Wybaczcie trolling, ale zawsze chciałem mieć taki wątek ;]
Przechodząc do mertitum - jakie są wasze wrażenia po obejrzeniu pierwszego odcinka z nowej serii
TWD?
Tak jak Einshaew, w którymś komentarzu słusznie zauważył, przy 3 sezonie też pięknie zaczęli. Pięknie też sknocili. Twórcy nie znają balansu pomiędzy akcją, a rzeczową gadką.
Mnie również. Po 3 sezonie kaszana, którą oglądam z przyzwyczajenia. 5x1 generalnie kontynuuje trend nudnych już rzezi zombiaków i nieciekawych postaci.
Cóż, brawa za entuzjazm, aczkolwiek jak dla mnie ten odcinek był mocno średni :P Właściwie to obejrzałam go bez większego zainteresowania, w dodatku czekałam do premiery w telewizji z lektorem, zamiast rzucić się na odcinek od razu po szkole jak to miałam zawsze w zwyczaju ^^ Cóż, czasy kiedy ten serial mnie ekscytował już chyba na dobre minęły, a szkoda.
Właściwie w tym odcinku podobały mi sie te przytulasy na końcu, reakcja Ricka na Judith i... to wszystko. Daryl, najwiekszy badass serialu, którego uwielbiałam w sezonach 1,2,3 był kompletnie bez wyrazu. Czy on coś mówił w tym odcinku w ogóle? Nie pamiętam. Przykro mi, ale samo rozwalanie zombiaków jak leci nie wystarczy, żeby postać była charakterystyczna i ciekawa. A Daryl wcześniej własnie taki był, nie wiem co teraz się z nim stało. Aż przykro się patrzyło :(
Nie poznaje Carol po tym odcinku. Ja rozumiem, że babka się zmieniła, stała się silniejsza, ale robić z niej drugiego Daryla? Nie wiem czy to troszkę nie przesada z tym jej baddasizmem...
Tyresse to w moim odczuciu chyba najgorsza postać tego serialu. Nudny jak flaki z olejem, a w 3 sezonie fajnie się zapowiadał...
Ogólnie jeśli miałabym oceniać to tak 6/10 tylko dlatego że odcinek nie miał dlużyzn i nawet moja 70letnia babcia zainteresowała się akcją ;)
Miałam pisać swoją recenzję, ale nie chcę jej dawać w tym temacie, bo zaś go ktoś zgłosi całość do usunięcia jako trololo...
Daj spokój, pisz :D Czekam od rana co powiesz o imouszonal brejkdaunie Daryla :D
Ps. Daryl i Carol FTW.
Tak bardzo czekałam na reakcje Daryla i się nie zawiodłam. Cieszę się, że nie było takiego napięcia między Carol a Rickiem. Chociaż wolałabym, żeby Rick się trochę zawstydził, poczuł głupio, że ją tak wywalił z grupy.
Odcinek był świetny, znowu mogłam pokrzyczeć do monitora np.: "z***b ją Carol!" Czy tylko ja tak to przeżywam?
:D Jesteśmy straszni, życzymy prawie nieznanym nam bohaterom śmierci, ale racja, Carol powinna zrobić co zrobiła. Wtedy jeszcze nie wiedziała czy jej przyjaciele żyją, więc nie ma co się dziwić.
Mnie uderzyła emocjonalność sceny z Judith :)
Ooo tak! na to też czekałam i prawie się popłakałam. Dobrze, że Tyreese się ogarnął, bo ciężko się patrzyło na taką kluchę.
Zastanawia mnie, co Abraham powie Rickowi, no i jaką rolę spełni Morgan. Naprawdę byłam zdziwiona, gdy się pojawił pod sam koniec.
Wiesz, myślę że chodzi o cały plan eskorty Eugena do Waszyngtonu. Sądzę, że w kontenerze mieli inne rzeczy na głowie niż o tym dyskutować z Rickiem. Tylko teraz akurat był niewłaściwy moment na decyzje czy Rick się zgadza na tę wyprawę z nimi czy się rozdzielają, bo dopiero co znalazł dziecko.
No tak.. Oczywiste, ale jakoś o tym nie pomyślałam :)
pytanie z innej beczki, będzie jakiś dobry film z serii "zabójcze mrówki"? Coś polecasz? ;)
Dlaczego? Przecież w świecie apokalipsy muszą istnieć ludzie, którzy nie są przyzwyczajeni do zabijania żywych.
No ale z tego samego powodu strasznie hejtuje się Uphama z "Szeregowca Ryana".
