obejrzałem wczoraj 1 odc 2 sezonu a można się załamać jeżeli ktoś liczył na ciekawą kontynuację....
eee nie. Tak sie wydaje jak sie nie zna komiksu. Jak sie zna to nagle sie okazuje, że dobra fabuła Walkingów nie jest dobra, a jest ostro zubożoną i spieprzoną wersją komiksowej;)
Czy mozna zubozyc komiks, ktory sam w sobie z natury jest ubogi? Wydaje sie, ze scenarzysci mieli dobre intencje probujac wprowadzic nowe watki i postaci, po to by rysunkowa opowiesc nieco wzbogacic. Zrobili to nieudolnie, z tym sie zgodze.
No w komiksie wbrew pozorom jest sporo, a scenarzyści wycieli połowe postaci, spowolnili akcje jak mocno tylko sie dało, ucieli interakcje miedzy pozostałymi postaciami, a do zmienili praktycznie każdą pozostawianą na gorsze;d
Jeżeli się nie mylę, to chyba Ty kiedyś prowadziłeś (gdzieś) dyskusję odnośnie książek i komiksów? Jeśli nie, to bez urazy.
Nie chcę Ci nic wciskać na siłę, bo sam na temat komiksów mam nie najlepsze zdanie. Oczywiście, że komiks jest z natury ubogi, ale w TWD, jak już Dealric wspomniał, jest sporo. Co prawda, komiks to nie książka i moja przygoda z komiksami na tym się zakończy. Mimo wszystko, w wolnym czasie polecam.
Pzdr.
Fakt prowadził i to nawet ze mną :D Jednak trochę mnie w tedy poniosło (trochę nerwów w pracy) wiec zwracam honor. W wielu sprawach miał racje, jednak moim skromnym zdanie zrobienie filmu na podstawie książki np. trylogii Sienkiewicza to nie sztuka ponieważ wszystko podane jest na tacy i zbytniego wysiłku nie ma. Natomiast przy ekranizacji komiksu jakim jest TWD mogą naprawdę wykazać się inwencją twórczą tylko szkoda że tego nie robią. Może coś się w końcu w tym temacie ruszy. A odnośnie samego komiksu. To jest jedyny który czytam tak dla relaksu gdyż ogólne to preferuję normalne książki.
Akcja dobrze się kręci w drugim sezonie, znacznie bardziej autentyczne zachowania bohaterów.