PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177126
6,6 33 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Szwędacze

ocenił(a) serial na 7

Czy wy też macie wrażenie, że serialowi zombie są do kitu?
Ledwo chodzą, warczą, nie imponują siłą czy intelektem( słabym instynktem przetrwania). . Tak sobie myślę, jakim cudem takie zombie poradziło sobie z całym wojskiem, gdy daje sobie z nimi radę garstka zwykłych ludzi? Mogliby ich trochę podrasować, bo prawdę mówiąc żeby im uciec wystarczy szybko biegać, albo stanąć i strzelać do nich, bo Ci i tak będą się pchali bezmyślnie do przodu.. Bądźmy szczerzy, trzeba być frajerem by dać się pożreć takiemu zombie;D

ocenił(a) serial na 9
narinho

Myślę, że chodzi o szybkość rozprzestrzenienia się zarazy... Może wiele osób nosiła w organizmie nieświadomie wirus, który nagle dał znać... Ludzie nie wiedzieli z czym mają do czynienia i nie reagowali. Nie zabijali członków rodziny... Nie było jeszcze mowy o początkach... A co jeśli wszystko zaczęło się w wojsku? ;p Wszystko szybko się rozeszło, a gdy było wiadomo o co chodzi większa połowa świata była już zombie ;p Da się z nimi walczyć ale tylko gdy są w małych grupkach... Wiesz o co chodzi jeśli oglądasz... Na przykład o amunicję, która kiedyś się skończy...

ocenił(a) serial na 7
Martusia_18

1, 2, 3 czy 10, nieważne. Wystarczy szybko biec i znaleźć jakieś miejsce, gdzie można złapać oddech i obmyślić plan ucieczki lub walki;D Mogło to się zacząć w wojsku, ale chyba nie we wszystkich jednostkach w całym kraju jednocześnie;p A nawet niewielka armia dobrze uzbrojona bez problemu poradziłaby sobie z takimi zombie.

ocenił(a) serial na 9
narinho

Ale ludzie nie biegną przed czymś czego się nie boją bo nie wiedzą co to ;) tym bardziej skoro telewizja próbowała im wmówić, że to choroba, a nie zombie. No i problem jest taki, że w miastach są zawsze duże grupy... Nie wiem jakby byłby Twój plan ucieczki lub walki gdybyś był sam zamknięty w mieszkaniu w takim mieście ;P Zakładając, że świat zmienił się gwałtownie w ciągu nocy gdy spałeś ;p Chyba w każdym filmie i serialu zombie są do pokonania według nas - oglądających to ;p

Trzeba poczekać do wyjaśnienia jak to się w ogóle zaczęło....

narinho

Tak tylko patrząc przez pryzmat TWD zombie mogą usłyszeć hałas z odległości kilkunastu mil i zamiast 10 których widzisz po paru sekundach z lasów, krzaków i innych budynków może wyjść setka kolejnych i teraz masz problem. Dajmy na to że uciekasz przez jakieś 20 min i się męczysz. Decydujesz się na chwilę przerwy a zombie mają to do siebie że mogą iść godzinami :D Poza tym odnośnie tej armii. W planach było zrealizowanie internetowego serialu (na wzór Torn Apart) w którym mieli pokazać jak właśnie padło wojsko w Atlancie. Czy dojdzie do realizacji? Na razie nic nie wiadomo.

ocenił(a) serial na 7
kamil10025

Co do serialu jest prawie pewne, że nie powstanie.
Co do słuchu zombie to słyszą raczej tak jak ludzie. Raczej chodzi o to, że huk wystrzału można we wzglednej ciszy usłyszeć spokojnie z 3-4 kilometrów. A warto też dodać o tendencji do formowania sie stad.

Dealric

A czyli jednak nie powstanie. A szkoda, bo liczyłem na tą internetową część. Ale tak szczerze to mam nadzieję, że jakoś umilą nam ten czas oczekiwania od kwietnia do października i coś podobnego wypuszczą tylko nie że jeden epizod składający się z sześciu części ale kilka epizodów.

