ocenili go tak zle! Jakies nieporozumienie. No ale swiat jest pelen de***li.
Z pierwszych odcinków byłem zadowolony, nawet jeśli były sytuacje naciągane, to możliwe do wykonania. Potem odcinki były coraz gorsze, ale chciałem dać szansę i zobaczyć jak to się rozwinie. Jednak po 6 mówię dość. To ma być serial dla idiotów ? z 15 centymetrowym ostrzem w brzuchu łamie gościowi kark, potem stoi sobie...
więcej
Strasznie szkoda, że tylko jeden odcinek. Ten wątek i rozdział gry mógłby zostać przedstawiony w co najmniej dwóch odcinkach.
Fabuła została przeprowadzona w ekspresowym tempie i przez to uciekło dużo emocji- Elie spędza w klatce kilka serialowych minut, a sekwencja chowania się przed Davidem w płonącej restauracji...