PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=617624}
2,6 17 tys. ocen
2,6 10 1 17494
1,8 4 krytyków
Trudne sprawy
powrót do forum serialu Trudne sprawy

2 odcinek: Andrzeja rozbolała głowa. Nie miał nikogo z rodziny więc musiał niestety sam iść do
apteki

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Asgard to złote królestwo, po którym chodzą Bóstwa. Mamy profesorów, pisarzy, albo po prostu mądrych gości. Jedno Bóstwo, wygląda jak Yoda, wymieszany z Gandalfem.
Yodalf: Widzicie, udało nam się połączyć, po śmierci, jako jedynym członkom Rady. Jesteśmy Bóstwem Mądrości.
Mario: Gdzie Oko Tępoty? Trzeba je zniszczyć, myślę że to mój miecz, może to zrobić!
Yodalf ma już mu podać Oko, gdy pojawia się Tomdzilla. Zaczyna rozwalać wszystkie budynki, strzela w nie gównianym ogniem, z paszczy.
Pewne Bóstwo: Zabić to!
Bóstwa strzelają potwora promieniami, łapią go za łapy i ogon, ciskają nim w górę, a on ląduje w ogniu, rycząc z bólu.
Marian: Olśniło mnie! Tommy Wiseu, został skażony, przez "The Room", ale... Miał dobre chęci! Tommy, jeśli gdzieś tam jesteś...
Tomdzilla wstaje i strzela w niego gównianym ogniem. Marian osłania się polem siłowym Mądrości, ale jego prawa ręka, zamienia się w gówno.
Tomdzilla: RAAAAAAAAAAAAAAA!!!!111ONEONEONE
Zenon zaczyna strzelać z łuku i karabinu, ale niezbyt to im pomaga.
Bóstwa: Wybaczcie, ale jesteśmy neutralni, walczymy tylko wtedy, gdy ktoś atakuje nas.
Zenon: Ale jesteście Mądrzy. Wiecie... Jak pokonać to coś?
Bóstwo: Nie w zapasach, ale możesz wykorzystać swą siłę.
Zenon podnosi samochód (co on tam robi?!) i podpala benzynę przekozackim terminatorskim spojrzeniem. Ciska wybuchowym autem w otwarte usta Tomdzilli.
Tomdzilla: AUĆĆĆ!!!!
Tomdzilla upada, z rozwalonym łbem. Marian korzysta z sytuacji, i nawala w potwora zaklęciami.
Marian: Ciskaj większą ilością aut!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Tomdzilla: Dlaczego stałeś się zły?

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Mam propozycję! Otwórzmy temat, dla trzeciego odcinka!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Oczywiście, po skończeniu tej historii, w każdym odcinku musi być inna historia, bohaterowie, itp.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Dobry pomysł, czemu nie.

Marian zaczyna razić samochody błyskawicami mądrości. Zenon podnosi napromieniowane samochody i rzuca nimi w Usta Tomdzilli!
Tomdzilla: AAAAAAAARHHH! NJEEEEEEE!!!111! mOC mONDROŚĆI! AAAAAAAAAAAAAH!!!
Samochody wypełniają Tomdzillę mocą mądrości od środka. Bestia pada na ziemię i zaczyna się zmniejszać... jego kolor gówna zanika, i w końcu zostaje z niego ubrany w smoking Tommy.
Tommy: Proszem... koncz waszcz... wsztydó oszczendź...
Zenon: Co się z nim dzieje?
Marian: Moc mądrości go napełnia. Niestety, stopień jego strudnosprawienia jest za wysoki... Nie możemy mu pomóc.
Tommy: Proszem...
Marian: Zenon... czyń honory.
Marian strzela błyskawicami mądrości w karabin Zenona, zmieniając go w OMGWTFBBQ +OVER 9000!!!!!! do inteligencji.
Zenon celuje swoim nowym karabinem w Tommy'ego.
Zenon: You are terminated!
Zenon wpakowuje w Tommy'ego cały magazynek. Z Tommy'ego nie zostaje nic.