Martusia_18

Amunicji to akurat mamy na świecie więcej niż wynosi liczba globalnej populacji. Mnie z kolei irytuje adaptowanie się głównych bohaterów do nowej sytuacji tj. problem z żywnością, zdobywaniem środków do obrony przed zombiakami czy kwestia zdobywania transportu. W Zombieland z 2009 było to wszystko pokazane wiarygodniej. Bohaterowie zmieniali samochody jak rękawiczki, sklepy z samoobsługą (dosłownie) były po sufit wypełnione jedzeniem o długim terminie przydatności do spożycia natomiast sklepy z bronią itp. znajdujące się (szczególnie w Stanach) na każdym rogu również posiadały pokaźny zestaw broni i amunicji bo przecież zombiaki ich nie rozkradły (bo niby po co i im to). Bohaterowie TWD na tle innych bohaterów filmów o zombii wyglądają jak nierozgarnięte żebraki z ilorazem inteligencji nie wyższym od atakujących ich "umarlaków".

ocenił(a) serial na 9
The_Naturat_Born_Kiper

W TWD już wcześniej zapewne zaczęto kraść rzeczy ze sklepów spożywczych... Teraz też sporo osób żyje i wszyscy chcą robić zapasy, a wiele rzeczy ma krótki termin przydatności więc odpada ;p W zombieland świat zmienił się o wiele szybciej niż w TWD... z tego co pamiętam to dosłownie jedna noc lub kilka godzin... Więc nie było czasu na okradanie sklepów przed wybuchem poważniej zarazy ;p Co do amunicji na świecie to trzeba mieć do niej jeszcze dostęp ;p żeby znaleźć sklep z bronią trzeba by udać się do miasta gdzie jak już wiadomo jest niebezpiecznie ;p Na pewno też nie pokazują każdego ich kroku i zdobywania jedzenia czy amunicji bo nie na tym skupia się serial ;p
Co do samochodów, mają ich wystarczającą ilość i w dobrym stanie więc nie ma potrzeby ciągle ich zmieniać jak w filmie komediowym ;p
A ilorazu inteligencji nie mają, bo przecież ich mózg jest prawie całkiem martwy :P działają tylko instynktownie!

Martusia_18

Nie można dokładnie określić czasu rozprzestrzeniania się epidemii zarówno w TWD jak i Zombieland więc teza o szybszej przemianie świata jest tylko hipotezą. W obu obrazach początki epidemii zostały inaczej pokazane, szkoda tylko, że reżyserzy nie wykorzystali ram czasowych w stylu - początek epidemii... - pół roku później. W TWD wirus szybko zbiera swe żniwo czego przykładem jest scena, w której policjant leży w śpiączce na szpitalnym oddziale i moment, w którym jego kumpel zostawia go ratując się przed opanowującymi szpital zombiakami. Człowiek pozostawiony bez wody kończy swój żywot po kilkunastu dniach (w tamtym przypadku była oczywiście kroplówka ale... to tylko mały woreczek). Policjant budzi się w nowym świecie w całkiem niezłej kondycji, bez oznak wygłodzenia i skrajnego wycieńczenia. A zatem przypuszczam, że czas który upłynął od sceny ewakuacji szpitala do wybudzenia bohatera to kwestia kilku dni. Plądrowanie sklepów raczej również nie było w takiej skali. Z pewnością wojsko ewakuujące zdrowych mieszkańców nie marnowało czasu, czekając, aż ludzie skończą robić "darmowe zakupy". To musiała być szybka i precyzyjna operacja. Każde państwo posiada raczej jakieś banki żywności i tego typu miejsca gdzie magazynowana jest żywność na wypadek kataklizmów, epidemii. Co do dostępności do broni i amunicji w Stanach to wg. Michaela Moore'a jest łatwiejsza niż do niejednego sklepu monopolowego a w przypadku zaistnienia wyższej konieczności, zarówno wejście przez drzwi sklepowe jak i witrynę/okno wystawowe jest bez znaczenia. TWD podobno miał pokazywać adaptację ludzi w nowym, nieprzyjaznym środowisku. Szkoda, że brak jest właśnie takich survivalowych scen, w których bohaterowie planują jak zdobyć żywność, amunicję czy środki transportu (zamiast kleić dziurawe chłodnice etc.) bo miłosnymi, mydlanymi rozterkami się raczej nie wykarmią. Na ich miejscu w przypadku braku żywności, zastanawiałbym się raczej jak wykroić z członka grupy jakiś kaloryczny filet.
Wspominając o ilorazie inteligencji (ostatnie zdanie) mam na myśli nierozgarnięcie głównych bohaterów (nie szwendaczy) ;p Wygląda to jakby scenarzyści nie mieli pomysłów na podniesienie finezyjności kolejnych odcinków a tym samym zabijają dynamikę rozwoju głębszego portretu psychologicznego głównych bohaterów.
Mimo wszystko nadal będę śledził ten serial bo brakowało mi takiej postapokaliptycznej produkcji z żywymi trupami w tle:)
Pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 9
The_Naturat_Born_Kiper

