Cos w tym jest imponowalo mu ze dla niego hurrem jest w stanie przekroczyc kazda granice nawet jezeli bedzie musiala zabic i nikt jej nie powstrzyma ani valide ani ibrahim , zadna z jego pozostalych kobiet nie byla do tego zdolna , brakowalo im odwagi sprytu baly sie konsekwecji dla hurrem nie bylo zadnej przeszkody,

Najbardziej obraził się na nią chyba za to podsłuchiwanie obrad Dywanu (została wysłana aż do Kutahyi). Bardziej się tym przejął niż atakiem na siostrę. Nie rozumiem tego.

Bo tego nie da sie zrozumiec tak jak wtedy gdy kazal zrobic dochodzenie w sprawie zabitego konia hurrem zamiast ustalic kto chcial otruc mustafe ,

Ale z drugie strony, wygnał ją do starego pałacu na podstawie samych podejrzeń o udział w zabójstwie Aysy, choć znowu nie miał dowodów.

A jakie były stosunki między Hurrem a Raną Hatun (choć raczej powinno być Sultan)? Bo przy powitaniu Hurrem była jakaś taka dziwna, nieprzyjemna, choć zazwyczaj do niewolnic odnosiła się z sympatią. Potem Rana doniosła na Huricihan, więc może "wkupiła się" w łaski?

A napiszcie kto to Rana Hatun?

Niewolnica Bajazyda, matka jego dzieci (w tym syna).

Myślałam ze tylko z Defne miał dzieci. Wie ktoś co się stanie z Nasuhem Efendim? Bo w 4 sezonie go nie ma?

W 4. sezonie sułtan wysłał Matrakczego, do sandżaków, którymi zarządzali książęta. Po powrocie zdał on Sulejmanowi relację, lecz zataił (o ile dobrze pamiętam) to, że przez Selima na rynku w Manisie zabito człowieka, zaś Selim chciał to zataić i przekupić wdowę (albo to, że Bajazyd, dowiedziawszy się o postępku Selima opuścił swój sandżak i udał się do Manisy, ale raczej to pierwsze). Gdy sułtan poznał prawdę, za karę wygnał Nasuha z pałacu.

Szkoda, zawsze był uczciwy i lojalny, tak jak Yahia. Dzięki :)

Raczej to drugie ;)
Matrakczy powiedział sułtanowi o incydencie jaki miał miejsce w Manisie tj. o zabiciu kupca przez ludzi Selima. Zataił natomiast to, że Bajazyd opuścił swoją prowincję (Kutahya) bez pozwolenia i udał się do Manisy. Ach ten Bajazyd...

No Bajazyd od początku taki "typ niepokorny" i tak do końca będzie wojować z rudym braciszkiem

Aha, no tak, zapomniałem. Ale to dosyć dziwne, że krył Bajazyda (i chyba też Mustafę, bo powiedział Sulejmanowi, że Mihrunnisa już odjechała), w sprawie Selima wszystko wyśpiewał. Jakiś taki stronniczy.

Matrakczy był w dobrych stosunkach zarówno z Bajazydem jak i z Mustafą. Za Selimem natomiast nikt nie przepadał. Nikt, oprócz Suleja, nie uważał go za godnego następcę...zresztą trudno się dziwić

Bajezyd zawsze był taki szalony. Już gdy był chłopcem uciekł z pałacu na wojnę w przebraniu janczara. W sumie to sam był trochę winny, że ojciec mu nie ufał. Mimo to i tak mi go szkoda.

Mi tak samo. Bajazyd miał bardzo ciężki charakter. Chociaż mnie się wydaje że to głównie Selim go nakręcał. No i wychodziło z tego to co wychodziło.
Z drugiej jednak strony Selima też mi szkoda. Nie dość, że nie dorównywał braciom (Mustafa był uwielbiany przez wszystkich, Bajazyd, niesamowicie zdolnym wojownikiem, Dżihangir - chodząca encyklopedia) to jeszcze został przez nich jakby odrzucony. Na matkę też nie miał co liczyć. Więc pił.
Spotkałam się z tyloma hejtami na Nurbanu, ale jedynie ona go wspierała. Jak na razie podoba mi się jej wątek i nie uważam jej za negatywną postać.

