PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177555
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Absurdy Walking Dead

ocenił(a) serial na 9

Na wstępie zaznacze, że WD jest dla mnie rewelacyjnym serialem który oceniłem na 9/10, jednak w serialu jest kilka absurdów lub rzeczy conajmniej dla mnie niezrozumiałych i jestem ciekaw waszych przemyśleń na ich temat:

1) Inteligencja zombie i brak konsekwencji: w pierwszym sezonie umarlaki potrafią używać mniej skomplikowanych przedmiotów (kamień którym próbuja wybić szybe w skelpie odzieżowym, maczeta którą atakuje nieumarły Harris) a nawet otwierać sobie brzwi za pomocą klamki. Od mniej wiecej III sezonu (bo w II jest zbyt mało scen które by to potwierdzały) koncepcja twórców wobec nich chyba sie zmieniła bo stały sie wyraźnie głupsze i nie posiadają już tego typu umiejętności, jest to nieco idiotyczne moim zdaniem... Podobnie zmienił sie czas potrzebny na "przemiane", od godzin w pierwszym sezonie do minut w następnych.

2) Scena pod koniec II sezonu gdzie bohaterowie jeżdza w kółko i strzelają do szwędaczy (co przy odrobicie realizmu znacznie obniżyłoby ich celność) zamiast wysiąść i po prostu walczyć tradycyjnie jest uderzająco głupia...

3)Shane zabijający Otisa rzekomo po to żeby kupić sobie czas, podczas gdy ich szarpanina na ziemi trwa z dobrą minute i jeśli mieli czas sie tyle szamotać to spokojnie mieli by go także żeby dobiec do samochodu, chyba ze celowo chciał go on zamordować za postrzelenie Carla - ale jeśli tak to miał ku temu znacznie lepsze okazje wcześniej, nie musiał tego robić w ostatniej chwili.

4) Gdzie są trupy? Bohaterowie zabijają dziesiątki umarlaków, można przypuszczać że wszedzie podczas apokalipsy toczyły sie zacięte walki miedzy ocalałymi a szwędaczami, gdzie wiec są te wszystkie trupy? Przecież teoretycznie wszedzie w lasach, miastach itp. powinno leżeć ogrom zwłok, a tak na prawde sporadycznie bohaterowie spotykają pojedyncze trupy, nawet podczas ataku na farme gdzie zgineło mnóstwo zombie nie widzimy żeby walały sie wszedzie ich ciała.

5) Gdzie są dzieci? Teoretycznie co 4 zombie powinien być dzieckiem (taka jest ogolna struktura ludności), a tymczasem przez cały serial naliczyłem dosłownie kilka dzieci (przypomina mi sie piątka: dziewczynka z pierwszej sceny, Sofia, dziecko zabite przez Daryla w Atlancie, ten chłopak który zmarł na grype w więzieniu i murzynek który ugryzł Tyreese) a gdzie reszta? Dorosłych zombie mamy setki ale dlaczego nie ma pośród nich dzieci?

Tyle pamiętam na chwile obecną, ale wiem, ze jeszcze miałem podczas oglądania i inne wątpliwości (pomijam już takie drobne jak kurtka Ricka która sama prała sie z krwii) które może sobie jeszcze przypomne:)

użytkownik usunięty
uter7

Co do dzieci to chyba przez kontrowersje. Co sądzisz o pobiciu Eda przez Shanea ?

W Grze o Tron jest chyba jest wszystko drastyczne sceny z dziećmi także i z tego co wiem serial nie traci na oglądalności.

użytkownik usunięty
Goja_2

W sumie ktoś napisał, że dzieci zostały głównie zjedzone ( w końcu trzeba nie zostać pożartym, by się zmienić).

Właśnie to przeczytałam. XD

użytkownik usunięty
Goja_2

Ok.

użytkownik usunięty

Czytałeś komiks ? Mam pytanie.

użytkownik usunięty

Czemu Rick nie interweniował, gdy Tyreese dusił Chrisa ?