Jeśli chodzi o czas rozprzestrzenienia to wnioskuję wyłącznie z tego co było widać/słychać... W zombieland wszystko było normalnie aż blondynę ugryzł bezdomny ;p rano chłopak się budzi, zabija ją, a na ulicy jest już wielki chaos ;p dlatego wzięłam to za jedną noc ;p a w TWD po prostu najpierw przez media ludzie byli informowani o lekach i ewakuacjach, a dopiero później wszystko nabrało tempa... tak mówili Rickowi jak dotarł do "obozu" więc to był może ogólnie jakiś tydzień...
A co do broni i magazynów z żywnością to zwykli ludzie z małych miast lub wsi raczej nie wiedzą gdzie tego szukać i nie mają kogo się spytać po prostu ;p Zobaczymy czy nie będą musieli w niedalekim odcinku wybrać się na dalszą wyprawę gdy skończą się zapasy... Czekać będę niecierpliwie na akcję poza ranczem i małym miasteczkiem niedaleko ;)

ocenił(a) serial na 7
The_Naturat_Born_Kiper

Akurat w TWD można dzieki komiksowi. Zgodnie z nim moment pojawienia sie Ricka w Atlancie to jakiś miesiąc po rozprzestrzeniu sie zarazy (nawet nie po samym wybuchu, bo nastepnie spory okres czasy szpitale itp były bronione). Za to obecny okres w serialu to kolejne ~4 miesiące. Przez ten czas duża cześć żywności zdąży sie zepsuć, a reszta jest rozkradziona (pamietajmy, że w przeciwieństwie do zombielandu mamy tu świat w którym nie przeżyło raptem 5 osób na świecie, a w samych stan zapewne kilka tysiecy w najgorszym razie. Takich grup jest sporo i każda stara sie to załatwić. Szczególnie dobrze to widać później w komiksie gdzie 3-4 duże grupy zamieszkały dookoła kilkumilionowego miasta i w ciągu kilkunastu miesiecy zdążyły je złupić z wiekszości zapasów (dla dodania te 3-4 grupy to jakieś 500 osób może).
Co do przebudzenia Ricka nie można zaprzeczyć, że technicznie jest to niewiarygodne. Ale też zakładając, że to tydzień od momentu pokazanego w serialu to pamietajmy, że epidemia zaczeła sie wcześniej i to co najmniej kolejne 2-3 tygodnie biorąc pod uwage kilka rzeczy.
Co do ewakuacji ludzi: Wojsko tam nie ewakuowało ludzi, a jedynie nadzorowało to (na zasadzie jedź tam i tam, w tamtą strone itp), bo musiało na okrągło walczyć. To daje możliwości plądrowania choć też jest mało prawdopodobne w tym momencie. A i tu ważne jest także by dodać, że bohaterowie geograficznie znajdują sie na kompletnym zadupiu gdzie Atlanta jest jedynym dużym miastem w zasiegu kilku godzin jazdy, a małe zwykle posiadają 2-3 wieksze sklepy maksymalnie które dość szybko można splądrować (patrz np apteka w którymś odcinku). Ale tu Cie pociesze, że sytuacja wygląda tylko w tym momencie na farmie gdzie oni jeszcze wierzą, że mogą sobie zapewnić spokojne, bezpieczne i samowystarczalne życie. Potem zaczynają pod tym wzgledem sporo nadrabiać (spoilerując, kilkuosobowe wyprawy do stolicy USA po rzeczy, atak na posterunek wojskowy by zdobyć broń, a ostatnio nawet plany grabienia innych grup). Pod tym wzgledem musisz po prostu poczekać.

