PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177422
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Głupie i żenujące było jak dobijali się do tego budynku zombiaki, oni mogli za chwilę umrzeć, a ta babka gada jakieś pierdoły o bransoletkach i poważnie pyta się kolesia czy jak weźmie medalik ze sklepu to czy będzie to złodziejstwo a on jej poważnie odpowiada...

Drugi motyw to jest z tym domem starców, szkoda mi tego nawet komentować.

Pierwszy odcinek był dobry, a teraz to takie tanie gówno dla dzieciaków-nastolatków.

soldier175

Ech miałem nic tutaj nie pisać, ale jak ominąć coś takiego. Dzieciak nastolatek to ten temat pisał. I właśnie głównie dzieciakom chyba się ten serial nie podoba...Dziękuję za uwagę.

soldier175

Moim skromnym zdaniem pytanie o bransoletkę miało wyjaśnić pewne kwestie moralne i tyle. A dom starców? Co złego było w domu starców?

tym25r

Chodzi o chwilami całkowicie nierealne i sztuczne zachowania ludzi w serialu.

soldier175

No nie wiem - ludzie z mocnym kręgosłupem moralnym mogą mieć problemy z łamaniem wcześniejszymi zasadami niezależnie od sytuacji. Wiadomo, że to gówienko i bohaterka dość szybko "dała się przekonać", jednak nie jest to coś całkowicie niemożliwego.

Victor_Fw

tego typu sceny które nie podobaja Ci sie maja na celu pokazanie jak ciezko bohaterom jest przyzwyczajic sie do nowej rzeczywistosci i do sytuacji która ich przerasta. Bez tych wszystkich momentów serial straciłby na klimacie.

Slodkimisiu

a nie uważacie że on po części ma rację? Kobieta zastanawia się czy jest coś złego w tym gdyby wzięła bransoletkę, okej normalne, tylko kurde oni przecież wybrali się do tego miasta w sumie szabrować. Przecież oni tego jedzenia które zdobywają nie kupują ani też nie są ich właścicielami/producentami. To tak jakbyś ukradł samochód kogoś i jadąc nim zastanawiał się czy to etyczne zjeść chipsy które zostawił właściciel.

pikus1988

no ale to zastanawiała sie tylko ta Babka (nie pamietam imienia jej :P), czyli dopiero sie przystosowywała do nowej sytuacji, no bo dla kogo kto ma jeszcze wiare że bedzie normalnie normą jest ukradniecie czego koliwek z kąd kolwiek.

soldier175

Dziecko - po pierwsze podrośnij trochę, to zrozumiesz przesłanie scen które obecnie wydają ci się bez sensu.
Po drugie - cały serial nie jest durną sieczką o truposzach [mimo tego, że jest miejscami bardzo gore - vide scena z rąbaniem trupa] tak samo jak i komiks, któremu nota bene ekranizacja nie dorasta do pięt.
Walking Dead to jest obraz ukazujący ludzkie przemiany, balansowanie an granicy moralności, zdrowego rozsądku i stabilności psychicznej.
W założeniu serial powinien być ciężkim, psychologicznym dramatem w realiach apokalipsy [tu wywołanej akurat przez truposze] - tak jak jest to w oryginale. W rezultacie mamy średnio udaną ekranizację, nie mniej nie odbiegająca gigantycznie od osi komiksu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
soldier175

soldier175 a jak ty bys się zachował przy policjancie w mundurze w sklepie ? pomyśl zanim coś naklepiesz, jest to naturalna reakcja normalnego człowieka który by spojrzał na policjanta z bronią i czekał na jego reakcje, to że zombie rządzą nie znaczy że pozostali przy życciu doznali moralnego upadku jakieś zasady obowiązywały. I jak napisał Pietro87 serial nie dla dzieci nie doszukacie się tam Hary Pottera czy Władcy Pierscienia. To jest serial z tłem a tym tłem są zombie i wcale nie one grają tu pierwsze skrzypce.

Ybor

Piszesz jakby to była normalna sytuacja, obudź się, 90% mieszkańców miasta nie żyje i zaraz prawdopodobnie zabiją ciebie i zniszczą sklep dowalające się zombiaki, kogo to obchodzi, wsadź sobie w du..e te medaliki.

soldier175

No to ja się powtórzę:
No nie wiem - ludzie z mocnym kręgosłupem moralnym mogą mieć problemy z łamaniem wcześniejszymi zasadami niezależnie od sytuacji. Wiadomo, że to gówienko i bohaterka dość szybko "dała się przekonać", jednak nie jest to coś całkowicie niemożliwego.

