Czegoś tu nie rozumiem..Czy T-Dog w serialu to zastępstwo dla Tyrese?? Jeśli tak, to nie
widzę sensu w tej zamianie. Tyrese jest jedną z ważniejszych postaci, charyzmatyczy i
ważny dla rozwoju fabuły. Nie wspominając już o tym, że w komiksie miał ze sobą rodzinę. W
serialu T-Dog prawie wcale się nie odzywa, postać wykreowana bez celu, nudna i
niepotrzebna..Zastanawia mnie czy twórcy utną też wątek związku z Michonne..Może
kompletnie go pominą?
z T-Doga jak narazie robia totalna ciote, w komiksie Tyreese byl twardym skurczybykiem, T-Dog cienkie zastepstwo.
będzie go teraz więćej, co raz bardziej go lubię. w pierwszym odcinku 3 sezonu fajnie było na niego patrzeć, nie wydawał się gamoniem.
T-Dog to tylko statysta. Jeśli już szukać substytutu Tyresa to wygląda na to że głównie jest nim Daryl, a po części był też Shane.
Poza tym całkiem możliwe że Tyrese się jeszcze pojawi w serialu.
Jeśli twórcy widzieliby jakikolwiek sens we wprowadzeniu go, musiałoby to nastąpić w przeciągu najbliższych odcinków, Musieliby zbudować jego wątek w połączeniu z przybyciem Michonne..to mogłoby być ciekawe.
Ktoś tutaj pisał że ta postać może się pojawić dopiero w 4 sezonie (ale nie wiadomo czy to prawda).