Moje drogie chyba już zapchalysmy na Maxa jeden temat więc czas na ciąg dalszy tutaj :D
Yigit częstując Fatiha cukierkami: Dał mi je Mert, zanim poszedł do szkoły. Czy oni już wiedzą?
Fatih: Na pewno.
Yigit: Co teraz robi Mert? Co Mert robi beze mnie?
Fatih zaczyna się śmiać.
Yigit: Co się stało? Powiedziałem coś śmiesznego?
Fatih: Nie śmieję się z ciebie, lecz z siebie. Śmieję się z tego, jak wielkie miałem szczęście.
Yigit: Rzeczywiście, miałeś niesamowite szczęście. Twój helikopter, który uznałeś za bezpieczny, rozbił się. Ty spadłeś na skały, a złamana noga uwięzła ci między głazami. Jesteś prawdziwym ulubieńcem Boga (Allaha).
Fatih: Udało mi się bardzej niż tobie. Przynajmniej nie mam rodziny, o którą musiałbym się niepokoić.
Yigit: Oni nawet nie wiedzą czy jestem żywy czy martwy. Icial nie potrafi zachować spokoju. Zacznie panikować. Nie potrafi dodać otuchy Mertowi. A Nur?... Co będzie robić Nur? Kto pocieszy Nur?
Iclal: I don't have to repair the broken hear you've broke!
Yiğit: If you don't help me, I can't get through this situation.
Iclal: So, you want help from me and you live your love with this woman in front of my eyes, is that so?!
Nur: Yiğit, I'm so sorry.
Yağmur: Yes, Emin and I, we are a couple.
Elmas: Do you still love Yaren!?
Nur: She/ He isn't your enemy, she/he is your brother/sister.
Fatih: Nur, please, I don't want to talk about that right now.
Nur: Will you help Fatih, finding his sister/brother?
Yiğit: Yes, for you I will do it.
Ruler/ justice: Do you want to divorce with Nazan Kozan?
Cahit: No.
Yiğit: Do what you want or like, be a model, study if you want, I will never stop holding yor hand.
I znowu widać zakochanego Yigita, aż miło popatrzeć :D
A te szukanie brata czy siostry Fatiha... bleh już wątek wymyślany na siłę
koncowka slow yigita jest piekna:D bedzie ja wspieral w modelingu:D miejmy nadzieje ze w koncu da sobie pomoc ;/ i pomoze jej yigit z tym kredytem ;/
ale ten idiota Cahit, z jedna dziecko zrobil bo inaczej tego nazwac nie moge, a druga tak nim zmanipulowala ze owinela go sobie wokol palca kosztem dziecka ;/
pewnie pojechal ja wspierac w sesji zdjeciowej :) az milo na nich popatrzec jak sa przy sobie szczesliwi :D oby tak do konca..no juz chyba nie wiedzieli co wymyslec o tym watku z fatihem wiec wymyslili siostre;/ nie wiem juz po co lepiej zeby ona mu zaproponowala podsluch w domu yigita szczegolnie w salonie,pokoju Iclal i pokoju Aytul i Merta a takze tej wiedzmie Nazan i nagrywal wtedy zrobilby dobry uczynek dla milosci yigita i nur jakby wszystkie uczynki tych wiedzm wyszly na swiatlo dzienne:D..ale sie dzisiaj powtarzam chyba piwko na mnie za bardzo podzialalo.
to juz nawet nie chce myslec co bedzie jak sie dowie Elmas o tym ze cahit nie chce rozwodu z Nazan...zrobil jej dziecko pozniej ucieka;/ kopnelabym w dupe takiego ;/..na jej miejscu to bym wyjechala daleko od niego i spokojnie sama wychowala dziecko..z daleka od takiego lajdaka
Witam, aż miło się dziś wstawało.
Wreszcie mogłyśmy spać spokojnie po tych zapowiedziach.
Widać na sesji jak N promienieje ze szczęścia i jak pięknie jej w czerwonej sukience. Wygląda prześlicznie.
Y powinien się cieszyć, bo inni faceci mogą tylko na nią popatrzeć i zazdrościć a on ma ją tylko dla siebie (jako pierwszy, jedyny i ostatni). To będzie wspaniały odcinek, nareszcie.
