Widzę, że telka ma wiele postaci wręcz komicznych. Są tak przerysowane, że samo ich pojawianie się wzbudza u mnie śmiech. Przykład - pan w meloniku prowadzący zakład pogrzebowy; stara indianka,. która pojawia się niczym duch i przepowiada wielkie tragedie. Smieszy mnie tez Aliche, taki stary - maleńki. Moment, w którym gapi sie do kamery i stwierdza kto porwał Lucianę wymiata :D
Sen Luciany był mega:
Suknia ślubna i ten staruch na łóżku - "choć do mnie gołąbko, nauczę cię latać bez skrzydeł hahahahah".
Tak, ja też. Najpierw jak ją zobaczyłam, to stwierdziłam, że aaa jakaś stara babka, a jak się odezwała to się w nią wgapiłam, czy przypadkiem mi się nie przewidziało :D
Zawsze?? Wyglądanie za bardzo. Ale Brygida nawet parę razy mnie rozbawiła :) Jej głos wciąż mnie przeraża, ale z czasem się przyzwyczaję.
"Co nagle to po diable" - słowa Brygidy przy kolacji gdy wyszło na jaw, ze Gala i Rodrigo zamiarzaja się pobrać :D
Jak narazie ten serjal to jedna wielka farsa . Luciana w stroju kelnerki to śmieszne było wyglondała jak klałn jej kuzynka tak samo , ta akcja w knajpie z tym starym dziadem też żałosna i znowu szarpanina Luciany . Narazie oglondam bardziej z przyzwyczajenia bo od lat oglondam seriale w TV 4 i jest to pierwsza telka gdzie na samym początku wypada tak słabo , może to wina obsady ? Czyli głównych bochaterów . Nielubie aktorki grającej Luciane , wedłóg mnie kiepska z niej aktorka podobnie jak aktor grający Rodrigo .
ODC. 7
Don Aquiles: " po co było tyle trudu? po co mi tyle złota? nie mam swojej gołąbeczki...akt własności domu Galdina, na co mi ta ruina?
chce mi się płakac, nie mogę się mazać jestem meżczyzną!"
hahaha miałam o tym napisać ;) Rozbawił mnie tym tekstem, że nie może się mazać, bo jest mężczyzną. Buhahaha
On niby jest czarnym charakterem, ale w bardzo prześmiewczym stylu. Przynajmniej można się pośmiać ;)
Tak , to najzabawniejszy czarny charakter jaki widziałam. A ten moment w którym dusił Procopcio był świetny
ODC. 8
Don Aquiles: Cześć Ariche! Co robisz chłopcze?
Ariche: Kopię puszkę. :D
don Aquiles: Słuchaj były jakieś wieści od twojej przyjaciółki Lucianity?
Ariche: Nie.
don Aquiles: Nie tęsknisz za nią?
Ariche: Co panu do tego?
don Aquiles: Nie złość się, ja też tęsknię, rozmawiałeś z nią?
Ariche: Mam panu wszystko powiedzieć?
Don Aquiles: Bystry z ciebie chłopak,bardzo cie lubię.
Ariche: Dlatego nic panu nie powiem.
Don Aquiles: Dlaczego ?
Ariche: Bo jestem bystry!
Don Aquiles: Ty łobuzie, strzeż się!
:D:D:D
Albo Lorenzo choć jeden umarlak czemu nikt nie umiera jak Don Serapio przyjedzie to będzie zwiedzony. Coś takiego.
:D to też był niezłe. Z czego ten zakład pogrzebowy się utrzymuje skoro nikt nie umiera? Lorenzo sobie wiele nie zarobi.... ;)
Ja Ariche od początku polubiłam :) I pozytywnie mnie zaskoczył, gdy przybiegł na dworzec kolejowy i zapytał się Luciany:
A: Wyjeżdżasz z powodu don Aquilesa?
Luciana: Tak.
Ariche: To uciekaj, bo może po ciebie przyjść.
To było wg mnie takie mądre;)
TAk, dużo czasu spędzali i byli zżyci ze sobą... Dzieci przeważnie w takich momentach mówią, aby ta osoba nie wyjeżdżała...
JA kiedyś włączyłam sobie URPEA na Canal delas estrellas i właśnie był starszy Ariche. Jak chcesz to mogę Ci poszukać ten odcinek i Ci podeślę o ile będzie jakiś aktywny. Tylko to będzie duży spoiler, więc nie wiem, czy chcesz...
OK. Wg mnie mały jest lepszy. Mimo, że nie oglądałam więcej do przodu niż to, co w tv4 to tak stwierdzam.
Niestety tak... Przynajmniej ja miałam takie wrażenie... Brakowało mi tej spontaniczności małego..;/ Mogli lepszego aktora wybrać...
Na razie jest mały i jeszcze długo będzie mały :)