SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - SURVIVE (AND GET PICKLES).
Forumowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii, zachwytów oraz krytyki na temat dwunastego odcinka siódmego sezonu TWD oraz przewidywań na temat dalszego rozwoju akcji w jednym miejscu.
Korzystanie z tematu - jak zwykle - dobrowolne.
Previously on AMC's The Walking Dead:
- przybycie Judżina do Sanktuarium;
- podstęp Dwighta skutkujący użyciem miejscowego doktora w charakterze podpałki;
- transformacja Judżina w kolejnego z Neganów dzięki ogórkom konserwowym.
Cóż za entuzjastyczne przyjęcie do wiadomości xD
Dałbym lajka gdybym mógł, bo reaguję podobnie.
Mam emocjonalny stosunek do Star Treka i ta wiadomość to cios. Naprawdę nie ma innych aktorek na świecie? Musieli wziąć akurat JĄ????
Ja akurat ani tych, ani tych nie oglądałam. Kiedyś tylko zaczęłam jakiś nowy, gdy akurat w telewizji leciał (chyba ten pierwszy), ale mnie nie porwał :-) Aczkolwiek uważam, że Karl Urban pasuje na McCoy'a, ma w sobie coś podobnego do DeForresta :D
PS. Przepraszam za powtórzenia postu, coś mi wczoraj FW wariował.
Co do Sashy to myślę że będzie miała jeszcze jedną ważną scenę choć teraz gdy wyrusza zatłuc Negana to mało możliwe, mianowicie jej postać zastępuje komiksową Andreę jako snajper grupy.
Taki miszmasz, strasznie to pomieszali, szczególnie paringi, choć teraz wygląda to bardziej naturalnie.
Oryginalnie to Andrea skończyła jako partnerka Ricka nie Michonne, która charakterem odpowiadała bardziej serialowej Carol z tym całym swoim wycofaniem ze świata, tak było do momentu w którym ubili Andree która w serialu pełniła rolę głupiej blondynki. Rola snajpera przeszła do Sashy... i z tego co się zapowiada nie będzie miała pamiętnej komiksowej sceny w Aleksandrii na dachu ratusza gdzie strzela do Negana.... i zamiast tego to Michonne będzie do niego mierzyć, ponieważ jest to osoba bliska dla Ricka. Cholera, a może przerobią tą scenę na próbę zabójstwa w Neganowie?
Eh, who cares/
Ten odcinek był bardzo przyjemny i szybko zleciał. Richonne to taka urocza para. Zaczęłam niepokoić się o Ricka, bo chociaż czułam, że sztywni jedzą to paskudztwo z CGI, to zdałam sobie sprawę, że tak samo jak Michonne, nie mogę go stracić. To się staje takie prawdopodobne odkąd twórcy powiedzieli, że "it's not about him anymore", ale z drugiej strony myślę o tym, jak bardzo zgwałciliby komiks i jak wiele by ten serial stracił.
Podoba mi się to wspominanie o Glennie i Abe. Wątek Rosity wskazuje na to, że możemy mieć dwie Holly.
A Tara ma super przyjaciółkę!
Takie TWD to ja mogę oglądać.
Ah, a ci Śmieciarze to już tak kombinują, że nawet jakbym nie znała spoilerow, zaczęłabym węszyć.
Haha w tej scenie powinniśmy się chyba bardziej niepokoić o sztywnych - nie wiadomo co im się mogło stać po zjedzeniu tego paskudztwa z CGI :D
Też lubię Richonne, i to był bardzo przyjemny odcinek :-)
Wiem, że Rick nie zginie, ale swoją drogą zastanawiam się teraz, co by było gdyby jednak :D
To byłby naprawdę niespodziewany zwrot w serialu, aczkolwiek nie ma co na to liczyć ;-)
Odcinek słaby, nic nie wnoszący - taki zapychacz. I tak będzie do ostatniego odcinka czyli do momentu walki bandy Ricka z bandą Negana. Kolejny odcinek, który przewijałem - totalna nuda.
Z odcinka zapamiętałam przecudne oświadczyny będące zapewne skrytym marzeniem każdej dziewoji- rządźmy ludźmi razem, tak to widzę, chcę tego a Ty tego chcesz? Jesu Riku tak, chcem ! chcem!