jest bardzo negatywna postacią to ona nastawia Selima na Bajazyda,ciąglę coś knuje na niego a najbardziej zdenerwowała mnie jak Hurrem przed smiercią powiedziała Sumbilowi że chce być pochowana tylko w tym pierścieniu od sułtana z zielonym oczkiem i w żadnej innej biżuterii a służąca na polecenie Nurbanu wykradła ten pierścień no kurczę tak się wtedy wkurzyłam że masakra

Jestem dopiero w momencie kiedy rodzi się mały Mehmed, syn Mustafy i Mihrunissy i na razie Nurbanu robi wszystko by być wsparciem dla Selima. Podoba mi się to ponieważ jest całkowicie oddana 'swojemu' mężczyźnie tak jak Huricihan Bajazydowi a Mihrunissa Mustafie z tą różnicą że jej chłop jest nieudacznikiem więc musi dawać z siebie więcej. Jak pisałam wyżej Bajazyd nie jest święty. Selim jest do niego uprzedzony od początku więc i ona się nakręciła ;)

Selim od dzieciństwa nie znosił Bajazyda.

Może przesadzam, bo jak wiadomo, nie przepadam za Hurrem, ale sądzę że w dużej mierze to jej wina. Moim zdaniem ona wychodziła z założenia aby się pozbyć Mustafy a potem to i koniec świata. Wierzyła że zapanuje nad synami, mówiła to Cihangirowi. Nie przewidziała że umrze przed Sulejem a zresztą już po śmierci Mustafy nie radziła sobie z konfliktem chłopaków. No i wyszło jak wyszło.

Właśnie zaczyna mnie w Hurrem denerwować to, że ciągle ślepo myśli o tym jak pozbyć się Mustafy, niby w trosce o swoich synów, ale w rzeczywistości boi się o siebie. Bo gdyby Mustafa objął tron to w pierwszej kolejności pozbyłby się Rudej i Rustema a nie swoich "konkurentów".
Sama Hurrem była niesprawiedliwa w stosunku do swoich dzieci, głównie Selima i Mihrimah. Odnoszę wrażenie, że ruda wysyłając Selima do Manisy wystawiła go na ewentualny odstrzał, zrobiła z niego tarczę dla Bajazyda.
Tak się zastanawiam, czy wysłanie Selima do Manisy było faktycznie pomysłem sułtana, czy zmienił decyzję pod wpływem opinii Hurrem...

Ja myślę, że sultan każdego z nich po kolei chciał tam wysłać na próbę. Skoro był tam Mustafa, zmarły Mehmed to teraz Selim. Bajezyd też może by tam trafił gdyby trzymał język za zębami i zachował rozsądek.

Ja też dziwie się tej "mowie nienawiści" wobec Nurbanu. Ona jest podobna do Hurrem - będąc niewolnicą chce zajść jak najwyżej i jest tak samo mądra/przebiegła.

I jako jedyna była po stronie Selima a nie, jak reszta, przeciwko niemu.

Ja co do Nurbanu mam mieszane uczucia. Z jednej strony wydała mi się intrygujaca i fajna natomiast w ostatnich odcinkach zachowuje się jak psychopatka.
Co mnie zaskakuje jednak to fakt, iż jak poczytalem zagraniczne fora, najbardziej jej nienawidzą fani Hurrem . Dla mnie to hipokryzja. Wypisują takie rzeczy np. że Mahi i Nurbanu to najgorsze suki etc. tylko dlatego że się jej sprzeciwily .

Ja zauważyłam, że debilni fani i fanki rudej krowy nienawidzą każdego kto się jej w jakikolwiek sposób przeciwstawil, usprawiedliwiają wszystkie jej chore akcje tą samą spiewką, jakby się jej na pamięć nauczyli (walka o rodzinę i miłość do sułtana) oraz chwalą wszystkich, którzy ją wspierają. Jak jakaś chora, pokręcona sekta, którą chyba zresztą są, wystarczy poczytać wątek o chorym fanpage'u serialu na fejsie.

Zanim coś napiszesz, przeczytaj i zastanów się, bo łatwo jest kogoś obrazić, sztuka zaś jest pokazanie swojej klasy i kultury.
Chyba każdy ma prawo do swojego zdania a opinie typu "debilni fani, chora pokrecona sekta" sa niesmaczne :(
Troche szacunku.
Nie jestem fanka Hurem, tylko serialu WS a take nigrzeczne wpisy o fankach Hurem lub Ibrahima bardzo mnie irytuja.

