Wybaczcie trolling, ale zawsze chciałem mieć taki wątek ;]
Przechodząc do mertitum - jakie są wasze wrażenia po obejrzeniu pierwszego odcinka z nowej serii
TWD?
Może to był terminusowy specjalny pies o specjalnym znaczeniu i w związku z tym niejadalny :P
Poważnie biegał? Bo nie mówimy o tym psie, który porwał Becię?
Czytałeś opinie na Strefie? Bo się teraz tam przeszłam. Znalazłam wielu braci i sióstr w Karolkowym hejcie :D
Aż się zdziwiłam, spodziewałam się zalewu uwielbienia do nowego odcinka, a tu proszę, znalazłam kilka bardzo ciekawych, krytycznych recenzji :o
Nie, nie wchodzę tam :) Ale domyślam się iż tamtejsi TRU-TWDRAMAT-Fani mogą narzekać na nadmiar akcji :D
@Mikael @Ginozaurek
No właśnie w ubiegłym sezonie było tam sporo entuzjastycznych recenzji nieadekwatnych do poziomu serialu (wg mnie oczywiście), więc również wydawało mi się, że jest to forum dla die-hard fanów TWD.
A tu nowy sezon, entuzjazm powinien szybować z dronami i wronami, a jednak krytycy się znaleźli i to więcej niż na fw :o I hejterzy Karolci, których opinie czytałam z jadowitą przyjemnością >:D bo czuję się w moich uczuciach do Karolinki osamotniona :'(
To tak na marginesie :)
,,bo czuję się w moich uczuciach do Karolinki osamotniona :'(,,
ja mam to samo , tzn nie widzę zbyt wielu , którzy bronili by Carol:( Czy tylko ja ją trochę lubię ?
Carol trzymaj się mocno i tylko tak dalej:) nie daj się hejterom bo z walkerami sobie poradzisz:)
Mikael coś czuję, że będziemy sobie uprzejmie, acz pasywnie-agresywnie wbijać Karolkowe szpileczki przez cały obecny sezon :D
Przynajmniej dopóki będzie żyła nihihihihihi >:D
na to wygląda ... Mam nadzieje, że będzie się dalej rehabilitować za swój ,,występek,, - może na końcu i Ty zapłaczesz kiedy nadejdzie jej czas :)
Albo wręcz odwrotnie, znów coś przeskrobie a ja przejże na oczy:)
Co by nie mówić wątek Carol jest interesujący bo budzi skrajne emocje:)
Pieseuy pojawiły się w TWD wielokrotnie - w finałowym epizodzie drugiego sezonu, podczas ujęć pokazujących formowanie się hordy, widać przemykającego po ulicy Pieseu.
W odcinku w którym RYYYK żegna Carol z grupy i wraca do siebie, mija na drodze rozjechanego łokera, którego niucha kolejny pieseu. No i oczywiście występ wspomnianego już jednookiego pieseu.
A teraz pytanko - ile razy na ekranach pojawił się velociraptoreu? Szacheu - mateu :)
To brzmi jak pomysł na film klasy ZZZ: Ginozombi Apokalipsa. I bohaterzy musieliby przeżyć inwazję zombi dinozaurów :D
Oglądałabym.
Śmiertelność bohaterów zawstydziłaby Grę o tron :) Zombie-Tyranozaur wywali każdą siatkę, Zombie-Raptor przeskoczy przeszkodę a Zombie-Daktyl przeleci górą.
pieseu się i może pojawił ale jego role były zupełnie poboczne ... to już lepiej zagrał koń z pierwszego sezonu :) i sowa z 3 sezonu ,którą upolował Daryl :) To były role... achhhh.... :)
Nowy motyw z internetów:
Daryleu nie rozpłakał się z radości z tego powodu że zobaczył Carol... zobaczył, że przyniosła jego kuszę! :D
I popełniłem błąd - sądziłem, że Miszon ma w zwiastunie drugiego epizodu swoją wykałaczkę, ale to był karabin.
Oglądając jeszcze raz epizod otwierający serię (niczym łoker Dejla, ups! spojlereu!) przyjrzałem się scenie w której Carol patrzy na zegarek RYYYKA, bierze kuszę Deryleu i nic poza tym.
Katana iz zapomniana! nananana....
Właśnie sobie uświadomiłem że RYYYK ani razu nie wypowiedział swojej nieśmiertelnej kwestii!
Ciekawe, czy w tym sezonie będzie miał ku temu okazję?
Myślę że ta kwestia padnie w odpowiedzi na pytanie jakiejś nowo napotkanej postaci o to, co do tej pory robili podczas zombie apokalipsy :)
jakbyś zareagował na widok zakrwawionego zakapiora który na takie pytanie odpowiedziałby "sttttaaaaaf....thaaaangs"? :)
Wszyscy tak cisną po tym odczytywaniu pamiętniczka podczas ucieczki przed łokerami, a ta scena naprawdę miała klimat :)
Daryl biegł przytulić kuszę a tu mu się Carol nawinęła i dziwnie wyszło xD
Uwaga, będzie dowcip!
Jak się nazywa Pieseu rodzaju żeńskiego?
Such!
No właśnie :)
Ale serio się martwię o katanę Miszon - nasza czarnulka bez katany to jak bez ręki :)
nasza black-ninja być może znajdzie nowy miecz - w drodze do Waszyngtonu mogą wstąpić do chińskiej dzielnicy :)
a może księżulek będzie miał coś na zakrystii?
ale swoją drogą Michonne bez miecza? nie wróżę jej długiego bytu...
W komiksie odłożyła miecz na półkę ekhm ekhm "honorowe miejsce nad kominkiem"
Ale to dopiero w Aleksandrii.
Będzie problem, Michonne ma wpakowane wszystkie skillpointy w broń sieczną i survival, a teraz jej dadzą jakiś bejzbol czy karabin i weź tu zabijaj. Kto grał w Dead Island, to wie xD
Swoją drogą to czy to nie dziwne że w zombie-świecie ludzie nie korzystają z mieczy w konfrontacji z łokerami? Bezpieczniejsze to niż nóż, bo zachowuje dystans a o za*je*bis*toś*ci użycia nie wspomnę! Chociaż idealne odrąbanie łba jednym ciosem to lata treningów...
niby tak , miecz to cicha broń - no ale nie każdy czuje się z tym komfortowo , poza tym dobrze że jest taki podział na bronie
Michonne miecz samurajski
Daryl kusza ,
Rick tępa łyżka stołowa :)