Cahit? Totalna sierota, aby nie skorzystać z takiej okazji (zaraz przypomniałam sobie rozwód Y gdy powiedział tak samo, a mógł powiedzieć "nie" i ślubu z Keremem by nie było).
Życzę miłego poranka.
Witam!:) a ja myśle że nas w czwartek jeszcze odcinek zaskoczy...coś się na pewno podzieje. Pewnie znowu pokłóca się o to jak wyjdzie że to dziecko nie było Y tylko F;p no ale dobra żyjmy tą wersją optymistyczną którą widzieliśmy:D
Dalsza częśc rozmowy F z Y:D
Fatih: Nie śpij! Nie możesz zasnąć!
Yigit: Wczoraj wieczorem w salonie, gdzie odbywała się aukcja, zerwałem z szyi Nur kolię. Było bardzo, bardzo gorąco. Krew uderzyła mi do
głowy. Ze śmiechem: Płonąłem z gniewu. A teraz popatrz. Jestem głodny, ranny i zmarznięty.
Fatih: Jakie to życie dziwne. Z ciepłego jasnego salonu w zimne góry.
Yigit: Chciałem, żebyś poleciał z Cahitem.
Fatih: Dlaczego?
Yigit: Wiesz dlaczego? Obawiałem się, że mógłbym wyrzucić cię z helikoptera.
Obaj głośno się śmieją.
Fatih: To byłby bezmyślny postępek.
Yigit poważniejąc: Nasze kłótnie z Nur są bezmyślne. Jeślibyśmy się nie uratowali, jeślibyśmy nie przeżyli, to jaki byłby sens tego
wszystkiego? Pozostałyby wspomnienia naszych sporów, krzywd i straconego czasu. Każda chwila jest bezcenna, bo życie człowieka wisi
na włosku. Jakiż więc sens mają kłótnie?
[...]
W dalszym ciągu Yigit: Życie jest zbyt krótkie, by tracić go na spory z ukochanymi. Zbyt krótkie, by ciągle doprowadzać do płaczu ukochaną
kobietę. Zobaczysz, skończę z Rydwanem. A potem ty znikniesz z naszego życia.
Fatih: Ty ją rozstrajasz. Bardzo mocno rozstrajasz.
Yigit: Wiedziałeś! Wiedziałeś, że ten list był przejawem jej pierwszej miłości.
Fatih: Widocznie jej serce już za pierwszym razem wybrało odpowiedniego człowieka.
Yigit: Byliście dziećmi.
Fatih: To znaczy, że człowiek również w dzieciństwie podejmuje słuszne deczyzje.
Yigit: Postanowiłeś się do niej zbliżyć, zakładając maskę przyjaciela z dzieciństwa?
Fatih: Kiedy wróciłem do Turcji, wcale o niej nie myślałem. To ty mnie do tego skłoniłeś.
Yigit śmiejąc się: Ja cię do tego skłoniłem?
Fatih: Tak, właśnie ty. Jeśli zobaczyłbym, że jesteście szczęśliwi, jeśli byłbym przekonany, że potrafisz uczynić ją szczęśliwą...
Ale tak nie jest. Przecież nie jestem typem człowieka, który będzie biegał za kobietą kochającą innego.
Yigit podrywając się na nogi: Rób, co chcesz! Nazywam się Yigit i będę walczył o ukochaną kobietę.
Fatih wyciągając rękę: A ja nazywam się Fatih. Ja nie walczę - ja zwyciężam!
Yigit: Zobaczymy! Dasz radę iść dalej?
Piękne słowa Y, oby tych słów się trzymał do końca filmu a nie tylko w następnym odcinku.
Dosyć kłótni Y, dosyć ośmieszania i poniżania ukochanej osoby.
F wreszcie dotarł do jego, zaśniedziałej od braku logiki i rozsądnego myślenia, piątej klepki.
rozmowa Elmas,Yigita i Cahita.odc 50 tur od 23min:03 do 24:06
Yigit.Popatrz tu jest napisane.Były mąż zwariował.
Elmas.A tutaj płakał
Yigit.A tutaj jest napisane że jej łzy otarł tajemniczy cudzoziemiec.
Elmas.Zgroza Nie poznali geniusza Turcji.
Cahit.Co wy robicie?
Yigit.Chwileczkę Cahit,chwileczkę
Elmas.Chwileczke Cahit twój brat krytykuje moją prawie siostrę,a ja mam siedzieć i milczeć.