Tak, wszyscy muszą być ślepo zapatrzeni w Ibrasia, któremu wystarczy coś powiedzieć czego nie chce i od razu zabija. Przecież to co zrobił chociażby Jakubowi efendiemu to już kompletnie pokazał, że jest zwykłym mordercą

Ta, jasne, wróżbita debil zasłużył na śmierć, bo na zlecenie Hurrem i za jej kasę nakłamal Hatice tylko po to,żeby zrobić jej wodę z mózgu, przrekupna świnia. I tu znowu wylazla cala podlosc ryżej kanalii.

Powiedział prawdę, wszystko się sprawdzi

Był przekupiony przez ryżą kanalię, która nie umie przeżyć dnia bez podłożenia komuś świni,,taka już jej świńska natura. Wróżbita zasłużył na rozpruty bebech jak mało kto.

No akurat wróżbita Jakub przepowiedział Ibrahimowi prawdę,że rośnie w siłę na swoją zgubę i tak było,że zgubiła go zbytnia zachłanność i pycha. Miał od sułtana wszystko,ale ciągle było mało. Gdyby cały czas był posłuszny sułtanowi ,to nawet sączenie jadu przez Hurrem nic by nie pomogło,bo sułtan zawsze stawał po jego stronie.
No ale z tekstem o lwie i treserze to już przegiął na maxa i sam się przyczynił do swojej zguby.

Ja na przykład lubię i Hurrem, i Nurbanu, gdyż obie były bardzo podobne - zaczynały od niczego i zaszły na sam szczyt tylko dzięki sobie.

Ok. Ja nie mówiłem o nikim konkretnym tylko o tym co zauważyłem gdzie indziej. Zresztą sam zwrociles uwagę na dość powszechną niechęć do Nurbanu. Zresztą gdy jesienią będą te odcinki w Polsce to zobaczymy jaki będzie odbiór naszych widzów. Jestem ciekawy. ;-)

Myślę, że będzie najbardziej znienawidzoną postacią obok Rustema (choć ja go lubię) chyba, że komuś nie spodoba się wiecznie szczerząca zęby Fatma.

No właśnie o tym pisałam - Rustem, kanalia nad kanaliami, nudny, jednostajny, wiecznie ta sama mina, ale jest za Hurrem, więc jej przydupas go lubi a na Ibraśka wymyśla, jaki on dwulicowy. Rustem to fatalna postać nie tylko z charakteru ale także serialowo, bo jest ciągle taki sam, monotonny. Nie wiem za co można lubić takiego lamusa.

Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj. Rustem wcale nie jest monotonny: inaczej zachowuje się przy Hurrem i sułtanie, inaczej przy Mihrimah, inaczej gdy coś knuje, a poza tym jego "groźne" miny, są w gruncie rzeczy komiczne.

Jest nijaki i żaden, taki groteskowy typ bez charyzmy, jak jakiś pieprzony Don Pedro z Krainy Deszczowcow.

Quod scripsi, scripsi.

Clara veritas.

Gratias ago.

Był jeszcze Sokollu - też bardzo mądry.

Orientuje się ktoś może, w którym odcinku sułtan najpierw dusi Hurrem na tarasie a potem ją całuje?

38 turecki

dziękuję :)

Natrafiłem na fajną ciekawostkę - dorosłą córkę Mustafy Nergissah gra Alize Gordum, która prywatnie jest córką Vahide Percin :-)

widzę że pojawiły się nowe krowy,kanalie,jakieś świnie a tak było spokojnie już na forum

Jedna z moich ulubionych scen (napisy w języku rosyjskim):
https://www.youtube.com/watch?v=-11SMtLvnxg&list=PLqtwC3TaJSf6fGs3w2tBFd1OKBuq4O Qeq
Przemowa Musafy do Janczarów po powrocie z przegranej wojny.

Też mi się podobała ta scena,melodia dobrana,....Super

Pojawił się przetłumaczony 95 odcinek WS.

https://www.facebook.com/pages/Tureckie-seriale/796245967088179?fref=nf