W sumie to chyba nie chodziło mi o samo zabijanie. Po prostu był taki ciapowaty, ciężko mi to określić. Nie jest moją ulubioną postacią, ale i tak nie chciałabym, żeby mu się coś stało :)
"Chociaż wolałabym, żeby Rick się trochę zawstydził, poczuł głupio, że ją tak wywalił z grupy."
Mam cichą nadzieję (tak, nadzieję, ale co tam xd), że ten motyw jeszcze się pojawi w nadchodzących odcinkach : )
+ motyw z Darylem i Carol - JEŚLI 'wygnanie' Carol wyjdzie na jaw to mam również kolejną nadzieję<xd>, że dojdzie do spięcia pomiędzy postaciami.. chciałbym widzieć Daryla z 1 sezonu podskakującego do Ricka w zdawałoby się słusznej sprawie (zostawienie braciszka jednak jest dwojakie, imo).
No tak, ale Rick powiedział przecież Darylowi co zrobiła Carol i Daryl był zły, ale w sumie nie mieli czasu tego wyjaśnić, bo Gubernator przywlókł dupę i rozwalił więzienie. Bardzo bym chciała, żeby o tym pogadali, ale tyle się wydarzyło i teraz jest taka radość, że pewnie to zostawią za sobą. Po co wracać do tego, co złe.
mam takie przeczucie że Gareth jeszcze się pojawi w tym sezonie.
A tak poza tym to wielki ukłon dla twórców za wyjaśnienie w dalszych epizodach takich małych detali jak losy bohaterów pobocznych - oraz innych spraw , które są wielką tajemnicą i obiektem spekulacji a potem w piękny sposób są wyjaśnianie - dla uważnego i wytrwałego widza są to niesamowite i smakowite ,,smaczki,,
Duży plus za próby rozjaśnienia tajemnicy powstania zombie apokalipsy - zawsze to jakiś postęp - nawet jeśli okaże to się totalną bujdą.
Dodatkowo muszę się przyznać że na początku podejrzewałem ,że uwięzionego Garetha i jego ziomków torturuje Rick i jego ekipa:)
Hehe sądząc z ich postawy raczej nie tracili by czasu na tortury. Ale fakt, ciekawiej jest kiedy wątki epizodyczne się zazębiają i powracają jak np ta kobieta z lasu, którą przy szturmie na więzienie pokazano jako zombie. Lepsze to i bardziej poruszające niż śmierci randomowych nieznajomych jak ten na polanie w 4x16.
Tak? Masz lepszą pamięć do komiksu, bo ja hurtem czytałem ponad 100 zeszytów, nie sposób spamiętać wszystkich statystów :)
Jasne że się pojawi, przecież aktor wcielający się w jego rolę podpisał kontrakt na "series regulara". Pytanie tylko, czy spotka się ponownie z grupą Ricka. Wydaje mi się, że będzie występował głównie w retrospekcjach "Then", które przybliżą historię Terminusa i odbicie go przez kanibali.
Spoiler
"Duży plus za próby rozjaśnienia tajemnicy powstania zombie apokalipsy - zawsze to jakiś postęp - nawet jeśli okaże to się totalną bujdą."
Okaże się. :P
Myślałeś, że Morgan nie wróci? :P
Pomijając już to, że jego comeback był od dawna zapowiadany, dla mnie było to oczywiste.
Nie przeglądam wszystkich newsów, chciałem żeby wrócił, ale obawiałem się, że skoro zmienili wątek "wyprawy po Morgana" to na tym jego historia się zakończy.
zgadzam się z Valdoraptorem.
Odcinek na takim poziomie jak się spodziewałam, ale właśnie... za dużo pokazali w trailerze, co troche zepsuło kilka świetnych scen.
Cieszę się, że Carol stała się takim badassem, zabijała, strzelała z takim spokojem jakby robiła to od zawsze. A umazana błotem i flakami do złudzenia przypominała Jane z gry The walking dead :) No i jej odpowiedź na pytanie Tyressa, co ma zamiar zrobić "Będę zabijać ludzi"
Nigdy nie przypuszczałam, że to powiem, ale jeśli wybuchnie zombie apokalipsa chce być jak Carol.
No i Rick, koniec z farmerem Rickiem co broni nie chciał ze sobą nosić, teraz będzie stanowczym, twardym skurczybykiem, witaj z powrotem :D
A scena spotkania, wiadomo - Daryl rzucający się da Carol, myślałam przez chwilę że aż ją pocałuje. Judith z tatą i bratem bezcenne, ale najbardziej beczeć mi się chciało na widok Tyressa z Sasha, nie wiem czemu.
