Zawsze w poniedzialki wychodzi na ciemnych stronkach, ale teraz go nie bylo? jakies
opoznienia czy cos? ktos wie?
Prawda? Nie wiem, co ma na celu taka dłuuuuga przerwa... Tu 2 miesiące na TWD, dwa następne na GOTT :(
Również nie rozumie, po co zwlekają z kolejnymi odcinkami. Szczerze powiedziawszy, to już chciałabym wiedzieć, co z stało się z nimi po masakrze pod stodołą ;) No i tytuł kolejnego odcinka: "Nebraska" daje dużo do myślenia..
No to kicha rzeczywiście. Myślałem że jak "Nebraska" to w końcu gdzieś pojadą. Tak a propo to szacun dla gościa który twierdził z miesiąc temu że w szopie Hershel trzyma rodzinę w formie umarlaków.
Komiksu faktycznie jeszcze nie czytałem. Choć mam zaciągnięty. W takim wypadku w przerwie do następnych odcinków w końcu wezmę się za czytanie.
No ja to samo. Przerwa jest ZBYT długa, nie wiem po co to. :/ Może stacja AMC rozważa zakończenie, skoro fabuła posuwa się w ślimaczym tempie i mnóstwo ludzi narzeka. Co do komiksu, to zatrzymałem się gdzieś w okolicach właśnie dotarcia na farmę Hershela. Trzeba będzie doczytać, bo nie chce mi się tyle czekać. Z komiksem jest jedynie ten problem, że chyba do 6 tomu jest fajna grafika, a potem jest taka dziwna. Musieli zmienić rysownika albo coś. Późniejszy styl tego komiksu zupełnie mi nie podchodzi...
AMC nie rozważa zakończenia bo Walking Dead wciąż jest fenomenem i wciąż przyciąga gigantyczną publiczność i ma setki tysiecy fanów. Po prostu AMC spodziewało sie sezonu o długości pierwszego i tyle mu zarezerwowała miejsca, a jak wyszło, że jest dłuższy to już reszta musiała czekać na nastepny przystepny termin.
Poproszę o źródło do tych informacji. Statystyki nt. oglądalności i grafik czasu antenowego, jaki przeznaczyła stacja na serial. Piszesz z takim przekonaniem, ale poparcia tych argumentów brak.
Tak samo jak i Ty. Nie wiem jak z grafiką czasu antenowego, ale średnio odcinki drugiego sezonu przyciągają po ~7 milionów widzów. Do tego dodajmy, że jest to tylko oglądalność w premierowym czasie. Razem z powtórkami przekraczają po 10 milionów na odcinek. Dodajmy do tego, że jest to sporo wiecej niż przyciągał sezon pierwszy i ta dam...
Chcesz znaleźć dowody to poproś google o pomoc.
"Tak samo jak i Ty." Nie bardzo rozumiem o co chodzi, bo ja napisałem, że "może" jest tak, jak mówię. Ty natomiast piszesz z takim przekonaniem, jakbyś miał informacje z pierwszej ręki. Statystyki pozostaw sobie, zauważ tylko, że na Filmweb większości drugi sezon niezbyt się podoba, bo jest nudny i przegadany. W Ameryce jest inaczej? Wątpię, że tam z uśmiechem na twarzy włączają serial o zombie, a dostają Rozmowy w Toku.