Dealric

Dzięki za wyczerpujące objaśnienie. Moje spostrzeżenia odnosiły się tylko to zdarzeń pokazanych w serialu ale dzięki twoim informacjom bazującym na komiksie daję temu serialowi pozytywnie oprocentowany kredycior zaufania ;) Oby jak najszybciej wyrwali się z tego rancza a kolejne odcinki były bardziej dynamiczne i mobilne. Swoją drogą zastanawiające jest to przydługawe przeciąganie niektórych wątków. Być może są już zagwarantowane kolejne sezony i już teraz scenarzyści starają się równomiernie dozować akcję tak jak to zwykle bywa z najlepszymi odcinkami w końcówkach sezonów.

ocenił(a) serial na 7
The_Naturat_Born_Kiper

Z farmy wyjadą prawdopodobnie w 1 odcinku 3 serii, albo na sam koniec ostatniego odcinka 2 serii. Ogólnie w nastepnej lokacji możesz spodziewać sie znacznie wiecej akcji, zaskakujących wydarzeń itp. Jednak nie możesz liczyć na ciągłą podróż bo cały motyw komiksu polega na poszukiwaniu odpowiedniego do życia miejsca i próby osiedlenia sie w tym miejscu stąd samych podróży jest niewiele. Wbrew pozorom niestety nie jest to również przeciąganie, bo w komiksie również spedzili dużo czasu na farmie, a było tam nawet mniej akcji.

ocenił(a) serial na 7
narinho

dla przypomnienia odsyłam do filmów Georga A Romero, bo to jego filmy wylansowały kanon zombie, czyli tępego, powolnego, amatora mózgów... zresztą sam reżyser po obejrzeniu filmu Dannyego Boyle'a "28 dni później" stwierdził, że jego zombie prędzej pójdą do biblioteki niż zaczną biegać ;) stąd też różnice w nurcie zombie

ocenił(a) serial na 9
diana6echo

A oglądałes remake świtu żywych trupów. Dawn of the dead. Tam truposze są idealne. Też uwazam że w dzisiejszych czasach. Przy tak obszernej wiedzy o zoombie (filmy/gry) i poruszaniu się zombiaków powolutku nie ma mowy o infekcji na skalę światową. Jedyna możliwośc to biegajace zoombie

ocenił(a) serial na 7
Zigu21

bo ja wiem... wystarczy jedna zarażona osoba w locie rejsowym, aby drogą kropelkową (zwykłe kichnięcie) potencjalnie zarazić 300 pasażerów - pandemia gotowa jak nic.. właśnie kiedyś w dawnych czasach ryzyko zarażenia się było znikome bo ludzie tyle nie podróżowali i nie mieli takiej możliwości jak dzisiaj, poruszać się tak szybko na duże odległości

ocenił(a) serial na 10
narinho

raczej tu chodziło o strach i niedowierzanie, pomysl sobie, przeciez dla nas jest to rzecz wrecz nierealna aby miala miejsce i co zrobisz gdy np twoja wspollokatorka zacznie sie dziwnie zachowywac? nie nie walniesz jej mlotem w glowe tylko spytasz sie czy wszystko ok? a co zrobisz jak sie na ciebie rzuci i ugryzie? no to juz masz wyjasnienie, zreszta ta jak to ktos w komiksie powiedzial, wiekszosc zolnierzy uciekala do swoich rodzin, ludzie bali sie wychodzic z domow, chaos CHAOS CHAOS,

użytkownik usunięty
narinho

Przewagą zombie jest to że się nie męczą, więc uciekanie na dłuższą metę się nie sprawdza. Zabić jednego zombie to rzeczywiście nie jest żaden wyczyn ale jak zaatakuje całe stado to nikt nie zdąży im tak szybko głów porozbijać... Jeżeli chodzi o broń to wiadomo jest to jedyny sposób przetrwania w razie zaatakowania większej liczby szwędaczy ale trzeba mieć cela żeby trafić w głowę i szybko ładować broń ( co sprawdzałoby się w takiej lokalizacji jak Ameryka bo u nas nie ma tak łatwo ze zdobyciem broni). Ogólnie zanim się pewnie zorientowali że trzeba strzelać w głowę to niejedna linia obrony wojska została przerwana i epidemia pewnie była nie do opanowania. A tak naprawdę to tylko serial i pisanie takich rzeczy jak ja teraz jest trochę dziwne:D