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Andrzej czeka przy wejściu i słyszy wrzask Tommy'ego.
Andrzej: Dobra, pora wejść tam samemu.
Wchodzi tam samemu i wszystko trudnosprawi. Otaczają go Bóstwa, ale swoją Głupotą stawia im opór... Przez pół minuty. Potem Yodalf przywala mu w mordę, Andrzej krzyczy, a jego nos, wygląda teraz, jak kielich wypełniony krwią.
Zenon: And now, you are termi...
Andrzej widzi, że w zamieszaniu Zenon dopadł Oko Tępoty.
Andrzej: RAS KOSIE ŹMIERDŹ!
Razi Zenka błyskawicami Głupoty, i wyrywa mu Oko.
Zenon: O nie...
Andrzej: Przyłączcie się do mnie, ziomki, jeszcze macie szansę.
Zenon & Marian: Nie!!!
Andrzej wsadza sobie Oko, do oczodoła. Wypełnia cały Asgard Głupotą i go wypacza. Niektóre Bóstwa, umierają, zamienione w posążki z gówna, inne ratują się polami siłowymi. Marian ratuje Zenona, przed strudnosprawieniem.
Andrzej: TO JEŻCZE NIDZ! Ja będę władał Wszechświatem!
Wtedy pojawia się Thomas.
Thomas: TY?
Andrzej: Nie, panie... My...
Thomas: Doskonale, dawaj Oko.
Wgniata sobie Oko w serce, powiększając je kilkukrotnie. Thomas jest tak naprawdę... Gównianym Cyklopem!
Thomas zaczyna trudnosprawić cały wszechświat. Powietrze zamienia się w gówniane opary, planety i gwiazdy w kały! Wszystko jest wypaczane i strudnasprawiene... Wszystko i wszyscy! Tylko Bóstwa i Wybrańcy przeżywają.
Thomas: Was zostawiłem na koniec! Wyzywam was! Wy wszyscy... Na mnie!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Zenon rzuca się na niego, ale Thomas odrzuca go błyskawicą strudnosprawienia, i zamienia go w posłuszne wikidajło z gówna.
Zenon: Jestem niewinnym wikidajłem! Kochanka zdradza mnie z moją przyrodnią siostrą!
Marian: Jak...?!
Thomas: To proste. Wypuściłem nowy sezon "Trudnych Spraw".
Bóstwo: Ty potworze!
Bóstwa się na niego rzucają, ale on z nimi walczy, w stylu kung-fu. Jeden z nich, usiłuje skręcić mu kark, lecz Thomas trudnosprawi go palcem. Wszyscy przypominają sobie, że walczą z Cyklopem! Thomas trudnosprawi trzydzieści bóstw. Przy zmysłach, zostaje jedynie Bóstwo Uprzejmego Humanisty, Yodalf i Marian.
Bóstwo: Mogę cisnąć w niego książką!
Yodalf: Nie. Przegraliśmy. Bóstwa próbowały go pokonać mocami. My...
Thomas: Przeszkodziłeś mi zbyt wiele razy, starcze.
Wali Głupotą w Yodalfa i przemienia go w starego dziadka, który jest gejem, i zdradzał żonę przez całe życie, a ona miał to gdzieś, bo nie zależało jej na życiu erotycznym (ten wątek, był naprawdę w jednym odcinku!).
Bóstwo: Uciekaj, Mario!
Marian, przez łzy: Zostanę z wami... Do końca!
Merlin: Nie płaczcie!
Merlin ujeżdża smoka i wpakowuje w Thomasa, kilka potężnych zaklęć. Thomas się przewraca. Merlin jest oczyszczony, z strudnosprawienia.
Merlin: Znalazłem antidotum na strudnosprawienie! To...
Thomas strzela w niego, z oka, gównianym laserem i ścina głowę.
Mario: Uciekajmy i znajdźmy antidotum!
Thomas łapie wielką łapą Bóstwo, i trudnosprawi je tak długo, aż wydusza z niego życie, i pochłania jego duszę.
Thomas: Marianie, służyłeś mi wiernie... Wróć do mnie!
Mario: Gównirium!
Tommy powraca do życia, stworzony z gruzów Asgardu.
Tommy: Ojcze... Jest w tobie dobro...
Thomas: Nigdy cię nie kochałem, Tommy! Masz szlaban!
Tommy zaczyna płakać i rzuca się na ojca. Gdy oni się tłuką, Marian ucieka, w poszukiwaniu antidotum na strudnosprawienie!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Thomas rozsiada się na tronie, na Stutui Wolności, która została absolutnie strudnosprawiona. W całym Nowym Jorku unoszą się gówniane opary, budynki są zburzone, a po ulicach biegają tłumy ofiar strudnosprawienia. Andrzej stoi u boku Thomasa, nagle dwa olbrzymy, przyprowadzają Tadeusza.
Tadeusz: Nigdy się nie poddam!
Thomas: Nie bądź głupi.
Tadeusz: Jesteś Królem Głupoty!
Thomas: A, racja... nie bądź mądry!
Tadeusz rzuca się na Thomasa, ale ten spojrzeniem, wyczarowuje gówniane łańcuchy, wyrastające z ziemi, które unieruchamiają Tadeusza.
Thomas: DŻY DY NJE HDZEŻ SIE DO MNJE PRZYŁONCZYĆ?!
Głupota zaczyna zżerać Tadeusza od środka.
Tadeusz: Poczekaj... Wiem... gdzie... jest... antidotum!
Thomas: Gdzie?!
Tadeusz: W domu Francisa Copolli....

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Thomas: ...Andrzeju.
Andrzej: Tak mistrzu?
Thomas: Idź to domu Coppoli i zniszcz antidotum zanim zdobędzie je Marian.
Andrzej: Zrozumiałem mistrzu.
Andrzej przeteleportował się do domu Coppoli, gdzie Marianowi udaje się znaleźć antidotum.
Marian: Niemożliwe... to legendarna Edycja Specjalna Trylogii Ojca Chrzestnego na Blu-Ray w 7K! Jeżeli świat ją zobaczy, powinno to zniszczyć strudnosprawienie!
Andrzej: Nie pozwolę ci na to Marian!
Andrzej rzuca się na Mariana. Ten używa swoich pozostałych po swym wcieleniu Zrodzonego z Głupoty mocy by teleportować się z Andrzejem do miejsca, przypominającego stację telewizyjną, z wielkim ekranem zamiast podłogi i świecącym odtwarzaczem Blu-Ray.
Andrzej: Co to za miejsce?
Marian: To rdzeń Asgardu, gdzie znajduje się legendarny Odtwarzacz Blu-Ray mądrości. Użyję go by zniszczyć głupotę!
Marian rzuca płytą z domu Coppoli do odtwarzacza. Płyta wpada do środka a odtwarzacz znika. Rozlega się głos:
Głos: ŚWIATOWA EMISJA PŁYTY ROZPOCZNIE SIĘ ZA 15 MINUT...
Na podłodze pojawia się wielki licznik odliczający czas do emisji.
Andrzej: Mowy nie ma Marian... En Garde!
Andrzej wyciąga swoją starą SKWC, którą strudnosprawienie zmieniło w Strasznie Oklepany Miecz Zagłady - Wielkie czarne ostrze promieniujące gównem.

