DZIEWCZYNY ZE SPOILERÓW CHYBA NAM SIĘ WYCZERPAŁ LIMIT KOMENTARZY NA FORUM WIĘC ZAKŁADAM NOWY TEMAT!:)
W pełni się zgadzam, jeśli chodzi o opis Ayaza i Yigita :)
Co do rudej z KM to ona jest pierwowzorem Elmas a nie Fikret :) Niech Cię nie zmyli kolor włosów. Oglądając KM w każdym odcinku zobaczysz mnóstwo pomysłów, które zerżnęły p-s z AV, ale nigdy nie jest to 1:1. Można by założyć wątek o odkrywaniu tych podobieństw :) Swoją drogą dziwię się, że w komedii romant. jest aż tyle tak dramatycznych zdarzeń!!! Wkurzałabym się identycznie, jak przy naszym dramacie (który przeszedł w tragifarsę), ale na szczęście obejrzałam najpierw ostatni odcinek :) Miłego oglądania i dobrej zabawy w skojarzenia!
Milo Cię znów poczytać. Na pewno zgadzam się że ruda to nie ruda z AV ale kolorek włosów to jakaś ich metoda ha.ha
Ogląda mi się miło jak na razie. Ale w moim opisie serialu na horizon tv jest to "dramat" . Wiec nie wiem czy to komedia romantyczna czy dramat ale mnie po AV chyba już nic nie ruszy.
Dobranoc wszystkim
Martyna, ja zostawiłam te buty i nie mam zamiaru ich wkładać póki nie wykopią Fikret z serialu lub nie zamienią jej w matkę Teresę:) Śmiało chodź sobie w tych butach skolko ugodno:) Od 56 odc. po prostu nie oglądam. Moim zdaniem oni nie szanują widza więc dlaczego ja mam to oglądać?!?!?. Odreagowałam oglądając KM i spoko.
Ja też odreagowalam na KM i mi wystarczy. KM to raczej komedia romantyczna z nutka dramatyzmu ale z duża dawka humoru i nawet te intrygi mnie nie ruszaly bo od początku nie podała mi się şeyma i czułam że z nią będą duże kłopoty..
Sejma to faktycznie jak elmas. Tylko o tym myśli jak prześcignać oyku. Jest zazdrosna a nie chce studiować tylko złapać bogatego męża. Fajnie się zapowiada. Gdybym nie wiedziała że "wszystko będzie dobrze" to już ba 4 odc byłoby mi jej ogromnie żal. Ale tak jak mowilyscie ona ma lepszą sytuację niż nur. Wszyscy trzej faceci o niej pozytywnie myślą i dają jej wsparcie.
No właśnie ;) i zawsze może liczyć na prawdziwych przyjaciół i tu pokazane jest że nikt i nic nie rozdzieli prawdziwej miłości bez względu na wszystko :)
No właśnie. Połykam kolejne odc. Ten film naprawdę jest lekki i strawny do oglądania. Coraz większa mam nadzieje, ze ta reżyserka poprawi AV i tez będzie nam miło. Moze dobrze że jest 3 sezon. To jest nadzieja.
Może zakończą to wszystko z happy endem.nawet intrygi w KM nie są takie zle jak w av da się ja strawić.przede mną 4 odcinki do końca serialu
Te s-p ściągnęły intrygi z KM i je podkręcily . Do tego osamotniły nur i oglupiły yigita.
To niewybaczslne. Dlatego w 3 sezonie muszą to odkręcić. Nue wierze ze 57 odc mógł nas zadowolić. Sądzę że to była przemyślana decyzja żeby nie utopić serialu. Dlatego 3 sezon i nowa reżyserka musi ratować serial i kasę.
Mam pytanie co to za film o którym piszecie KM i gdzie można go oglądać bo po waszych opisach wydaje się że fajny i czy po polsku jest proszę o odpowiedź, ja narazie oglądam Rozdarte Serca turecki jest też piękny o dwuch dziewczynkach zamienionych podczas porodu są też intrygi ale do zniesienia tylko Rozdarte Serca lecą w tvp raz w tygodniu a tureckie na YouTube obejrzałam już wszystkie teraz na bieżąco oglądam co tydz tylko że powoli się w Pl rozkreca bo leci tylko raz w tygodniu 45min a tureckie raz na tyd ale po dwie godziny
Ten film to sezon na miłość. Leci na tv puls. Ale można go obejrzdc na internecie. Jest z lektorem. Po polsku więc spoko się ogląda. Wpisz sezon na miłość z lektorem i oglądaj na CDA PŁ.