Czekam niecierpliwie na kojelny poniedziałek. I bardzo chętnie się dowiem jak kanibale z terminusa odzyskali oboz i co zrobili ze swoimi oprawcami, nawet im troche współczułam pod koniec.
Skoro aktor odgrywający Garetha ma się jeszcze pojawić to może uda się jeszcze uszczknąć trochę retrospekcji z Terminusa. Uwielbiam flashbacki serialowe i nie pogniewałbym się za THEN i NOW o czymkolwiek ciekawym co odcinek :)
Odcinek super bardzo mi się podobał dużo się działo stary The Walking dead wrócił hehe czekam na następny odcinek .
Panie i Panowie, również się przyłączam do dyskusji i wtrące 3 grosze. Odcinek - bomba, bardzo dynamiczny, zrobił na mnie duże wrażenie Tyreese SPOILER SPOILER
(, już się bałem ,że zginie a tu rach ciach ciach i :) Zresztą wszyscy główni aktorzy zagrali rewelacja:)
ciekawi mnie kim na końcu są te dziewczyny w kontenerze do, których przyszła resztka ekipy Terminusa , w tym taki duży łysy mięśniak? i kogo on tak naprawdę chciał bo chyba szukał kogoś innego niż je...
Myślę, że ten mięśniak już nie żyje, skoro ta grupa przetrzymywała Termitów w kontenerze, a potem oni znów odbili Terminusa dla siebie. Pewnie zjedli tamtych.
Ten mięśniak to ten koleś co go uratowali z tego kontenera i potem pożarł go zombie :)
Oj nie wyjdaje mi się... Coś czuje że odegra znacząca rolę.SPOILER To Negan z komiksu, coś jak gubernator tylko 3x bardziej jeb*****
Czytam komiks, też pomyślałem o Neganie, ale z innymi widzami na forum doszliśmy do wniosku, że ten prześladowca był tym świrem z kontenera, który zginął po wypuszczeniu.
No trzeba to obejrzeć uważnie. To retrospekcje są -THEn and NOw. Te sceny na końcu przydarzyły się "obywatelom" terminusa zanim zostali wielkimi wielbicielami zdrowego pożywienia. :)
niee to na koncu to bylo ukazanie zezwierzęcenia ludzi. kobieta ktora lezala tam byla tą samą z ktorą rozmawiala Carol w sanktuarium. Scena koncowa pokazala dlaczego ludzie z sanktuarium stali się bestiami: najeźdzcy potraktowali je dokladnie tak jak kobieta mowila Carol: gwałcili(te mlodą dziewczyne ktora wyciagneli wlasnie na gwalt), zabijali.
W ostatniej retrospekcji widoczna jest nie tylko Mary, ale także Alex i Gareth, którzy okazują się być jej synami.
Właśnie, ta informacja była w odcinku czy w rozmowach z twórcami? Słyszałem o tym ale nie doszukałem się w serialu jakoś.
No ja powiem tak: dużo rzeczy na plus. Nowa ramówka świetna, aż zrobiłam WOW :) Początek genialny, trochę mi żal było Glena, ja bym chyba na zawał zeszła... I to 2 razy xd Chłopak ma dużo szczęścia :) Andrew Lincoln daje radę mega aktorsko, piękny wzruszający moment kiedy znalazł córeczkę. No zgadzam się też, że naprawiają postacie, tzn chodzi mi głównie o Tyreese'a , na początku wkurzał mnie biadoleniem itd, ale ta akcja z rozwaleniem zombie gołymi rękami to było coś :D Co do Carolki... Z trudem się do niej przekonuję, naprawdę. Ale chyba muszę, bo akcja ratunkowa w Terminus to było coś. Jednak baba myśli xd Jedyne co mnie lekko skonsternowało to Daryl lecący do Carol i ją tulący xd Chyba nie w jego stylu, tzn wiem, że ta postać się zmienia, już nie jest zamkniętym w sobie facetem. Nie no, może się przyzwyczaję, jeśli tylko Carol dalej będzie takim badassem xd :) No i co jeszcze? Akcja, zombie, zabijanie, czyli to, co w TWD jest dobre :) czekać tylko do następnych odcinków :) I może ktoś mi wytłumaczyć kto to Morgan? Nie czytałam komiksów xd
Po co ci komiksy do Morgana ? Przecież to gość który uratował Ricka na początku serialu w 1 sezonie, stracił żona a później syna .. serio go nie pamiętasz ? A odcinek z 3 sezonu bodajże jak Rick go znalazł w jakimś tam miasteczku co porobił Morgan pełno pułapek .. nic ci się nie kojarzy ? Ja też nie czytałem komiksów ..