Irytująca lesba z tym swoim milczeniem a propos osady pełnej broni też u mnie zapunktowała- własnie tym że mnie to tak irytuje , że wciąż nie puściła pary z gęby ale to wada całego serialu- akcja stoi w miejscu, albo leży i kwiczy raczej. Po trzech takich odcinkach zaczyna to wkurzać. Ten serial powinien mieć max 12 odcinków na sezon- wtedy mam wrażenie ta akcja byłaby bardziej związana a nie tak "ciongnięta" na siłę.
Oświadczyny :D
Join me, and TOGETHER we can rule the galaxy :-)
Swoją drogą, to oni są coś bardzo pewni siebie, skoro układają już plany, co będzie "potem".
Hehe no własnie zwłaszcza po tej akcji z umarlakami i Rykiem w skrzyni(?) , dobitnie nam pokazano rozpacz Miszony myślącej że Grimes został własnie przeżuty. "Potem" wydaje się umowne raczej.
Wytrwałem z tym serialem, już tyle sezonów, że z sentymentu, żal przerwać..Ale już naprawdę jestem na skraju jakiegokolwiek zainteresowania. Z Gotham, wymiękłem w połowie trzeciego sezonu..Bardzo słaby sezon, po świetnym otwarciu, z kolejnymi odcinkami wszystko szybko wróciło do swojego miernego poziomu. W The Walking Dead od dłuższego czasu tak naprawdę tylko pojedyncze odcinki, czy czasem wręcz sceny robią wrażenie. Reszta to jakiś poziom 4/10..
Na dobrą sprawę to można oglądać śmiało, otwarcie sezonu, półfinał, finał i wiele się nie straci.
Ja oglądam teraz Black Sails, więc TWD macham od niechcenia między kawką a kolejnym odcinkiem piratów. Z jednej strony polecam tę metodę, z drugiej oglądanie TWD w tej samej czasoprzestrzeni, co dowolny serial na poziomie nie jest do końca dobrym pomysłem ;)
Rozumiem co masz na myśli, jestem świeżo po maratonie Carnivale, powróciłem teraz do TWD... A tam tandetne Greenboxy, jelenie CGI, puste osady, te mdłe dialogi (a przynajmniej większość), materiał fabularny na 4,5 odcinków, rozwleczony na cały sezon...ehh i tak można by wymieniać i wymieniać.
To jest zupełnie inny poziom, trudno teraz się wczuć w TWD..Najlepszym rozwiązaniem jest jak mówisz oglądanie sobie na luzie, dla odstresowania. Ale i to mnie zwyczajnie zaczyna nużyć.
Grubo, przejście z Carnivale na TWD, szok dla systemu! :D
Ja na szczęście mam na tyle wolnego czasu, że mi nie szkoda poświęcić tych 40 minut na TWD. Akurat się kończy pić kawę, lub piwko jak lecą napisy końcowe ;) To jest serial ewidentnie bekowy, gdzie tam takie rzeczy jak poziom, gdzie uczucia jakie budzą inne produkcje!
- Prowadziłem rozpustne życie. Życie pełne wzlotów i upadków...
- Rick? Czemu nie śpisz?
Ryszard Grymas, człowiek, który przeżył tak wiele i zabił tak wielu stał pośród świec podpierając dłońmi swoje biodra.
- Prowadzę wewnętrzny monolog.
- Aha, dobranoc.
- Zbyła mnie, niczym Ja zbyłem alexandryjską blondi. - mówił do siebie szeryf.
- Rick... Nie zbyłeś jej, tylko się za nią uganiałeś...
- Nie było ku temu dowodów - Miszon nie odpowiedziała, a jedynie przekręciła się na drugi bok - Nie mogę spać, noc zlewa się z dniem...
Grymas założył sportowe, skórzane rękawiczki i udał się w kierunku auta. Wsiadł do niego. Czekał godzinę. Usłyszał stukanie w szybę.
- Rick! Gdzie ty do cholery poszedłeś? Miałeś czuwać.
- Zauważyłem Ją i jedynie pchnąłem lekko drzwi od strony pasażera - Ryszard powiedział na głos czynność, którą następnie wykonał.
Miszon wsiadła do wozu.
- Możesz zaprzestać tego czegoś, co robisz?
- Kobieta wsiadła do wozu, musiałem włożyć wykałaczkę do ust... - alexandryjski szeryf włożył wykałaczkę do ust jak ówcześnie oznajmił - Zapnij pasy.
- Zamek się zaciął, ugh...
- Kobieta niezdarnie próbowała...
- Przestań, kuźwa! - przerwała mu.
Grymas przechylił lekko głowę, rozszerzając usta tak, że wykałaczka wylądowała w kąciku jego dolnej wargi.