Odsyłam do 1-2 odcinka, gdzie to Rick miał duże problemy z zombie. Gdyby nie Glenn to by sobie strzelił w łeb.

ocenił(a) serial na 4
narinho

Przecież to niemyślące zwłoki, które chodzą, a ty chcesz, żeby były niczym maszyny do zabijania?
Jakoś ta zaraza się rozprzestrzeniła i SPOILER wszyscy są zarażeni, więc wystarczy umrzeć, żeby stać się zombie KONIEC SPOILERA, stąd przewaga zombie nad zwykły człowiekiem. Poza tym wyobraź sobie, jakiś twój członek rodziny dziwnie się zachowuje, nie wiesz co się dzieje i nagle uwali cię w rękę, zombiakami jesteście razem. Chaos, brak informacji i bezmózgie yeti wygrywa.

ocenił(a) serial na 5
narinho

Niby jak mają imponować siłą czy intelektem skoro ich mózgi działają jedynie na tyle sprawnie, aby mogły poruszać sięi jeść?

ocenił(a) serial na 9
narinho

OK, weźmy sobie np. takie miasto jak Atlanta. Pojawia się tam wirus. Zaczyna się od kilku zarażonych, po czym przybywa ich w bardzo szybkim tempie - 1 zarażony ugryzie np. 5 osób, te kolejne pięć i tak dalej. W krótkim czasie zombie robi się kilkaset, a tempo w początkowej fazie tylko narasta - ludzie panikują, nie wiedzą co się dzieje i jak reagować, stanowiąc dla zombie masę łatwego pokarmu. Zanim wojsko zareaguje większa część miasta jest już zarażona - taka Atlanta ma ok. 0,5 miliona mieszkańców, a cała aglomeracja ok. 6 milionów. Teraz wyobraź sobie co dzieje się w takich miastach jak Chicago (miasto - ok. 3 mln, aglomeracja - ok. 8 mln) Los Angeles (3,5 mln, 15 mln) czy Nowy Jork (7,5 mln, 20 mln). W bardzo krótkim czasie ilość zombie dochodzi do wielu milionów (im większe zaludnienie tym szybciej). Armia jest nieprzygotowana, nie wiedzą o konieczności strzelania w głowy, wielu żołnierzy zapewne się przemienia, a tym samym morale pozostałych spada na łeb i szyję. Zanim ktokolwiek właściwie zareaguje wielkie miasta są opustoszałe, wojsko w rozsypce, a zombie rozłażą się w nieskoordynowany sposób po całym kraju.

Siły wojskowe USA liczą ok. 2 milionów ludzi. Ludność stanów ponad 310 mln. Nawet zakładając, że zarażonych byłoby ledwie 20% ludzi, stosunek szwędaczy do żołnierzy wynosiłby 31 do 1. W kupie siła.

ocenił(a) serial na 4
ptr_89

a jakieś wysepki odgrodzone wodą ;> ? czy wiadomo jak zombie reagują na śnieg/lód ?

ocenił(a) serial na 9
kamil665544

Na śnieg/lód wiadomo - spory odsetek zombie zimą zwyczajnie zamierał, były mniej "ruchawe" i sprawiały mniej kłopotów.

Tylko, że wszystkie takie akcje jak przenoszenie się na wysepki etc. to akcje wymagające duuuużo czasu, a i wysepki by całej światowej populacji nie pomieściły. I na pewno by jej nie wykarmiły - rolnictwo potrzebuje dużych nakładów jeśli chodzi o ziemię, a rybołówstwo, polowania i zbieractwo to metody pozwalające wykarmić społeczności liczące maksimum kilkadziesiąt jednostek.