Gdyby planowali zakończyć serial to nie zapowiadali by trzeciego sezonu. A przerwa taka jak i w innych serialach. Przykładem mogą być tutaj Desperatki które mają miesięczną przerwę. Kolejny odcinek będzie dopiero 8 stycznia. Albo co było z 7 sezon gdzie też zrobili praktycznie półtoramiesięczną przerwę. Norma jeżeli chodzi o Amerykańskie seriale. Poza tym mówisz że większości się nie podoba. Gdyby tak było to by serialu nie oglądali a tak siedzą przed TV i zwiększają tym szanse na dalszą realizację. A ponadto to zdania są podzielone. Społeczeństwo dzieli się na takie które zaspokoi się byle nawalanką i falkami w powietrzy czego też oczekują po wspomnianym serialu oraz na takie które wysila się żeby coś z fabuły prócz normalnego przekazu wykrzesać, zrozumieć, utożsamić się z jakimś bohaterem ( w moim wypadku to akurat Rick i Andrea [tak wiem że dziewczyna]), myśleć nad tym co będzie później albo z jakiego powodu stało się tak a nie inaczej. Wiedzą że ważniejsi są postaci i ich relacje oraz zachowania. Aczkolwiek nie przeczę że ekipa zajmująca się produkcją bierze wszystkich widzów za idiotów jakimi jest połowa Ameryka za wyjątkiem 0,01% obywateli. A wracając jeszcze do samego serialu. Należy też zwrócić uwagę na to że cała produkcja odbywa się pod okiem Kirkmana wiec to ona zatwierdza wszelkie pomysły przed ich realizacją.
"Aczkolwiek nie przeczę że ekipa zajmująca się produkcją bierze wszystkich widzów za idiotów jakimi jest połowa Ameryka za wyjątkiem 0,01% obywateli." Kolejna teza, którą sami sobie wymyślacie. Polacy to też debile, vide "Matura to Bzdura" na YouTube. Wyciąganie losowych ludzi i zadawanie im pytań - Ty pewnie tę swoją wiedzę czerpiesz również z filmików na YouTube jak to Amerykanie robią z siebie idiotów w teleturniejach. W Polsce i na całym świecie jest to samo. Czyli idąc Twoim tokiem myślenia cały świat to idioci. Za wyjątkiem 0,01%, do którego Ty oczywiście należysz ("połowa Ameryka" ...). Miło. Kończę dyskusję, dopóki ktoś nie napisze czegoś popartego faktami, a nie własnymi domysłami i stereotypami.
Chcesz dowodów na to że Amerykanie to idioci?? Proszę bardzo. Od trzech lat każdy Hollywoodzki film jaki pojawił się w kinach jest jeszcze bardziej denny od poprzedniego. Nic do historii kina nie wnosi. Żaden nie będzie zapamiętany za wyjątkiem Avatara i kilku innych. Same filmy akcji albo science fiction, wszystko przeładowane zbędnymi efektami komputerowymi, żadnej oryginalnej fabuły a ponadto zatrudniają coraz gorszych aktorów. A kasa winduje po 500 mln/ Kiedy ostatnimi czasy pojawił się w kinie jakiś dramat czy thirller z porządną fabułą? Nic kompletnie nic. Każdy idzie na łatwiznę i albo robi reeboty albo dokłada 3D i wpuszcza do kin ponieważ liczy na kolejny sukces. Wiec proszę mi nie wmawiać że Amyrakanie nie zadowalają się byle czym. Wystarczy popatrzeć bo tamtejszej młodzieży. Który z nich powiedziałby "ej, ja wolę np dramat albo coś w tym rodzaju"? Żaden bo wszyscy podążają za trendem, który się rozprzestrzenia w zatrważającym tempie. I niestety zauważyłem że na naszym kontynencie też zaczyna to zataczać szerokie kręgi. Jak się spytam kogoś czy zna np. Meryl Streep czy Jacka'a Nicholsona to robi minę jakby pierwszy raz słyszał.
Odbiegacie od tematu już kompletnie.
Demotrix chciałeś dowodów i dostałeś. Wiec co niezależne dane są mniej obiektywne niż to, że Ty zauważyłeś kilka osób na forum które narzekają? Jesteś śmieszny.