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Tłuką się, w strasznie okupowanym pojedynku. Nagle pojawia się Francis, i zaczyna walić Andrzeja Mądrścią,.
Franciszek: Andrzeju... Ciągle jest w tobie dobro.
Ojciec Chrzestny zaczyna leciexć.
Thomas: Nieee....
Thomas ginie, wszystko wraca do normy, Ale...

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

...Andrzej zamienił Francisa w kamień i mieczem całkowicie obezwładnił Mariana.
Andrzej: Ostatnie słowo? >:)
Marian: Ładne masz włosy.
Andrzej: Hę?
Z Andrzeja wyszła mroczna strona.......był to Jędrzej!
Jędrzej: CO?! Jak ty to zrobiłeś?!
Marian: Proste. Moc Głupoty we mnie została całkowicie zniszczona. Mądrość rośnie....
Marian użył swojej najsilniejszej mocy i zniszczył Jędrzeja.
Andrzej się obudził.
Andrzej: Co jest..........Czy Tadek i Grażyna przestali nas gonić?
Marian: O nie.....
Andrzej: O co chodzi?
Marian: Ktoś zniszczył odtwarzacz i świat nie zostanie uratowany!
Andrzej: CO ROBIĆ!
Marian: Mam pomysł!
Andrzej: Jaki?
Marian: Kto jest reżyserem trudnych Spraw?
Andrzej: Okił Khamidow.
Marian: Z skąd pochodzi?
Andrzej: Z ZSRR
Marian: Z czym to się kojarzy?
Andrzej: Z II Wojną Światową.
Marian: Co było tej wojnie najgorsze?
Andrzej: Wspomnienia.
Marian: Hmmmmmm....Wiem!
Andrzej: ?
Marian: Stworzę coś co usuwa wspomnienia!
Francis się odkamieniował.

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Francis: ...Przecież emisja już się rozpoczęła i zniszczyła Thomasa.

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Andrzej: Ale nie przeoczyłeś jednego...
Francis: Hmmmm?
Andrzej: Ile lat ma Tadeusz?
Francis: Nie wiem....30?
Andrzej: DUUUUUŻO WIĘCEJ! Ma on ponad 1 bilion lat!
Francis i Marian: CO?!

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Andrzej: Wyczyścimy pamięć Tadeuszowi i wszystko wróci do normy. To on za wszystkim stoi....

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Marian: Że niby Tadeusz?! Po kiego?!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Andrzej: Zastanawiałeś się jak wygląda pod kapturem? Oraz to, dlaczego tak dużo wie o nas?

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Marian: ...Nie...

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Andrzej: No właśnie. Gra z nami w kulki. Dla niego to może zabawa ale dla nas to sprawa życia.......lub śmierci.

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Marian: To kim on jest?
Andrzej: Jedynym, Bóstwem Głupoty, które przetrwało. Teraz gdy zabiliśmy Thomasa, on chce znów władać!
Francis: Dobra, musimy tylko kontratakować nowym Blu-rayem z "Ojcem Chrzestnym". Po prostu musimy umieścić jakąś kopię Trylogii, na innej płycie! 7-latek potrafi to zrobić, a Rdzeń Asgardu przetrwał, więc...
W tym samym momencie wszystkie kopie "Ojca Chrzestnego" eksplodują.
Francis: Nakręcę to znowu!
Pojawia się hologram Tadeusza.
Tadeusz: Do ostatecznej anihilacji zostały 24 godziny.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Marian: Francis, nie ma czasu! Musimy znaleźć inny świetny film!
Francis: Jaki? Patton? 12 Gniewnych ludzi? Terminator?!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Francis: THE ROOM: DOBRA WERSJA: to tak zaskoczy Tadeusza, że go zniszczy!
Zabierają się do kręcenia.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Andrzej: Dobra wersja The Room?! Jak?!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Francis: Srak. Nie oglądałeś filmu?

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Na początek werbują dobrych aktorów. Jack Nicholson, zastępuje Tommy'ego, Natalie Portman dziewczynę Tommy'ego, ogółem dobra wersja obsady! Potem przerabiają scenariusz na lepszy, dobierają muzykę, a reżyserem zostaje Francis Coppola!
Francis: Dobra, my będziemy kręcić! Andrzeju, Marianie... wy przydajcie się gdzie indziej. Odwróćcie uwagę Tadeusza, on już tu zmierza.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Andrzej i Marian wyruszają by walczyć z Tadeuszem.