ocenił(a) serial na 7
kamil665544

Wysepki są teoretycznie bezpieczne. W każdym razie jak dotąd nie było nic o żadnym kontakcie z wodą i nie wiadomo czy zombie chodzą po dnie, pływają czy w ogóle omijają wode. Choć sądze, że spokojnie można założyć, że wiekszość wysp jest bezpieczna. Ale ma to inne wady. Taka bezpieczna wyspa jest odcieta od świata. Trzeba dopływać łodziami, jest ograniczona przestrzeń, cieżko o jedzenie itp. Za to na wyspach na których można byłoby uprawiać żywność itp trzeba byłoby liczyć sie z koniecznością wyczyszczenia jej z zombie i zablokowaniem drogi dojazdowej. Ogółem to jest ciekawa opcja, ale w praktyce cieżko byłoby o dobrą wyspe. Jeśli myślisz o ludności zamieszkującej wyspy to pamietaj, że 1 śmierć, może oznaczać koniec populacji, a mało kto zapewne wiedziałby, że wszyscy są zarażeni.
Co do śniegu/loda nie reagują w żaden sposób. Zimno powoduje, że robią sie wolniejsze bardziej niemrawe, a przy odpowiedniej temperaturze praktycznie zamarzają. Tyle, że po odwilży wracają do stanu pierwotnego.

narinho

Serialowe Zombie sa takie jakie byc powinny, a nie zadne bieganie latanie po scianach niewiadomo co, TWD jest jedna z nielicznych produkcji ktora bardzo dobrze przedstawia zombie.

ocenił(a) serial na 4
Sutaku

ci co uwazaja te zombi ze sa ok , sa poprostu sami na ich poziomie

po 1 film juz daje plame w jego rozpoczeciu , ni jak jest tak naprawde wyjasnione skad i dlaczego to sie wzielo, akcja zaczyna sie jak koles budzi sie w szpitalu a caly swiat juz jest pozamiatany , irytujace , a on bidulek wielki szeryf w szpitalu pelnym zombi przezyl , ludzie, co do zombi nie mogly w 1 dzien zniszczyc prawie calej ludzkosci z jej technologia, jesli ktos sie interesuje badaniami , czy wojskowoscia , operacjami militarnymi wie ze , rzad i zwiazane z nimi bazy wojskowe dysponuja takimi mozliwosciami ze pala mala, i z walka z umyslowo wolnymi i glupimi zombi bez trudnu by sobie poradzila , nie liczac tego ze istnieje wiele baz podziemnych czy obojetnie jakich , gdzie wirus by nie wszedl , a skoro jest on taki hiper mocny ze nie wiadomo jak zarazil 99% ludzi , to czemu tej malej garstki co jest przez tyle odcinkow nie dopadl,

powtarzam dla tych malo rozumnych , 99% zarazonych , jak przez co jest to wyjasnione, jak sie pierwsi zarazili , nie, powietrze woda , czy dupa maryna, bo nasza grupka ludzi jakos sie nie potrafi zarazic , ani pokonac , co niestety armie calego swiata daly ,

dlatego oceniam ten film za durnowaty , nie dorasta do piet takiej produkcji jak pacyfik , czy spartakus

ocenił(a) serial na 7
roger19855

A teraz panie "mądry":
Dlaczego miałoby być wyjaśnione jak sie wszystko zaczeło? Widzimy akcje oczami bohaterów, którzy w znakomitej wiekszości są mieszkańcami małych wsi i miast, ludzi którzy nijak nie mogliby mieć w temacie pojecia. Jedyną postacią która mogłaby wyjaśnić coś był Jenner i wyjaśnił całkiem sporo. A skąd sie wzieło również nie mógł wiedzieć.
2 Gdzie jest powiedziane, że zniszczyć ludzkość w 1 dzień? Swoją drogą określenia typu "że pała mała" wysoko o tobie świadczą... A teraz geniuszu uświadomie Ci coś czego najwyraźniej nie rozumiesz... KAŻDY człowiek jest zarażony. Nie wiadomo jak to sie stało, ale tak właśnie wynika póki co z komiksu i serialu. Każdy oznacza także żołnierzy, także rząd, także ludzi którzy PO zarazie zeszli do schronów.
3 Wirus działa na MARTWYCH nie na żywych. Już pomine fakt czegoś takiego jak naturalna odporność wynikająca z mutacji organizmu (co akurat nie ma żadnego związku ale istnieje). I do cholery ta nasza grupka jest ZARAŻONA.
Ten serial naprawde nie jest tak skomplikowany ale widać przerasta cie to...

