Widzę, że telka ma wiele postaci wręcz komicznych. Są tak przerysowane, że samo ich pojawianie się wzbudza u mnie śmiech. Przykład - pan w meloniku prowadzący zakład pogrzebowy; stara indianka,. która pojawia się niczym duch i przepowiada wielkie tragedie. Smieszy mnie tez Aliche, taki stary - maleńki. Moment, w którym gapi sie do kamery i stwierdza kto porwał Lucianę wymiata :D
Sen Luciany był mega:
Suknia ślubna i ten staruch na łóżku - "choć do mnie gołąbko, nauczę cię latać bez skrzydeł hahahahah".
Chyba, że tak podchodzisz do sprawy ;) To się zgodzę. Te mamuśki w telkach są lepsze niż niejeden lekarz i test ;)
No wlasnie myslalam, ze potrzeba wiecej czasu na "wywachiwanie smrodow" itp. niz dwa dni :D
mnie rozbawiło jak Maximo chciał coś zadziałać z Roseleną " chcę spędzić noc w ramionach żony " a ona " przecież tu jestem " ( nie wiem czy dokładnie przytoczyłam ) , aż mi się go żąl zrobiło
Mnie rozśmieszyła dzisiaj reakcja Maximina na ciąże Gali.
- Ale kozak z tego Rodriga
:D hahahah :D
niezłe to było haha....
albo dziś Jana do Pata mówi "czemu Rodrigo przespał się z Galą " a Pato " sama mu się podłożyła " hahh...wybuchłam ze śmiechu
ODC. 92
Teofil: Dobrze słyszysz Ariche. To prawda co mówią. W nocy pojawia się duch.
Ariche: Teraz zaczynam się bać.
Teofil: Pokazuje się niegrzecznym dzieciom i pijakom.
Ariche: Dobrze, że nie jestem pijakiem. :D Chociaż czasami jestem niegrzeczny.
Teofil: Poczekaj, mówią, że duch nie spocznie, póki nie przestraszy stu ludzi.
Ariche: A ilu ze soba zabierze?
Teofil: Jednego. Ja byłem pierwszy.
Ariche: Widziałeś go?
Teofil: Tak.
Ariche: Jak wygląda? Chcę wiedzieć, żebym zdążył uciec.
Teofil:Jest wysoki. O wiele wyższy ode mnie. Ma wielkie czarne oczy, paskudne.
Ariche: Aj.
Mnie nie śmieszy Ariche i ludzie z wioski..nie cierpie ich wszystkich.
Tylko mama Violetty jest ok..reszta osób z wioski działa mi na nerwy.
Świetne było jak ojciec Honesto poświęcił myjnię, a potem : Jak wy się nazywacie? Aaaaa!!! Curvas continuas! :D
Tak, to było zabawne...:) Chociaż ja już wcześniej wiedziałam jaką nazwę będzie miała myjnia, ale i tak to zabawnie wyszło...:)
To było dobre! :) Violette stac jednak na wszystko jesli ktos krzywdzi jej bliskich :) wie jak sie bronic :))) i jezyk w gębie kolokwialnie mówiąc ma niezły :)))
Jak zaczęła dolewać szamponu to się domyśliłam.
Dziwi mnie jedno Violeta dwa miesiące pieściła myjnie przed otwarciem, a tam nic sie nie zmieniło. Brudno, nieodmalowane, woda w wiadrach.
Wtedy były jakieś zawieruchy na dailymotion i pojawiły się odcinki właśnie tam. Dobrze, że je dodają, bo czasem nie można obejrzeć w tv.