Cahit.Elmas dosyć
Elmas.No naprawdę panowie ja nie mogę milczeć na taką niesprawiedliwość.
Yigit.Nie mów mi o niesprawiedliwości.{...}. Ty nie wiesz co ja tam wczoraj wieczorem przeżyłem.
Elmas.Ona przeżyła tysiąc razy gorzej niż ty i dzięki tobie
Możesz zaprzeczyć?Możesz powiedzieć,że to nie jest intryga Iclal Yigit?A kto dał jej okazję do intryg?Nie trzeba było dawać jej okazji.Raz jeden rozegrała to Iclal,to należało uważać.Wy Iclal wszystkiego nie tłumaczcie.Twoja kuzynka sama wszystko zakończyła.
Elmas.Chwileczkę ty powiedziałeś zakończyła?
I od 26mjn48
Yigit.Niech ona tego nie zapomni.Niech nie zapomni,powiedz to swojej kuzynce modelce.Niech ona powiesi to na ścianie i każdego ranka widzi, jak spowodowała,że się rozgniewałem.Ja tego nie zapomnę.Ja nigdy nie zapomnę tego jak ona wczoraj wieczorem pokazała się na scenie z kolią Iclal na szyi.
Podsłuchująca Iclal.Popatrz mama.Warto było czy nie?Sama zdecyduj.
Elmas.Boże co to za cenna kolia?Ta kobieta powiesiła swoją kolie na szyi Nur i zagrała w swoją grę(zrobiła intrygę).
Podsłuchująca Aytul.Ta bezwstydnica wiecznie będzie mówić że to ty jesteś winna.
Elmas.Ty Yigit Kozan wpadasz w pułapkę zastawiona przez Iclal i porzucasz Nur.Tak? Iclal to ma szczęście.
Podsłuchująca Iclal.Niech gada ta bezwstydnica,niech gada,niech gada póki może.Ja wiem jak ją zamknąć.
Elmas,Ona was rozdzieliła tak Yigit.? Ty mówisz że wszystko skończone?
Yigit. Ty się o to swojej kuzynki spytaj, a nie mnie.To ona wczoraj wieczorem za mną krzyczała ,że wszystko skończone.Idż i ją spytaj.Niech ci powie jak i dlaczego wszystko skończone.Niech ci powie:ona mnie wczoraj rozwścieczyła i każdego dnia to robi.Ona ci to powie z przyjemnością,nie martw się.
Rozmowa Elmas i Iclal,Odc 50 tur,od 32min40
Elmas.Ja nie mogę więcej znieść tylu niesprawiedliwości.To jest królestwo złych wiedżm.
Iclal. Wiedżma?A,przepraszam.Profesjonalna wiedżma, królowa zła.Jest jeszcze coś ,brakuje czegoś?
Elmas .Maszyna intryg.Nie zapominaj.
Ilcal.Tak? Ja po porostu wspominam dni, kiedy ty przed mną drżałaś i biegałaś za mną mówiąc :pani Iclal.Pani Iclal
Elmas .To już przeszłość
iclal.Ja wiem Ja to wiem .A to wszystko dzięki dziecku w twoim brzuchu.
Elmas.Już od Nazan nasłuchałam się o dziecku w brzuchu.Ja już więcej nie zamierzam słuchać tych bredni Iclal
Iclal .Bądż ostrożna .Ja nie jestem taka jak Nazan.
Elmas.Co do tego nie mam żadnych wątpliwości Ty nie jesteś podobna do Nazan.Ty jesteś córką swojej matki.Jesteś tysiąc razy gorsza od Nazan.Widzisz ona w końcu odpowiada za swoje postępowanie.A ty?Wyczyniasz wszystko co możliwe i nie odpowiadasz za nic
Iclal.Wiesz co mówisz.Opanuj się.Co to znaczy że wyczyniam wszystko co możliwe?Jak ty możesz ze mną tak rozmawiać.
Elmas Spokojnie Iclal oprócz nas nikogo tutaj nie ma.Co ty robisz pokazujesz show do ścian.
Iclal.Co ty pleciesz?Mów odkrycie,nie potrzebuję wskazówek.Co ty masz na myśli?
Elmas.Rzeczywiście,dlaczego ja przeciągam.Ja mówię o Firacie moja słodka .Firat.Ty go uwodzisz.