Nie czytałam, chciałam, ale nie chcę spojlerów. I komiks jest bardziej brutalny. A ty grałeś w grę TWD? Bo rozważam zakup. A w serialu Tyreese dusił Chrisa ?

użytkownik usunięty
Goja_2

Nie. Nie chciałem ci robić spoilerów.

ocenił(a) serial na 8
uter7

Jeszcze Penny

ocenił(a) serial na 9
rafal_skoneczny

A faktycznie, zapomniałem o niej:) Ale większość dzieci-zombie było istotnymi fabularnie postaciami, takimi przypadkowymi bez głebszego związku z fabułą to były jedynie to w Atlancie i ten murzynek. Czyli dwójką na setki dorosłych spotkanych przez bohaterów, ale tak, wiem, że pewnie serial gdzie byłyby dzieci-zombie miałby jakieś bardziej restrykcyjne kategorie wiekowe itp. miedzy innymi z tego powodu w grach typu GTA czy MAFIA też nie ma dzieci:)
Pobicie Eda akurat mi sie podobało, nie było a nim nic głupiego, poza tym postać ta bardzo mnie wkurzała więc z radością obserwowałem jak mu obito morde:D

Zastnawia mnie jeszcze jedna kwestia - dlaczego bohatrowie nie próbowali dotrzec i osiedlić sie w jakimś chłodno-zimowym terenie, przecież zimą zombie zamarzają i nie potrafią sie poruszać (nie są w końcu stałocieplne), kwestie ta nawet poruszył kiedyś Rick ale potem w ogóle wątek ten umarł a szkoda.

I czy tylko ja mam wrażenie, że WD jest sequelem w stosunku do Breaking Bad? W końcu występuje tu niebieska meta Walta jak i było kilka innych wyraźnych nawiązań: Glenn który pracował u Walta, ten czerwony sportowy samochód jakiego używał, diler Merla który z opisu bardzo przypominał Jessiego itd. ale to może moja nadinterpretacja...

uter7

Mnie zastanawia dlaczego nie popłynęli na jakąś wyspę? Mogliby ją oczyścić z trupów, skoro z wiezieniem nie mieli kłopotów. Z tego co pamiętam Gubernator mówił, że walkersy nie przechodzą przez wodę.

ocenił(a) serial na 8
Goja_2

Popłynięcie na wyspę ot tak sobie nie jest takie łatwe xD Po pierwsze, trzeba mieć czym, trzeba umieć tym czymś sterować, trzeba znaleźć wyspę. Ale według mnie powinni np. znaleźć sobie jakieś dobre miejsce i wykopać wokół niego głęboki dół. I po problemie, zombie nie przejdą. W więzieniu mogli tak zrobić, płot za słaby xD

rafal_skoneczny

Zombie nie przejdą, ale ludzie już tak a jak pokazał nam 4 i 5 sezon to oni są większym zagrożeniem. A co do wyspy do doszliby do jakiegoś portu, wzięli jakiś statek i ahoj. A przecież nikomu by się nie chciało pdbijać jakiś wysp, więc byliby bezpieczni. Płot w więzieniu był w porządku zombie nie przechodziły, wszystko się zmieniło w chwili gdy Gubernator go uszkodził.

ocenił(a) serial na 8
Goja_2

Przecież zombie też przewrócili płot. A z drugiej strony nie uważacie, że to trochę niewiarygodne, że tych zombie pod tym płotem było aż tyle? Przecież oni ich cały czas wybijali a i tak było ich coraz więcej. Ok, może i chodzili stadami ale skąd by ich się tyle wzięło? Przecież nawet gdyby żyli to na takim obszarze nie byłoby tylu ludzi żeby się zebrali w taką kupę xD

rafal_skoneczny

No tak, ale jak płot był już uszkodzony. Chyba :/
Oni cały czas chodzą stadami (mówię o zombie xd), sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Banda Ricka spotyka też miejsca opustoszałe np. droga do Waszyngtonu idą lasem (potem zobaczysz - 5 sezon). W ogóle jest coraz mniej tych zombie, maleje ich, a jak gdzieś są to w jakiś opuszczonych skupiskach. Sama Atlanta ma 5 mln mieszkańców to sobie wyobraź, jak wszyscy uciekają na autostrady, drogi, i tworzą małe skupiska ludzi (w grupie jest łatwiej przetrwać). Potem ktoś się zmienia w truposza i gryzie kogoś innego. Inny gryzie innych. Co w efekcie pozostawia, 5 mln żywych truposzy, polujących na ludzi.

uter7

Inteligencja to skutek zmiany reżysera. Przemiana specjalnie została zdefiniowana jako nieregularna czasowo, żeby twórcy mieli jak najwięcej możliwości. Cała epidemia jest mocno nieprzejrzysta zapewne w podobnym celu.