To że ty zachowałbyś się inaczej nie znaczy, że jest to jedyne możliwe zachowanie.

A dorasta się nie rocznikami.

Victor_Fw

Jakby miała taki mocny kręgosłup moralny, to by nie pozwoliła, aby zostawić tego przypiętego kajdankami gościa, według mnie to jest taka głupia obłuda.

soldier175

1. To nie jej jurysdykcja, mieli policjanta ze sobą.
2. Kto wie czy ten gościu na to nie zasłużył.
3. Mieli się po niego wrócić.
4. Spieprzając przed zombie faktycznie mogła myśleć o czym innym.
5. Szukanie dziury w całym.

Victor_Fw

A przede wszystkim - tego "przypiętego kajdankami gościa" wcale nie mieli zamiaru zostawiać, doszło do nieszczęśliwego wypadku.

marakeusz

Zgadzam się z założycielem tematu. Pełno głupich scen. Marnują ten serial. Kolejna głupia scena to jak ta młoda blondyna zamieniała się w Zombii i siostra ja tuliła...żenada. No i plus wykorzystanie genialnej muzy Johna Murphiego w kiepskiej scenie. Tak to sie robi:
http://www.youtube.com/watch?v=EcbjwxsETKE

Wojtek_dpo

Haha. Muszę cię zdziwić, ale siostra przytulając zombie też zapewne wiedziała, że to jest głupie, aczkolwiek wątpię, żeby ją to w tamtym momencie obchodziło.

marakeusz

Nie chodziło mi o to, że przytulała zombie tylko, że w ogóle się nie bała. W jednej scenie zombie masakrują wszystkich bez problemu, w drugiej są jak niegroźne zwierzątka...

Wojtek_dpo

Nie masakrują wszystkich bez problemu. Ich największą bronią jest "tylko" zaskoczenie i ilość. Jeden leżący zombie nie jest trudnym przeciwnikiem, co widać.

Nie mówiąc już o tym, że Andrea była w takim stanie, że nie bała by się i pewnie całego stada zombie.

marakeusz

Toż piszę, że mieli się po niego wrócić - i nie chodziło mi o ten powrót następnego dnia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
soldier175

1. Właśnie ten moment był najmniej głupi. Ta kobieta jeszcze nie dostosowała się do nowej sytuacji. Ta scena pokazuje, że Bohaterowie nie mogą być w ciągłym napięciu.
2. Dom starców był właśnie ciekawym motywem. Dziecinne i dla nastolatków byłoby odbijanie Azjaty w wielkiej strzelaninie (tak to na początku wyglądało, z czego byłem nie zadowolony. Ta babcia powaliła mnie na łopaty, ale zarazem pozytywnie zaskoczyła)
3. Zachowanie nie których postaci daje wiele do życzenia (np. Lori, którą gra Sarah), ale to kwestia słabej gry aktorskiej. A jeżeli chodzi Ci o ogólne podejście do tematu, to przecież nikt tak na prawdę nie wie, jakby się zachował w danej sytuacji :).

soldier175

Uwaga mały spoiler:
Otóż w komiksie nie było takich wątków jak ta ucieczka z miasta czy dom starców. Mimo wszystko byłem miło zaskoczony pomysłowością reżyserów. Heh ta scena w sklepie nie była głupia. Ludzie czasami muszą skupić uwagę na pierdołach by nie oszaleć. Dom starców pokazuje, że wszyscy walczą o przeżycie, ale jakieś resztki moralności pozostają. Słyszałem o paru podobnych przypadkach(oczywiście nie z zombie w tle) np Ruwanda Hotel.
Co mnie niepokoi, to raczej fakt że są ludzie którzy by porzucili wszystko i przede wszystkim chcieli walczyć o przetrwanie. Poświęcą każdego byle by przeżyć. Na szczęście tacy najczęściej giną. Bo fakt faktem ale w dobrze zorganizowanej kupie jest siła...