Na cda pierwszy sezon jest lektor drugi 8odcinków jest z napisami lub z beznadziejnym lektorem
Nazwa to kiraz mevsimi (sezon na miłość) łatwiej nam skrótami w tureckich brzmieniwch pisać nazwę seriali
merhaba :) tur. mi się nie podoba, ale jest w nim mnóstwo arabizmów więc pozwól, że tak się przywitam :)
to co? Jakieś pierwsze wrażenia z KM? :) Ja, powiem Wam szczerze nie przepadam do końca za Oyku (jak można tak kogoś nazwać!!!) To śliczna i zgrabna dziewczyna, ale jej zachowanie jest dla mnie trochę(!) męczące. To jest to debilne zachowanie N z czasów pojawienia się Fatiha i miłosnego listu z dzieciństwa. U N było to jeszcze do wytrzymania u O ja wysiadam. Ponadto ona nadaje jak kataryna i do tego ma zachrypnięty głos. Uważam, że Ayaz ma anielską cierpliwość. Swoją drogą facet tak cierpliwy w tak młodym wieku nie istnieje (nie mówiąc już o jego pomysłowości w niespodziankach dla O - ale cóż komedia romant. po tur.)
Jeśli chodzi o parę to wolałam zdecydowanie N i Y, ale O i A też są OK (choć oczywiście każda z nich mnie trochę denerwuje, ale każda inaczej. W zasadzie Ayaz mnie nie denerwuje :) On uczy się na błędach i umie rozwiązywać problemy. Wydaje mi się, że gł. źródłem problemów jest tu raczej O -(straszliwie dziecinna) No i oczywiście wiedźmy z otoczenia: matka Onem i koleżaneczka Seyma.
Natomiast w 2-iej poł. serialu pojawia się cioteczka Ayaza. Zwiastuje ją kiks z trąbki i ta trąbeczka ją dalej prowadzi :) To babsko z piekła rodem, ale niestety piekielnie zabawna. Naprawdę jest bardzo śmieszna i chcąc nie chcąc nie mogę się pohamować od śmiechu mimo, że jej nie lubię :D Zresztą mam wrażenie, że często jej partnerzy na planie też z trudnością się kontrolują, by się nie "ugotować". No i jej "odpowiednik" nie pojawił się jeszcze w AV. Jest chyba zbyt zabawna jak na naszą przygnębiającą tragifarsę.
No właśnie myślałam że matka Ayaza jest wariatka ale cioteczka ayaza od str ojca jego to istne tornado taka wredna że szok!!! A ayaz naprawdę musiał ja kochać skoro taka cierpliwość miał i jeszcze na dodatek to śledzenie Oyku po prostu masakra.ale seyma w końcu pokaże zmianę na lepsze i to dużo lepsze.ayaz z oyku tyle razy się schodzili rozchodzili 3próby ślubu próby rozdzielenia ich przez Onem i mimo wszystko razem są i to do końca
No tak, to jest właśnie to, czego oczekiwałyśmy po N i Y. Znaczy można. Pytanie tylko, czy u nas też?
Moim zdaniem pierwotnie zmierzano do tragicznego końca, ale teraz skoro pojawiła się Eda to kto wie?!?!?
No właśnie myślę że oni od dawna szykowali 3sezon żeby pod koniec sezonu zrobić zamieszanie. A w 3 żeby nie było nudno to będą pewnie wychodzić na jaw sprawki fikret,iclal ,aytul..