Iclal.Elmas ja tobie język wyrwę nie patrząc na że jesteś w ciąży.
Elmas ,Tak spróbuj tylko. Myślisz że jesteś nietykalna?Ja cię mogę dotknąć. Nie naciskaj na mnie, bo będzie żle
Czyli jednak zagroziła iclal firatem i o dziecku. Brawo Elmas masz ja w garści!! Może w końcu opamięta iclal o zacznie życie z firatem a Yigit z Nur zaczną wszystko na nowo
Moze by slubu z keremem nie bylo ale i dalszych odc by nie byli he he
Ake powaznie to ja mysle ze on sie zgodzil ze wzg na te niby zdrade i chyba gdyby sie nue zgodził to tam byl adwokat i tak by sedzia im ten rozwod zasadzil nie wiem jak jedt w turcji ale w polskim prawie tak jest.
Nue wiem o czym n i y roznawiali przy taxi jak on dostał papiery rozwodiwe ale chyba ta jego niby zdrada (co do tego przeciez nic nie pamięta a wierzy icial) zadecydowala on przecież nie chciał rozwodu
Nie chciał i myślę że Nur myślała ze tym razem też powie on ze nie chce rozwodu
Ale te sceny z adany piękne aż się w oku łezka pojawiła widząc jacy oni szczęśliwi są przy sobie..Ale jak zawsze po pięknych scenach musi przyjść czas gorszych chwil
Oj tak troche oddechu po tych awanturach. Przyda nam sie bo juz sie balam o swoje serce. A gorsze chwile przyjda na pewno bo yigit nie potrafi sie hamowac najpierw cos robi a potem mysli tak jak powiedzial fatihemu gniew go oslepia i gorąco go zalewa.
A ja konsekwentnie czekam na chwile gdy yigit i nur pod reke na salony i wszyscy patrza a icial i aytul w kacie
Oj tak też chciałabym zobaczyć ich miny jak Yigit i Nur wchodzą dostojnym krokiem do salonu a w nim siedzących iclal i aytul i nazan.i oboje oznajmiajacych że Nur będzie jego żona i ze mają ja traktować z szacunkiem a jak komuś się nie podoba to to droga wolna
Widzę, że gabunia przekazała szczegółowe tłumaczenia to ja parę ogólnych refleksji po odc. 50;)
Zastanawiałam się, jak Y mógł odjechać tym samochodem po zerwaniu kolii i kłótni we 3:) Podejrzewałam oczywiście, że obwinia N i wierzy I, ale tego się nie spodziewałam. Bo okazało się - ku mojemu zdziwieniu - że Y nie uwierzył I. !!! Tylko co z tego, skoro i tak pretensje miał wyłącznie do N. A dlaczego? Otóż wg niego tylko dlatego, że N została modelką dała możliwość I, by ta zastawiła na nich pułapkę!! I dlatego I niewinna, a N winna!! A podobno to kobiety nie myślą logicznie;) Jedyne pocieszenie to fakt, że media obsmarowały głównie jego zachowanie. Ale uczciwie przyznaję, że Y wykrzyczał w tej kłótni jedno cudne zdanie, do którego nikt nie przywiązuje wagi "Pluję na Iclal i na to, co ona wyrabia!" Ja nie wiem, jak I może mieć dobre samopoczucie po usłyszeniu czegoś takiego?! Natomiast od rana w filmie robi się dosyć zabawnie. Pokazane jest, jak bardzo te wszystkie kłótnie są w gruncie rzeczy niepoważne (a katastrofa śmigłowca tylko postawi kropkę nad i). Jedynie w starciu 2 rewolwerowców w samo południe (mam na myśli I i E) robi się dosyć nieprzyjemnie. Owszem E zagroziła I. Firatem, ale sama popadła w kłopoty. Bo do bajki o wiedźmie Nur doszła teraz bajka o Czarnej Kocicy. Pokłosiem zdaje się będzie brak zgody na rozwód ze strony C. (Nawiasem mówiąc E. grożąć I Firatem nie miała na myśli dziecka, bo ona o tym nie wie. Chodzi raczej o to, że oficjalnie dla Yigita Iclal nic nie wiedziała o miłości F do niej, a E widziała ich kiedy się prawie pocałowali. Więc wie, że I w tej sprawie kłamie.) Tak czy owak I czuje się zagrożona (do końca nie wie, ile wie E) więc skutecznie uderza. Kolejna ważna scena to rozmowa F z Y. Właściwie F. jest dalej niejednoznaczny, ale raczej jest to przyjaźń niż miłość. Chyba, że scenarzyści zafundują nam jakąś tragedię na koniec to wówczas F. będzie jak znalazł. No i cudna scena powitania. No comments. Zapowiedź 51 odc. jest urocza zaiste, ale my, nauczone doświadczeniem, wiemy, że oni nas wodzą na manowce. Ani chybi coś się zacznie dziać. To dopiero 51 odcinek. Wiemy, że to pseudśledztwo jest byle jak prowadzone (F podsłuchuje N i E; zbiry stoją samochodem w biały dzień pod biurem, potem przy śmigłowcu). Teraz jeszcze F. ranny. Jeśli Y sobie z tym nie poradzi to ta policja też raczej nie. Zbiry są zdecydowanie bardziej przebiegli i skuteczni. A bohaterów ratują wyłącznie cuda.