Gierrapa

Mnie zastanowiło w ostatnim odcinku, jak jeden lekarz mógł tylko przeżyć w siedzibie cdc jak powinna tam siedzieć masa ludzi pracujących nad lekarstwem, każda siedziba powinna być połączona ze sobą zabezpieczonym łączem tak samo większe fory w stanach. Przed siedzibą mówił że nie mają paliwa tak samo wcześniej wystarczy wziąć Hammera(czołg by nie wszedł w gre trudna obsługa) klucze były by w środku lub u żołnierza obok. Wystarczy zatrzymać się jak widzi się jakiś pojazd wężyk i jazda z paliwem. Żołnierze w czołgach (zombie przegryzły blachę bo spokojnie mogli się w nich bronić. Pięćdziesiątki przed CDC żadne powolne zombi by nie przeszło jak by dobrze ustawili barykady i pole ostrzału. Gdzie jest gwardia narodowa widać tylko pojazdy marines.
Zawsze mnie irytują kwestie militarystyczne w takich filmach postapokaliptycznych gdy najlepsza ramia na świecie wyszkoleni ludzi dają się zaskoczyć jak dzieci, A tutaj było by prawdopodobnie kolo 200-500 wojskowych bo nie mogli by dopuści do stracenia miejsca w którym mogło by powstać lekarstwo.

I pytanie ktoś wie czy jest wyjaśnione w komiksie skąd się wzięła zaraza, kiedy i od czego się zaczęła ? oraz jak się ma sprawa z innym ośrodkami, obozami, fortami, bazami w stanach na świecie? żadne żołnierz nie przeżył bronią się sami cywile.

Woj8ech

To mnie tez na poczatku irytowalo, ale pomyslalem o efekcie domina. Jezeli jeden zolniez zostal zarazony i to ukryl to po pewnym czasie sie przemienil w zombi i zarazil nastepnego. W tym samym czasie bylo kilka podobnych przypadkow i juz wystarczy, aby wszyscy wymarli.

Co do tego naukowca, bo on raczej na lekarza (aczkolwiek jedno drugiego nie wyklucza) nie wyglada, to moze jako jedyny zdecydowal sie pozostac w tej siedzibie... moze dowiemy sie tego w nastepnych odcinkach ;).

Woj8ech

Zgadza się kolego przy tym co widzieliśmy w 5 odcinkach nie jest możliwe, żeby jak to powiedział jeden z bohaterów "widzieliśmy jak armia przegrywała z zombi" . To moim zdaniem największa wpadka tego serialu.
Żeby zombi miały jakąkolwiek szansę na zwycięstwo proces zarażania i szybkość zombi musiałby wyglądać jak w 28 dni później.

emir1994

No wiesz armia może mieć w miejscach zgrupowania 100, 200 czy 500 osób... a zombich mogło być 10 000.

soldier175

A mnie się ten motyw z domem starców podobał. Spodziewałem się gangu ludzi "o odmiennym kolorze skóry i ekspresji godnej Ameryki Środkowej niż Północnej" a tu proszę jakie ładne przełamanie. Męcząca była też scena z siostrami jak jedna już była martwa, rozumiem, rodzina najbliższa, urodziny i poczucie winy. Ale każdy ma instynkt samozachowawczy, i jeśli wiem że zaraz ta osoba się "obudzi" to wolałbym sam to zakończyć niż czekać aż odgryzię mi ucho.

yanek75

"Nie masakrują wszystkich bez problemu. Ich największą bronią jest "tylko" zaskoczenie i ilość. Jeden leżący zombie nie jest trudnym przeciwnikiem, co widać."

Przypomnijcie sobie albo zobaczcie jak ktos ma 4 odcinek na kompie jak zginął koles co bił żonę. ŻENADA. Powolny zombie, powolutku go chwyta a ten się nie może ruszyć...no dobra może go sparaliżowało ze strachu. Jedziemy dalej. Jak nikt nie wie, że zombie się zbliża to ich nie słychac ale jak już widać zombiaka to i słychać. "eeeeahhaararraraaaaah". pamiętacie zombialce z Dawn of The Dead Snydera? One zapieprzały szybciej niż zawodowi biegacze. Tutaj zalezy od sceny. Raz się wlecze raz zapieprza(scena, w której Rick z Azjatą udaja trupy). Serial nie wie czym chce być moim zdaniem. No i ten kawałek Johna Murphiego co napisał muzę do 28 Dni Później...żenada.Zróbcie swoją a nie arcydzieło profanujecie.