A ja myślę że nie planowali 3 sezonu. Ale spadek popularności i te straszne głosy krytyki prowadziłydo klęski fin. I dlatego zaczęli ratować co się dało. Odc 57 wycieli bo moim zdanem to miala być tragedia. Wzięli Ede i zaczną odkręcać. Pisałam że oni płacili 70% stawki żeby kręcić dalej. Potem się dogadali wprowadzili zmiany i teraz 3 sezon.
hej, te dziecko nie może umrze oczywiście po tym wypadku, to byłoby straszne:( szkoda Nur, mam nadzieję, że będzie jeszcze Yigit na kolanach przepraszał Nur, dobrze byłoby gdyby tak mu szybko nie wybaczyła
Ja liczę na to że Nur zakocha się w innym przystojniaku tak bardzo jak w yigicie.a Yigit widząc szczęście Nur plulby sobie w twarz że stracił ja za te wszystkie krzywdy przez jego rodzinkę z piekła rodem...
dokładnie, najlepiej żeby Yigit bardzo żałował tego w jaki sposób traktował Nur, często było tu pisane, że Nur trochę jest głupiutka, ale ona przynajmniej wydaje się ze kocha bardziej Yigita niż on ją , kiedyś oglądałam SEZON NA MIŁOŚĆ, pamiętam , że na forum poświęconym tamtemu serialowi narzekało się na brak scen bardziej namiętnych między głównymi bohaterami , porównując serial z tym wydaje się, że tam było ich sporo, w ogóle chemia była większa między bohaterami i się utrzymywała a tu wręcz przeciwnie
Wgl to aktorzy grający oyku i ayaza w życiu prywatnym są razem i myślę że dzięki temu że są para odkąd zaczęli grać w tym filmie to widać było chemie między nimi i te sceny były bardziej realistyczne i nie były sztuczne i te pocałunki widać że były dawane z czułością uczuciem w Km(sezon na miłość).a ja tej chemii nawet u grających aktorów w Asla vazgecmem tego nie czułam choć powinno się czuć ta "chemie aktorską" przy takich scenach namietnych
A z kolei w asla wgl scen romantycznych nie było ani namietnych :/ może poza ta co Nur zaszła w ciaze
masz racje, ale mówi się że dobry aktor powinien zagrać wszystko, dużo jest aktorów, co prywatnie jest z kimś innym a graja przekonująco z partnerem z planu, ktoś coś mówił o zazdrosnej dziewczynie aktora czy coś w tym stylu , to byłoby śmieszne i nieprofesjonalne zważając na to, że ta aktorka sama w odważniejszych scenach grała
Cześć dziewczyny! Przyznam się że dopiero dzisiaj odważyłam się obejrzeć finałowy odcinek i to w fragmentach i jestem załamana . Nur z początkowych odcinków już nie ma teraz jest wrakiem człowieka i do tego ten areszt . Jak ona nie będzie próbowała popełnić samobójstwa to jakiś cud.A szkoda bo początkowe odcinki były takie fajne . Oglądałam je bez mrugnięcia okiem żeby czegoś nie stracić a teraz po prostu się nie da
Prawda, zrobili z niej wrak człowieka i najgorsze jest to, że Yigit widział, że dzieje się z nią coś złego i nic z tym nie zrobił
Jakbym miała takiego faceta jak Yigit Kozan od razu bym wolała skoczyć z mostu. Tak beznadziejnego faceta dawno nie widziałam. A tak dobrze się zapowiadał. Już wolałam go jako szalonego byka który rzuca się na każdego ale przynajmniej walczy o swoją kobietę. Dla mnie to są teraz dwie zupełnie inne postacie. Nur miała trochę racji jak mówiła o Mercie . Dorośli ludzie stali się marionetkami dziecka ,ale to ich wina bo zamiast porozmawiać z nim bawili się w udawanie rodziny . Ja w każdym razie nie zamierzam tracić mojego czasu na ten serial tym bardziej że znalazłam dwa fajne tureckie seriale
Już podczas ich ostatniej rozmowy było widać , że coś nie tak jest z Nur, ciekawe jak poczuje się Yigit gdy dowie się, że Nur miała w organizmie psychotropy, oby ogarnął się a ona nie skakała tak z radości gdyby np. po wyjściu z więzienia go zobaczyła, niech on w końcu porządnie o nią zawalczy, swoją drogą jestem ciekawa czy w Turcji widzowie odnośnie tego serialu myślą podobnie, co tutaj na forum
Nawet gorzej piszą na temat serialu niż my.tam lecą same przekleństwa.a ja podejrzewam że właśnie Nur będzie chciała popełnić samobójstwo w areszcie.i chciałabym żeby właśnie Yigit widział ta akcje.wjezdzajaca na oiom Nur krwawiaca z rąk przeciekajace opatrunki i Yigita niewiadzacego co zrobić widząc walcząca o życie ukochana.sądzę że Nur przydałby się nowy adorator żeby na nowo poczuła motyle w brzuchu a od Yigita trzymała się z daleka najlepiej jakby się wyniosła z tego domu, który nie dość że przyniósł długi u Nur i wiele nieszczęścia.