też tak uważam że jeszcze nas zaskocza czyms... pokazali teraz taką sielanke niby ale dużo się podzieje jeszcze
Rozmowa pokojówki z I i N
Pokojówka: - Pani I zrobiłam lipową herbatę z miodem. Doda Pani sił.
I: Jej odnieś
P: Komu proszę Pani?
I: Tej, która siedzi w ogrodzie. No już.
P: Ja? Naprawdę?
I: Nie , na żarty ! Co stoisz? Co takiego? Odnieś jej.
P: Dobrze.
P: do Nur podając herbatę: Pani Nur, proszę.
N: Co to jest?
P: Herbata lipowa, Pani I kazała przynieść.
N: Przekaż podziękowania dla I
N: Czy są jakieś wieści?
P: Rano Pan C dzwonił kilka razy, ale połączenie zostało przerwane. Oni nie mogli porozmawiać. Nie zrozumieliśmy tego co powiedział.
N : Błagam Cię Boże…
A do P: Dżanan co ty wyprawiasz?
P: Pani Aitiul?
A do P: Jak ty śmiesz zanosić tej kobiecie cokolwiek z naszego domu. Co to za zachowanie? Co to za chamstwo?
I do A: Mamo, ja kazałam zanieść. Ja. Dżanan, ty możesz już odejść.
A do I: Ty, kazałaś zanieść? Tak? Może ją jeszcze do domu zaprosisz? Może ona zmarzła na ulicy. Może zaprosisz ją do domu, usiądziecie obok siebie a miedzy wami Mert i będziecie czekać na swojego byłego męża.
I do A: Mamo, nie mogę uwierzyć, że kłócimy się powodu tej kobiety.
A do I: A ty wiesz w co ja nie mogę uwierzyć, że ty podajesz rękę swojemu wrogowi.
I do A: Ja nikomu ręki nie podaję. Chciałam tak zrobić, mamo. Mnie zachciało się tak zrobić. A co mam ci może jeszcze raportować?
A do I: Ona ciebie omamiła (zaczarowała). Ona coś Tobą zrobiła. Straciłaś rozum. Straciłaś rozum. Zaraz cię do wariatkowa odwiozą.
no i pamiętajmy o psychopatkach :) Obie przechodzą same siebie. Ja ich naprawdę nie rozumiem (może to i dobrze o mnie świadczy). Ale Yigit ledwo co uszedł z życiem, widzą od ponad roku, że nic nie jest w stanie rozdzielić tej pary, a one cały czas swoje..... Znają przecież Y, wiedzą, że kasy im nie poskąpi, z I i tak nie będzie!!! a one ciągle.....
Ale swoją drogą zabawne było, kiedy to stara na koniec filmu kłócąc się z I. o tą herbatę dla N. mówi: ja nie wytrzymam z tobą, wywieziemy cię w końcu do psychuszki :DDDDD Oby to było prorocze :)
A teraz czas na kilka moich refleksji tak w ogóle dziękuje za tłumaczenie . Może najpierw odniose się do nowego fragmentu . Yigit doznał oświecenia , w sumie lepiej późno niż w cale .Cahit jest większym dupkiem od Y . Yigit przynajmniej jedzie po Nur ale wiedomo że ją kocha i nigdy nie zostawiłby jej w ciąży .A cahit wybrał Nazan kolejną wiedźme. Dla mnie równoznaczne to jest z porzuceniem Elams . No raczej w 3 nie będą żyć .Już nigdy nie będę czepiać się Elmas Brawa dla niej !!! Jako jedyna miała odwagę powiedzieć Yigitowi jakie są wiedźmy .