Można przypuszczać że niewielki odsetek zombie dzieci wynika z faktu ich pożarcia, jako słabszych i wolniej uciekających (żeby stać się zombie, trzeba jednak jakoś uciec trupowi po ugryzieniu).

Co do dłuższych podróży - Ricki prawie przez cały serial mają ogromne szczęście trafiania na kolejne bezpieczne schronienie niemal tuż po utracie poprzedniego, stąd chyba brak motywacji do jechania w nieznane. Podróż do Waszyngtonu była głównie efektem marudzenia członków grupy, że już im się znudziła Georgia i jej psychopatyczni mieszkańcy, a gdzieś tam na pewno będzie bezpieczniej. Chłodne rejony mają oczywisty plus ochrony przed zombie, ale żyjąc w takim terenie trzeba zużywać znacznie więcej zapasów, choćby na ogrzewanie pomieszczeń. Takie wnioski po przejściu gry.

użytkownik usunięty
Valdoraptor23

Dlaczego oni tyle razy używają broni palnych, skoro hałas przyciąga zombie ? Lepiej używać broni białej, przynajmniej nie skończy ci się niespodziewanie amunicja.

Broń palna nie wymaga bezpośredniego kontaktu. Stąd I i II wojna światowa pochłonęła tyle ofiar, porównaniu do tych gdzie nie zaczęto używać broni palnej. Biała broń sprawdza się jak jest jakaś niewielka grupka zombie, któa nie zatakowała znienacka. Sam Morgan w 1 sezonie powiedział do Ricka "W pojedynkę oni nie stanowią zagrożenia, jednak uważaj, bo w tłumie są niebezpieczni" Sam Rick powtarzał do swojej grupy, by broni palnej używać tylko jak jest ich za dużo. A tak oglnie, to oni przecież używają białej broni. W 5 sezonie Morgan ma ostry kij, W 4 Michonne ma miecz, Glenn i inni jak czyścili więzienie albo jak robią jakieś wypady to używają wszystkiego co im wpada na ręce, siekiery, młtoy, śruby, czekany. Zabierają wszystko, jeśli się na to natkną. Bo należy pamiętać, inni mogli to zabrać wcześnie. Po za tym cały czas używają noży w 5 sezonie. Wyjątkiem jest Sasha, która strzela, ale jej nie zależy na tym by żyć, przeżywa depresję i się nie zastanawia nad tym, tylko poluje na zombie tym w sposób jaki umie najlepiej. W Woodbury mieli łuczników na warcie. Ale jak strzelać złuku nie jet tak prosto, o czym przekonała się Andrea, której lekcja nie pod pasowała, i stwierdziła, że woli używać noża lub pistoletu. Mamy jeszcze Daryla, który strzela z kuszy, a jego brat używał specyficznej protezy do przebijania czaszek. Daryl uczył się strzelać z kuszy przez całe życie, o czym wiemy również z serialu, jak leader pewnej grupki znalazł naszego kozaka, tuż po uprowadzeniu Beth, a mianowicie powiedział on "Właśnie kogoś takiego jak ty szukałem, bo zostać strzelcem można zostać teraz, a kusznikiem staje się przez całe życie" Jakoś tak to było, nie pamiętam dokładnie. ;).

użytkownik usunięty
Goja_2

Sasha użyła noża, gdy zabiła Martina.

Szczegół, to było tuż po śmierci Boba. Emocje jeszcze do niej nie dotarły, i w głowie nie zaczęło się jej jeszcze plątać.

użytkownik usunięty
Goja_2

Bob zmarł później.

Na pewno? No może, ale Sasha się jeszcze wtedy psychicznie trzymała.

użytkownik usunięty
Goja_2

Aha