ocenił(a) serial na 4
Dealric

nie masz pojecia o czym piszesz, ble ble potrafisz tylko, jak zwykle zero umiesz wytlumaczyc tylko swoje bzdety, skoro film sie zaczyna od momentu ze wiekszosc jest zarazona i akcja toczy sie poprostu dalej bez jakis np zwrotow akcji czy odniesien do przeszlosci , swiadczy ze i ten film czy komiks poszedl na latwizne , film jest bezpuciowy skoro jego wontek jest doniczego

a tu pytanie bo moze nie mam racji , a jesli nie to mi podaj wytlumaczenie , dlaczego uwazsz ze grupka ocalalych jest zarazona?

ocenił(a) serial na 4
roger19855

bepuciowy?
nie do wiary.

ocenił(a) serial na 4
wiesiek_madrala

naucz sie czytac trollu

ocenił(a) serial na 7
wiesiek_madrala

właśnie w końcu napisał "bezpuciowy" to wszystko wyjaśnia nie sądzisz?:D

ocenił(a) serial na 4
Dealric

Zapewne...

ocenił(a) serial na 5
roger19855

Składnia, ortografia, interpunkcja, gramatyka... Człowieku kaleczysz język swoich przodków.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
roger19855

Problem w tym, że kultura wymaga poprawnej pisowni w momencie w którym prowadzisz z kimś dyskusję. Leży to po prostu w dobrym tonie. Mi na przykład zajęło dłuższą chwilę rozwikłanie to co miałeś nam do przekazania. Poza tym jak widzę do Ciebie nic kompletnie nie dociera i nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa. Gdy ktoś się z tobą nie zgadza zaraz naskakujesz. Rozwiązanie godne 4-latków choć i oni czasami są mądrzejsi od starszych. A tak na marginesie. Jeżeli chcesz aby za każdym razem wszystko zostało podane jak na tacy w filmie czy serialu to znaczy że jesteś mało wymagającym widzem.

ocenił(a) serial na 4
roger19855

No to nara.
Jesteś zbyt bezpuciowy by z nami dyskutować.

ocenił(a) serial na 4
roger19855

Uważa, ze grupka jest zarażona, bo tak jest w komiksie. W więzieniu, jeden z więźniów odciął głowę dwóm dziewczynkom i zostały one przemienione, ich głowy zaczęły się ruszać. Rick zdał wtedy zdał sobie sprawę, z tego co się dzieje, wrócił do zastrzelonego i zakopanego Shane'a, odkopał go i okazało się, że jest zombie, a nikt go nie ugryzł. Tak samo było z kolejnymi zabitymi, ale nie ugryzionymi osobami.
W serialu widzimy, dwóch policjantów zombie bez ugryzień.
Jenner zbadał grupie krew i powiedział coś na ucho Rickowi, który później przez krótkofalówkę mówi, że nie widzi nadziei, bo mu doktorek coś powiedział i tu urwał.

Ostatnia rzecz wyrocznio, bezpŁciowy, a nie bezpuciowy. Piszesz jaką masz płeć, a nie pueć, nie?

ocenił(a) serial na 9
roger19855

Jesteś bardzo ograniczony i nie dopuszczasz do siebie żadnych informacji spoza swoich poglądów ;]
Masz w tym temacie wszystko wytłumaczone, a mimo to drążysz w kółko to samo.... Jedyny sposób jaki ci został na swoją obronę to obrażanie innych. Bardzo to dojrzałe.
Skoro wytłumaczenia uważasz za "ble ble" to znaczy, że nie masz czego szukać, ani na tej stronie, ani w tym serialu... Może napisów do odcinków też nie rozumiesz stąd twoje ogólnie niezrozumienie serialu...
To genialne, że póki co nie wiadomo skąd wziął się wirus... Dzięki temu podczas oglądania często samemu człowiek stara się wymyślić jakąś teorię... Wiele filmów dopiero pod koniec wyjaśnia przyczynę czegoś lub sens całej fabuły... Film"szósty zmysł" nie byłby taki dobry gdyby było wiadomo, że główny aktor jest cały czas martwy...
A zombiaki zachowują się tak jak powinny... skoro tylko pień mózgu działa to są to rozkładające się trupy bez ludzkich zachować...
Dalej coś jest dla ciebie niejasne?