Za to Polacy tworzą wybitne dzieła. Same komedie romantyczne z tym samym plakatem i tymi samymi aktorami. Jak w życiu - zdarzają się wzloty i upadki, będą filmy lepsze i gorsze, sezon złota i sezon ogórkowy. Poza tym, nie możesz oceniać WSZYSTKICH Amerykanów po tym, że ich filmowcy tworzą denne, jak to nazwałeś, filmy. Tak samo możesz oceniać każdy naród. Japończycy to dopiero robią idiotyczne filmy i teleturnieje, a technologicznie są najbardziej do przodu. Mnie się Hamerykańskie produkcje też mało kiedy podobają, gdy wyjdzie coś nowego. Kiedyś robiono lepsze filmy. Nie było efektów specjalnych, to skupiano się na fabule, teraz jest odwrotnie. I ten problem tyczy się też Walking Dead. Serial ma potencjał, ale producenci w ogóle go nie wykorzystują. Wątek zagubionej Sophii, którą szukali przez 6 odcinków i w końcu znalazła się jako Szwendacz, to było po prostu nudne i widać było kompletny brak pomysłu na rozwinięcie akcji. 6 odcinków ciągłe gadanie o tym samym i dwa wątki: ratowanie Sophii, ratowanie Carl'a. Nudy. Mam nadzieję, że ta przerwa jest po to, by producenci zastanowili się, co dalej zrobić z serialem, bo w tej formie on się znudzi każdemu. Podejrzewam, że ludzie oglądają to, bo są ciekawi, co będzie dalej, z nadzieją, że zacznie się jakaś akcja, a nie dlatego, że serial jest wciągający.
Dlaczego Ty w ogóle porównujesz kinematografie polską i japońską z amerykańską skoro to są dwa różne światy i dzieli je ogromna przepaść. Polska po pierwsze nie ma pomysłów na filmy i nie ma takich możliwości jak Ameryka, a o Japończykach już nie wspomnę bo u nich to brak jakiejkolwiek inwencji twórczej. A co do Walking Dead. Też nie uważam tego serialu za jakiś wybitny. Wiele wątków można by lepiej rozwinąć to fakt, ale jest duża grupa osób którym się podoba mimo braku akcji. Kwest gustu. Poza tym warto było czekać na zakończenie 7 odcinka :D
Nie porównuję kinematografii, odpowiadam tylko na zarzut, że dana grupa społeczna, czy nawet cały naród, to idioci, bo kręcą nędzne filmy. Nie można na takiej zasadzie oceniać ludzi. W Ameryce pomysł na film zdarzy się kilka razy w roku, w Polsce jest to samo. Mamy dobre filmy, ale znacznie mniej ich jest. A czemu? Taka Polska w Ameryce by się zmieściła ze 20 razy. Mają więcej ludzi do pisania scenariuszy. Częstotliwość tworzenia dobrych i złych filmów jest moim zdaniem wszędzie taka sama. A już na pewno zły film nie świadczy o tym, że ktoś jest idiotą.
No 7 odcinek spoko, ale mi trochę oglądanie zepsuło brak synchro audio-video w końcówce. :/
Znaczy tu nie chodzi o to że wszyscy Amerykanie to tępaki ale trzeb przyznać że taką sobie opinie na świecie wyrobili. Wystarczy popatrzeć na programy w TV lub nawet niektóre komedie.
No to ciekawe, bo niektóre seriale, czy filmy mają tak wybitne, że moim zdaniem głupota równoważy się z geniuszem Amerykanów. ;) Strasznie generalizujesz i wrzucasz wszystkich do jednego wora. Idąc tym tokiem, to Polacy też nie są zbyt bystrzy, wystarczy popatrzeć na programy TV ("Trudne sprawy", "Rozmowy w Toku", "Dlaczego Ja?") lub kanały YouTube ("Matura to Bzdura"). KAŻDY naród możesz tymi kategoriami zniżyć do poziomu idiotów, a chyba nie tak to działa. ;)
Szczerze to nie ma co dalej ciągnąć tej dyskusji bo po pierwsze filmweb to nie miejsce na to a po drugie i tak nie dojdziemy w tej sprawie do porozumienia. A co do "Matura to bzdura". Jeżeli chodzi o ten program to jest bardzo dobry dlatego że pokazuje głupotę naszego systemu szkolnictwa. Wymagają bóg wie czego od uczniów a podstawowych rzeczy nie potrafią nauczyć. A Rozmowy w toku czy inne pierdółki to sobie darujmy ponieważ to marna podróba niektórych zachodnich programów.
