...A dokładniej po śmierci jej brata. W S05E13 miałem ochotę przewijać jej pysk. Głupie zachowania, sceny jak co strzał rozgląda się wokół siebie jakby zaraz horda zombie wyskoczyła ze speed boostem w nogach, jej "myśli" oraz "Is that what you worry about?" żałosne. Najbardziej irytująca (i najbrzydsza) postać w TWD. Strasznie niechętnie mi się ogląda jakąkolwiek scenę z nią.
Też macie takie odczucia? Mnie to okropnie irytuje. Ugh. Mam nadzieje, że ją uśmiercą w E14.
Rozgląda się wokół siebie, bo wciąż ma przed oczami te wszystkie sceny. Każdy po śmierci bliskiej osoby popada w jakiś obłęd. Ciekawa jestem czy zachowanie Ricka po śmierci Lorie też cię wkurzało. Ciągle wyczuwa bezsens sytuacji, nic dziwnego, że problem jakiejś głupiej maszynki do makaronu wydaje się być błahy. I wcale nie jest brzydka. To bardzo atrakcyjna babka!!!
Mnie tam zachowanie Sashy wydaje się być jak najbardziej wytłumaczalne. Co mnie natomiast wkurza, to zachowanie Daryla. Siedzi ze spuszczoną głową i właściwie nie wiadomo o co mu chodzi. W porównaniu z nim Sasha zachowuje się jeszcze normalnie.
Hmm... Szczerze to wg mnie Sasha jest teraz jedną z osób do "odstrzału", tzn w serialu bardzo często reżyser dobitnie pokazuje ci, jaka postać umrze przez stopniowe zmniejszanie jej użyteczności, jak T-Dog, Dale, Shaun, Tyreesee, itd. Teraz zadanie jest trudne bo postacie, które na ten moment można IMO uśmiercić to tylko Sasha i Gabriel ( chyba on, w każdym razie ten czarny od stóp do głowy ksiądz ). Reszta wydaje mi się nienaruszalna, bo ludzie przestaliby TWD oglądać. Ale... Daryl? Przypomnij sobie - Daryl zawsze chodził z bratem wszędzie, w czasie apokalipsy gdy brat zginął jego jedynym zadaniem była ochrona Ricka. Teraz on jej nie potrzebuje, bo są bezpieczni w mieście, do którego Daryl nie może przywyknąć, zwyczajnie zdziczał. Daryl czuje się zbędny w grupie, skoro nie może razem z nimi zaklimatyzować się w Alexandrii, i dopiero ostatni odcinek pokazuje, że ktoś o nim pomyślał, że próbuje mu pomóc odnaleźć swoje miejsce na świecie. Przynajmniej ja tak myślę :P
Nie zginie , ma wątek komiksowej andrei i bedzie walczyć na wieży kościelnej z neganem.
Nie wszyscy muszą czytać komiksy TWD... Zginie, ta gangrena każdego dosięgnie, ale jestem ciekaw kiedy, bo mi się ona trochę przejadła szczerze mówiąc... Nie mam pojęcia, kim jest Negan, nie wiem nic o wieży kościelnej, ale zdecydowanie wolę postać Andrei od Sashy :P
Z Neganem nie, ale z Connorem już tak :) Andrea była centralnym punktem linii obrony Alexandrii i miała w związku z tym kilka dość ważnych motywów, więc nie dziwię się, że Gimple chce wypełnić tą lukę i oddelegował do tego zadania Sashę, która z całej grupy najbardziej się nadaje. Sposób jej prowadzenia w ogólnie nie kryje intencji showrunnera. Poza tym, przedwczesny zgon serialowej Andrei uważany jest przez kilku producentów za czysty błąd, więc podjęcie prób adaptacji jej materiału i naprawa wcześniejszych pomyłek wydaje się czym w pełni rozsądnym.
Wiem.
Rzecz w tym, że to chyba ten sam typ, który od jakiegoś czasu rozsiewa tu pół-prawdziwe spoilery, co mnie irytuje. Niedawno napisał, że nie wyobraża sobie Negana bez m.in. gwłacenia, mimo że ta postać była zdecydowanie przeciwna przemocy seksualnej.