Sztuczna, tandetna tragikomedia rodzinna o melodramatycznym zabarwieniu. Ani jednej postaci
nie da się lubić bo każda kolejna jest jeszcze bardziej irytująca od poprzedniej. Kompletna
żenada dla ludzi o poziomie intelektualnym niższym od 0 - pewnie dlatego ma taką popularność.
:-/ Rec to przy tym szczyt górnolotności kina. Radzę omijać to ścierwo z daleka.
Co uważasz się za eksperta w sprawie zombi? Taka sama różnica jak z ogrem ze Shreka i gumisiów. Jeszcze twórca komiksu zerżnął od 28 dni przebudzenie bohatera.
Posłuchaj, nie uważam sie za żadnego eksperta. Tak jak CI napisałem, ten temat juz kiedyś był poruszany i to kilka razy. Jeśli jesteś zainteresowany to poszukaj sobie dyskusji o tym, gdzieś w innych tematach na FB. Moim zdaniem nie ma sensu zaczynać tutaj jeszcze raz rozmowy o tym. Pozdrawiam :)
Przypomniałem sobie. Po co pisać jak można sobie spokojnie obejrzeć. Mam nadzieje, że angielski nie sprawia Ci problemu. Zresztą język użyty w tym filmiku jest dosyc prosty :).
http://www.youtube.com/watch?v=ygZVKpM9K3c
Witam. No więc? Odniesiesz się jakos do tego? Czy nadal będziesz szukał sensu w porównywaniu ogrów czy innych postaci z bajek z horrorami?
Przedstawienie zombie ok, nawet w miarę. W pewnym sensie ujdzie w tłoku, jednak nagromadzenie głupoty w tym filmie przechodzi wszelkie pojęcie. Rozumiem, że cały film opiera się na scenach gore, ale ludzie no dajcie spokój jakaś fabuła w każdej produkcji, nawet sięgającej dna musi być Niektórzy nazywają to czarną komedią. Dla mnie ani to komedia ani horror a o połączeniu tych dwóch gatunków już nie mówiąc.
Nie rozumiem sensu tejże wypowiedzi. Liczyłes na to, że inni bedą Cię popierać czy może wręcz przeciwnie, miałes nadzieje na bitwę słowną. Uzytkownik milenasy bardzo trafnie opisał Twoją zdolność w zakresie języka. Podstawowym pytaniem jest dlaczego po pierwszym odcinku sobie nie odpuściłes.. żeby po obejrzeniu całego ,,chłamu" można było dopiero stwierdzić z czystym sumieniem, ze to gówno ? Twoja logika jest wręcz porażająca.Temat zombie? Albo sie je lubi i sie nimi jara, albo uważa za kolejny wymysł twórców horroru. Charakteryzacja zombiaków jest fantastyczna, to nie jest kwestia sporna to tylko fakt. Podsumuwując, Twoja wypowiedź powinna być albo pod jakimś komentarzem albo przemilczana a nie powinna sie znaleźć jako temat do dyskusji, widocznie Ci się nudzi, nawet bardzo, skoro chcesz wracać myślami do tak strasznego filmu! Ahh dzisiejsze społeczeństwo..
To nie jest serial o zombi a o wyborach moralnych. Przynajmniej w drugim sezonie z minuty na minute zmieniało się stosunek do bohaterów właśnie ze względu na ich wybory. Trudno czasem pogodzić się z nimi patrząc na serial a co dopiero je podejmować :). Oczywiście nie są wyszukane a wręcz fundamentalne i były już w wielu filmach ale zobaczmy gdzie bohaterów zaprowadzą. Dla mnie to właśnie motyw zombi jest tu najsłabszy. No ale jeśli ktoś nie wie co to człowieczeństwo (np tolerancja i brak krytyki słabszego) w naszym "idealnym " świecie to co go interesuje taki banał w takiej historii.
To po co w ogóle angażować do niego zombie?
Rozwój postaci zawsze jest mile widziany, ale nie powinien spychać motywu zombie na drugi plan.
Serial z jakichś przyczyn zdaje się unikać poetyki filmów o zombie i robi z siebie domek na prerii :P.
Uwielbiam motywy o zombie i oglądałem tak długo, jak byłem w stanie. Nie zniosłem jednakże.
Jeśli chodzi o słownictwo, to faktycznie macie rację - touche.
Co nie zmienia faktu, że ten film jest melodramatem strasznym, nie rozumiem co Wy w nim widzicie. :-/ Straszna porażka.
Bo ten film ma być DRAMATEM. Opiera się na relacjach międzyludzkich. Czasami słabych bo słabych, ale jednak relacjach. Zombie są jedynie tłem. PS. nie mylić z melodramatem bo to jednak dwa różne gatunki
przeczytajcie sobie jakie założenia miał autor komiksu pisząc go (serial 'po części' na podstawie komiksu)- na początku pierwszego zeszytu. Tyle w temacie...
To po co angażować do niego zombie?
Dla przeciętnego widza, apokalipsa zombie jest kiczowatą sztampą kina klasy b, której nie należy brać poważnie.
Jest też solidne środowisko fanów gatunku, które jednak też może poczuć się zawiedzione, bo serial unika poetyki filmów o zombie :P.
A widzisz, i na tym polega fenomen TWD, a mianowicie, że w inny sposób ukazuje tematyką filmów o zombie. Nie opiera się na eksterminacji nieboszczyków i obrzydzenia widza do granic możliwości. Pierwsze skrzypce grają tutaj bohaterowie. Najgorszym błędem jest właśnie nastawienie się na kino w stylu Residenta czy Martwicy Mózgu. Wbrew pozorom, serial wiele oferuje, ale jak napisałem czasami w gorszy, a czasami w lepszy sposób. Gdyby, zamiast okroić budżet dołożyli by więcej kasy to jestem pewien, że 2 sezon byłby milion razy lepszy od pierwszego, a tak brakło kasy i mamy efekty. Aczkolwiek swój wpływ miała również zmiana reżysera (o dziwo na lepsze) i ciągle inni scenarzyści. Poza tym jak ktoś chce się więcej dowiedzieć o głównych założeniach uniwersum TWD, to tak jak napisał rabit2610, przeczytać wstęp do pierwszej części komiksu, w którym Kirkman bardzo dokładnie opisuje o co chodzi i czego można się spodziewać.
Chciałam tylko pwoiedzieć, że tomb2525 to naprawdę oczytany człowiek, którego wypowiedzi są zawsze obiektywne, podoba mi się Twój styl pisania, good for you! : )
Czyli jest to domek na prerii, który wprowadził akcent zombie po to, aby lekceważyć wszystkie możliwości, jakie daje przyjęcie tej konwencji :).
Być może rzeczywiście chodzi o budżet.