No i pan policjant -Fathi.Kurcze już sama nie wiem co on ma do Nur?! Niby jest jako przyjaciel ,ale z jego rozmowy z Yigitem wywnioskowałam że jego uczucia są dalekie od przyjacielskich. Wydaje mi się że to też wpłyneło na przemiane u Yigita .
co do Cahita zgoda. Natomiast Elmas nie jest jedyną, która mówi o wiedźmach do Y. N nieraz o tym mówiła. Cahit też o tym mówił. Poza tym sam Y jest świadom gierek starej (tylko ze względu na jej opiekę w dzieciństwie nie umiał się jej pozbyć i sam był zły na siebie). No i to babka jego syna :) wie też o nienawiści I wobec N i jej nieuczciwych zagraniach z Mertem. Oczywiście nie wie wszystkiego, ale nie można chyba powiedzieć, że E otwiera mu oczy na wiedźmy. W ostatnią gierkę I też nie uwierzył ! Niemniej jednak ważne jest, że E broni Nur i sama się naraża. Biorąc jednak pod uwagę ile im wcześniej naszkodziła to potraktujmy to jako wyrównywanie krzywd :) Brawo. A Fatih wydał mi się jednak przyjacielem, bo powiedział, że wrócił do Turcji nie myśląc o Nur i dopiero widząc jak ją Yigit traktuje zainteresował się tą sytuacją. Powiedział, że nic by nie robił, gdyby widział, że Y czyni N szczęśliwą, a widzi że on ją rozstraja. I chyba dlatego funduje im swoistą terapię. Sam powiedział do Y (scena kiedyś przy samochodzie kiedy ten dowiedział się o miłości Firata do I), że jest psychoterapeutą (chciał z nim wtedy pogadać, ale Y odmówił. Swoją drogą to była śmieszna scena, bo Fatih powiedział, że kocha Nur. A Y. siedząc już w swoim samochodzie powiedział coś takiego: Co za dzień! Dwa wyznania w jeden dzień :D). Ale to, co wydaje się rozstrzygające to fakt, iż Fatih w ostatniej rozmowie z Y, stwierdził że nie jest mężczyzną, który biega za kobietą zakochaną w innym mężczyźnie. To raczej rozstrzyga sprawę jego zamiarów. Chociaż zgadzam się, że wszystko jest możliwe w tym serialu oczywiście. Na stwierdzenie Y, że ten będzie walczył o ukochaną, F odpowiedział, że on nie walczy a zwycięża. Pytanie co jest jego celem? Pomoc Nur czy zdobycie Jej? Zgadzam się że nie jest do końca jednoznaczny, ale na razie przychylam się do przyjaźni. A co powiecie na pomysł, że tą poszukiwaną siostrą Fatiha okaże się właśnie Nur? A co? :DDD
Część 3
28. W helikopterze następuje awaria turbiny kompresora i maszyna zaczyna gwałtownie opadać. Fatih próbuje nawiązać łączność, meldując problemy ze wznoszeniem i zgłaszając konieczność przymusowego lądowania. Po kilku minutach jednak nakazuje Yigitowi, aby natychmiast wyskoczył z helikoptera.
29. Robiącą porządki w szafie Nur ogarniają złe przeczucia. Zdenerwowana, próbuje się bezskutecznie dodzwonić do Fatiha.
Mert kaprysi, domagając się co chwila rozmowy z ojcem. Ten nie odbiera telefonu, co z kolei mocno rozdrażnia Icial. Niepokój w rodzinie Kozanów narasta, gdy okazuje się, że wyłączona jest również komórka Fatiha.
30. Yigit nawet wyciągając Fatiha spośród głazów, nie szczędzi mu złośliwości.
31. Fatih ma złamaną nogę, więc proponuje Yigitowi, aby go zostawił i szedł do helikoptera, który rozbił się po drugiej stronie grani.
32. Yigit stanowczo odmawia pozostawienia współtowarzysza i jak zwykle w sytuacjach kryzysowych automatycznie przejmuje inicjatywę.