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Tadeusz unosi się nad domkiem Coppoli. Zamienił wszystko w gówno, znów strudnosprawił Wszechświat! Trzyma Oko Tępoty.
JAKIŚ STRUDNOSPRAWIONY CZŁOWIEK: ZNOFÓ!!!
Tadeusz: Zamierzam unicestwić Wszechświat, pogrążyć go w Głupocie, na zawsze! Z wielkiej apokalipsie, zrodzi się zupełnie nowy Wszechświat, w całości przesiąknięty Głupotą!
Marian: Nie pozwolę ci na to! Gównogównoguwnowbwducdhneufbcesefhjvfgównogównoedbeyghsikiwfuih3rufkupagówno!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaczyna nawalać w niego najpotężniejszymi zaklęciami.
Andrzej: Mario, co ty robisz?!
Marian: Go trzeba powstrzymać za wszelką cenę, głupku! Za wszelką!
Znowu przywołuje resztki mocy Zrodzonego z Głupoty, i się kazi. Zaczyna być wielkości drugiego wcielenia Tommy'ego, tego które walczyło z Zenonem i Marianem w Norwegii.
Andrzej: Mario, coś ty zrobił?!
Marian: PaNÓI... Panóję... panuję, nat... nad tym!!!!!!!
Zaczyna tłuc Tadeusza. Andrzej łapie Strasznie Kiczowatą Włócznię Czystości i również rzuca się na Bóstwo Głupoty.
Tadeusz odrzuca ich ruchem dłoni. Potem celuje w nich Okiem Tępoty i zaczyna razić ich błyskawicami.
Marian: NJE POTTAM SIEM!!!!!1111111111ietenieten
Zaczyna się przekształcać, i kończy się na tym że jest ośmiornico-podobną-gównianą maszyną do zabijania, wielkości całej galaktyki. Łapie wroga mackami, i zaczynają się szarpać.
Andrzej: Nie... Mario...
Rzuca się na Tadeusza, próbuje zabić SKWC, ale Bóstwo Głupoty wyrywa się, i potężnym gównianym piorunem roztrzaskuje łeb Mariana. Ten zaczyna się zmniejszać, i w końcu znów jest człowiekiem, który jest ledwo żywy.
Tadeusz: A teraz umrzesz!
Andrzej wbija mu SKWC w serce. Włócznia zaczyna oczyszczać gównianą skórę Tadeusza, ale ten wyrywa Jędrkowi Włócznię, łamie ją na kolanie, i odrzuca Andrzeja na kilometr, machnięciem łapy.
Tadeusz łapie Mariana za gardło.
Marian: Nieee...
Tadeusz: Teraz nic nie powstrzyma mnie, przed zabiciem Coppoli!!!
Wtedy pojawia się Arab, Arnold i wielu innych starych bohaterów i atakują Tadeusza.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Tadeusz odrzuca ich pstryknięciami palców. Arnold rzuca się na niego, ale Tadeusz trafia go niezwykle mocnym promieniem strudnosprawienia... i spala go żywcem.
Arnold: Auuuuuaaaaaa!!!
Tadeusz: Nikt i nic nie przetrwa takiej Głupoty. Ostrzegam was!
Wtedy pojawia się... Alfred Hitchcock.
Alfred: Ja go zatrzymam! Wy coś wymyślcie!
Alfred skacze na Tadeusza, z jego rąk buchają iskry Mądrości. Przywala Tadeuszowi, którego skóra, przez chwilę przestaje być z gówna. Ale potem wszystko wraca do normy, a Tadeusz ciska Alfredem w ścianę.
Alfred: Jest w tobie Mądrość.
Tadeusz: Nie! Urodziłem się, bez krztyny Mądrości!
Już ma go strudnosprawić, gdy pojawia się... Sokrates, doktor Gąsowski, Saruman, i wielu innych geniuszy.
Tadeusz: Jestem PANEM GŁUPOTY! Jak śmiecie rzucać mi wyzwanie...?!
Gąsowski: Śmiemy!
Tłuką się po mordach, a w międzyczasie Andrzej wpada do domku Coppoli, gdy ten kręci świetne sceny, co ciut nie pasuje do "The Room" (zgadnijcie dlaczego?!).
Andrzej: Francis, nie mamy dużo czasu!
Francis: Clooney... przestań na sekundę, mówić te świetne kwestie... Odciągnijcie go, do cholery! Czy wam, wojownikom, reżyser dramatów, ma mówić jak walczyć?!
Andrzej: Dzięki!
Wypada z domku, i krzyczy do wszystkich:
Andrzej: Trzeba go odciągnąć!
Tadeusz: Dzięki, za informację, ale mi to wyleci z głowy, bo to "Trudne Sprawy"!
Marian: Sokratesie, czyń honory!
Sokrates rzuca Tadeuszem w niebo i kopie go w jaja.
Tadeusz: I tak nigdy nie lubiłem matematyki!
I rozwala Sokratesa na kawałki.
Marian: W sumie ja również. Gównogy7fuhf3trwebr5fwfniejkfera
ffafhufhyuehgyugównowufh8ewghrgówno!
Zaklęcie ciska Tadeuszem w jakiś strudnosprawiony łańcuch górski, w Karpatach.
Andrzej: Ja pomogę w kręceniu, Mario, powodzenia.
Marian wyciska z siebie resztki strudnosprawienia, przywołuje do siebie swoją dawną broń - Magiczne Berło Gówniastej Głupoty. Jego skóra, powoli zamienia się w gówno, a oczy w kawałki gówna. Promieniuje brązową poświatą.
Andrzej: Przestań! Są inne sposoby!
Marian: NJE MA. To iedyny zposub by pogonadź gupotę.
I odlatuje, powoli się trudnosprawiąc, by zmasakrować Tadeusza.
Andrzej, wpadający do domku: Francis, jak ci idzie?!
Francis: Jesteśmy w jednej dwudziestej filmu. Po wycięciu niektórych scen, mamy... dwadzieścia dwie minuty.
Andrzej: Zamorduję cię!
Francis: Cicho, Cloonej właśnie wygłasza wzruszającą kwestię.
Clooney: Jędrek, daj mi grać, jak sam nie masz talentu!
Francis: George, dość tych dubli! Zróbmy to dobrze, prawie było perfekcyjnie, ale to wszystko popsułeś, Andrzej!
Andrzej: Co mam robić?!
Francis: Stać na straży domku.
Podczas gdy Andrzej stoi na straży, w Karpatach trwa nawalanka.
Tadeusz odcina głowę Gąsowskiemu i zamienia Sarumana w stos gówna.
Marian: Tadzik, posłuchaj... musisz przestać, czemu to wszystko robisz?!
Tadeusz: A czemu odrzuciłeś Głupotę, Mario?!
Marian: Och, ja jej nie odrzuciłem!
Zaczynają pojedynkować się na Gówniane Moce. Gówniaste Berło strzela iskrami. Rozwalają całe Karpaty, a potem przenoszą się do Ameryki, gdzie wypaczają Mount Rashmore.
Marian: Poddaj się!
Tadeusz: Nawet o tym nie myśl! Tylko się z tobą bawię!
Wtedy na odsiecz przybywa kil innych stereotypowych mistrzów i starców, którzy muszą się poświęcać, dla głównych, młodych bohaterów, a mimo to ich sceny śmierci zawsze są wzruszające.
Tadeusz: ZABIIEM FAZ!!11111111111111
Marian: NJEEEEEEEEEEEEEEEEEE111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 11111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111!
Potem wszystko wybucha, a w gruzach pozostaje Marian siłujący się z Tadeuszem, który uwolnił swe prawdziwe wcielenie... cyklopiego dziadka Tommy'ego Wiseu.
Tymczasem mijają kolejne godziny. Andrzej szepcze do Francisa:
- Jak tam?
Francis: Jesteśmy w połowie filmu, nawet nie wiesz jak musimy się starać! George, poczekaj!
George: Haruję dla ciebie, a ty mówisz że to ja nie będę tym zdradzonym, a tym co zdradzał...
Francis: Poczekaj, mam genialny pomysł jak związać wszystkie wątki, w filozoficznie genialny i subtelny sposób, to też wzmocni klimat... a, ty Natalie, przyłóż się jeszcze trochę!
Natalie: Pracujemy... bez przerwy! Chcesz zrobić drugiego "Ojca Chrzestnego" w jedną dobę?!
Francis: Owszem!
Andrzej: To ja wyjdę... reżyserskie sprawy wzywają, co?
Francis: Jeszcze jedno słowo, a cię uduszę, gnoju! Idź do Mariana, i mu pomóż, może do czegoś się przydasz!
Andrzej idzie.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Andrzej: Myśl... kto jest największym wrogiem rodziny Wiseau... wiem! Criticus Przyzwanius!
Andrzej wzywa na pole bitwy Nostalgia Critica.
NC: Co ja tu robię?!
Andrzej: Patrz Critic! To dziadek Tommy'ego Wiseau!
Critic wyciąga swój pistolet i zaczyna strzelać w Tadeusza. Pociski przebijają się przez jego strudnosprawioną skórę.
Tadeusz: ARRGHHH! KIM TY JEZTEŹ?!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Critic: Jestem Nostalgia Critic, I remember, so you don't have to! Mam z twoim wnuczkiem wiele przygód! A i... jako krytyk! Jestem! Twoim! Naturalnym! Wrogiem!
Tadeusz: Goń się!
Critic: to powiedzonko umarło chyba w' 95!
NC dalej strzela.
Tadeusz: Grrrrrrr!!!! A MARZ!
Critic: O nie...
Tadeusz zamienia Critica w stertę gÓwna.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Andrzej: Critic! NIE!
Ze sterty gówna wychodzi Critic.
Tadeusz: Jak ty to...
Critic: Myślisz że jakim cudem wygrałem sprawę w sądzie z twoim wnuczkiem?! Mam wprawę w walczeniu z rodziną Wiseau!
Critic dalej strzela.