A ja dziś w drodze i dopiero do domu dobrnełam. Co do KM to dopiero 8 odc obejrzalam. Wiec na razie nie ma ze mną dyskusji. Ha ha.
A co do AV to ja asla vazgeçmem z tego serialu.! Po prostu ja kibicuje parze Yigit-Nur i koniec. Oczywiście jestem na niego wściekła za te ostatnie odcinki i za to, ze nie umie załatwić sprawy z mert em. Że zawsze zgadza się z nur, że trzeba poczekać. A przecież Mert sam z siebie stosunków z nur nie naprawi. Poza tym jestem wściekła na yigita że nie zajął się nur chociaż wiedział ze z nią coś nie tak. Ale to wcześniej pisałam wszystko i się powtarzam.
Teraz coś na ich obronę i usprawiedliwienie. Przede wszystkim s-p ich skrzywdziły strasznie. Popatrzcie- ani nur ani yigit nie mają nikogo prócz siebie. Nikogo kogo mogliby sie poradzić. Żadnych przyjaciół żadnego wsparcia! Nur straciła rodziców została jej rozhistetyzowana ciotka i warczacy tayar. Po śmieci ciotku mieszka z nimi stara babka ale tez nie stanowi dla nur oparcia. elmas ani emin nie są dla niej podporą bo każde idzie swoją drogą. Biedna nur złapała sie na lep rudej myśląc że to przyjaciółka z dzieciństwa jak fatih. Fatih tez nie okazał się przyjacielem jakiego potrzeba nur a wręcz z egoistycznych pobudek pozwala fikret krzywdzić nur.
A yigit? Ten biedak całe życie walczył ze słabościami bliskich i z nafia aby dojść do tego co ma. A zosral sam bez przyjaciół i rodziny. Bo to kłebowisko żmij tylko na nim żeruje. Wszyscy kręcą własne lody nawet brat go oklamuje w sprawie rozwodu z Nazan.
No i cóż tu mamy? Dwoje samotnych i zakochanych którym wszyscy rzucają kłody pod nogi. Niszczą ich miłość wdzierajac się z buciorami w ich życie. Że jeszcze w 56 odc yigit myśli żeby wyjechać z nur bo chce jej pomóc w depresji- to cud!.
A oyku ma matkę brata przyjsciolke i 3 facetów obok którzy są na jej skinienie. A ayaz ma przyjaciół i dobre samopoczucie.
I co tu porównywać? Ja jestem wierna yigitowi i nur. A yigit musi wrócić do swojego mrocznego "ja" bo tylko taki yigit jest sobą. Jego przemiana nie podobała się także tureckim widzom bo apelowali do Edy o powrót yigita z 1 serii lub początku 2 serii. Zwłaszcza prosili o zmianę wyglądu i trochę czułości prawdziwej. Ja też apeluje i wierze ze 3 sezon to bedzie to!
yigit w tej chwili niewiele różni się od tej jego popieprzonej rodzinki .Bardziej przejmuje się ,że F irat kocha Idzal ,niż Fati Nur .Z nim juz od jakiegoś czasu jest coś nie tak ,chyba jest zmęczony ,potrzebuje /spokoju/ a nikt lepiej mu go nie zapewni niz /kochana rodzinka/ ,więc wróci do Idzal i cioteczki to go utulą .Nie darmo mówi się że niedaleko pada jabłko od jabłoni. A te jego łzy na końcu nie wiem czego dotyczyły , chyba Merta ,bo napewno nie Nur. Ruda teraz może zniknąc żeby nie narażać się ,Yigit wiedział że Nur chciała żeby się wyniosła, sądzę ,że s.p. nie dadza zrobić jej krzywdy bo to w ich stylu. A Nur jak zwykle zostanie ofiara ,Yigit tradycyjnie odwróci się plecami ,Fati to następny dupek ,który na nie zasługuje ,tak naprawdę nie ma wsparcia w nikim i to jest dla niej najgorsze.