Fatih dziękuje za uratowanie życia i obaj ruszają w drogę. Muszą jak najszybciej dotrzeć do helikoptera, a właściwie do znajdującej się w nim czarnej skrzynki, która wysyła sygnał umożliwiający służbom ratowniczym namierzenie miejsca katastrofy.
33. Policja telefonicznie powiadamia rodzinę Kozanów o rozbiciu się helikotera i nieznanym losie jego pasażerów. Icial wpada w histerię, zakładając najgorsze. Mert rozpacza, bo z zachowania dorosłych wnioskuje, że coś bardzo złego spotkało jego ukochanego ojca.
34. Przypadkowo z telewizji o strasznym wydarzeniu dowiaduje się Nur i natychmiast jedzie do domu Kozanów, by dowiedzieć się czegoś więcej.
35. W górach zapada zmrok i robi się coraz zimniej. Znajdujący się u kresu wytrzymałości Fatih obawia się zamarznięcia i śmierci głodowej. Panowie zatrzymują się na krótki odpoczynek przy głazach, tocząc rozmowy (których treść już znamy) i ulegając skrajnym emocjom (jeden z z objawów szoku) - od zadumy i powagi do głośnych wybuchów śmiechu.
36. Rozhisteryzowana Icial przypomina Nur, gdy po porwaniu przebywały we wspólnej celi, dziewczyna powiedziała, iż potrafi wyczuć, gdyby z Yigitem działo się coś złego. Prosi więc, aby teraz podzieliła się z nią swoimi odczuciami. Nur przyrzeka, że odczuwa jedynie wielki strach.
Scenie przygląda się oburzona Aytul, która ostro przywołuje córkę do porządku.
37. Mert wypędza Nur z domu. Wnuka ochoczo wspiera babcia, przy biernym zachowaniu córki.
38. Nur wychodząc prosi, by poinformowano ją, gdyby pojawiły się jakieś nowe wiadomości. Aytul zatrzaskuje jej drzwi przed nosem.
38. Nur klęka na podjeździe, modląc się do Boga (Allaha) o ocalenie ukochanego.
39. Wyjątkowo milcząca Nazan obserwuje klęczącą Nur i melduje o jej ciągłej obecności Aytul, która stwierdza, że dziewczyna teraz nie odejdzie.
40. Elmas stara się pocieszyć kuzynkę i namówić, by poszła do domu się ogrzać i coś zjeść. Nur oświadcza, że nie ruszy się z miejsca, choćby miała zamarznąć lub nawet umrzeć, dopóki nie pojawi się Yigit.
41. Icial poleca pokojówce, aby zaniosła Nur lipową herbatkę z miodem. Nur pyta o nowe wieści i prosi o przekazanie podziękowania za poczęstunek pani Icial.
42. Aytul urządza awanturę córce krzycząc, że zwariowała bratając się ze swoim największym wrogiem.
43. W pięknej scenie finałowej pada tylko jedno zdanie: "Dzięki Bogu, wróciłeś".
Jeżeli chodzi o trójkąt Yigit Fathi i Nur to mam swoją teorie . Yigit kiedy pojawił się Fatih czuł się zagrożony dlatego starał się mieć nad tym kontrole . Był z Nur wspierał ją , a Fatih był nie tylko blisko Nur ale i także jej rodziny . Kiedy w 43 odcinku wrócili do siebie Yigit odpuścił trochę (w końcu Nur wybrała jego ) aż do momentu sceny o Ferata i Iclal . Po tym wszystkim Nur też zmienila stosunek do Yigita. Wybrała Fatihego i poszła z nim na kolacje odsyłając Y z kwitkiem . W tym momencie do Yigta dotarło że może mieć konkurenta. Oliwy do ognia dolał fakt że Nur bardzo ufa Fatihemu , a on jest zawsze przy niej .Wielki Kozan zamiast próbować odzyskać Nur w cywilizowany sposób zachowuje się jak palant .