W międzyczasie...

Francis: Dobra! Nicholson, ustaw się tu! Natalie, ty tutaj! Skończyliśmy już połowę filmu!
Kamerzysta: Szefie! Zostało nam 6 godzin!
Francis: Damy radę! Akcja!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Tadeusz się wkurza, i przyzywa strudnosprawionego Yodalfa, Zenona i... Merlina. Atakują oni Critica.
Critic: Nie bój się, Andrzeju! Mam wprawę w walce, z idiotami! Wiesz, ilu spotykam ich w komentarzach?
NC zabija Zenona, podczas gdy Andrzej tłucze się z Merlinem. Wtedy nadciąga Yodalf.
Andrzej: Na co czekasz, Critic?! Zabij go!
Critic: Nie mogę! Yoda to postać mojego dzieciństwa!
Andrzej: Pomyśl o prequelach, Critic, pomyśl o prequelach!
Critic: Wybacz, stary druhu.
I zabija Yodalfa.
Tadeusz: Ty, gnoju!
Tadeusz... trudnosprawi Critica... a Critic nie ma wprawy, w zwalczaniu strudnosprawienia!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Z nieba spada Marian, lądując tuż przed Criticiem i biorąc na siebie większość mocy strudnosprawienia.
Critic opada z sił ale wciąż stoi i strzela, aż w końcu kończy mu się amunicja.
Critic: Cholera...
Marian atakuje Taduesza. W międzyczasie Critic mdleje z nadmiaru głupoty.

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Marian: FALYDŻYM JAG PLAFDZIFI BOGOFIE!
Zamieniają się w dwa gówniane giganty i zaczynają się tłuc, rozwalając całą planetę. Tymczasem Andrzej próbuje ocucić Critica, ale pojawia się... strudnosprawiony Maciuś, z porażeniem wewnętrznodupnym, który mierzy w niego pistoletem!
Maciuś: Pottai sjem!
Andrzej: Critic...
Tadeusz: Nie trudź się, Jędrek! NC popadł w ten sam stan, co po zobaczeniu "Geniuszy w pieluchach 2"! (wpisz sobie w Youtube, a zobaczysz, co mam na myśli!)
Andrzej: Dobra... Deus ex Machina!
Wtedy pojawia się duch Gorylego Tadka i łamie kark Maciusia. Potem znika, jakby nigdy nic.

