To pierwsze co uderzyło mnie w 3x01. Z cipki jaką był przez pierwsze dwa sezony tu BAM strzela i daje rade.
I dobrze bo szczerze to miałem go już dość tzn Carla z pierwszych dwóch sezonów może teraz bedzie lepiej.
Mam wrażenie, że wszyscy stali się lepiej zorganizowani i lepiej sobie radzą z rzeczywistością. Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków :)
Czy ja wiem czy wszyscy, Lori wkurza mnie jak zawsze, ale co do Carla to faktycznie, taki mi się podoba i taki ma zostać:)
najlepiej się organizują robiąc grilla i śpiewając wesołe piosenki. a tak bez szydery, odcinek dość równy, świetne zombie w pancerzach i jak zwykle mocna końcówka. zdziwiłem się ze nie ma pilota godzinnego 3cie sezonu. z drugiej strony - wypełnili by to biadoleniem. czas szybko leci, Walking dead powraca w dobrym stylu :).