Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
The Lord of the Rings: The Rings of Power
2022 -
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
Mam konto na filmwebie od około 15 lat. Ostatni raz logowałem się tu gdzieś z 10 lat temu.
Dziś wszedłem i zalogowałem się tylko po to - żeby dać temu gniotowi jedynkę.
Jestem osobą neutralną ideologicznie i to nie jest powód. Niech to będzie mój prywatny wyznacznik jakby się ktoś wahał czy warto dawać pieniądze...
Scenografia i efekty mistrzostwo świata, tak pięknie i detalicznie zbudowanego świata nie widziałem - wzór do naśladowania. W porównaniu do Rodu Smoka to dla mnie dwa poziomy wyżej. Orki bardzo mroczne, już nie mogę się doczekać pierwszych bitew, na pewno będą znakomicie zmontowane.
Bajeczka dla osób do 16 r. ż. a nie dla fanów Władcy Pierścieni, zero klimatu, drewniana obsada a efekty specjalne sprawiają, że serial jest przerysowany. Mam wrażenie, że wydanie tego 0,5 MLD przez amazon miało na celu jedynie poddenerwowanie fanów a tym samym wypromowanie tego "dzieła". To dzięki kontrowersji jest...
więcej
Nawet nie muszę oglądać tego serialu ....wiem że to będzie papka ..... wyzywanie fanów i porównywanie ich do morderców i rasistów .... którzy będą głównymi odbiorcami tego ścieku ....poprawność bierze górę i niszczy się każde możliwe uniwersum. Każdy fan który został opluty przez tą produkcję powinien zostawić...
Jako gość który nie trafi fantastyki w literaturze i nie czytający dzieł Tolkiena muszę przyznać, że póki co serial ogląda się całkiem przyjemnie. Jest masa rzeczy która kuleje, ale ocena ostateczna wynika z tego na co kto kładzie nacisk. Nie będę się tu specjalnie rozwodził nad tym co według mnie było nie tak bo...
Na razie po 2 odcinkach wygląda dobrze. Zobaczymy jak będzie dalej. Dziwią mnie tak niskie oceny na forum. Z czasem może się poprawią.
Skandal, już w pierwszych zdjęciach promocyjnych otrzymujemy bliżej nieokreśloną wymyśloną
na potrzeby serialu księżniczkę Krasnoludów prawdopodobnie spaczoną przez ciemne moce zważywszy na kolor jej skóry i tuszę, dodatkowo na tle świętych wrót Khazad-dûm siedzibie Ludu Durina z Gundabadu rodem. Śmieszni są jak chcą...
Zastępowanie białych postaci czarnymi to przecież rasizm w czystej postaci. Wyobraźcie sobie odwrotną sytuację. Np. Martina Luthera Kinga zagrałby Michael Fassbender. Słyszycie ten kwik?
Łał ale trolle wybustowały ten serial z odmętów w których powinien zgnić.
I bynajmniej nie mówię o czarnym elfie czy o niezgodności z książką.
No i te dialogi udające głębokie, a będące o niczym, okropna Galadriela, która zachowuje się jak rozzłoszczona i mściwa nastolatka. Wartości świata przedstawione są tutaj często wprost przekłamane/przeinaczone. Nielogiczna fabuła, postaci cudownie natrafiające na siebie nawzajem, żeby popchnąć fabułę do przodu.
Ja na trzecim już przewijałem. Na czwartym odcinku już se odpuściłem. Trochę czytałem coś o nowych episodach i chyba nie żałuję lol.
Nigdy nie oceniam serialu po jednym odcinku czy też po połowie sezonu, także i ten postanowiłem ocenić po obejrzeniu całego sezonu.
A była to wielka próba dla mnie, z odcinka na odcinek coraz to większa. Poziom głupoty w dialogach, poziom głupoty w scenariuszu, zdjęcia jakby kręcił je reżyser mody na sukces, poziom...
Jak na razie to dla mnie chyba najlepszy odcinek. Wynudziłem się na nim strasznie i obejrzałem na siłę, ale przynajmniej nie odczuwałem tym razem żenady. Zawsze to jakiś progres.
sezon 1 Juz po 5 pierwszych minutach wychodzi na jaw, że scenarzyści nie czytali Silmarillona.
ocenił(a) serial na 3Bzdury od samego początku. Interpretacje mają swoje prawa ale żeby nawet mapy nie potrafić poprawnej zamieścić (bez Beleriandu) to już żart.
sezon 1 odcinek 4 Odcinek 5 i rozwiązanie wątku krasnoludów przebiło wszystko.
ocenił(a) serial na 4Niesamowite jak nielogiczny jest ten gniot. Galadriela walcząca ze strażnikami których po sekundzie wrzuca do celi, do której moment wcześniej widać jak sami wbiegają XD takich równie absurdalnych momentów rodem z Kapitana Bomby jest masa, z tą różnicą że w Kapitanie Bombie przede wszystkim o to chodzi. Po śmierci...
Chyba coś musiało się pomylić osobie która wymyślała tytuł, bo ja tutaj żadnego "Władcy pierścieni" nie widzę.