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Critic: Muszę...
Andrzej: Co?
Critic: Odnowić siły...
Andrzej puszcza mu "12 Gniewnych Ludzi", na swoim telefonie, podczas gdy wszyscy inni się tłuką. Critic powstaje i zaczyna strzelać do Tadeusza!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Tadeusz ciska Marianem w Critica. Dwójka bohaterów, znów traci przytomność, ale Andrzej porywa miecz Mario i rzuca się na Tadeusza, który zamienia się w... humanoidalnego smoka, z gówna!
Tymczasem
Francis krzyczy.
Francis: Nie, nie! Zostańcie tutaj, Nicholson! Portman, to "stój!", a nie "stop"! Clooney, nie bądź teraz amantem, ty idioto, tylko się trochę zdenerwuj... Dajcie spokój! CO TO ZA IMBECYLIZM?!
George: Robimy to pierwszy raz, idioto! Nie da się...
Francis: Została godzina! Godzina do końca świata! Ile musimy jeszcze nakręcić?!
Nicholson: Nooo... W zasadzie to końcówka, samobójstwo Tommy'ego... Nicholsona!
George, Natalie i Nicholson: Nie mamy na to sił...
Autentycznie padają z nóg.
Francis: Ale...
GNN: NIET!
Francis: Zatem nie mam wyboru.
Nicholson: Co ty robisz?
Francis: Oddaję cały swój geniusz, całą swoją duszę, wkładam ją w ten film.
Rozpościera ramiona. Wszystko zaczyna błyszczeć, a Francis wlatuje do kamery. Potem wszystko eksploduje, a w zwęglonych resztkach domu leży... Płyta z DOBRĄ WERSJĄ THE ROOM!
Nicholson: Musimy wrzucić to do Rdzenia Asgardu!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Tadeusz rozdzielił się na 2 Tadeuszów....
Jeden walczył drugi śledził Francisa...

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Andrzej: Deus Ex Machina!
Critic i Marian odzyskują przytomność.
Marian: KRITIK! ANDŻEJ! BIEGNIJCIE PO FILM! JA GO ZATRZYMAM!
Marian rzuca się na jednego z Tadeuszów. Critic i Andrzej biegną do domu Coppoli.
Critic: Gdzie film... o w mordę! Nicholson! Byłeś zajebistym Jokerem, wiesz?!
Andrzej: Nie mamy na to czasu Critic! Najpierw uratujmy świat!
Critic: Racja...
Critic bierze płytę.
Andrzej: Ile mamy czasu?!
Clooney: 45 minut!
Andrzej: Cholera... Nie dotrzemy tam na czas!
Critic: Dotrzemy!
Critic wyjmuje z kieszeni brelok i kluczyki, po czym wciska przycisk na breloku. Przed domem pojawia się jego samochód kosmiczny z "To Boldly Flee"!
Andrzej: O w mordę!
Critic: Andrzej... weź jeszcze to.
Critic podaje Andrzejowi rękawicę.
Andrzej: A to co ma być?
Critic: To Ręka Malakaida, legendarny artefakt z mojego filmu "Suburban Knights". Daje temu kto ją założy niesamowitą magiczną moc. Jeżeli coś się nie uda, użyj jej by zniszczyć Tadeusza.
Andrzej: Dzięki. Lecimy!
Andrzej i Critic wbiegają do samochodu i odlatują w kierunku Asgardu. Zaczyna gonić ich Tadeusz nr.2!
Critic: Trzymaj się Andrzej!
Critic unika gównianych pocisków Tadeusza i strzela w niego laserami.
W miedzyczasie Marian walczy z Tadeuszem nr.1.
Tadeusz: PODDAJ SIEM!
Marian: NIGDY!
Tadeusz i Marian strzelają w siebie promieniami. Promienie łączą się, w stylu "Harrego Pottera".