Wojtek_dpo

Przecież o tym mówię - zaskoczenie to broń zombie.
A to "eeeeahhaararraraaaaah" to tylko reakcja zombie na ludzi. Chyba nie sądzisz, że chodząc po lesie tak se sobą gawędziły? A co do biegania - serio? Chyba jakiś inny film oglądasz, bo w TWD na tej scenie co wymieniasz rzeczywiście zombie jakby się ożywiły, ale jeśli Rick i Azjata biegnąc truchtem i machając toporkami spokojnie uciekli to nie bardzo widzę tego zapieprzania zombie.

Wojtek_dpo

"jak zginął koles co bił żonę. ŻENADA. Powolny zombie, powolutku go chwyta a ten się nie może ruszyć..."
No ciekawe, ja byś ty zareagował. Facet w domu był zapewne macho, znęcający się nad swoją żoną, a tu mu się nagle świat zawalił. Dostał po mordzie za niewinność, grupa odsunęła się od niego jak od trędowatego i nagle pół metra przed nim pojawia się uśmiechnięta, wznosząca bojowe okrzyki osóbka chcąca go skosztować.

"ale jak już widać zombiaka to i słychać. "eeeeahhaararraraaaaah".
wyjaśnienie dał marakeusz

"Raz się wlecze raz zapieprza(scena, w której Rick z Azjatą udaja trupy"
Chcących podbiec by schwytać swoją ofiarę w wymienionej scenie jest sporo, niestety w tym wypadku chęci na świeże mięsko nie wystarczą aby biec na tyle szybko by schwytać naszych bohaterów. To nie biegacze z "28.." Ewidentnie twórcy filmu pokazali w tej scenie że największą bronią zombi jest ich ilość. Szkoda że tego nie zauważyłeś ale nie wszyscy muszą być na tyle bystrzy by odpowiednio zajarzyć i zinterpretować daną sytuację.

Co do muzyki niby powielonej z "28.." to się nie wypowiem bo możesz mieć rację, ja nie zwracam po prostu na nią takiej uwagi.

Polecam, wróć do "Dextera" bo "Walking Dead" ewidentnie nie ogarniasz, co jest zauważalne już po kilku twoich postach.

elvira_

Elvira: Szanuj innych użytkowników. To jest forum Filmwebu, nie pudelka. Czy ja napisałem , że jest Wam brak rozum czy jesteś ułomni , bo Wam się podoba?
A teraz:
Muzyka nie jest powielona z 28 dni później a z Sunshine to raz. Johna Muprhy autor obu.

"Polecam, wróć do "Dextera" bo "Walking Dead" ewidentnie nie ogarniasz, co jest zauważalne już po kilku twoich postach."
Tu nie chodzi o ogarnianie a o logikę, sens a w zasadzie ich brak.

Siłą Zombie w filmach zawsze była ilość tyle,że dla twórców takich jak Danny Boyle czy Zack Snyder to nie wystarczy. Dlatego ich zombiaki były szybkie. Zobacz jak zostało to(powolność ala Walking Dead) wyśmiane w filmie Wysyp Żywych Trupów. Bohaterowie tej genialnej komedii udają trupy i idą przez środek chordy. Zaraz, zaraz...tak twórcy The Walking Dead sciągnęli ten motów od Edgara Wrighta.

"A to "eeeeahhaararraraaaaah" to tylko reakcja zombie na ludzi. Chyba nie sądzisz, że chodząc po lesie tak se sobą gawędziły?"
Czyli jak trup zbliżał się do namiotu z tym frajerem to wiedział , że tam jest człowiek, zakradł się jak kot? Zobaczył zaskoczoną ofiarę i powiedział:"eeeeahhaararraraaaaah" czy może nie wiedział i sobie pomyślał ide tam i jak zobaczył ofiare to powiedział:"eeeeahhaararraraaaaah" co pewnie oznacza po zombiakowemu"mam cie leszczu"

Dalej:
"No ciekawe, ja byś ty zareagował. Facet w domu był zapewne macho..."słuchajcie przecież on wiedział ,że cos jest nie tak od dłuższego momentu.Nie mówiłbym nic gdyby został zaatakowany z prawdziwego zaskoczenia.

"Co do muzyki niby powielonej z "28.." to się nie wypowiem bo możesz mieć rację, ja nie zwracam po prostu na nią takiej uwagi." Szkoda. Nietzsche powiedział kiedyś, że życie bez muzyki byłoby pomyłką. Zgadzam się z nim. U mnie soundtrack odgrywa ważną rolę przy ocenianiu filmów, seriali...