Nie wiem, czy cię te linki z potwierdzeniem dla 3 sezonu usatysfakcjonują, no ale masz:
http://screenrant.com/the-walking-dead-season-3-amc-sandy-137627/
http://uk.tv.ign.com/articles/121/1210647p1.html
Jest tylko info o dwóch pierwszych odcinkach, co już było tutaj mówione, że miały największą oglądalność ever. Ale odcinków było 7 i co do reszty nie ma żadnych informacji. Chciałbym czysto z ciekawości wiedzieć, czy oglądalność utrzymała się, a może spadła.
Już zamówili, więc po ptakach, że się tak wyrażę. Podobnie było z 2 sezonem. Pamiętam swoją reakcję jak zaczęli w ogóle rozważać drugi sezon, moja pierwsza myśl 'ledwo się zaczęło, a oni już! Czuby'.
Oglądalność 2x07 to 6,60 mln. Finał 1 sezonu oglądało 6 mln widzów. Warto wspomnieć, że pilot miał 5,30 mln widzów. Wszystko z hatak - dałabym linki, ale z głębszych powodów 'wprowadzona przeze mnie treść jest niezgodna z Regulaminem Serwisu' (WTF?!).
Jak poszczególne odcinki się mają, nie wiem, jakoś mnie to nie fascynuje. W tym roku jest lepiej niż w zeszłym. Mimo, że tyle osób narzeka to i tak ogląda.
KAZDY serial ma przerwe swiateczna i nie jest to spowodowane tym, ze chca go zakonczyc... po prostu tak jest, a przerwa az do lutego a nie do polowy stycznia jak w przypadku wiekszosci serialow jest spowodowana tym, ze serial nie ma ~22 odcinkow.
Szkoda, myślałam, że Hershel wypędził ich z farmy i będą próbowali dostać się do jakiegoś miasta albo znajdą swój własny, przytulny zakątek ;) Jeszcze tak apropos ostatniego odcinka i ostatniej sceny. Nie spodziewałam się, że to właśnie Rick zastrzeli Sophię (on taki opanowany;), stawiałam na Shane'a albo tę blondynę. Właśnie dlatego wydawało mi się, że zostaną wyrzuceni z farmy.
Jak tylko jako ostatnia pojawiła się Sophie w drzwiach stodoły to od razy wiedziałem że tylko Rick może ją zabić, tak naprawdę tylko on jeśli tak można stwierdzić miał prawo skończyć jej cierpienia. Była to jego osobista porażka pod względem tego iż miał jakiś współudział w jej śmierci poprzez złą decyzję wysłania ją samej do obozu zamiast poproszenia o czekanie w dziurze. Drugą jego porażką było usilne szukanie Sophie wiedząc że mała dziewczynka nie poradzi sobie sama w takim brutalnym świecie. Shane jako jedyny widział bezsens tych poszukiwań ale Rick nie mógł z nich zrezygnować bo byłoby to przyznania się do błędu. Liczę że Rick się zmieni i zacznie postrzegać nową rzeczywistość w bardziej dosadny sposób.
Ja bym nie chciał żeby Rick się zmieniał. Ktoś taki wprowadza ciekawy kontrast w serialu.
Rick POPROSIŁ, żeby zaczekała w dziurze. Ale mimo to i tak miał prawo czuć się winnym.
Coś mi świta że kazał jej biec przez las do obozu kiedy odciągnie zombie i mówił jej wyraźnie że powinna mieć cały czas słońce po lewej stronie, wówczas dotrze do obozu. Niestety mała się zgubiła i wychodzi na to że nie przetrwałą zbyt długo bez opieki.
Zastanawia mnie natomiast fakt iż nie została zjedzona przez zombie a jedynie ugryziona i zainfekowana, wychodzi na to że musiała się wyrwać zombie i uciec co nie było proste, gdyż zombie się nie męczą a małe dziewczynki owszem. No chyba że udało jej się zabarykadować w jakiejś szopie albo wejść na drzewo...
