W tych czasach w serialu nie może nie być wątku homoseksualnego. Robią to w większości przypadków na siłę i nikt tego nie potrzebuje. Wszyscy chcą być zbyt poprawni.
Aktor grający Franka wygląda zupełnie, jak growy Joel.
Nie mam nic do Pascala, bo jest bardziej znany, więc rozumiem ten wybór. Mniej podobny do Joela, ale podobny. Rozumiem... Ale aktorka grająca Ellie?! WTF?
W takim przypadku nie powinno im się udać zrobić nawet jednego kroku bez wszczynania alarmu przy tak zarośniętym/zagrzybionym terytorium to nielogiczne
Tak się robi serial na podstawie gry, książki, komiksu, chcę widzieć to co tam było, a nie jakieś chore fantazje upalonej showrunnerki. Wiemy jak skończył Wiedźmin, niech Netflix zdycha i się uczy choć na to już chyba za późno. No i oczywiście dla wszystkich nastolatków napiszę to tu i teraz, wiem że zapewne większość...
więcejCzy ktoś wierzy w to, że kiedyś powstanie dobrze wykonany film na podstawie gry? Bo ja szczerze nie, a po obsadzie widać że nikt poważnie nie brał się żeby dopasować aktorów do ról. Przecież Hugh Jackman nadawałby się do tego filmu znacznie lepiej i prawdopodobnie znalazłbym kilku innych podobnych do tych z gry. A już...
więcejLeming (Homo Lemingus) - gatunek endemiczny występujący w Polsce. Tania siła robocza, charakteryzująca się głęboką wiarą w cuda, których może dokonać jedynie przywódca stada. Przeważnie agresywna, potrafiąca pluć jadem na odległość. Swoją wiedzę i opinie czerpie z mediów podlegających Najjaśniejszemu Słońcu. Gatunek...
więcejPierwszy odcinek to prawie kropka w kropkę cinematiki z gry. Czy to, że aktorzy zagrali jak w grze już serial winduje pod niebo? Co się stało, że jest taki potok zachwytu płynie na poprawną realizację, w sumie to nic nie wnoszącą ponad to, co już od dawna można zobaczyć na youtubie? Ostatnio takie coś to tylko z...
Każda osoba znająca grę The Last Of Us będzie zaskoczona przyjemnie bardzo wieloma rzeczami.
W końcu przed producentami było niezwykle trudne zadanie - stworzyć coś, co wywołuje to samo wrażenie co gra, ale nie skopiować gry w jeden do jeden.
I takim oto sposobem - oglądamy serial, pełnometrażowy odcinek w zasadzie....
Narzekania dorosłych mężczyzn, że aktorka nie ma tak ślicznej buzi jak fikcyjna postać komputerowa, są conajmniej niepokojące..
Jeszcze by się przydał jakiś ocalony doktor, który mógłby zmienić płeć głównej bohaterce. Przeciętny serial z wciskanym chamsko LGBT jak na Netflix. Mega rozczarowanie.
choć niestety ociekająca poprawnością polityczną o lewackiej proweniencji. A odcinek o homoseksualnej "miłości" dla mnie nie do zaakceptowania. Sceny migdalących się nawzajem do siebie dwóch podtatusiałych nagich brodaczy w łóżku wywołują u tzw. normalsów autentyczne mdłości. I nie wiadomo po co w ogóle taki wątek w...
więcej