Wojtek_dpo

Co do tego co napisałeś o "eeeeahhaararraraaaaah" - nie. Nic zombie nie powiedział. Wydał tylko nieartykułowany dźwięk oznaczający, że coś zwróciło jego uwagę i tyle. Nie będę rozpatrywał tego pod względem co zombie pomyślał, miał na myśli, a czego nie, bo to dość śmieszny pomysł.

marakeusz

No i takie było moje zamierzenie pisząc te słowa.

Wojtek_dpo

Wojtek_dpo, a czemu nie widzisz braku logiki i sensu w Dexterze? Chodzi po prostu o to, że TWD nie jest dla ciebie. Po twoich postach, i nie tylko w tym temacie, rzeczywiście widać, że nie ogarniasz tego serialu. Ja również polecam ci wrócić do Dextera.

Już po pierwszy odcinku spodziewałem się, że takie tematy jak ten będą powstawały.

Malrycy

Słuchajcie. Nie zachowujcie się jak słuchacze radia Maryja na widok TVNu. Forum jest do pisania opinii i także negatywnych.Do Dextera nie muszę wracać, bo jestem w nim na bieżąco.
Uwielbiam filmy o Zombie. "Świt Żywych trupów"" Snydera,"Wysyp żywych trupów" Wrighta,"28 dni później" Boyla czy "Zombieland". Najstraszniejszy i tak jest pierwszy Romero. Jak się widziało takie filmy to po prostu nóż się w kieszeni otwiera jak się ogląda The Walking Dead.

Wojtek_dpo

Dlatego nie cierpię biegających ZOMBIE jak w remaku "Świtu Żywych Trupów" Snydera. Kompletny bezsens. Zombie mają przewagę ilościową. I to poczucie bezsilności i osaczenia jest dla ludzi najgorsze. A to że w "Wysypie ŻT" bohaterowie z początku nawet tego nie załważają wynika z tego że Angole wyglądają tak na co dzień.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Phantom_5

Nie udaje znawcy. Jestem miłośnikiem kina. Dlatego wymieniłem te filmy. Bardzo mi się podobały, nie były przykładami filmów z wolnymi zombiakami. Polecam nauczyć się czytać ze zrozumieniem Phantom. Forum jest od dzielenia się opiniami. I złymi i dobrymi.

Wojtek_dpo

Wojtek najsmieszniejsze jest ze argument czytania ze zrozumieniem daja ludzie ktorzy wlasnie maja z nim problem.Ale poswiece sie i zacytuje co napisales "Uwielbiam filmy o Zombie. Świt Żywych trupów Snydera,Wysyp żywych trupów Wrighta,28 dni później Boyla czy Zombieland. Najstraszniejszy i tak jest pierwszy Romero"
A wiec podkreslasz ze najstraszniejszy jest pierwszy Romero a czy w nim biegaja Zombie czy sa powolne i glupie ? Sam sobie przeczysz a forum jest od dzielenia sie opiniami ale po co robic to tak intensywnie ? Jak odczuwasz radosc z obrzydzania ludziom czegos co lubia to moze jest z Toba cos nie tak ?

Phantom_5

Prawdopodobnie. A tamten najstraszniejszy ,bo to pierwszy jaki widziałem.

Wojtek_dpo

Wysoki sadzie nie mam wiecej pytan.

Phantom_5

To proszę usiąść.

Wojtek_dpo

Ja też uwielbiam filmy o zombie i oglądałem ich naprawdę wiele, a jestem zachwycony TWD. Dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem. Nie zrozum mnie źle, na chwilę obecną poziom jest wysoki, ale to dopiero pięć odcinków. W rzeczy samej, na forum możemy podzielić się swoja opinią, więc daruj sobie takie porównania. To zwykła odpowiedź na twoje posty, nic więcej. Po prostu dziwi mnie fakt, że posądzasz ten serial o brak logiki, a Dexterem jesteś tak bardzo zachwycony i wystawiasz mu ocenę 10/10. Sprawiasz wrażenie zaślepionego. Bo chyba nie powiesz mi, że tam jest wszystko dopięte na ostatni guzik, szczególnie w obecnym sezonie, i stąd taka ocena? Dla mnie to czysta hipokryzja. To tak jakby narzekać na komedię, bo było w niej za dużo żartów. Czepiasz się rzeczy, które są dobrze zrealizowane. Wypisane przez ciebie "błędy" biorę się z twojego zamiłowania do całkiem innego rodzaju filmów, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Mój znajomy jest fanatykiem kina akcji. Kiedyś próbował obejrzeć Prestiż i nie dobrnął nawet do połowy filmy, a w międzyczasie wychodził z pokoju. To nie była produkcja dla niego. Tak po prostu. Był nawet w stanie to przyznać. Gdybyś potrafił to dostrzec, to nikt nie zachowywałby się jak, w twoim mniemaniu, słuchacze Radia Maryja na widok TVN'u.