No to właśnie napisałam. SAMOTNI ZAGUBIENI I SAMI
dlatego poczekam do września i popatrzę co nam wysmarzyl stary tandem z nową reżyserką.
Nadal kibicuje parze która się pokochała pierwsza i prawdziwa choć bardzo trudną i nieszczęśliwą miłością.
Proszę niech ktoś mnie w tym wspiera. Luften.
Jak N ma pokochać innego mężczyznę, skoro kocha tylko Y i wątpię żeby przestała... na ich miłości to wszystko się opiera :) zawsze będę w nich wierzyć i prawdopodobnie 3 sezon daje im szansę na bycie razem w ostatnim odc :D tego staram się trzymać ;)
Elza ale w KM to już się akcja z romantyzmem Ayaza się zaczyna i intrygi şeymy z jej walnieta matka która zawsze wpajala córce żeby bogatego sobie znalazła i şeyma robiła to co matka kazała dlatego stała się tym kim się stała bo zazdroscila życia öykü że chodzi na studia że ma talent do rysowania projektowania a ona nic nie osiągnęła w życiu prócz romansu z zonatym facetem
Ja wiem. Tylko przeciwstawiam te parę naszej parze z AV.
Yigit nie był nigdy romantyczny. Yigit 1 raz przyniósł kwiaty nur! Dla niego miłość do nur to grom z jasnego nieba. Pod jej wpływem się zmienia nie zawsze tak jak oczekujemy. Ayaz za to jest kochasiem od poczatku. Jego teź zadziwia miłość ale on ma wprawę do imponowania kobietom. Jemu łatwiej.
Seyna jest pod wpływem matki ale też umie kombinować z facetami. Jasne ze zazdrości oyku i lawiruje między dobrem a złem. Ale umie nieźle kręcić choćby w sprawach dla niej ważnych jak z rizą. To wykapana elmas.
No ale jak mówiłam ja dopiero 8 odcinkow widziałam i co mi tam do Was weteranek tego serialu. Wiec może się mylę. Ale to właśnie jest fajne w oglądaniu seriali ze zmienia się nasz stosunek do postaci.
Tak przecież też było z AV. Przegląd naszych postów wystarczy. Ileż to razy zmienialysmy zdanie. Wystarczy sobie przypomnieć.nasza złość na yigita chociażby to cały wianuszek różnych opinii o nim. Dlatego teraz na spokojnie to przemyśleć to jesteśmy czasem na dwóch biegunach.
A KM dziś znów poogladam dopiero wieczorem . Trudno zajęcia mnie trzymają. Ale za to jutro... cały dzień dla KM
Obym się też nie myliła co do AV.! Niech nasi biedni zakochani będą razem i bardzo szczęśliwi.
Zasługują na to szczęście.
obie to już wcześniej zauważyłyśmy i niestety muszę to potwierdzić na przyszłość. W tym serialu (mimo wielu śmiesznych sytuacji, a z czasem też dłużyzn) jest również wiele intryg i przeciwieństw i to do samego końca, ale .... no i to ale robi WIELKĄ różnicę :) Znamy szczęśliwe zakończenie i tylko dlatego obejrzałam to na spokojnie :) To jedyny (!) sposób na tur. serial. Baw się dobrze :)
ja Cię wspieram, myślę, że o tym wiesz :) Ale jeśli potrzebujesz tego na piśmie to proszę bardzo :)
Ha ha! Cudownie Gabrielo! Masz suoer poczucie humoru. Ubawiłam się setne Twoim ostatnim wpisem.
No to trzymajmy się!!!:)
To i ja do was dołączam trzeci sezon będę chyba z humorem oglądać tak jak to zrobiłam z KM i tego się będę trzymać..będę się świetnie bawić przy oglądaniu. Nic innego nam nie pozostaje
Właśnie się wpielam do tv. Całują się namiętnie ha ha. Niech tolgahan to pooglada!!!!!