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Tadeusz trafia Mariana. Marian przelatuje dwieście dwadzieścia dziesięć ("Trudne Sprawy", zniszczyły moje logiczne myślenie, wymyślam własne liczby, które przeczą innym liczbom!). Tymczasem samochód jedzie naprzód i nagle pojawiają się w... Asgardzie! Tam czeka na nich duch Merlin i duch Thomasa.
Merlin: Przyjaciele...
Critic: Giń!
Merlin usiłuje odlecieć, ale pocisk Critica go zabija.
Thomas: Nie strzelajcie! Mam tu guzik, który może rozwalić Rdzeń Asgardu!
Andrzej: Co ty robisz?! Tylko tak możemy powstrzymać Tadeusza... mistrzu.
Thomas: Jestem na łasce Tadeusza. Jeśli was, dla niego zniszczę, pozwoli mi sobie służyć, pewnego dnia go zdradzę i... zawładnę wszechświatem! Ha! Ha! Ha! Ha!
Andrzej: Nie ma mowy, miszczu. Critic, weź płytę. Ja powstrzymam Thomasa.
Thomas trzyma miecz świetlny. Andrzej łapie SKWC. Zaczynają się pojedynkować.
Tymczasem
Nicholson biegnie naprzód, z karabinem maszynowym, a za nim jest Clooney i Portman, również uzbrojeni. Cloonej ma batarangi, a Portman blaster, ze Star Warsów.
Widzą Tadeusza, który podnosi ogłuszonego Mariana, po czym wgniata go kilkadziesiąt razy w glebę, i okłada po twarzy.
Nicholson zamienia się w Jokera, i strzela ze swojego sztucznego kwiatka kwasem. Tadeusz się wkurza i... zabija Nicholsona.
Clooney: Zapłacisz mi za to!
Podczas gdy Portman i Clooney, usiłują walczyć z Tadeuszem, Marian wstaje, cały połamany.
Marian: Czas na mój końcowy monolog, który miał być w moich myślach, ale widzowie go doskonale słyszą. Niedawno byłem głupim rzeźnikiem, niedawno byłem głupim złoczyńcą, niedawno byłem głupim bohaterem. Teraz wszystko się zmieni! Będę MĄDRYM bohaterem.
Pędzi na Tadeusza, uwalnia z siebie całe strudnosprawienie, i przekuwa je w Mądrość. Chwyta swoją Przepiękną Laskę Mądrości, z której walą promienie. Przywala nią w łeb Tadeusza, a wtedy... Cały świat w jednym momencie się oczyszcza! Tadeusz odlatuje na kilka metrów, roztrzaskuje się o Mount Rashmore i traci przytomność. Ale mimo to... Mario umiera!!!
Portman: No nie! Kolejny do kostnicy!
Marian: Jakby co, mówię do wszystkich, którzy to piszą... umarłem na dobre, jasne?!
Portman: Widzisz, George? Chyba już rozmawia z Bogiem, albo z aniołami, czy coś.
Tadeusz nagle powstaje. Mount Rashmore eksploduje. Tadeusz rośnie, i jest wielkości drugiego wcielenia Tommy'ego Wiseu. Nosi brązową pelerynę, a twarz skrywa pod kapturem. Warczy.
Tadeusz: Wasz przyjaciel zawiódł! Strudnosprawienie świata, zajmie mi kilka sekund! Po co zwlekać?! Unicestwię wszechświat od razu! A co do Critica i Andrzeja... Nie uda im się!
Tymczasem
Andrzej dalej pojedynkuje się z Thomasem, wśród lawy i urządzeniem Asgardu. Tymczasem Critic usiłuje włożyć płytę, do Odtwarzacza, ale przeszkadza mu w tym dwójka strudnosprawionych wojowników! Grażyna i Wiesiek, który jest martwą głową, plującą wybuchowymi paluszkami.
Critic: Nie powstrzymacie mnie! Ej, ty Wiesiek! Nie zmuszaj mnie, bym cię zrecenzował! Chwila mam pomysł! O MOI PRZYJACIELE PRZYBĄDŹCIE... BO INACZEJ WAS POZWALNIAM, JASNE?!
Pojawia się Angry Joe, Nostalgia Chick, Linkara, Spoony, FilmBrain i wielu innych!
Linkara: Co? Powtórka z "Suburban Knights"?! Sorry, Critic, ale po tej nielogicznej "przygodzie" mam gdzieś moją pracę, i nie zamierzam!
Critic: Pomóżcie mi, bo oni zamienią cały wszechświat w "Trudne Sprawy"!
Nostalgia Chick: Tamten okropny polski serial?
Critic: Tak!
Linkara: Trzeba było mówić od razu! Do dzieła! Pokonajmy ich...
Nostalgia Chick: CHWILA WIELKOUSTEGO ALIGATORA!
Wiesiek i Grażyna zamieniają się w tańczących z grzechotkami dziwaków.
Linkara: Cóż, można i tak.
Jednak w tym samym momencie Thomas odcina rękę Andrzejowi, i powala go kopniakiem. Celuje mu mieczem w gardło.
Thomas: Jeszcze jeden ruch, a z tego gnoja zostanie coś mniej niż gnój!
Nostalgia Chick: Chwila wielkouste...
Thomas: GÓWNO ŚMIERDZI, JAK NOSTALGIA CHICK, NA BÓSTWA, NIECH TAK SIĘ STANIE!
Nostalgia Chick zamienia się w kawałek gówna.
Critic: Andrzej, nie obrazisz się jak zostawimy cię na śmierć?
Andrzej: Cóż, prawdopodobnie się obrażę...
Critic: Dzięki!
Już ma włożyć płytę do Odtwarzacza, pojawia się Tadeusz, ściskający martwe ciała Portman i Clooneya.
Tadeusz: Mogę unicestwić cię gestem, Critic, więc ani drgnij.
Critic: Wiesz, co mnie zastanawia?
Tadeusz: Co?
Critic: Możesz w jednym momencie wypaczyć cały wszechświat, a my sprawiamy ci takie kłopoty...
Linkara: Właśnie, to spora dziura fabularna.
Angry Joe: Tak, bardziej już sensowne zakończenie miał...
HiperManiaczka: W sumie napisałam fanfika, o malejącej i wzrastającej mocy strudnosprawienia, to miało coś wspólnego z fazami Księżyca...
Tadeusz: Dość! Dość! Nieeee....!!!
Critic: Teraz!
Angry Joe zaczyna strzelać do Tadeusza, ze swoich karabinów. Linkara zabija Thomasa, za pomocą magiczmeho pistoletu! Tadeusz wrzeszczy wściekły, ale daje radę wybić Criticowi z rąk, płytę! Płytę łapie... Andrzej!
Tadeusz: Masz wybór, Jędrek. Możesz się do mnie przyłączyć, być bóstwem, albo być nikim, który zamordował sąsiadkę, bo dała mu puste opakowanie po apapie... znowu! Twój wybór!
Critic: Wrzuć płytę do Odtwarzacza!
Andrzej: .....