wszystko prawda. Tylko ja na razie uważam, że na tym polega terapia Fatiha. Chce ustawić ich związek na właściwym podstawach. Dlatego uczy N szacunku do samej siebie i chce nauczyć Yigita szacunku do Nur (bo miłość to oni mają - gorzej z tym szacunkiem, stąd te nerwy kłótnie i spory). Wywołując zazdrość u Y. chce go sprowokować do myślenia i pokazać jak mężczyzna może traktować jego kobietę. A Nur zdecydowanie traktuje go jak przyjaciela. Przynajmniej na razie :) Kiedy Fatih na tejże kolacji kiedy poszła z nim, a zostawiła Y. wyznał, że ją kocha (dosłownie tylko ona jest u niego w sercu) to ona mało zawału nie dostała. Wtedy wycofał się rakiem mówiąc, że specjalnie tak zażartował bo za bardzo go wypytywała o życie osobiste. Jak to wygląda, czy kocha ją jako kobietę czy jako przyjaciółkę z dzieciństwa (zwłaszcza że nie ma żadnej rodziny!) nie wiem. Ale sądząc po zajawkach z 51 przynajmniej Yigit zaczął ten szacunek Nur okazywać. Zobaczymy jak długo i co będzie dalej :)
Dlatego szkoda mi Fatihego , bo to fajny facet jest . Faktyczynie we fajny sposób uświadamia Nur jej wartości . Bo mam wrażenie , że ona tak zatraciła się w miłości do Y że gdzieś zgubiła to poczucie . Yigit niestety często robi nie myśląc o konsekwencjach . Powiedział Elmas że to Nur go zostawiła , ale on widzi skutki a nie widzi przyczyny . Przecież ona nie powiedziała mu ot tak koniec z nami . I to ciągłe obwinianie o wszystko Nur , a sam nie widzi u siebie żadnej winy .
Macie racje co do yigita on najpierw cos robi a potem mysli. Wroce do wczorajszego odcinka polskiego gdy powiedzial nur ze icial dala mu syna dla mnie to cios ponizej pasa bo to przeciez mert zyje dzieki nur strasznie mnie to poruszyło a yigit potem jedzie do nur i zabiera ja na konfrontację z wiedzmami i po tylu odcinkach on nadal nie wyciaga zadnych konsekwenncji wobec icial i ciotki cos tam powie i dalej siada przy stole jakby nigdy nic dlatego ja mu zycze wstrzasu i zeby on sam odczul ich działanie a nie tylko nur ktora potem za ich dzialania obwinia i co by nie mowic to fatih wcale nie jedt taku jednoznaczny moze i nie myslal o nur gdy wrocil do turcji ale teraz to myśli tylki o niej a nie o swojej pracy. Zreszta ta policja w turcji to w ogoke jakos kiepsko dziala i yigit musi wxiac sprawy w swoje rece bo inaczej nigdy nie pozbedzie sie tej calej mafii ktora go sciga
Mi na razie nie szkoda Fatiha, bo mam go za przyjaciela :) Potem zobaczę ;) Natomiast tak rzadko mamy okazję oglądać Yigita spokojnego, kochającego i wyrozumiałego wobec Nur, że nie krytykujmy go choć przez chwilę :) Chwilo trwaj :) To się pewne szybko zmieni. Poza tym Yigit uratował Fatiha, prawda? Bo to w gruncie rzeczy porządny gość tylko troszkę gwałtowny.
A z innej beczki. Owszem produkcja zaserwowała nam ostatnio trochę uścisków i przytuleń naszej ulubionej pary. A co sądzicie o pocałunkach? Toż to są byli małżonkowie, a pocałunków ani na lekarstwo! Już Yagmur z Eminem całują się zdecydowanie bardziej soczyście! A oni, jeśli już, to tylko dotykają się wargami i koniec. Ewentualnie Nur cmoka go w policzek (nawet po upojnej nocy). Rozumiem, że Y ma dwie strony: czuły i wrażliwy mężczyzna, ale i gwałtownik pełen pasji. Mogliby nam zaprezentować obok czułych i delikatnych także namiętny pocałunek zwłaszcza, że kiedyś w koszmarze Nur (ona jako panna młoda zamienia się w Iclal i wtedy Yigit pocałował I. dość namiętnie z tego co pamiętam (tfuj). Znaczy potrafi to zagrać. Czy ja za dużo oczekuję? :)
A ja mam takie pytanie trochę z innej beczki xd A mianowicie tyczy się to odc tureckiego 47... Więc w pierwszych scenach odcinka Y prowadzi awanturę z Firatem-czego tyczy się awantura, dlaczego I jest taka ?-zaszokowana, zdruzgotana? Co robi tam N i o czym na parkingu N rozmawia z Y? Bardzo proszę o wyjaśnienie :)