- Nic się nie bój. Ze mną nic Ci nie grozi. Otwórz schowek.
Samurajka uchyliła małe drzwiczki.
- Wielkie nieba, wziąłeś na eskapadę swojego kota?
- Jestem jak ten kot, Miszon. Chodzę w nocy swoimi ścieżkami i...
- Jesteś ze stali? - wtrąciła, niepewnie z lekkim rozdygotaniem w głosie.
- Nie, Miszon - przekręcił głowę ku niej - I jestem jak Ryan Gosling.
Przeszły Ją ciarki.
#taGbyło
Czytając zdałam sobie sprawę, że nie było Pana Żelazko w odcinku :D
Liczę, że będzie za tydzień ;-)
PS. Mateuszz27 jest chyba Twoim największym fanem :)))
Pan Żelazko musi być swego rodzaju deserem.
PS. Mateusz to śmiechowy bydlak, lubię czytać jego przerysowane posty xD
Cudowny jelonek. Dawno nie czułam takiego zażenowania patrząc na cokolwiek. Myślałam, że wysypisko było już wystarczająco żenujące.
Strach się bać! Ja wracam do starego avatara na znak jedności z jelonkami. Będę walczyć o prawa jelonków w twd!
I ten rzut nożem Miszeliny... Ja wciąż lubię ten serial, ale jak mam polecić komuś i pomyślę o tych wtopach wszelakich to mi wstyd trochę. :)
Ach, ten kult piękna wszędzie... Wystarczy, że jest brzydkie CGI i już ludziom się nie podoba.
:D
OŁPENING SCIN
- No dobra, to kto mu o tym powie?
- Jak to, kto? Ty!
- A dlaczego niby ja?!
- Bo jesteś jego partnerką życiową? I ciebie nie pozbędzie się tak jak małych dziewczynek z tego serialu?!
- Oj daj spokój, przez siedem serii było ich raptem dwie!
- AŻ DWIE! A nas, za kulisami morduje jak muchy! Dobra, idź i w razie czego to nie był nasz pomysł!
- A niby czyj?!
- Nie wiem! Wymyślisz coś!
- Echh.... jak zawsze odwalam za kogoś czarną robotę... z czego się śmiejecie?! No dobra... RYYYYK? Kotku? Muszę ci coś powiedzieć...
- Taaaa...?
- Tylko na początku obiecaj mi, że nie będziesz się denerwował!
- Hmmmm... no dobra?
- RYYYYK... kochanie... ech, nie ma łatwego sposobu, żeby to powiedzieć. Tytuł dzisiejszego odcinka to "powiedz tak"
Dramatyczna pauza.
- Chcesz mi powiedzieć.
Bardziej dramatyczna pauza
- Że osiągnęliśmy takie dno
Jeszcze bardziej dramatyczna
- Że zaczęliśmy tytułować epizody niczym tanie komedie romantyczne?!
- Tak. To znaczy, nie! Nie wiem! RYYYK! Skup się! Tytuł brzmi "powiedz tak" więc wiesz, co to oznacza.
Człowiek, który wiedział wiele wolał uznać, że nie wie.
- RYYYYK? To znaczy, że w tym odcinku...
- Nie będzie żadnego "ejnt"?!
- Nie.
- Nie dla nie będzie czyli, że jednak będzie?!
- Nie! To znaczy tak, ale ze na nie! Po prostu dzisiaj jest dzień nie dla nie! Rozumiesz?!
- Ja nie wiem, co teraz powiedzieć. Jestem wery konfjuzed.
- W takim razie chodź na seksy w vanie. Zobacz. Znalazłam puszkę groszku! Chyba za to należy mi się solidne wejście?
- Takie jakie zrobiło sejczjento w wóz polskiej premier?
- Dokładnie.
CZOŁÓWKA!
TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU Szłooooo----oooh!! TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU DUUUUUUUU!!!
NEKST SCIN
- Hmmm... wesołe miasteczko oblężone przez trupy, a nas jest tylko dwoje... jak sądzisz damy radę?
Wybuchnęli gromkim śmiechem.
- Czasami sama zapominam że jestem główną bohaterką i nic nie może mi się stać! - Myszon otarła łzy płynące po policzkach - ocho! Dach trzeszczy! Chyba zaraz spadniemyyyyyy!!! (BUM!) I wylądujemy na miękkim! OCZYWIŚCIE!
NEKST SCIN
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłam.
- Wyznaj swe grzechy. Jaki popełniłaś błąd?
- Zgłosiłam się na kasting do tego serialu!!!