Rick kazał jej siedzieć w kryjówce. Powiedział że w razie gdyby nie wrócił ma się kierować do tzw. obozu a ona była że tak powiem głupia i na niego nie czekała. Gdyby może została tam do zachodu nic by jej sie nie stało bo Rick by po nią przyszedł. A co do jej ugryzienia. Też mnie to trochę dziwi że tylko na karku miała braki :D Nawet gdyby gonił ją jeden i wlazła by jak powiedziałeś na drzewo albo by się gdzie zabarykadowała to zombie sobie nie odpuści. Będzie czekał aż nadarzy się okazja. Gdyby zrobili jej więcej ran to było by to bardziej realistyczne (jeżeli można to tak nazwać) i prawdopodobne że ją po pewnym czasie zostawił.
Powinna wypełznąć bez nóg i jednej ręki, z drugą tylko do łokcia... :) coś jak pani zombie z e1s1. Tylko, że to w poprawnej politycznie łameryce byłoby nie na miejscu. No albo to wampir ją ugryzł z szyję i mu się wyszarpnęła, stąd taka rana :)
Co do samej Sophie, jeszcze przed "transformacją" to właśnie było tak jak mówisz. Tylko scenarzyści stweirdzili, że zrobią głupią scenę z głupią dziewczynką, która nas "odbiorców" będzie trzymać w napięciu przez 7 bitych odcinków + Lori sikająca na test - to też dosyć mocno trzymało w napięciu :)
Oj tam zaraz bez nóg :D Chodzi o to, że gdyby była bardziej '"uszkodzona" to wiadomo by było że dopadło ją może dwójka albo trójka a tak to wychodzi z szopy prawie cała i mam uwierzyć że walker sobie odpuścił. Zaczynam odczuwać że scenarzyści faktycznie biorą widzów za durniów ale prócz Ameryki są też inne kraje gdzie większość myśli nad tym co ogląda. A tak na marginesie taki zabieg dodał by więcej dramaturgii.
Rozumiem, że mojej wersji z wampirem nie bierzesz pod uwagę... No dobra, to może zombiakowi ona nie smakowała? :D
A tak na poważnie, to oczywiście, że powinna wyglądać na trochę bardziej podgryzioną. Oby teraz reszta odcinków nie skupiła się na szukaniu zombie, który ją ugryzł hehe
Na pewno będzie akcja z zombie, tylko zastanawiam się czy na farmie czy w tym miasteczku. Wiadomo że pojawi się Tyreese choć mogę się mylić. Poza tym jeżeli dojdzie do ataku na farmę to może być to kluczowy moment dla dołączenia rodziny Hersela do grupy i wyniesienia się stamtąd. Wiec na razie nie ma co marudzić tylko cierpliwie czekać.
Przerwy w serialach mamy gdzieś w okolicach wakacji do września i własnie teraz. Smutno mi z tego powodu :(
Rada dla innych na przyszłość. Ta stronka ma wiele innych funkcji poza forum ;P
http://www.filmweb.pl/serial/Walking+Dead%2C+The-2010-547035/episodes#sezon3
i wiesz już zamiast pytać:)
Ktos tu rekomendowal American Horror Story, wiec ja po obejrzeniu 11 odcinkow, te rekomendacje przekaze dalej. Naprawde warto. Serial jest znacznie inteligentniejszy niz The Walking Dead, gra aktorska Jessiki Lange to wirtuozeria, montaz jest znakomity, niektore odcinki sa niebywale dynamiczne, opowiesc jest spojna, zazebiajaca sie.
Adresuje te rekomdendacje do tych, ktorzy pytaja co maja ogladac przez kilka miesiecy w oczekiwaniu na kolejne odcinki TWD.
W AHS nie ma jalowych dialogow ciagnacych sie przez pol odcinka. Tworcy nie unikneli paru mielizn, ale ogolnie rzecz jest bardzo oryginalna, swieza i momentami blystkotliwa. Sa chwile gdy na maksa wbija w fotel. Formalnie przyjeto konwencje horroru, ale nie brak elementow humorystycznych, ocierajacych sie o zamierzona groteske. Naprawde bardzo dobra pozycja wyraznie przewyzszajaca poziomem The Walking Dead. American Horror Story, jak sie dowiedzialem z forum FilmWebu, zostal nominowany do Zlotych Globow w kategorii serialu dramatycznego, obok Zakazanego Imperium, Gry o Tron, Homeland i Bossa.