ocenił(a) serial na 4
Martusia_18

martusia18 jestes za gilowata zeby mi zwracac uwage , jedyne co to mozesz sobie strzelic palcowke

ocenił(a) serial na 9
roger19855

Skąd stwierdzenie, że jestem "gilowata"? Wnioskujesz to po cyferce przy nicku? Tak się składa, że miałam założone konto na filmwebie w czasach gdy nicki mogły się powtarzać, a po modernizacji parę lat temu przypisano im cyferki w celu zlikwidowania tych powtarzających się... To ty może jesteś zbyt gilowaty... To by tłumaczyło poziom twoich wypowiedzi,,,

ocenił(a) serial na 4
Martusia_18

Zarejestrowałaś się w czasach, gdy nicki mogły się powtarzać? Oj, to ty stara jesteś ;)

roger19855

strzel sobie w leb najlepiej dzieciaku.

ocenił(a) serial na 8
Sutaku

Właśnie. Może się zmieni i wyjaśni jak działa ten wirus :)

ocenił(a) serial na 4
mareczekp2

Tzn. będzie szczurem?
Tym razem laboratoryjnym.

ocenił(a) serial na 8
roger19855

Zapominasz o paru kwestiach... Jeden. Do zarazków swoją technologią strzelać nie będą, więc karabiny, czołgi i myśliwce na niewiele się tu zdadzą. Dwa. Wystarczy jedna matka, która chciałaby uchronić swoje ukochane dziecko przed eksterminacją w obliczu śmiertelnie niebezpiecznego wirusa, i która ukryłaby je przed służbami epidemiologicznymi. Wysoce prawdopodobne. Trzy. Każda epidemia ma w statystykach kilka procent ludzi naturalnie na nią uodpornionych. Nie ma znaczenia, czy to grypa, biegunka, czy też wirus przywracający truposze do życia.
I parę innych uwag: Z tego co wiem celem serialu nie jest wyjaśnienie tego skąd się wirus wziął i mam nadzieję, że się tego nigdy nie dowiemy. W Zombieland fajnie było to ucięte: choroba wściekłych ludzi po pierwszym kęsie zakażonego mięsa i finito... W TWD mają większe problemy na głowie.

narinho

Nie są nawet OK:-)...ale chyba przeoczyłam jedną rzecz. Mówicie, że nosicielem jest każdy i przemienia się po śmierci, jad zombie tylko przyśpiesza przemianę.
A więc:
Skąd trupy na ulicach, w samochodach, czy trup żołnierza w czołgu do którego schował się Rick w I serii? Czemu oni nie byli zombie?
I ci, których zabił dwa odcinki temu w barze - już zombie nie byli bo Rick poprawił strzałem w głowę?

ocenił(a) serial na 6
deanale51

Serial nie wytłumaczył co było źródłem zarazy, jednak wiadomo w przybliżeniu ile czasu minęło od jej wybuchu (tu jest wielka dziura w scenariuszu). Otóż Rick po wypadku budzi się po jakimś czasie w szpitalu. Wcześniej pokazane jest jak Shane go ratuje, tarasując drzwi. Wiec opcje są dwie, albo od wybuchu zarazy minęło zaledwie 2-3 ( Rick był pod kroplówką, która jest pusta. Odwodnienie głód itp Organizm ludzki nie potrafi długo wytrzymać bez dostarczania wody i jedzenia wiec musiało być to 2 max 3 dni ) lub dłuższy bliżej nie określony czas. W tym drugim przypadki Rick nie miał by prawa przeżyć.

ocenił(a) serial na 7
deanale51

Wiec ogółem tak. Aby zostać zombie musisz zginąć, ale twój mózg musi pozostać nieuszkodzony. Abyś mógł sie poruszać do tego Twoj rdzeń kregowy musi pozostać nieuszkodzony. Trupy to ludzie skonsumowani przez zombie za bardzo, to zombie które zabito.
Co do baru to tak: bez przemiany bo Rick "dobił".
A co do żołnierza w czołgu to akurat on był zombie:) Rick go zabija.

ocenił(a) serial na 10
Dealric

no ale właśnie, są trupy, które kompletnie nie wyglądają na uszkodzone. Są w całości, nie są przedziurawione kulami i wyglądają na lekko zasuszone : P