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Andrzej myśli...
Andrzej: Nie mogę! Nie umiem zdecydować!
Angry Joe: W takim razie my zdecydujemy za ciebie!
Joe wyrywa Andrzejowi płytę z ręki!
Andrzej: Ej!
Joe: Linkara! Łap!
Joe rzuca płytę Linkarze, a Linkara rzuca ją Criticowi. Drogę do odtwarzacza zastępuje Tadeusz.
Tadeusz: Nie puścisz tej płyty!
Critic: Taki jesteś pewien? Linkara! Teraz!
Linkara podnosi swój magiczny pistolet do góry i strzela. Nagle Tadeusza trafia wielki laser wystrzelony ze statku kosmicznego Linkary "Comicrona 1"!
Tadeusz: AAAAAAAGH!!!!
Linkara: Ten statek... został stworzony by niszczyć bogów! (Serio, został)
Tadeusz pada na ziemię, ledwo żywy. Critic wykorzystuje sytuację i wkłada płytę do odtwarzacza!
The Room: Dobra Wersja zaczyna lecieć...
Tadeusz: NIEEEEEEEEEEEE!!!!1!21!1!ONE!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Seans trwa. Film: 10/10, na Filmwebie, oficjalnie najlepszy Film w historii! Wszystko wraca do normy, Ale Tadeusz ucieka.
Andrzej: To nie koniec! Musimy zniszczyć wszystkie polskie seriale, jak "Truudne Sprawy", inaczej Głupota powróci! Critic?
Critic: Aaaaaaacccchhhh...
Linkara: Odwrócić wzrok od ekranu, głupcze!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Critic: Teraz już wszystko rozumiem...
Linkara & Andrzej: Hę?
Critic: Glupoty nie można zniszczyć. Jest wielka, nieskończona, leży w naturze ludzkiej. Nigdy więc nie zniknie.
Andrzej: ...Critic, nie mów mi że dajesz się trudnosprawić.
Critic: Oczywiście że nie ośle! Ponieważ istnieje głupota, będą istnieć też złe filmy...
Pojawia sie Tadeusz.
Tadeusz: Tak jest Critic! Nie walcz z głupotą!
Critic: ALE. Istnieje też mądrość.
Tadeusz: Huh?
Critic: W morzu głupoty, zawsze znajdzie się geniusz. W morzu filmów Wiseau, znajdzie się Coppola. W morzu filmów Baya znajdzie się Lumet. W morzu filmów Wooda, znajdzie się Tarantino!
Przemowa Critica jest wysyłana do całego świata przez Rdzeń Asgardu. Każdy człowiek słyszy jego słowa. Sam Critic zaczyna promieniować światłem.
Critic: Jeden "Ojciec Chrzestny" jest wart tysiąca Transformersów! Zła sztuka rozprasza, dobra zmienia ludzi!
Tadeusz: Co się dzieje?!
Andrzej: Rozumiem... to nie Zenon był drugim wybrańcem... to byłeś ty Critic!
Tadeusz: Nie! TO NJEMORZLIWE!!!
Critic wyciąga swój pistolet, a Andrzej wyciąga SKWC.
Andrzej & Critic: GIŃ!
Critic wystrzeliwuje w Tadeuszu dziurę, przez którą Andrzej rzuca SKWC. Włócznia przebija Tadeusza.
Tadeusz: NIEEEEEEEEEEEE!!!
Tadeusz krzyczy i rozpada się w proch.

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Jednak kiedy puścimy jego słowa od tyłu wyjdzie nam to!
Tadeusz: MIESZKAŃCY! MÓJ CZAS DOBIEGA KOŃCA! POWRÓCĘ ZE STAROŻYTNĄ MOCĄ ZA 1000 LAT! W INNEJ FORMIE, W INNYM WYMIARZE, W INNYM CZASIE!!!
(Tak, powróci, ale nie teraz)

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

(Nie będzie już występował)

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Andrzej i Critic zamieniają się w dwa złote płomienie, a potem zmieniają się w jednego złotego elfa-przystojniaka.
Linakara: Co do...?
Wtedy pojawia się duch Coppoli, Hitchcocka ,Nimoya, Tolkiena i wielu innych! Critdrzej do nich dołącza.
Tolkien: OTO WY, MŁODZI WYBRAŃCY, DOŁĄCZYLIŚCIE DO NAS W NIEBIE ASGARDU, WALCHALLI... TO TAM IDĄ GENIUSZE I MĄDRZY, UTALENTOWANI LUDZIE PO ŚMIERCI.
Jest tam również Marian, Nicholson , Clooney, Portman i Sokrates!
Coppola: CHODŹCIE DO NAS BOHATEROWIE, NAWET GENIUSZE CZASEM MUSZĄ SIĘ UPIĆ!

ocenił(a) serial na 1
BILLYBATSON2004

Andrzej się zastanawiał....
Andrzej: Nie....wolę zostać u sb w domu ;)
Marian: Jak chcesz. Ja idę.

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Critic: Nie masz nic do gadania Andrzej! Idziemy!
Critdrzej dołącza do duchów.
Linkara: A ja to co?! Zabiłem Thomasa, też zasługuję na nagrodę!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Critic: No dobra. Skoro tak grzecznie prosisz....

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Critic strzela Linkarze w głowę. Z ciała Linkary wychodzi duch.
Linkara: COŚ TY MI ZROBIŁ?!
Coppola: Możesz teraz do nas dołączyć Linkara! Chodź, idziemy się upić!

ocenił(a) serial na 1
Megafil666

Było zajebiście. Andrzej i Marian spotkali w międzyczasie ducha Hermegildy. Myśleli że będzie ona zła ale ta nawet się uśmiechnęła i powiedziała:
Hermegilda: Wybaczam wam ;) I tak nie chciało mi się żyć...
Zrobili sobie selfie.

ocenił(a) serial na 1
Sobowtor220

Wszyscy żyli długo i szczęśliwie!
Otwieram temat, dla trzeciego odcinka!