Jeszcze trochę o wyżej wspomnianej szybkości zombie. To tylko żywe trupy, nic więcej. yanek75 świetnie zauważył, że zombie mają przewagę ilościową, a uczucie osaczenia jest dla ludzi najgorsze. Tacy biegacze to pasują do gry, a nie do filmu.

Malrycy

Nie znając mnie oceniasz mój gust filmowy. Napisze Ci, że mam w domu na ścianach dwa plakaty z filmów Nolana.Do tego wspomniany przez Ciebie Prestiż mam na DVD, oryginalny.Jestem kolekcjonerem.Posiadam około 250 filmów na DVD. Od takich głupot jak Spies Like Us po Deliverance czy Closer. The Walking Dead oglądam bo lubię ten temat i skoro zajął się nim Darabont liczę na dużo więcej niż średnią rozrywkę.

Co do Dextera. To częściowo masz rację ale napisz mi, że jak coś uwielbiasz lub kochasz to nie przymykasz oczu na niedoskonałości? Dexter obok takich seriali jak Rzym, Biuro, Prawo Ulicy, Glina 2, Breaking Bad czy Rodzina Soprano to telewizyjna doskonałość.

Wojtek_dpo

Możesz lubić tematykę zombie, ale od razu widać, i znowu się powtórzę, że TWD nie jest dla ciebie. Nie tylko ja to zauważyłem. Tutaj żywe trupy są tylko tłem.

Ale ja kiedyś uwielbiałem Dextera. Obecnie serial jest robiony pod wszystkich. Tak, aby oglądalność była jak największa. To nie wygląda jak opowieść o seryjnym mordercy. Porównywanie Dextera do Rodziny Soprano to kpina. Przynajmniej dla mnie.

Malrycy

do wszystkich powyzej, proponuje nie zestawiac razem do porownan Switu (dawn of the dead) i Wysypu zywych trupow (Shaun of the Dead) z innymi filmami o zombie, bo Shaun jest po prostu parodia Dawn of the Dead. Jesli chcecie zobaczyc jak rozne moze byc spojrzenie na zombi, to proponuje obejrzec Day of the Dead (zombie biegaja po suficie niczym wampiry i zombie wegetarianin) i Land of the Dead (inteligentne zombi z bronia w reku). Inny film, Fido, pokazuje udomowione niczym pluszaki zombi. Walking Dead uwazam za cos bardziej klasycznego, czyli powolne zombie z wyrobionym instynktem poszukiwania swiezego flashu. Co mi sie podoba w komiksie jak i w filmie to proba pokazania ludzki walczacych z zombi ale rowniez z wlasnymi slabosciami. Podobala mi scena transformacji, ktora nie byla skupiala sie na zmianie wygladu a raczej na ... po prostu na procesie smierci i odrodzenia. Smierc Amy byla fajnie pokazana, swieze zombi z rosnacym apetytem. Widzialem podobna scene, w Dead Set, gdzie taka jedna czarnoskora z BigBrothera zmienila sie i momentalnie poczula pozadanie flashu. Tutaj w serialu ta scena byla naprawde dobra,powolna, pelna emocji. Co do serialu, niestety ale uwazam ze motyw z tym osrodkiem badawczym bedzie bledem. W komiksie przez caly czas nie bardzo wiemy jakie sa przyczyny epidemii, w serialu wyglada na to, ze mozemy sie tego dowiedziec bardzo wczesnie.

Malrycy

Kpina w jakim sensie?

Żywye trupy są tylko tłem? To w takim razie jest chybiony tytuł,plakat i główny wątek.

Wojtek_dpo

http://www.filmweb.pl/news/Autor+%22Walking+Dead%22+rezygnuje+z+serialu-67723

Darabont zrezygnował.

Wojtek_dpo

Dziwne, bo ja wiem tylko o tym, że Darabont zwolnił scenarzystów, a sam dalej pracuje nad serialem.
A co do chybionego tytułu - nie jest chybiony. Jest idealny, w pewnym momencie w komiksie padają słowa "We are the walking dead"...