NEKST SCIN
- Widzisz, co dla Ciebie zrobiłem?
- Zagrożenie pożarem? Ponastawiałeś tyyyylle świeczek wśród tekturowych pudełek, wystarczyłaby jedna!
- To się nazywa ROMANTYZM, kobieto! A teraz siadaj i żryj.
- No dobra... RYYYYK? A co zrobimy gdy to wszystko się skończy?
- Hm?
- No, gdy pozbędziemy się Niigana?
Leader aż się zakrztusił z wrażenia.
- Niigan jest z nami raptem od początku tego sezonu a ty już chcesz się go pozbyć?! Z Gubim bujaliśmy się przez półtorej serii!
- No dobra, ale co będzie potem?!
- ... może mi powiesz, do czego zmierza ta rozmowa...
- Przecież wiesz! Chcę, byśmy to my wszystkimi rządzili! Chcę, byśmy byli pierwszą parą! Chcę być jak Miszell!
- Myszon...
- Miszell!
- Dobra, Miszell, masz tutaj jedzonko w trzech smakach. Za takie coś będę cię miał na całą noc.
- Chyba śnisz, nie jestem aż tak łatwa!... OOOO! O smaku chilli!
NEKST SCIN
- Dobra, młoda masz tutaj wisior ale w zamian powiedz mi jedną rzecz. Grasz w tym serialu niewiele dłużej ode mnie, pojawiasz się na ekranie raz na ruski rok a mimo to masz więcej folołersów ode mnie. JAK TY TO ROBISZ!?
NEKST SCIN
- Więc. Macie. Naszą. Broń. Wielokropek.
- A ty wciąż nie umiesz zrobić w wypowiedzi wielokropka?
- I. Tak. Jest. Lepiej.
- ?!
- Wcześniej. Mówiłam. Kropka. Kropka. Kropka.
- ... dobra, macie broń. Będziecie z nami walczyć?
- Nie. To. Za. Mało.
- Co takiego?! Tutaj jest od wuja pana gnatów a wam jeszcze mało!?
- Egzakly.
- Dobra, zabieramy giwery i wracamy do domu! - rzekła ta, która wypowiada pięć zdań na pięć odcinków.
- Nie. To. Nasza. Broń.
- Dajcie nam kilka spluw by łatwiej nam było zdobywać kolejne! Dej mnie dziesięć.
- Pięć.
- Dziesięć!
- Sześć.
- DZIESIĘĆ!
- Dziewięć.
- Ty zdajesz sobie sprawę z faktu, że proponujesz mi coraz więcej?
- ... I. Kot. Ma. Do. Nas. Wrócić.
- OOOŁ HELLLL NOŁ!
- Cicho Miszell! TFU! Myszon! Nie wcinaj się w negocjacje!
LAST SCIN
- Więc tak. Nie masz już focha, ale masz "plan" który zakłada, że olejemy przygotowania RYYYYKA! Easy Kiela oraz innych ekip i wybierzemy się cichaczem po to, by sprzątnąć Niiigana? Nawet jeśli nam się to uda, to Sejwiorsi w odwecie zaatakują niegotowe do walki osady. Poleje się krew niewiniątek. I jak ty zamierzasz mnie do tego przekonać?
- Pozwolę ci strzelić do Niigana?
- TRZEBA BYŁO TAK OD RAZU! Acha, dla lepszego efektu powinnyśmy dać się zabić na tej misji. Wiesz, co to dla nas oznacza, prawda?
- Wiem - odparła po prostu Lopez wyciągając ajpada (NACHALNY PRODAKT PLEJSMENT!) i puściła hit. Ten hit:
https://www.youtube.com/watch?v=g_jUtiKSf1Y
Heheheheheh, mistrzostwo świata ;D W skali od jednego do jelonka, mocny Judżin!
Podziękował :) Poprzedni epizod miał taki poziom, że nie byłem w stanie sparodiować więcej niż dwóch scen na krzyż. Teraz walnąłem ścianą tekstu :D
Matko, proponuję nową skalę ocenę TWD!
Skala ma 10 stopni, jeden to 1 , 10 to jelonek!
1- 1
2-
3
4
5
6
7
8
9- śmietnik Glenna
10-jelonek
śmiało;)
Skala ma 10 stopni, jeden to 1 , 10 to jelonek!
1- 1
2-
3
4
5
6
7 śmieciowisko
8 Daryl on easy streeeeeeeeeeeeeeeet
9- śmietnik Glenna
10-jelonek